szczeniak pudel miniatura - w jakim wieku brać?

[filodendron]

[quote name='daga2508'] Dodam jeszcze że wszystkie szczeniaki mają metrykę.[/QUOTE]
No i nie sądzisz, że ten dodany po 10 minutach dopisek zmienia calkowicie sens Twoich wypowiedzi w tej szekspirowskiej historii?
Podaj przydomek hodowlany, pochwal się pochodzeniem pieska zamiast się tak tajniaczyć....

[Equus]

[QUOTE]dopisek zmienia calkowicie sens[/QUOTE]Dla mnie nie do końca - jest całe mnóstwo psów z metrykami, których stworzenie równie dobrze można nazwać psuciem rasy, a ich hodowcy wcale nie są niestety lepsi od tych nazywanych "pseudo", bo uprawiają masowe rozmnażanie dla pieniedzy a nie dla poprawy rasy.
A byłam kiedyś na wykładzie na studiach rolniczych, gdzie wykładowca psuciem rasy nazwał zawężanie puli genetycznej w danej rasie poprzez chów wsobny! Także od niego (bądź co bądź fachowca od hodowli) wielu hodowcom by się dostało! Co więcej rozwodził się też nad dopuszczaniem do dalszej hodowli rodziców i rodzeństwa osobnika, który okazał sie wnętrem - nie do pomyślenia w poważnych liniach zwierząt gospodarskich, w naszej "branży" jak najbardziej stosowane i mało kto widzi w tym coś złego.

Ale zgadzam się z dagą, że tu na dogo strasznie naskakuje się na ludzi, którzy napisali, ze wzieli sobie pieska bez papierów i, o ile rozumiem tego pobudki, o tyle nie wydaje mi się, żeby pełniło to rolę edukacujną - raczej zniechęcającą do tych co "naskakują" i utwierdzającą tych ludzi przy swoich poglądach. Takie jest moje zdanie.
A dodam jeszcze, że większość z nas sama miała kiedyś pudla (lub innego psa) bez rodowodu w tym ja!

[al'akir]

Equus , ale jeżeli komuś pisać coś milion razy , a on swoje - to jest już [B]poniekąd[/B] trolling ... (podkreślam poniekąd)

Zresztą mnie boli , to że osoby wypowiadające się na tym wątku, ubzdurały sobie że jak ktoś rozmnoży psiaka i odda za free szczylki , no to jest [B]wielki miłośnik zwierząt[/B] ...
Do mnie ta definicja nie przemawia ...

Filodendron , też lubię Shakespeare:lol::diabloti:

[Equus]

No tak, ale ona nie napisała nigdzie, że jej brat jest miłośnikiem zwierząt, [B]bo[/B] suczkę dopuścił, tylko że jest miłośnikiem [B]i[/B] dopuścił.
GP - wiesz, że rozumiem Twoje wypowiedzi, to tak gwoli ścisłości ;)

Ale zgadzam się, ze rozmnażanie czy to kundelków czy też rodowodowych psów nie jest objawem miłości do zwierząt :P
Co więcej, żeby być hodowcą osiągającym dobre wyniki w hodowli tez miłośnikiem zwierząt być nie trzeba, często wręcz "sentymenty" przeszkadzają w obiektywnym oglądzie - bo jak tu na przykład kochając zwierzęta podjąć taką ciężką decyzję o tym, by małego szczeniaczka z wadą uśpić, jak on mógłby żyć pomimo rzszczepu podniebienia na przykład. Oj w hodowli zwierzat gospodarskich to nie ma sentymentów! :(

[al'akir]

ale po co usypiać , przecież za pet'a też trzeba zapłacić ?

no chyba, że ktoś sobie chce statystyki podciągnąć ?

