AlfaLS Posted November 23, 2014 Author Share Posted November 23, 2014 Jak jeszcze nie macie dość to ciąg dalszy raportu :megagrin:. Leczyliśmy się, leczyliśmy i mamy jakieś efekty, szkoda, ze ciagle nie zadawalające... Jednak ważne, ze wreszcie nie ma krwi w moczu, nie ma białka i nie ma glukozy :klacz: . ALT też nareszcie spadł do bardzo przyzwolitego poziomu - już nie tylko mieści się w normie ale jaki mamy zapas!!! Niestety na badania i leki znów wydałam 85 zł. Tym razem Megunia dostała Rubenal, którego szczerze nie lubi i muszę wymyślac cuda wianki żeby zechciała go zjeść / a nasza wetka mówi, ze już zawsze powinna go dostawać :-(/, na zmianę - żeby Rubenal już był jeden raz dziennie a nie dwa/ Rubenal Vet i dalej Urinodol... Kupiłam też Meguni kolejne, tym razem większe ilości karmy nerkowej bo tak wychodzi bardziej ekonomicznie a nie mamy wyjścia dalej taką Meggi musi zajadać. Nie tak na 100 procent tylko taką ale znakomita większość powinna być takiej. I znów poszło dużo kasy... 236,40 zł. Jedyna pociecha, zę teraz w jedzonko Meggi już zaopatrzona na dłużej. Przynajmniej w suche bo puszki pewnie sporo wcześniej się skończą... Czyli dalsze wydatki i razem mamy 359,40 zł. plus 85 zł. i 236,40 zł. to 680,80 zł. Majątek :eek2: . W dodatku dziś wysłałam zamówienie do sklepu internetowego na tablety, te wszystkie, które Meggi łyka, za ponad 200 zł. bo niestety, tak mi wychodzi, że będzie dużo taniej niż od weta... Powinny wystarczyć na dwa miesiace... Przyznam szczerze, że nie byłam przygotowana na takie wydatki w tak krótkim czasie... Ale musimy Megunię podreperować, no bo jak ją tak zostawić, przecież ona nam, ludziom, ufa... Ma dopiero 16 lat, musi jeszcze spokojnie kilka lat pożyć a jak ją się podreperuje i ustabilizuje to będzie gitara... Jak myślicie mogę wziąć trochę kasy ze skarbonki Megusiowej??? Pewna anonimowa Dobra Osoba / jak pozwoli to napiszę kto :-)/ podarowała Megusi 300 zł. Czyli teraz Meggi w skarbonce ma ponad 775 zł... Musze zrobić na nią i Tinkę bazar ale może na razie mogę coś uszczknąć? Mam jednak wątpliwości i dlatego Was pytam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted November 23, 2014 Author Share Posted November 23, 2014 I na deser piękna Megunia :-): W większym gronie: I absolutnie solo: I jeszcze jedno - ale bardzo ważne. Jak Megunia do mnie przyjechała ważyła 13 kg. Kto zgadnie ile waży teraz??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted November 24, 2014 Share Posted November 24, 2014 Alfa, piękna relacja... :kiss_2: Rzeczywiście... koszty są wielkie... :shake: Nie powinnam się wypowiadac, bo nie ma mojego grosza w skarbonce Meguni... Ale chyba właśnie na takie chwile Meggi ma swoją skarbonkę. :smile: Trzymam kciuki za zdrowie Twoich zwierzaków, Alfa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 24, 2014 Share Posted November 24, 2014 Dobre wieści :):):) Ile może ważyć? :hmmmm: :hmmmm: 14 ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted December 25, 2014 Author Share Posted December 25, 2014 Jaszko jeszcze możesz dołóżyć :-). Wszystkim zaglądającym do Megguno - spóźnione ale szczere życzenia - wesołych Świąt!