ewtos Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='marta9494']Duszka ,jak będziesz w takim tempie się okrąglić,to trzeba bedzie jakąś zbiórkę na slimfast czy cuś zrobić dla Ciebie:D[/QUOTE] Albo zmienić banerek,-- Roztyta Duszka szuka domu-:lol: Quote
AgaiTheta Posted July 1, 2010 Author Posted July 1, 2010 Na Duszyczkę nie są już potrzebne pieniążki. Zostało jej jeszcze. Jeżeli uda mi się wykombinować jakiś czas to może za to co zostało Duszce pojadę z Sayą do okulisty do Warszawy. Tylko doba jest taka krótka... No ale jak wrócimy ze śląska pomyślimy o Sayi. Quote
Sanri Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 A ja wpłaciłam wczoraj 10zł....no nic przyda się dla innego pieska;)) Quote
wasabi81 Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='ewtos']Albo zmienić banerek,-- Roztyta Duszka szuka domu-:lol:[/QUOTE] Tylko zeby Mod nam nie usunol banerka bo bedzie za szeroki!!:evil_lol: Quote
ewtos Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='wasabi81']Tylko zeby Mod nam nie usunol banerka bo bedzie za szeroki!!:evil_lol:[/QUOTE] No fakt, za duże ryzyko :grin:. Quote
Lolalola Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 Dusia Bzusia:)gdzie te ciotki wywialo?;)pewnie opracowywuja Ci dietke i zestaw cwiczen;);) Quote
basia0607 Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Nie wywiało nas tylko brak czasu . Dużo psów,kotów, interwencji, problemów . Duszka jak to Duszka, już wyciszona, poleguje na kanapie, wciska na kolana i domaga się pieszczot. Na kolana chcą też inne psy biurowe a potem są awantury. Ogólnie jest tak, jakby psa nie było, cicho i spokojnie. Quote
Panca Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 mam nadzieje ze Kasia urobi mame i Dusza nie bedzie sie musiala niczego domagac tylko bedzie miala wszystko po prostu Quote
Mysza2 Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='Lolalola']oj Dusiu oby to sie ziscilo:lol:[/QUOTE] no właśnie, z całego serca jej tego życzę:):) Quote
marta9494 Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 No Kojocico,trzymam kciuki za domek dla Ciebie:) Quote
Lolalola Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 ojjjj tzn domek milczy......coz.........dobrze Dusienko,ze jestes tam gdzie jestes kochana,wysylam wam troszke szkockiego wiatru zza okna;) Quote
AgaiTheta Posted July 12, 2010 Author Posted July 12, 2010 [quote name='AgaiTheta'][B]Zatem zostało: 837,48 zł[/B][/QUOTE] Do dnia dzisiejszego na Duszkę wpłynęło jeszcze: [U]10,00 zł [/U]Magdalena G. Białystok 847,48 zł -300,00 zł z tego opłaciliśmy operację łapy kota Agenta, którą po wielu komplikacjach operował dr Malec. Agent przebywał kilka dni w Tczewie, by dr miał stałą kontrolę nad drutami i prętami wmontowanymi w łapkę, teraz Agent już jest gotowy do adopcji [B]Zostało: 547,48 zł[/B] Dziękuję! Quote
Mysza2 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 zapraszam na bazarek dla Lisia [url]http://www.dogomania.pl/threads/188983-Filmowo-ksiazkowo-dla-Lisia-zajrzyj-koniecznie-do-24-lipca-do-21.00-ZAPRASZAMY[/url] Quote
AgaiTheta Posted July 14, 2010 Author Posted July 14, 2010 Duszka miała przed chwilą kolejny atak padaczki :( Zaraz jedzie do lekarza, by ten określił jej dawkę luminalu :( Quote
Lolalola Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 :placz::placz::placz:o nieeeeee bidulka kochana,ale to przykre................. dziewczyny piszcie co z Duska pozniej...............:-(:-( Quote
wasabi81 Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 [quote name='AgaiTheta']Duszka miała przed chwilą kolejny atak padaczki :( Zaraz jedzie do lekarza, by ten określił jej dawkę luminalu :([/QUOTE] Nieeeeeeeeeee!! To straszne:placz::placz: biedna sunia... Ja sie na tym za bardzo nie znam, ale moze te straszne upaly tez mialy jakis wplyw na to, ze Duszka dostala kolejny atak:-( Quote
Rybc!a Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 [url]http://www.dogomania.pl/threads/187965-Mam-nadziej%C4%99-%C5%BCe-i-w-tym-roku-mog%C4%99-na-Was-liczy%C4%87!-PSY-Z-PURDY.?p=14919947#post14919947[/url] Serdecznie proszę o pomoc, zostało 11 dni.. :( Quote
Panca Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 o matko....to straszne....i zmniejsza jej adopcyjne szanse:(moja znajom ana razie milczy ale tak czy siak bede musiala jej lojalnie powiedziec ze sunia jest chora..buuuu:((((mimo to nie spoczne dopoki jej domu nie znajde Quote
AgaiTheta Posted July 14, 2010 Author Posted July 14, 2010 Duszka ogólnie jest bardzo zaniepokojona. Psy jakby to wyczuwały i każdy ją goni, co skutkuje jeszcze większym niepokojem u Duszki. Większość dnia spędza u dziewczyn w biurze adopcyjnym pod biurkiem, jakby sama czuła, że dzieje się z nią coś złego. Lekarz nie włączył jej jeszcze lumanlu, musimy znać przyczynę ataków, bo podejrzewa, że może to być padaczka lękowa. Duszka chciałaby cieszyć się pełnią życia i tak początkowo było, ale inne psy ją utemperowały, więc ona zamknęła się w sobie. To może być przyczyną stanów lękowych ale nie musi. Duszka je dużo, je wszystko. Może ataki padaczki wywołały robaki. Dzisiaj Duszka została odrobaczona i podano jej witaminy. Bardzo zapadła w serce nowemu lekarzowi wet, po tym jak usłyszał jej historię i będzie szukał przyczyny mając ją na oku, bo dać luminal to też nie wyjście, szkoda wątroby. Z powodu choroby Duszki psy, które ją najczęściej atakowały będą miały zakaz opuszczania swoich boksów, chyba że Duszka będzie odpoczywała w izolatce. Dzisiaj był okropny dzień, nie chce takich już więcej :( Quote
basia0607 Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 Ostatnio Duszka już mnie nie witała szaleńczo, nie wskakiwała na plecy. Owszem przybiegła do samochodu, cieszyła się ale to ja musiałam do niej podejść i przytulić. Myślałam, że to z powodu upału a to co innego. Ona potrzebuje spokojnego domu w schronisku jest jak na dworcu , ciągle coś, ciagle nowi ludzie. Suki biurowe są zazdrosne o nas, każda chce być najważniejsza, wtedy nie ma litości nad inną. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.