[Equus]

Z tego co się naczytałam jak hodowca decyduje się np. na chów wsobny to powinien być gotowy do "weliminowania" wadliwych osobników :(
A w ogóle to uwierz mi, że niektórzy wolą uśpić szczeniaki, niż przyznać się, że z ich super skojarzenia wyszły pet-y, nie daj Boże z wadą, która mogłaby sugerować że suka lub rep niosą coś niefajnego w genach... :/

[filodendron]

Ta dyskusja jest dwutorowa i niezupełnie rozumiem, dlaczego te dwa tory traktowane są jako antagonistyczne wobec siebie.
Czym innym jest nieuczciwość, nierzetelność hodowców i ich świadome psucie rasy - i tu można sobie ponarzekać na ZK, na inercję jego działaczy, kolesiostwo a także na sianie defetyzmu przez tych, którzy ZK nie lubią ale do prób reformowania się nie garną.
Czym innym jest radosne namnażanie psów w typie w kraju, w którym schrony pękają w szwach - tu nie ma żadnych reguł i robienie wyjątków dla kogoś, kto jednak się na to decyduje, bo coś tam, coś tam, bla bla bla (najczęściej dla kasy jednak) jest zwyczajnie mało uczciwe.
Czekajmy.
Wróci daga i wszystko wyjaśni.
Jeśli psy mają metryki to sobie możemy podywagować na temat sensowności tego skojarzenia, znawcy ocenią, czy wnosi coś do rasy, czy nie, czy jest wsobne czy nie jest, i ew zapytamy, dlaczego wszystkie mają być wysterylizowane. A jak psiura ładna, to może ktoś dagę namówi na zrobienie hodowlanki.
Jeśli nie mają metryki, no to cóż - może mamy przypadek jak z ONem - rep kryje sukę bez uprawnień hodowlanych a nie żadne tam "z miłości".

No i oczywiście - ja mam psa bez papierów - i daleka jestem od tego, żeby się usprawiedliwiać. Ale wtedy, gdy do mnie trafił, trudno byłoby mnie nazwać miłośnikiem rasy, czy też miłośnikiem psów w ogóle. Byłam zielona jak trawka na wiosnę i z żadnym hodowcą nie znałam się jak "lyse konie". To niczego nie usprawiedliwia ale jakościowo różni się od sytuacji, w której ktoś świadomie rozmnaża bezpapierowe psy, choć w zasadzie powinien wiedzieć, o co w tym chodzi. Mój pies młodych mieć nie będzie. Może rzeczywiście dlatego, że przetrwałam naskakiwanie i wciąż jestem - nie wiem - nie jestem z tych, co chowają głowę w piasek.

[Equus]

[QUOTE]Ta dyskusja jest dwutorowa[/QUOTE]
Masz zupełną rację! Moje posty miały na celu aby uswiadomić sobie, że skoro naskakujemy (czego akurat nie polecam z powodów jak wyżej ;) ) to warto też spojrzeć na swoje "papierowe" podwórko i tam też działać i poprawiać bo wcale nie jest tak różowo, a często przymyka się oko i patrzy przez palce na różne nadużycia czy błędy tylko dlatego że to hodowla=daje szczeniaki z papierami.

[daga2508]

Napisze tak, że przykro się robi jak czyta się to wszystko. Dane z metryki: matka: Sweetnes Vanilla Sky, Ojciec: Silver Desperado Admirals.

[daga2508]

[quote name='filodendron']No i nie sądzisz, że ten dodany po 10 minutach dopisek zmienia calkowicie sens Twoich wypowiedzi w tej szekspirowskiej historii?
Podaj przydomek hodowlany, pochwal się pochodzeniem pieska zamiast się tak tajniaczyć....[/QUOTE]

A tak w ogóle to nawet jeśli dodałam ten dopisek po 10 minutach to co? Po to chyba jest edycja postu! To chore żeby robić z tego problem!

[al'akir]

[quote name='daga2508']Napisze tak, że przykro się robi jak czyta się to wszystko. Dane z metryki: matka: Sweetnes Vanilla Sky, Ojciec: Silver Desperado Admirals.[/QUOTE]


mnie też się robi przykro , jak patrze na umierające psy w schroniskach .