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 28, 2014 Share Posted December 28, 2014 To ile?? ;) Jak Wam minęły Święta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted December 28, 2014 Author Share Posted December 28, 2014 Na razie 14,5 kg ale solidnie pracujemy nad tym żeby było więcej :smile:. Zwłaszcza Megunia ciężko pracuje :smile:. Normalnie to chyba by mnie to nie cieszyło ale w chorobach nerek psiaki z reguły tracą na wadze a ona przybiera czyli nie jest tak źle! Święta minęły w miarę spokojnie, niestety Megunia znów często załatwia się w domu i to tak godzinkę, pół godzinki po spacerze, chyba będzie trzeba wrócić do pampersów :-(. Na początku roku pojedziemy do weterynarza na badanie krwi to zobaczymy co nam poradzą... Teraz jestem ciekawa jak Meggi będzie się zachowywała w sylwestra. Tara już się nie boi bo słabo słyszy i wystrzały juz jej tak nie przeszkadzają. Kiedyś bała się bardzo. Meggi czasami też słabo słyszy to może nie bedzie tak źle? Na wszelki wypadek mamy wyciszające tablety... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 31, 2014 Share Posted December 31, 2014 Życzę Wam, żeby noc sylwestrowa minęła spokojnie, bez strachów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted December 31, 2014 Author Share Posted December 31, 2014 Kochani... Radosnego i szczęśliwego Nowego - 2015 - Roku z marzeniami o które warto walczyć, z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć! U nas nad wyraz spokojnie. Obie starsze panie Tara i Megunia nie reagują na strzelanie :) . Już bardziej koty reagują jak coś w pobliżu huknie... Zaczynam dostrzegać dobre strony posiadania starszych, głuchawych psów :D . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 1, 2015 Share Posted January 1, 2015 Alfo, dobrego roku dla Ciebie, Twoich Bliskich, Meguni, Tary i Kociastych! I oczywiście dla pierzastego stadka. :) Ja mam sunię pięcioletnią i w ogóle się nie boi. Taki pies to luksus. :) Poprzednie moje sunie bardzo ciężko przeżywały Sylwestra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 Wpłaciłam zaległe deklaracje. Dalej normalnie będę wpłacać też na Meggi. Trzymam kciuki za jej zdrówko!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted February 28, 2015 Share Posted February 28, 2015 Alfa - zauwazylam Twoj wpis i chce powiedziec, ze bardzo, bardzo serdecznie Ci wspolczuje utraty Taruni. Sciskam mocno i przytulam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted March 1, 2015 Share Posted March 1, 2015 Tak bardzo współczuję Alfo ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UBOCZE Posted March 2, 2015 Share Posted March 2, 2015 Alfa, bardzo współczuję. Ale tyle fantastycznych lat, jakie dałaś Tarze po uratowaniu ze schroniska, nikt jej już nie odbierze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 8, 2015 Share Posted March 8, 2015 Co tam u naszej Meguni słychac? Jak się Sunia czuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted March 8, 2015 Author Share Posted March 8, 2015 Będą nowe / i nie tylko nowe/ wiadomosci. Tylko muszę papierki uporządkować ... Ale tu mamy zaległości aż wstyd... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 8, 2015 Share Posted March 8, 2015 Alfa, spokojnie poczekamy... :) Papierki... Brrr... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 9, 2015 Share Posted March 9, 2015 Poczekamy :) I pozdrawiamy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted March 31, 2015 Share Posted March 31, 2015 Zapraszam na wątek "Śląskie psiury" :) http://www.dogomania...