Nutusia Posted October 4, 2010 Posted October 4, 2010 Wczoraj mi prąd wyłączyli na prawie całe popołudnie... ale może to i dobrze, bo super jest zaczynać tydzień od takich wiadomości! Duszka, bądź szczęśliwa i za bardzo jednak nie rozrabiaj... :) Teraz czas na domek dla Pachcia, ech... Quote
Lolalola Posted October 4, 2010 Posted October 4, 2010 :multi::multi:potworna radosc w moim sercu z powodu Dusi:)zyj szczesliwie malenka :)dobrze,ze na swiecie sa tacy wspaniali ludzie jak pani:):loveu::loveu: Quote
elisse Posted October 4, 2010 Posted October 4, 2010 co prawda nie pisałam regularnie,ale kibicowałam Duszce od samego początku :p nareszcie przeczytałam wiadomość na którą tak bardzo czekałam - Duszka ma dom!!:multi: bądż szczęśliwa maleńka! Quote
basia0607 Posted October 4, 2010 Posted October 4, 2010 Dopiero wrócilysmy do domu. Po drodze zahaczylysmy o Pałac Prezydencki, byłysmy na konferencji z okazji Dnia Psa. U Duszki sielanka, wyleguje sie na sofie, w salonie, pogoniła kota, kotu i chyba zrozumiała, że nie znajdzie nas za plotem. Jutro wkleimy zdjecia. Quote
Alexandra29 Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='basia0607']Dopiero wrócilysmy do domu. Po drodze zahaczylysmy o Pałac Prezydencki, byłysmy na konferencji z okazji Dnia Psa. U Duszki sielanka, wyleguje sie na sofie, w salonie, pogoniła kota, kotu i chyba zrozumiała, że nie znajdzie nas za plotem. Jutro wkleimy zdjecia.[/QUOTE] Cudo, cudo. Czekam nie cierpliwie na zięcia. Bosko Quote
Panca Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 wklejam zdjecia Duszy, ktore przyslala mi Basi [URL="http://oi51.tinypic.com/2i89m4x.jpg"][IMG]http://oi51.tinypic.com/2i89m4x.jpg[/IMG][/URL] Quote
Panca Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [URL="http://oi56.tinypic.com/24627af.jpg"][IMG]http://oi56.tinypic.com/24627af.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://oi51.tinypic.com/2j41ooo.jpg"][IMG]http://oi51.tinypic.com/2j41ooo.jpg[/IMG][/URL] Quote
Panca Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [URL="http://oi56.tinypic.com/110d9n7.jpg"][IMG]http://oi56.tinypic.com/110d9n7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://oi56.tinypic.com/xojtdc.jpg"][IMG]http://oi56.tinypic.com/xojtdc.jpg[/IMG][/URL] Quote
AgaiTheta Posted October 5, 2010 Author Posted October 5, 2010 buhahahahahahaha na pierwszym zdjęciu jestem ja z Duszką na stacji i poszłyśmy na siku. dwa pozostałe to już u Marioli, poznajemy ogródek... Quote
AgaiTheta Posted October 5, 2010 Author Posted October 5, 2010 trzecie to Basia z Duszką a czwarte - zapoznanie z nową rodziną :) Quote
ewtos Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 Jakie cuda :loveu: ! przepiękna "wielodzietna " rodzina.:lol: Quote
basia0607 Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 Mariola jest ciepłą, cudną osobą. Obiecałysmy jej, że jak nam swiat dokuczy, i faceci , to ukryjemy sie u niej . Weżniemy skrzynkę piwa i pojedziemy. Quote
ewtos Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='basia0607']Mariola jest ciepłą, cudną osobą. Obiecałysmy jej, że jak nam swiat dokuczy, i faceci , to ukryjemy sie u niej . Weżniemy skrzynkę piwa i pojedziemy.[/QUOTE] To ja uprzejmie poproszę o dokładne namiary na panią Mariolę:evil_lol: . Quote
basia0607 Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='ewtos']To ja uprzejmie poproszę o dokładne namiary na panią Mariolę:evil_lol: .[/QUOTE] To pojedziemy we trzy ! Quote
ewtos Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='basia0607']To pojedziemy we trzy ![/QUOTE] :fadein: baaaardzo chętnie, super znać taki azyl. Quote
AgaiTheta Posted October 5, 2010 Author Posted October 5, 2010 Wiecie co, przeważnie jak się wydaje psa to zawsze z niepokojem. Jak zajechałyśmy do Marioli i do nas wyszła to ja już byłam spokojna. Jak normalne ludzie się ucałowaliśmy i poszliśmy zwiedzać, by Dusia poznała teren. Psiaki rezydenci były wypuszczane stopniowo, zapoznawali się... Spacer, zwiedzanie, potem obchód domu. No i pyszny obiad jakim nas poczęstowała Mariola! Ja rzadko jadam, ale po prawie 400 km przydało mi się bardzo, za co ogromnie dziękuję. No, ale pora jechać do Warszawy, bo o 18 rozdanie wyróżnień dla mediów wspierających walkę o dobro zwierząt... Ja nie potrafię okazywać emocji przeważnie i tym razem też, pakujemy się jedziemy i koniec. Jak wykręcałyśmy samochodem Duszka była wlepiona w szczebelki płotu... Słychać było jej wołanie... Znamy ten skowyt, znamy Dusię i wiedziałyśmy obie, że strasznie cierpi... W samochodzie bez słowa, potem inne tematy, potem telefon do Marioli... Dziękuję losowi, że Duszka tak trafiła, Mariola ma w sobie miłość chyba całego świata, skumulowaną w jej ciele, nie da się opisać, jak ta cała sfora czeka na swoją kolej, do jak to Mariola mówiła "tulasienia". Dla każdego ma czas, każdy jest szczęśliwy, stary, kulawy, piękny, młody... KAŻDY!! Cisza spokój i sielanka... Nawet nas spotkało "tulasienie"... i my "utulasiłyśmy" Mariolę! Kochana jest!!! Okazujmy wrażliwość i uczmy się jej, to strasznie ważne. Quote