[aneta]

GPooLCD - za granicą to jest dopiero lepiej, tam psy przebywaja w schronisku 2-3 tygodnie i idą pod zastrzyk usypiający, ale może faktycznie lepiej, bo nie giną tak jak w Polsce rozszarpane, z głodu , zimna, upału...
Po prostu - 2 tyg. i po wszystkim. Do dołu albo do spalarni i cześć.
Ile te psy się nacierpią widząc jak uśmierca się towarzyszy nie myśli się rozmnażając, bo przecież wszędzie jest mentalność JA i MOJE. Nie widzi się że i "JA" i "MOJE" może to samo spotkać co większość bo widać tylko czubek własnego nosa -(
Niestety -( Najgorszy jest totalny brak wyobraźni -(A nazwę podanego psa i owszem znalazłam[B] - [/B]w hippice ...

[filodendron]

[quote name='daga2508']A tak w ogóle to nawet jeśli dodałam ten dopisek po 10 minutach to co? Po to chyba jest edycja postu! To chore żeby robić z tego problem![/QUOTE]
Oj tam, od razu problem. Ciekawość mnie zżera i tyle. Ciekawość ludzka rzecz. Akurat siedziałam na dogo i widziałam Twój pierwszy post a potem jego modyfikację - metryka jak królik z kapelusza - element zaskoczenia jak w powieści detektywistycznej. Nie jestem hodowcą i niestety nie potrafię imion psów powiązać z konkretną hodowlą i tylko mi jeszcze przydomka hodowlanego/nazwy hodowli brakuje do szczęścia, bo jak googlam przez sam Syców i okolice to mi tylko pseudo wyskakują :(

[Gośka]

[quote name='daga2508']Sunia trafiła do mojego brata jak miała 16m-cy, po śmierci hodowcy, zginęli w wypadku jadąc z wystawy nie miał się kto zaopiekować 6 pudlami! Rodzina tych którzy zginęli nie chciała psów, a z Jarkiem znali się jak łyse konie. To jest dopiero dramat! To przepraszam kogo miał zawiadomić. A pani która jest właścicielką tatusia i też hodowcą, zakończyła karierę wystawową swojego pudla tylko dlatego że zachorowała i jej stan zdrowia nie pozwala na wyjazdy. A hodowla zakończyła działalność. Pieski są ale już tylko jako przyjaciele dla chorej pani. Owszem dostała fotki szczeniąt, nawet proponowała pomoc przy załatwianiu papierów rodowodowych. Dodam jeszcze że wszystkie szczeniaki mają metrykę.[/QUOTE]

Aneta, ale to jednak dziwne że "światem" pudli nie wstrząsnęło takie wydarzenie jak wypadek samochodowy hodowcy pudli jadącego z wystawy z 6 pudlami... Tym bardziej że wszyscy się znamy.
Zastanawiam mnie też hodowla zakończyła działalność a szczeniaki mają metryki i po co pomoc przy "załatwianiu" papierów rodowodowych skoro MAJĄ metryki.

[aneta]

Masz rację Gosia, my nawet wiemy jak umrze rozmnażacz "puindli" - bo mamy wtedy multum psów do rozparcelowania po nowych domkach uważając na rozmnażaczy .... Tyle co dopiero te brązy z okolic Lublina ...

[daga2508]

[quote name='Gośka']Aneta, ale to jednak dziwne że "światem" pudli nie wstrząsnęło takie wydarzenie jak wypadek samochodowy hodowcy pudli jadącego z wystawy z 6 pudlami... Tym bardziej że wszyscy się znamy.
Zastanawiam mnie też hodowla zakończyła działalność a szczeniaki mają metryki i po co pomoc przy "załatwianiu" papierów rodowodowych skoro MAJĄ metryki.[/QUOTE]


Chodzi mi o pomoc przy załatwieniu rodowodu. Ktoś kto jest laikiem w tych sprawach to niestety nie wie z czym to się je. Pieski nie są z polski a z Niemiec.