śląskie-psiury/ Schronisko w Tychach,tyska Fundacja 4 łapy i również tyska Fundacja Edano połączyły siły :) Wątek dopiero w powijakach i serdecznie zapraszam do rozkręcenia go ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted April 4, 2015 Share Posted April 4, 2015 ALFUNIU, ŻYCZĘ TOBIE I CAŁEJ TWOJEJ RODZINCE DOBRYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted April 4, 2015 Author Share Posted April 4, 2015 A cała nasza rodzinka życzy wszystkim zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted July 5, 2015 Author Share Posted July 5, 2015 Kochani muszę nareszcie zakończyć sprawy finansowe Meguni bo im dłużej to odkładam tym bardziej mi się nie chce :( . Wstyd i hańba ... Ostatnie rozliczenia finansowe zakończyłam na dacie 18.11.2014r i saldzie 680,80 zł. Po tym wydałam na nią na tablety nerkowe 201,78 zł., na kilka wizyt u weta jakieś kilka razy po kilkadziesiąt złotych ale ponieważ u Megusi znalazłam dziś tylko jeden paragon z tego okresu to przyjmujemy, że tylko te 55 zł./ Drugi paragon na fotce jest Taruni... / Plus 50,90 zł. za obrożę uspokajającą. Razem daje to 988,48 zł. Plus ok. 70 zł. za 2 psie kuwety ale ten paragon gdzieś posiałam... A wpłaty na koncie Meguni to było na do rozliczenia /post nr 2/ 475,22 zł. Plus 300 zł., które dostała "na nowe życie" od anonimowego darczyńcy. Razem 775,22 zł. Plus wpłaty od Magdy222, która, mimo, że Megunia była już u mnie, dalej na nią wpłacała - 90 zł. To wszystko daje nam razem kwotę 865,22 zł. W chwili obecnej leczymy dalej nerki, walczymy z mocznikiem i nawracającym zapaleniem skóry, które to co i rusz nam się odnawia :( . Kochani czy możemy wobec tego przyjąć, że konto Meguni jest na 0??? Nie ukrywam, że bardzo by mi to pomogło bo jeszcze wychodzę z końcówki długów po leczeniu Tarci... A i aktualne leczenie Meguni kosztuje... Czekam na Wasze zdanie i wtedy zaktualizuję na tip-top post rozliczeniowy na pierwszej stronie :) . Na razie fotki wydatkowe i wynikowe ... Kurcze, nie wiem czy się da odczytać ten ostatni wynik ale tam Mocznik jest 107,032 mg/dl / norma 20.000-45.000/ a keratynina 1,237 mg/dl / norma 1.000-1.700/. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted July 5, 2015 Author Share Posted July 5, 2015 A tak z zupełnie innej beczki to musimy się z Megunią pochwalić, że w tym czasie udało nam się osiągnąc naprawdę dużo :D . Wyniki keratynimy - ostatnie dwa badania - są już w normie. Teraz Megunia dostaje leki na zbicie mocznika i mam nadzieję, że nam się to uda tak jak z keratyniną :) . Poza tym Megunia chętnie już wychodzi sama na spacerek. Wcześniej, po tym jak odeszła Tara to nie bardzo chciała. Teraz już wie, że ona jest najważniejszym piesem u nas w domku i z tego powodu ma przywileje :D . Fantastycznie udało nam się pokonać problem siusiania w domu. Te psie kuwety bardzo pomogły. Powoli bo powoli ale pozbyliśmy się problemu. Teraz Megunia już pięknie załatwia się na podwórku a jakaś wpadka nie zdarza się częściej niż raz na miesiąc. Nawet jak nieraz nie ma mnie w domu 10 godzin to Megunia wytrzymuje. Cudna jest, prawda? Megunia z moją kochaną Tarunią... Megunia z koleżanką, latającą koleżanką i nasze kocie wariaty :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted July 6, 2015 Share Posted July 6, 2015 Tak, Alfo. Megunia jest cudna... Kociaste i Pierzaste też. :D I wieści dobre.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted July 6, 2015 Share Posted July 6, 2015 Przepraszam, ale ja nic nie rozumiem z rozliczeń. Wpłacam na Meggi co miesiąc 20 zł. Wg moich notatek mam zapłacone do czerwca 2015 r. włącznie. AlfaLS tłumaczyła mi swoją księgowość przez PW, ale nie rozumiem jej. Dlaczego moje wpłaty nie są zaksięgowane tak jak wpłacam tylko do sierpnia 2014 r.? Może jestem beznadziejną księgową, ale chciałabym żeby wpłaty były księgowane tak jak faktycznie wpłacam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.