Fauka Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='asiak_kasia'] z zasady taki program trzeba polożyc na tą samą półkę co perfekcyjną panią domu, czy x-factora ;)[/QUOTE] Otóż to, masa potrzebuje show, a przeciętny specjalista nie nadawałby się do tego. Cesar ma dawać emocje, wzbudzać kontrowersje i nabijać oglądalność, reszta tak samo. Te wszystkie telewizyjne show to pic na wode. Szkoda tylko że ludzie wszystko co zobaczą w TV biorą tak strasznie na serio :roll: Nawet rozmowy w toku są reżyserowane.
asiak_kasia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 I właśnie dlatego, bawi mnie strasznie grono zwolenników i przeciwników Czarka. JA nie doszukuje się w tym programie merytorycznej wiedzy, bo on z zasady nie jest w tym celu tworzony, patrz x-factor to nie są lekcje śpiewu, itd. Oczywiście, czasami jak trafi się na kwiatki w stylu tej fasoli to człowiek ogarnia pusty śmiech, ale rozpatrywanie twórczości Millana pod kątem sensu i merytoryki, jakoś dla mnie osobiście nie jest możliwy. Szczególnie, że przede wszystkim program jest krojony, składany, wrzucone są najbardziej "atrakcyjne" sceny. Swego czasu byłam na spotkaniu z Patem Parellim- cały czas były kamery i później można było sobie kupić video z tego spotkania. Jednym z tematów było m.in. układanie młodego-niezajeżdzonego konia. W realu-trwało to kilkanaście godzin, oczywiście nie pod rzad, na filmiku jakieś 30 min. I dla kogoś kto nie zagłębi się w temat (90% oglądających Czarka) to potem wygląda tak właśnie cudownie, że 2 razy szarpnie smyczą, 2 razy pieska na bok położy i taaadam-piesek jak nowy. ;) dlatego takie programy powinny być w kategorii rozrywkowe. Bo to nijak się ma do rzeczywistości, a jak kto ma łeb na karku, to się połapie. Gorzej jak z myśleniem krucho. :roll:
Vectra Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 ale takich czarków w tv jest więcej :) tak samo medialnych i bezsensownych. ot taka moda , na tego typu programy ... niestety żeby przeciętny idiota chciał to oglądać , musi być kręcone i montowane z jajem ... w tv nie idzie o treść przekazu , a o oglądalność. Bo z tego jest kasa.
panbazyl Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 no oglądam Czarka, oglądam, ba nawet jego książki czytam :eviltong: Przy jego programach (tak samo jak przy Dr. House) dobrze mi się szyje rozetki. I dobrze sie ogląda. Ale gdybym miała to na serio traktować to tak samo bym musiała traktować dobre rady dogociotek :evil_lol: Na szczęście mam do siebie, dogo i do TV duży dystans. A że też kiedyś mialam maly romans z jednym z oddziałów terenowych TV to wiem jak to od kuchni wygląda :diabloti: i nikt mnie tu czarować nie będzie energią kosmiczną w stylu - "zobacz Ameryko" bo jakoś mit Ameryki na mnie też nie działa.
asiak_kasia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 o Kochana, dobre rady z dogo to jest skarbnica wiedzy :diabloti: ja się na ten przykład dowiedziała, jaka jestem zła i niedobra, bo suka w budzie mieszka :evil_lol: No jakas uparta ta moja kaukazica, że za nic nie chce zrozumiec, ze szczęśliwsza bedzie na kanapie :shake:
panbazyl Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 och a ja prowadzam czasem mojego czarnucha na dławiku (już się w piekle smażę!) a na zaciskach to wszystkie (takich nylonowych, ale zaciskach jednak). Gdybym miała tu szukać wiedzy to bym zwariowała. Ewentualnie bym zaciumkała psa smaczkami (tylko czemu moje niby że to takie żarte psy - laby i ogar - jakoś na smaczki nie reagują????? one potrafią centralnie na ringu wypluć smaczka albo od kogos obcego nie brać ciasteczka). Wredna pańcia jestem, że psów smaczkami nie przekupiam.