[aneta]

Z tego co wiem w organizacjach Niemieckich też nikt ci nie wyda żadnych papierów na piękne oczy bo tobie się wydaje a ktoś powiedział że można.
Tam wręcz wymagają badań w tym genetycznych w kierunku chorób dziedzicznych które u nas nie są konieczne.
Więc przestań dopisywać teorie, bo chęciami i marzeniami to wiesz co jest wybrukowane ...
Głupota się stała - więc teraz tylko trzeba by całe bractwo pseudo pudli wysterylizować i to przed pierwszą cieczką żeby potomkowie nie zapełniało spalarni przy schroniskach - bo w Niemczech się z psami nie patyczkują, czekają określony czas (jakiś miesiąc) i do doła .

[sachma]

im więcej pytań tym więcej wykrętnych odpowiedzi.. jak dla mnie to to jedna wielka ściema z metrykami, kolejna pseudo, ale jak się bronić to najlepiej kłamstwami ;)

[al'akir]

może mnie się tylko tak wydaję , ale w Niemczech nie ma metryk ? Tylko przecież od razu rodowód się dostaje . Tak ?

[aneta]

Te psy mają takie samo prawo do rodowodu jak każdy szczeniak z pseudo w Polsce, ściema że to za papiery się płaci, że są kary jak się nie wystawia, że to TYYYYYYYYYYYYYYYYLEEEEEEEEEEEEEE kosztuje, albo że papiery to jak sie zapłaci wyrobi sie w ZK.
A prawda jest jedna
Rasowy = rodowodowy, reszta to co najwyżej psy w typie - a takich jest w potrzebie w Polsce 5 mln - bo w Polsce te psy żyją w fatalnych warunkach ale jeszcze sie ich nie usuwa bo papier opiewa na msc trzymania i ostateczne pozbycie się zwierzaka.

[Gośka]

OJ TAK!! Im więcej pytań tym więcej wykrętnych odpowiedzi ;/ daga2508 świat kynologiczny, a już światek pudlarzy jest tak malusieńki że o wszelkich wypadkach się wie, BA o psich urodzinach (ostatnio na skandynawianie widziałam przepiękny tort pudlowy) i psach które uzyskały championaty jest napisane co najmniej na dwóch pudlowych olbrzymich portalach. Żeby nie być gołosłownym- tu [url]www.poodles-in-scandinavia.com[/url] i tu [url]http://www.planetpoodle.de[/url]. Byłoby GŁOŚNOOOO.

[aneta]

(...) nie ten wątek ;)

[filodendron]

To chyba nie ten wątek ;)

[daga2508]

Widzę że nie ma sensu w ogóle się wypowiadać na ten temat, moja suzi ma metrykę czy to się komuś podoba czy nie! Mam na to papier i nikomu nic udowadniać nie będę! Mam gdzieś to co ktoś o tym sądzi. Szkoda tylko że wypowiadają się osoby, które mają pewnie pieski bez żadnego papieru. Mimo wszystko pozdrawiam.

[aneta]

Najpierw piesek jest bez, potem wielka właścicielka samca wysuwa wniosek o pomoc w wyrobieniu papierów, a teraz słodka Suzi ma metrykę.
Dziwy w tym świecie sie dzieją, wielkie dziwy !!!
Dziewczyno - sama się zapętlasz w tym co piszesz - tylko tu nie są koleżanki z podwórka którym sie popisujesz tylko wieloletni psi działacze - osoby dorosłe i metody rodem z trzepaka tu nie łapią.
W sam raz tak samo dyskutuje w sposób licytowania się mój 9 letni syn :) szczególnie jak nie ma racji ;)
Styl wypowiedzi zdradza wiele ;)