Obama Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 Ja również jestem zwolenniczką pozytywnych metod szkolenia,ale uważam,że nie wszystkie psy równie skutecznie na nie reagują. Obama kocha wszystkie zwierzaki i ludzi,problem w tym,że na ulicy ciągnie do nich niesłychanie.Bywa to uciążliwe ,a żadne próby skupienia na mnie uwagi (smakołyki,zabawka,ciumkanie)...nie skutkowały,podbnie jak socjalizowanie go z dużą ilością innych psów.Nie skutkowało klikanie,gdy uwagi nie zwracał.Kto ma dużego psa,ten wie,że takie ciągnięcie bywa kłopotliwe. Niestety,czasem musi dostać w łeb ,żeby przejść obok drugiego psa bez wpadania w szał miłości.
evel Posted August 1, 2010 Author Posted August 1, 2010 Dzień dobry :cool3: [IMG]http://a.imageshack.us/img267/7412/dscn5482.jpg[/IMG]
evel Posted August 1, 2010 Author Posted August 1, 2010 To jest specjalna kac-mina :evil_lol: podobna trochę do miny błogiego zdebilenia, jak poniżej ;) [IMG]http://a.imageshack.us/img836/9437/dscn5479m.jpg[/IMG] Jako, że znowu mamy temperatury prawie-że-równikowe, pies zajmuje się głównie tym: [IMG]http://a.imageshack.us/img185/7295/dscn5483.jpg[/IMG] I dla porównania - kapeć przed: [URL]http://a.imageshack.us/img72/2975/przedb.jpg[/URL] oraz kapeć po: [URL]http://a.imageshack.us/img836/2149/95798512.jpg[/URL] . Po takim wystrzyżeniu do łysa mam spokój na jakieś dwa tygodnie, później znowu zarasta :mdleje: Ostatnimi czasy Zu nawet jak przypuszcza atak na kota bądź psa, wystarczy ją skarcić, szurnąć nagle w drugą stronę, zrobić pięć kroków i wrócić a drugi raz minie ten sam obiekt już na spokojnie. Daje mi to nadzieję na to, że może kiedyś będziemy mogli mieć kota ;) Oczywiście, jestem przygotowana psychicznie na to, że musimy sobie sprawić kota, który psu spuści porządny łomot tak ze trzy razy i będzie spokój :evil_lol: Ćwiczymy chodzenie przy nodze z kontaktem, pies skakał na mnie tylko pierwszego dnia, teraz jest już całkiem przyzwoicie, ale nie mam pojęcia jak ją "przykleić" do nogi :hmmmm: Oczywiście, kilka razy ją przesunęłam butem jak mi wlazła pod nogi i wiem, że absolutnie jej nic nie bolało, bo musiałabym ją kopnąć, a to było tylko przesunięcie, ale za każdym razem musiała narobić takiego wrzasku, jakbym ją wrzątkiem polewała :shake: Kolejny raz zaatakowała nas puszczana luzem suka w typie JRT, tym razem zamierzam sprawę oficjalnie ruszyć i napisać piękny list do wójta; ciekawam, czy coś zdziałam, bo właściciel suki to policjant, ale choćby był nawet papieżem to nie odpuszczę dziadowi :mad: No i powoli szykujemy się nad morze. Będziemy jechać pociągiem przez całą noc, Zu pewnie będzie chciała pożreć każdego wchodzącego do NASZEGO przedziału, włącznie z konduktorem :diabloti: ale jako, że będzie nas 4 osoby plus plujący, warczący pies to mam nadzieję, że nie znajdzie się jakiś szaleniec, który dobrowolnie się do nas dosiądzie, bo wtedy będę musiała zapuszkować psa :roll: Swoją drogą, zostawiłabym psa w domu, ale jak ją zostawiam nawet na jeden czy dwa dni to po powrocie zastaję bezmózgiego ("siad? jakie siad?!"), ciągnącego na smyczy i prującego się do wszystkich psów debila zamiast prawie już normalnego psa :splat: Po prostu jesteśmy na siebie skazane :diabloti:
gops Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 czy Zu zawsze spi z pokazanymi zebami ?:lol: ciesze sie ze macie sukcesy w ujazmieniu Zu ;) i zazdroscimy wyjazdu nad morze :oops:
Feigned Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 co do przyklejenia do nogi, kiedy idzie obok pokaż jej smaka, który masz w drugiej ręce (nie w tej od niej, tylko zewnętrznej :lol:) i dawaj żarcie jak najbliżej nogi, tzn. nie przy samej nodze, ale tak bardziej przed nią :lol: wtedy pies jest bliżej, my tak uczyliśmy, tylko pamiętaj, żeby nie karmić ręką od psa - ja o tym ciągle zapominałam i później musiałam eliminować skakanie do ręki :lol: no i standardowo, stopniowe wycofywanie żarcia. Mam nadzieję, że dość zrozumiale napisałam :evil_lol: zazdroszczę wyjazdu :) uwielbiam morze, a jakbym jeszcze mogła jechać z psami.. :loveu:
