Linssi Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 No to musimy sie zdecydowac czy lapiemy go czy nie. Zdaje sobie sprawe z tego, ze pies sie przemieszcza, ale gdybysmy mialy na tyle szczescia, ze wpadniemy na niego to zebysmy mialy co z nim zrobic. nastepnym razem mozemy nie miec juz tyle szczescia. to co, zbieramy kase na hotel i pytamy elize_sk? chyba ze tak jak pisala andzia, damy znac komus od malamutow. ale to i tak trzeba psa zlapac i przetrzymac chwilowo gdzies. Quote
andzia69 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 no to rozglądajmy się:) a potem będziemy się martwić:):) ja dam znać na malamuty;) Quote
DuDziaczek Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 o rany.... szybko chłopak zwiedza te Kielce... Quote
miron h Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Andzia przekazałem wiadomość o psiaku koleżance, ma dać znać na malamuty. Niestety nie widziałem tego psa wcześniej, ale tereny naszych osiedli nie leżą na moich trasach spacerowych :D DT też mam jeszcze dalej zajęty. Poszperam trochę w zaginionych, może komuś wsiąkł. Quote
andzia69 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [quote name='Jagoda111']Słyszałam, że w czterech łapach przebywa amstaff-ka znaleziona przez znajomego mojej bratowej.[/QUOTE] o boshe...Jagoda nie załamuj mnie:(:( i co z nią będzie??? moze u tego znajomego zostać? choc tymczasowo? Miron - dzięki:):) Quote
andzia69 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [quote name='Jagoda111']Nie może u niego zostać, ale chyba może być kilka dni w klinice. Ja nawet zdjęć nie mogę zrobić, bo jestem w Lublinie. Gdybym przebywała w Kielcach to wzięłabym ją na DT, a tak to lipa.[/QUOTE] Jagoda...jeśli mogłabys ją zabrać na dt to będziemy szukać transportu...u nas nie ma nic, ZERO!!! nie mamy co zrobić ze szczeniakami, a co dopiero z dorosłym psem:( Quote
Ancyk Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Apropo suki w typie ast. Dziewczyny popodrzucajcie chociaż proszę.. zupełnie bez pomysłu:( [url]http://www.dogomania.pl/threads/196367-Astka-woj.-%C5%9Bwi%C4%99tokrzyskie-prosi-o-pomoc[/url]! Quote
Ancyk Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Tylko ta biedula ze zdjęć nie jest w Kielcach tylko w Suchedniowie. To nie ta sama sunia. Quote
Eruane Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Psy ze Szwedzkiej nadal potrzebują pomocy. To ich nowsze zdjęcia z dziećmi. Ponoć za kotami nie ganiają. Ale też pewności żadnej nie ma, one ciagle koczują na ulicy oprócz suni... Nie mogę ich znaleźć na pierwszych stronacg wątku. [IMG]http://img405.imageshack.us/img405/1006/pieskitrzy281010024.jpg[/IMG] [IMG]http://img137.imageshack.us/img137/2824/pieskitrzy281010034.jpg[/IMG] [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/2721/pieskitrzy281010036.jpg[/IMG] [IMG]http://img100.imageshack.us/img100/8919/pieskitrzy281010031.jpg[/IMG] Suczka, której wcześniejsze zdjęcie było moim zdaniem mało udane. Jest tu po prawej: [IMG]http://img508.imageshack.us/img508/3462/psyd.jpg[/IMG] Dziś dostalam maila, że sunia przebywa w lecznicy na Kaczmarka. Jest po sterylizacji. Nie mam pojęcia, kto się tym zajął - może ktoś tutaj wie? Nie mam też pojęcia, co z nią będzie potem... :( Ta suczka jest ponoć młodziutka. To samo chyba ten biszkoptowy pies. Najdłużej koczuje tam ten największy psiak, jest od lata chyba. Quote
andzia69 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [quote name='Jagoda111']Ja nie wiem gdzie została sunia znaleziona...czy w Kielcach, czy tylko została przywieziona do lecznicy w Kielcach.[/QUOTE] a jeśli została umieszczona w Kielcach to kto za nia płaci???? ucieszyłabym się, ze to jest jedna i ta sama sunia...o jedną mniej by było:( Jagoda...a mozesz się dowiedzieć chociaż czy suka była z kolczatka i gdzie ją znaleźli?i kiedy? Ancyk - czy widziałaś dzisiaj sunię? Quote
Eruane Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Przypomina jeszcze na wszelki wypadek tel. w sprawie psów ze [B]Szwedziekiej[/B] [B]603 06 00 47[/B]. Quote
Jagoda111 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 a jeśli została umieszczona w Kielcach to kto za nia płaci???? ucieszyłabym się, ze to jest jedna i ta sama sunia...o jedną mniej by było:-( Jagoda...a mozesz się dowiedzieć chociaż czy suka była z kolczatka i gdzie ją znaleźli?i kiedy? Zapytam jutro o to. Quote
erka Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [IMG]http://img508.imageshack.us/img508/3462/psyd.jpg[/IMG] Eruane, a ta osoba, której tel podałaś nic nie wie na temat suczki? Mam nadzieję,ze zaraz po sterylce nie trafi z powrotem na ulicę i ten, kto ją zaprowadzał na zabieg zabezpieczył jej jakis dom. Quote