Panca Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='AgaiTheta']Wiecie co, przeważnie jak się wydaje psa to zawsze z niepokojem. Jak zajechałyśmy do Marioli i do nas wyszła to ja już byłam spokojna. Jak normalne ludzie się ucałowaliśmy i poszliśmy zwiedzać, by Dusia poznała teren. Psiaki rezydenci były wypuszczane stopniowo, zapoznawali się... Spacer, zwiedzanie, potem obchód domu. No i pyszny obiad jakim nas poczęstowała Mariola! Ja rzadko jadam, ale po prawie 400 km przydało mi się bardzo, za co ogromnie dziękuję. No, ale pora jechać do Warszawy, bo o 18 rozdanie wyróżnień dla mediów wspierających walkę o dobro zwierząt... Ja nie potrafię okazywać emocji przeważnie i tym razem też, pakujemy się jedziemy i koniec. Jak wykręcałyśmy samochodem Duszka była wlepiona w szczebelki płotu... Słychać było jej wołanie... Znamy ten skowyt, znamy Dusię i wiedziałyśmy obie, że strasznie cierpi... W samochodzie bez słowa, potem inne tematy, potem telefon do Marioli... Dziękuję losowi, że Duszka tak trafiła, Mariola ma w sobie miłość chyba całego świata, skumulowaną w jej ciele, nie da się opisać, jak ta cała sfora czeka na swoją kolej, do jak to Mariola mówiła "tulasienia". Dla każdego ma czas, każdy jest szczęśliwy, stary, kulawy, piękny, młody... KAŻDY!! Cisza spokój i sielanka... Nawet nas spotkało "tulasienie"... i my "utulasiłyśmy" Mariolę! Kochana jest!!! Okazujmy wrażliwość i uczmy się jej, to strasznie ważne.[/QUOTE] jakie to piekne....az sie wzruszylam... Quote
Panca Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 [quote name='AgaiTheta']trzecie to Basia z Duszką a czwarte - zapoznanie z nową rodziną :)[/QUOTE] ja tylko wklejam zdjecia i nie opisuje bo przeciez z Wami nie bylam;-) Quote
Lolalola Posted October 5, 2010 Posted October 5, 2010 plakac mi sie chce:( ale to placz przez usmiech..............:) Quote
Nutusia Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 Okoliczności przyrody piękne, a Dusza jakie ma super "wzięcie"! :) No Dziewuszki, myślę, że bez zapeszania można... zmienić tytuł wątku! Quote
Jasza Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 Rodzinka rzeczywiście "wielodzietna"..:crazyeye: A ten maluch na zdjęciu,w prawym górnym rogu - mina powalająca!!!! Cudo!!! Dla Pani Marioli - ukłony!!! Zazdroszczę okrutnie takiej psiej bandy.. Duszka - grubaska...ale trafiła szczęściara!:loveu::loveu: Quote
basia0607 Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 Dzwonilam do Marioli i podaje najnowsze wieści. Duszka ma sie dobrze, wyleguje na tapczanie i poznaje swiat na nowo. Wczoraj weszła po schodach, wywaliła drzwi i spadła z nimi na dól ale na szczęśxie nie było ataku. Poza tym goni jednego kota z innym je z miski , samo życie. Zaczyna sie robic wybredna w jedzeniu, co mnie bardzo dziwi bo u nas pochŁaniała wszystko. Dzisiaj została nawet sama na dworze gdy Mariola musiała wyjechać z domu. I to by bylo na tyle ! Quote
Alexandra29 Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 [quote name='basia0607']Dzwonilam do Marioli i podaje najnowsze wieści. Duszka ma sie dobrze, wyleguje na tapczanie i poznaje swiat na nowo. Wczoraj weszła po schodach, wywaliła drzwi i spadła z nimi na dól ale na szczęśxie nie było ataku. Poza tym goni jednego kota z innym je z miski , samo życie. Zaczyna sie robic wybredna w jedzeniu, co mnie bardzo dziwi bo u nas pochŁaniała wszystko. Dzisiaj została nawet sama na dworze gdy Mariola musiała wyjechać z domu. I to by bylo na tyle ![/QUOTE] taka Dusza wywaliła drzwi, a to siłaczka. To mocna te drzwi musiały być hihi. Dobrze że jej nic się nie stało. Martwiłam się tymi atakami, ale widocznie dobrze jej tam:-) Boziu jak się cieszę Quote
ewtos Posted October 6, 2010 Posted October 6, 2010 [quote name='basia0607']Duszka ma sie dobrze, wyleguje na tapczanie i poznaje swiat na nowo. Wczoraj weszła po schodach, wywaliła drzwi i spadła z nimi na dól ale na szczęśxie nie było ataku. Poza tym goni jednego kota .........[QUOTE] O matko , Duszko na Boga zachowuj się !!!!! nie rób wioski!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.