Panca Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 prosimy i info jak sie sprawy maja... Quote
AgaiTheta Posted September 29, 2010 Author Posted September 29, 2010 Planujemy w niedzielę zawieść Duszkę do Smoczego Pola. Quote
Nutusia Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 [quote name='AgaiTheta']Planujemy w niedzielę zawieść Duszkę do Smoczego Pola.[/QUOTE] To już za chwilkę! Uprzedź ich tam, żeby od dziś nie zmywali talerzy, bo Dusza nadciaga! :) Quote
Panca Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 o matko....ale extra!!!!!!juz sie nie moge doczekac:) Quote
Alexandra29 Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Cudo, czekamy z niecierpliwością. Jedyna rzecz co mnie martwi i smuci to to że Duszka znowu będzie potrzebowała czasu na przywyknięcie do nowych ludzi, psów i sytuacji. Pewnie będzie bardzo tęsknić za wami dziewczyny, bo choć nie miała prawdziwego domu to miała i ma Waszą miłość, a to jest najważniejsze Quote
AgaiTheta Posted September 29, 2010 Author Posted September 29, 2010 Właśnie tej rozłąki i tej odległości bardzo się boję. Duszka całe dnie albo spaceruje za Basią, albo leży mi przy nogach. Nie wiem jak zniesiemy wszystkie to rozstanie... Quote
basia0607 Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Pobędziemy w Smoczym Polu kilka godzin tak aby Dusza mogla trochę poznać nowe otoczenie. Jeżeli będzie coś nie tak zabieramy ją z powrotem. O godz. 18 mamy w Warszawie uroczystośc rozdania nagród , nominowanym do nich mediom. Aga i ja mamy zaproszenia i wówczas Dusza też będzie wręczała z nami nagrody. Quote
ewtos Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 [quote name='basia0607']Pobędziemy w Smoczym Polu kilka godzin tak aby Dusza mogla trochę poznać nowe otoczenie. Jeżeli będzie coś nie tak zabieramy ją z powrotem. [/QUOTE] To ja nic nie mówię , żeby nie zapeszyć , niech się dzieje wola nieba...... Quote
Charly Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 [quote name='ewtos']To ja nic nie mówię , żeby nie zapeszyć , [U]niech się dzieje wola nieba......[/[/U]QUOTE] Boże uchowaj!!! Tylko nie to!...;) Quote
Nutusia Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Będzie dobrze - mocno w to wierzę! Wszystkie będziecie tęsknić, ale to minie i będzie już tylko lepiej. Trzymam kciuki! Quote
AgaiTheta Posted October 1, 2010 Author Posted October 1, 2010 [quote name='AgaiTheta']Do dnia dzisiejszego na Duszkę wpłynęło jeszcze: [U]10,00 zł [/U]Magdalena G. Białystok 847,48 zł -300,00 zł z tego opłaciliśmy operację łapy kota Agenta, którą po wielu komplikacjach operował dr Malec. Agent przebywał kilka dni w Tczewie, by dr miał stałą kontrolę nad drutami i prętami wmontowanymi w łapkę, teraz Agent już jest gotowy do adopcji [B]Zostało: 547,48 zł[/B] Dziękuję![/QUOTE] Rozliczenie 01.10.2010 wpłaty: 15,00 zł Magda S. wydatki: 0 stan: 562,48 zł W tej chwili finanse Duszki są zablokowane na nią. Zabezpieczymy ją w leki, zawieziemy. Chryste... jak ja się boję ;( Quote
Nutusia Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Nie bój się, bo Duszka z pewnością to wyczuje... Optymizm, pozytywne myślenie i głęboka wiara, że tym razem się uda! Quote
AgaiTheta Posted October 1, 2010 Author Posted October 1, 2010 Nutusia jak się nie bać, jak to tyle kilometrów? Jak będzie coś nie tak, to pojadę po nią. Dzisiaj wszyscy jej mówili, że zmienia domek, a ona miała to w nosie. Quote
Nutusia Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Nasz znajdek ślepaczek Krecik też jutro jedzie do nowego domku - też daleko i też mu mówimy o tym od kilku dni... Ani w nosie to ma - szaleje z naszą Kreśką w najlepsze i niczego nie przeczuwa. Ale będzie dobrze - MUSI! Quote
basia0607 Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 To już jutro, nie wiem dlaczego ale jakoś drży mi wnętrze. Pani ze Smoczego Pola jest b. sympatyczna, zaprosiła nas na obiad, Ha, ha ciekawe czy Ona wie,że przy stole pierwsza jest Dusza. Aga czy hotel w Warszawie przyjmuje z psami ? Quote
Alexandra29 Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Dziewczyny szerokiej i szczęśliwej drogi. Ucałujcie Duszyczkę ode mnie. Setki buziaków dla tej małej przeuroczej księżniczki. Jejku sama mam stresa co i jak. Mam nadzieję że będzie dużo zdięć. Quote
basia0607 Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 Aga jedzie do mnie z Duszką, też sie denerwuję. Quote
Panca Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze...szerokiej drogi dziewczyny!!!do kiedy bedziecie w Wawie?zaprosilabym Was na kawke:) Quote