a_niusia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='panbazyl']własnie czytam 3 tom epopei Czarka Millana - upsss... fajnie się czyta z ołówkiem w ręku :diabloti: jestem dopiero na początku a tyle zonków, ze szok. Chyba coraz bardziej lubię jego samozachwyt nad sobą i opisy o tym jak się 8 miesięczne szczeniaczki oddziela od matki i że to najlepszy wiek, oraz to, ze jego nowy pit (ten co nastał po tym żółtym) jest koloru brązowego. Ale najlepsze jest tak w środku - uwaga - dla psów fasola jest trująca (fasola została umieszczona w rubryce rośliny domowe). A - no bym zapomniała - sznaucer miniaturowy wedle tego pana jest zaliczany do terierów. No juz kocham tę książkę :cool3:[/QUOTE] a czytasz w oryginale? ja dzis pilnowalam goscia od paneli i tez to czytalam. osmiomiesieczny szczeniak to BLAD w tlumaczeniu. szczegolnie, ze ten junior est opisany jako pies SZARY i jako MALA KULKA. chyba nie sadzisz, ze w oryginale jest o osmiomiesiecznym pitku, ktory jest mala kulka? a o sznaucerze jest odpowiedni przypis tlumacza-w akc inaczej nia w fci sznaucery naleza do tej samej grupy, co teriery. akurat czepiasz sie tego, co jest nieistotne lub wynika z bledow w tlumaczeniu. ja doszlam gdzies do str 80 dzisiaj czytajac to od rana. jest sporo grafomanstwa jak to w tych ksiazkach. ale jest tez mnostwo dobrych rad: o tym jak wybrac szczenie, skad je wziac, czym charakteryzuje sie doby hodowca, dlaczego nalezy unikac pseudohodowli i dlaczego nie kazde szczenie pasuje do kazdej rodziny. szczerze dziwie sie, ze czepilas sie akurat fragmentow, ktore ewidentnie sa wtopa tlumacza i widac to na pierwszy rzut oka.
Unbelievable Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='a_niusia'] a o sznaucerze jest odpowiedni przypis tlumacza-w akc inaczej nia w fci sznaucery naleza do tej samej grupy, co teriery. [/QUOTE] tak myślałam ;) niestety tłumaczenia psich książek w tym kraju są gorzej niż marne. Pewnie fasola też będzie wtopą tłumacza, ciekawa jestem jak jest nazwana w oryginale.
Fauka Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 Szkoda tylko że programy dla mas robią wielu ludziom wodę z mózgu. 2 lata temu byłam na paradzie labradorów, przyszedł sobie pan w labem na kolczatce dla bernardyna, lab niespełna roczny, zobaczył inne psy i dostał świra z radości. Bawił się, szalał, wszystkie się baiwły i szalały, wszystkie ciągały na smyczy. Pan jednak postanowił dać pokaz jego metod a'la CM, stwierdził że pies nie będzie się bawił z innymi, i że trzeba go zdominować, ostatecznie przydusił go na kolczatce do ziemi w tłumie bawiących się labradorów :roll: Co na to pies? młodziak w ogóle nie skumał o co kolesiowi chodzi i szukał sposobu by się wyrwać i powariować z resztą :diabloti: Pokaż idiocie taki program, a nawet ostrzeżenie na początku nie zadziała, wprowadzi rady w życie i się zdziwi. W TV w ostatnich latach strasznie ogłupiają ludzi, te wszystkie show, paradokumenty. Naprawdę nie ma co oglądać. Co do smaczków, mówią że mężczyzna musi wiedzieć kiedy dać kobiecie kawiatka, a kiedy walnąć ją tym kwiatkiem. Podobnie z psami i smaczkami :lol:
panbazyl Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 w mojej książce nie ma ŻADNYCH dopisów ACK ani erraty. i wybacz - ale cieszyć się że hodowca dał pudeleczko duperszwanców i z tego powodu to dobry hodowca to coś nie tak :diabloti: a jak ktoś tłumaczy to powinien robić to dobrze a nie po łebkach. za to w końcu dostaje kasę
panbazyl Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='Fauka']Szkoda tylko że programy dla mas robią wielu ludziom wodę z mózgu. 2 lata temu byłam na paradzie labradorów, przyszedł sobie pan w labem na kolczatce dla bernardyna, lab niespełna roczny, zobaczył inne psy i dostał świra z radości. Bawił się, szalał, wszystkie się baiwły i szalały, wszystkie ciągały na smyczy. Pan jednak postanowił dać pokaz jego metod a'la CM, stwierdził że pies nie będzie się bawił z innymi, i że trzeba go zdominować, ostatecznie przydusił go na kolczatce do ziemi w tłumie bawiących się labradorów :roll: Co na to pies? młodziak w ogóle nie skumał o co kolesiowi chodzi i szukał sposobu by się wyrwać i powariować z resztą :diabloti: Pokaż idiocie taki program, a nawet ostrzeżenie na początku nie zadziała, wprowadzi rady w życie i się zdziwi. W TV w ostatnich latach strasznie ogłupiają ludzi, te wszystkie show, paradokumenty. Naprawdę nie ma co oglądać. Co do smaczków, mówią że mężczyzna musi wiedzieć kiedy dać kobiecie kawiatka, a kiedy walnąć ją tym kwiatkiem. Podobnie z psami i smaczkami :lol:[/QUOTE] gdzieś po sieci krąży filmik jak to amerykański "lab" (jak dla mnie to mix) użarł CM w rękę bo mu zabrał żarcie. I to porządnie go dziabnął. Szkoda, ze nie patrzył co pies mu pokazuje.
a_niusia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='Unbelievable']tak myślałam ;) niestety tłumaczenia psich książek w tym kraju są gorzej niż marne. Pewnie fasola też będzie wtopą tłumacza, ciekawa jestem jak jest nazwana w oryginale.[/QUOTE] ale serio jest przypis o tych terierach i sznaucerach. nawet moja starsza to zauwazyla i ja to zdziwilo. ja nie za bardzo ogladam programy cesara. ale generalnie swoje psy wychowuje wg jego 3 podstawowych zasad: ruch, dyscyplina, czulosc. i sprawdza mi sie to doskonale. zgadzam sie z nim tez, ze wiekszosc psow ma zbyt malo ruchu i z tego wynika wiekszosc problemow wychowawczych z nimi. nie mozna wymagac od psa, ktory nigdy nie jest puszczany ze smyczy, ze puszczony z niej bedzie wracal. podstaowy problem wiekszosci wlascicieli pieskow, ktore nigdy nie sa spuszczane. i tak mozna w kolko. i uwaga: nie wiem, jak niektorzy ogladaja cezarka, ale ja mimo ze juz dawno nic jego nie ogladalam, bardzo duzo razy widzialam metody pozytywne do porzygu. nawet raz oblozyl pieskoi, ktory bal sie listonosza na skuterze, skuterek smaczkami.
a_niusia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='panbazyl']w mojej książce nie ma ŻADNYCH dopisów ACK ani erraty. i wybacz - ale cieszyć się że hodowca dał pudeleczko duperszwanców i z tego powodu to dobry hodowca to coś nie tak :diabloti: a jak ktoś tłumaczy to powinien robić to dobrze a nie po łebkach. za to w końcu dostaje kasę[/QUOTE] str 32 przypic o amerykanskiej klasyfikacji str 60-pytana, na ktore powinien odpowiedziec hodowca-BARDZO ROZSADNE PYTANIA str 61-czym powinien charakteryzowac sie DOBRY HODOWCA i slowa nie ma o koszyku ze smaczkami. wszystko rozsadne, wypunktowane i proste w odbiorze nawet dla idioty.