Eruane Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Dostałam info od osoby pośredniczącej. Tak więc narazie nic nie wiem jeszcze. Możliwe, że będą chcieli ją wypuścić, bali się bardzo cieczki, ona była otoczona dużymi psami przez cały czas. Nie sądzę, zeby miała zabezpieczony jakiś tymczas. Myślałam, że ktoś z dogomanii ją zawiózł do lecznicy... Jak tylko dostanę jakieś info, wykupię jej nowe ogłoszenia. Ale po prostu nie wiem ,co z nią teraz zrobić. Aczkowiek bez tej sterylki też byłaby wtopa, bo byłyby na dodatek szczenięta. Quote
andzia69 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 [quote name='Eruane']Przypomina jeszcze na wszelki wypadek tel. w sprawie psów ze [B]Szwedziekiej[/B] [B]603 06 00 47[/B].[/QUOTE] czy to tel. p. Grażynki ? bo wklejała te psiaki też na golden line...ale jak większosc psiaków tam umieszczanych nie spotkało się to z żadnym odzewem:( Quote
Eruane Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Nie, to nie do niej telefon, to do pani, która mieszka gdzieś w okolicy, gdzie te psiaki są. Quote
saga_86 Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 Gloria już ogłoszona, czekam na efekty;) Quote
erka Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 Dzisiaj miała jechac do Jaagi mała sunia z działek, miała ją wziąc osoba z Katowic, która miała przyjechac na wystawę. Okazało sie jednak ,ze na wystawę nie przyjeżdza , nawet o tym nie zawiadomiła wcześniej, a tu sunia z działek zabrana, nie ma gdzie jej przechować. [B]Czy nie wiecie o kimś , kto jest dzisiaj ze Śląska na wystawie i mógłby mała sunię do Katowic zabrać?[/B] Quote
wilczka Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 przepraszam ale zgubilam ciotke i nie moge znalesc chodzi o osobe ktora zajmowala sie amputacja fuksia,mowila ze caly koszt wynosil 170zl wiec nie zakladam suni na razie watku bo moze uzbieram po rodzinie,a jak nie to dopiero bede prosila o pomoc was,juz mam 135zl no i darmowy transport do kielc na zabieg i po nim do domu.tylko mam prosbe owa cioteczko podaj namiary na tego weta ktory robil zabieg,adres,moze tel-cokolwiek.przeslij prosze mi na pw.jeszcze raz wam dziekuje za rady w sprawie dalszego postepowania z bidulka!!!!! Quote
ewab Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 [quote name='wilczka']przepraszam ale zgubilam ciotke i nie moge znalesc chodzi o osobe ktora zajmowala sie amputacja fuksia,mowila ze caly koszt wynosil 170zl wiec nie zakladam suni na razie watku bo moze uzbieram po rodzinie,a jak nie to dopiero bede prosila o pomoc was,juz mam 135zl no i darmowy transport do kielc na zabieg i po nim do domu.tylko mam prosbe owa cioteczko podaj namiary na tego weta ktory robil zabieg,adres,moze tel-cokolwiek.przeslij prosze mi na pw.jeszcze raz wam dziekuje za rady w sprawie dalszego postepowania z bidulka!!!!![/QUOTE] Nie wiem kto pisał o kosztach amputacji - 170 zł. Nie dotyczyło to Fuksika. Za amputację jego łapki, jak również opiekę nad nim weci nie wzięli żadnej kasy. Czy suni z działek się udało? Quote
erka Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 Nie suni sie nie udało, bo ja nie byłam w stanie niczego znaleźć. Quote
andzia69 Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 szkoda, ze sie nie udało:( Erka...a o którą sunie z działek tu chodzi...tą taką malutką a la shi tzu? wydawało mi się, ze ona miała zostać w dt na stałe...no chyba, ze mi się już pomerdało coś... Quote
erka Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 Nie andziu69, Kudłatka, którą złapalismy z wielkim trudem , oczywiście ma dom. A to chodzi o tą sunieczkę, która koczowała na działkach, co prawda raz dziennie karmił ja starszy pan, ale nie wiadomo, co by było w zimie. A on jej tylko nosił jeść i to chyba nie za wiele, bo bardzo chudziutka, nawet nie pogłaskał, sunieczka bardzo wycofana, boi się wszystkiego, innych psów, kota. To ta sunia [URL="http://img835.imageshack.us/i/101015suniazdziaek1.jpg/"][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/2175/101015suniazdziaek1.jpg[/IMG][/URL] Quote
mrs.ka Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 [quote name='ewab']Nie wiem kto pisał o kosztach amputacji - 170 zł. Nie dotyczyło to Fuksika. Za amputację jego łapki, jak również opiekę nad nim weci nie wzięli żadnej kasy. Czy suni z działek się udało?[/QUOTE] Ja pisałam o amputacji łapki u Rubika :) tylko że w Starachowicach ale to przecież taka sama odległość .Jeśli będziesz chciała coś wiedzieć lub potrzebowała pomocy w tej sprawie to napisz mi pw Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.