aanka Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 Jak tam Dyszyczka , nie boi się malutka:roll:...................... Quote
Panca Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 ja juz wiem:) Dusza zostala u Pani Marioli oto skopiowana wiadomosc: "Duszka to mała cwaniaczka. Tylko udaje że nie słyszy:). Słyszy świetnie i nawet się juz dogadujemy. Pierwsze chwile po odjeździe dziewczyn były dla niej okropne. Stała przy bramie, szczeknęła żałośnie kilka razy i po zastanowieniu stwierdziła: a w dupie, na pewno zmieszczę sie między szczebelkami. I utknęła, napędziła mi strachu, bo ani w te ani wewte. Rozumiesz. Ale potem stwierdzila, że chyba lepiej będzie się mnie trzyamć, więc zaczęła za mną chodzić na specerku. Teraz jest w domu, glaskam ja i przytulam. Buszuje troche po stole, ale dziewczyny uprzedzaly, że ona mysli tylko o jednym: znaleźc cos do zjedzenia. Gruba jest niemożebnie. Psy przyjeły ja od razu, ona je totalnie olewa. Patrze teraz, gdzie sobie znajdzie miejsce do spania. N arazie chodzi i poznaje wszytsko. Mysle że będzie dobrze. To juz moja Duszka. " i jeszcze: "Czuję się starsznie zlobbingowana:))) Dusza właśnie uczy się metodą prób i błędów, jak otworzyc lodówkę:))) No takiej artystki jeszcze nie mialam:))) " i co wy na to????mam ochote skakac z radosci... Quote
toyota Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 W tym przypadku mam same dobre przeczucia , które to pojawiły się za sprawą odwiedzin strony internetowej tej hodowli. Do tego jeszcze fakt , że ta Pani tak długo na nią czekała . Nawet jeśli Duszka dostanie ataku ( tfu , tfu ) , to oni i tak dadzą radę. Quote
ewtos Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 [quote name='Panca']ja juz wiem:) Dusza zostala u Pani Marioli oto skopiowana wiadomosc: "Duszka to mała cwaniaczka. Tylko udaje że nie słyszy:). Słyszy świetnie i nawet się juz dogadujemy. Pierwsze chwile po odjeździe dziewczyn były dla niej okropne. Stała przy bramie, szczeknęła żałośnie kilka razy i po zastanowieniu stwierdziła: a w dupie, na pewno zmieszczę sie między szczebelkami. I utknęła, napędziła mi strachu, bo ani w te ani wewte. Rozumiesz. Ale potem stwierdzila, że chyba lepiej będzie się mnie trzyamć, więc zaczęła za mną chodzić na specerku. Teraz jest w domu, glaskam ja i przytulam. Buszuje troche po stole, ale dziewczyny uprzedzaly, że ona mysli tylko o jednym: znaleźc cos do zjedzenia. Gruba jest niemożebnie. Psy przyjeły ja od razu, ona je totalnie olewa. Patrze teraz, gdzie sobie znajdzie miejsce do spania. N arazie chodzi i poznaje wszytsko. Mysle że będzie dobrze. To juz moja Duszka. " i jeszcze: "Czuję się starsznie zlobbingowana:))) Dusza właśnie uczy się metodą prób i błędów, jak otworzyc lodówkę:))) No takiej artystki jeszcze nie mialam:))) " i co wy na to????mam ochote skakac z radosci...[/QUOTE] I to jest najlepsza wiadomość dnia :sweetCyb:. Quote
Alexandra29 Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 [quote name='Panca']ja juz wiem:) Dusza zostala u Pani Marioli oto skopiowana wiadomosc: "Duszka to mała cwaniaczka. Tylko udaje że nie słyszy:). Słyszy świetnie i nawet się juz dogadujemy. Pierwsze chwile po odjeździe dziewczyn były dla niej okropne. Stała przy bramie, szczeknęła żałośnie kilka razy i po zastanowieniu stwierdziła: a w dupie, na pewno zmieszczę sie między szczebelkami. I utknęła, napędziła mi strachu, bo ani w te ani wewte. Rozumiesz. Ale potem stwierdzila, że chyba lepiej będzie się mnie trzyamć, więc zaczęła za mną chodzić na specerku. Teraz jest w domu, glaskam ja i przytulam. Buszuje troche po stole, ale dziewczyny uprzedzaly, że ona mysli tylko o jednym: znaleźc cos do zjedzenia. Gruba jest niemożebnie. Psy przyjeły ja od razu, ona je totalnie olewa. Patrze teraz, gdzie sobie znajdzie miejsce do spania. N arazie chodzi i poznaje wszytsko. Mysle że będzie dobrze. To juz moja Duszka. " i jeszcze: "Czuję się starsznie zlobbingowana:))) Dusza właśnie uczy się metodą prób i błędów, jak otworzyc lodówkę:))) No takiej artystki jeszcze nie mialam:))) " i co wy na to????mam ochote skakac z radosci...[/QUOTE] Popłakałam się z wrażenia. Jejku tak cudownie. Długo to trwało, ale lepiej pózniej niż wcale:-) Dziewczyny dziekuję wam! Duszuniu bądz szczęśliwa i mam nadzieję że jeszcze o Tobie usłyszę! Quote
Jasza Posted October 4, 2010 Posted October 4, 2010 Brawo!!! Czekałam na taką wiadomość i kibicowałam Duszce bardzo mocno.... Uściski dla Grubaski. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.