evel Posted March 25, 2013 Author Posted March 25, 2013 Przepraszam, że przeszkadzam :diabloti: Spaślak [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-y5cU_P7BrEk/UVB2SGtXMuI/AAAAAAAAJKw/bllBiBUQvwA/s640/P3250077.JPG[/IMG] Zdechlak [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-u_FPUmQ3rz8/UVB16oJM1fI/AAAAAAAAJJg/vZst_HsVyrw/s640/P3250061.JPG[/IMG] Pozdrawiamy! :evil_lol:
panbazyl Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='a_niusia']str 32 przypic o amerykanskiej klasyfikacji str 60-pytana, na ktore powinien odpowiedziec hodowca-BARDZO ROZSADNE PYTANIA str 61-czym powinien charakteryzowac sie DOBRY HODOWCA i slowa nie ma o koszyku ze smaczkami. wszystko rozsadne, wypunktowane i proste w odbiorze nawet dla idioty.[/QUOTE] no to cofnij się o stronę wcześniej - tam gdzie po raz pierwszy wymieniana jest rasa pod nazwą podrozdziału i dwie linijki niżej pisze o psie w kategorii terierów (w tym miejscu powinien być przypis polskiego tłumacza a nie potem). do stron 60 nie doszłam jeszcze. a o koszu podarunków przeczytasz sobie na str 34. Zwłaszcza ostatnie pełne zdanie z tej strony mnie rozbawiło. Mam specyficzne poczucie humoru. :diabloti:
a_niusia Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='panbazyl']no to cofnij się o stronę wcześniej - tam gdzie po raz pierwszy wymieniana jest rasa pod nazwą podrozdziału i dwie linijki niżej pisze o psie w kategorii terierów (w tym miejscu powinien być przypis polskiego tłumacza a nie potem). do stron 60 nie doszłam jeszcze. a o koszu podarunków przeczytasz sobie na str 34. Zwłaszcza ostatnie pełne zdanie z tej strony mnie rozbawiło. Mam specyficzne poczucie humoru. :diabloti:[/QUOTE] a to wina autora, ze nie ma przypisu?:))) a jesli chodzi o "kosz podarunkow" to serio gosc w tej ksiazce nie pisze, ze po tym mozna poznac dobrego hodowce. a o dobrych hodowcach pisze naprawde sporo i bardzo sensownie.
evel Posted March 26, 2013 Author Posted March 26, 2013 Kurde, dziewczyny :) Tłumaczenia książek u nas w kraju czasami bywają totalnie kretyńskie, jakby zlecali to gimbazie co najmniej. Albo redaktorom z onetu :) Jednak jest nadzieja - nowe sezony Czarka tłumaczy osoba kompetentna nie tylko w lengłydżu, ale także w psich tematach ;)
asiak_kasia Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 [quote name='evel']Kurde, dziewczyny :) Tłumaczenia książek u nas w kraju czasami bywają totalnie kretyńskie, jakby zlecali to gimbazie co najmniej. Albo redaktorom z onetu :) Jednak jest nadzieja - nowe sezony Czarka tłumaczy osoba kompetentna nie tylko w lengłydżu, ale także w psich tematach ;)[/QUOTE] czyżby Olga od sunday Vigo, Eri i bravy? :diabloti:
panbazyl Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 no wiesz, jak się coś wydaje i firmuje swoim nazwiskiem to od tego jest sztab ludzi który powinien pilnować czy aby wszystko jest ok. Bo jednak to do czegoś zobowiązuje. i żeby nie było - lubie oglądać CM, ba mam nawet lub miałam wszystkie jego książki wydane w Pl, ale nie mam do gościa czołobitnego podejścia. I jestem cholernie ciekawa nowych sezonów, czy będzie tam o psie co udziabał Czarka w łapę a Czarek go skopał (po necie krążył filmik) - bo akurat tego momentu nie rozumiem za nic - "ustawił" psa przy misce ale to co zrobił potem - tego za nic nie kumam, a pies wysyłał takie sygnały, że każdy by zrozumiał o co chodzi, no chyba, że to było rozumiane jako oblizywanie nosa po chwilowej konsumpcji z owej miski o jaką walczyli. Być moze trafił w koncu an godnego przeciwnika. A Zuza jakoś schudnięta :cool3: - też się ostrzygę na nogach i będę chudsza :diabloti: Kto będzie na lubelskiej kwietniowej? Z kim się spotkamy?
a_niusia Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 [quote name='evel']Kurde, dziewczyny :) Tłumaczenia książek u nas w kraju czasami bywają totalnie kretyńskie, jakby zlecali to gimbazie co najmniej. Albo redaktorom z onetu :) Jednak jest nadzieja - nowe sezony Czarka tłumaczy osoba kompetentna nie tylko w lengłydżu, ale także w psich tematach ;)[/QUOTE] kurde, no to wlasnie kazdy wie:)) dlatego szczerze dziwi mnie, ze ktos po przeczytaniu kawaleczka ksiazki czepia sie autora za ewidentne bledy w tlumaczeniu i brak przypisow, ktore nie sa jego wina. poza tym jak bylam mala i musialam czytac "w pustyni i w puszczy" to tez uznalam to za nudziarstwo, a mama mi powiedziala "czytaj dalej, moze ci sie spodoba" i warto miec takie podejscie do ksiazek. wiem, ze millan nie jest w polsce popularny, ze jest moda na smianie sie z jego metod, ale nie mozna smiac sie z czegos nie majac o tym zadnego pojecia. warto najpierw cos przeczytac i dopiero wyrobic sobie opinie. ja czytam te ksiazke i uwazam, ze jesli przed zakupem psa "szary obywatel", "zwykly kowalski" czy inny "idiota" jak tu czesto lubi sie mowic o ludziach, ktorzy nie robia z posiadania psa jakiejs tam nadmiernej szopki, przeczyta ja sobie, to mu to bardzo pomoze dobrze wybrac. przedstawiono sa rozne opcje: fundacje, schroniska, hodowle i oczywiscie wiadomo ze opisane jest to w amerykanskich realiach, ale autorzy mieszkaja w usa, nie w polsce. ja czytam dalej w kazdym razie.
a_niusia Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 [quote name='panbazyl']no wiesz, jak się coś wydaje i firmuje swoim nazwiskiem to od tego jest sztab ludzi który powinien pilnować czy aby wszystko jest ok. Bo jednak to do czegoś zobowiązuje. i żeby nie było - lubie oglądać CM, ba mam nawet lub miałam wszystkie jego książki wydane w Pl, ale nie mam do gościa czołobitnego podejścia. I jestem cholernie ciekawa nowych sezonów, czy będzie tam o psie co udziabał Czarka w łapę a Czarek go skopał (po necie krążył filmik) - bo akurat tego momentu nie rozumiem za nic - "ustawił" psa przy misce ale to co zrobił potem - tego za nic nie kumam, a pies wysyłał takie sygnały, że każdy by zrozumiał o co chodzi, no chyba, że to było rozumiane jako oblizywanie nosa po chwilowej konsumpcji z owej miski o jaką walczyli. Być moze trafił w koncu an godnego przeciwnika. A Zuza jakoś schudnięta :cool3: - też się ostrzygę na nogach i będę chudsza :diabloti: Kto będzie na lubelskiej kwietniowej? Z kim się spotkamy?[/QUOTE] czarek wiedzial, ze pies go moze ugryzc. on dosyc dobrze "czyta" psy. to, ze w pewnych okolicznosciach przyjmuje postawe konforntacyjna, na ktora nie zdecydowalby sie prawdopodobnie zaden polski szkoleniowiec i ze pies go ugryzl, niczego mu nie ujmuje. mimo ze wszyscy uzywaja tego jako argumentu przeciwko niemu. poza tym-no widzisz, jestes ciekawa:))) a np. polskiego psiego psychologa czy jak tam sie ta pani nazywa pewnoe nie jestes ciekawa, bo to jakies nudy nic ciekawego nie wnoszace do zycia.
panbazyl Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 tu link do filmu [url]http://www.joemonster.org/filmy/51493/Zaklinacz_psow_ukarany[/url] oceń sama. A polskiego psiego psychologa może bym i obejrzała, czemu nie - tylko nie wiem kiedy jest a ja nie mam zwyczaju kupowac programu telewizyjnego a nawet jak mam to i tak zazwyczaj wybieram Visat History i sobie słucham przy robieniu rozetek.
a_niusia Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 widzialam to juz wielokrotnie. ten filmik w polsce od jakiegos czasu robi juz za czolowy argument "przeciwnikow cesara". ale co zrobil cesar z holly? zabral ja do siebie i zresocjalizowal w ogole nie przejmujac sie tym, ze kundel go ugryzl w reke. on przyjal taka metode. ktos moglby przyjac inna i nie ma gwarancji, ze nie zostalby ugryziony. uprzedzam, ze tekst o tym jak bardzo cezar skrzywdzil pieski fila brasileiro tez juz czytalam.
Recommended Posts