fioneczka Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 bystra ze mnie babka, odkryłam że ZU w Twoim podpisie to link do wątku :oops: [url]http://img94.imageshack.us/img94/8397/dsc7318b.jpg[/url] uśmiech szczęśliwej dziewczynki ... oczka ma takie bursztynowe :loveu: [url]http://img63.imageshack.us/img63/348/033110110212.jpg[/url] o rany ... :loveu::loveu: [url]http://img412.imageshack.us/img412/4795/dscn4460.jpg[/url] ... nuda ;) [url]http://img248.imageshack.us/img248/6439/dscn4520.jpg[/url] ... no ruszcie się :) poczytałam Twoje kwietniowe wpisy po sterylce ... upłakałam się ze smiechu :evil_lol: nie wiem tylko czy będzie mi tak wesoło jak Mona będzie miała sterylkę :roll: [url]http://img171.imageshack.us/img171/5254/dscn5285r.jpg[/url] ooo rany karcer :roll: ... biedna niunia ;) [url]http://a.imageshack.us/img267/7412/dscn5482.jpg[/url] jest świetna ... a miny trzaska bezbłędne teraz będziemy zaglądać częściej
evel Posted August 2, 2010 Author Posted August 2, 2010 [quote name='gops']czy Zu zawsze spi z pokazanymi zebami ?:lol: ciesze sie ze macie sukcesy w ujazmieniu Zu ;) i zazdroscimy wyjazdu nad morze :oops:[/QUOTE] No, często jej się to zdarza. Ogólnie Zu jest chrumkającym stworem, podejrzewam, że tak już będzie miała po przebytym kk, plus alergia na różne pyłki i trawki - jak się wtarabani w jakieś krzaki to później biega, kicha i tarza się w trawie ;) Oprócz tych odsłoniętych zębów, często śpi z otwartymi oczami (za pierwszym razem myślałam, że dostanę zawału! :oops:) i przez sen warczy, biega i mruczy. Czasem też układa jęzor w taki dziubek i mamla, wtedy się śmiejmy, że chyba jej się śni szczenięctwo i mama-mleczarnia ;) [quote name='Feigned']co do przyklejenia do nogi, kiedy idzie obok pokaż jej smaka, który masz w drugiej ręce (nie w tej od niej, tylko zewnętrznej :lol:) i dawaj żarcie jak najbliżej nogi, tzn. nie przy samej nodze, ale tak bardziej przed nią :lol: wtedy pies jest bliżej, my tak uczyliśmy, tylko pamiętaj, żeby nie karmić ręką od psa - ja o tym ciągle zapominałam i później musiałam eliminować skakanie do ręki :lol: no i standardowo, stopniowe wycofywanie żarcia. Mam nadzieję, że dość zrozumiale napisałam :evil_lol: zazdroszczę wyjazdu :) uwielbiam morze, a jakbym jeszcze mogła jechać z psami.. :loveu:[/QUOTE] Dzięki za radę, widzę, że musimy jeszcze sporo popracować, ale mam nadzieję, że będzie dobrze :) [quote name='fioneczka']bystra ze mnie babka, odkryłam że ZU w Twoim podpisie to link do wątku :oops: [URL]http://img94.imageshack.us/img94/8397/dsc7318b.jpg[/URL] uśmiech szczęśliwej dziewczynki ... oczka ma takie bursztynowe :loveu: [URL]http://img63.imageshack.us/img63/348/033110110212.jpg[/URL] o rany ... :loveu::loveu: [URL]http://img412.imageshack.us/img412/4795/dscn4460.jpg[/URL] ... nuda ;) [URL]http://img248.imageshack.us/img248/6439/dscn4520.jpg[/URL] ... no ruszcie się :) poczytałam Twoje kwietniowe wpisy po sterylce ... upłakałam się ze smiechu :evil_lol: nie wiem tylko czy będzie mi tak wesoło jak Mona będzie miała sterylkę :roll: [URL]http://img171.imageshack.us/img171/5254/dscn5285r.jpg[/URL] ooo rany karcer :roll: ... biedna niunia ;) [URL]http://a.imageshack.us/img267/7412/dscn5482.jpg[/URL] jest świetna ... a miny trzaska bezbłędne teraz będziemy zaglądać częściej[/QUOTE] Lepiej późno niż wcale :p Dziękujemy za wszystkie miłe słowa i zapraszamy ponownie ;) Jak tak popatrzyłam na rzeczy psa, to chyba będzie musiała dostać własną walizkę :roll: Tylko kto to będzie nosił? :evil_lol:
gops Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 [quote name='evl']No, często jej się to zdarza. Ogólnie Zu jest chrumkającym stworem, podejrzewam, że tak już będzie miała po przebytym kk, plus alergia na różne pyłki i trawki - jak się wtarabani w jakieś krzaki to później biega, kicha i tarza się w trawie ;) Oprócz tych odsłoniętych zębów, często śpi z otwartymi oczami (za pierwszym razem myślałam, że dostanę zawału! :oops:) i przez sen warczy, biega i mruczy. Czasem też układa jęzor w taki dziubek i mamla, wtedy się śmiejmy, że chyba jej się śni szczenięctwo i mama-mleczarnia ;) :[/QUOTE] moja tez przez sen wydaje rozne dziwne odglosy , czasami przyprawiajac mnie o zawal , jak z jakiegos horroru :roll: dosc czesto biega we snie , a czasami merda ogonem naprawde jak patrze na Zu to jest moja suka jak byla szczenikiem , identyko ;) co do psich rzeczy :diabloti: dla mnie ich nigdy nie ma za duzo , walizka dla psa to podstawa kazdego wyjazdu :lol:
Jaga. Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 witam Zu :) widzę że też kapcioszki ma przycinane :evil_lol::evil_lol:
Unbelievable Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 No, to ja też życzę miłej podróży ;) i żeby się Zuzanka zachowywała w przedziale :diabloti:
evel Posted August 4, 2010 Author Posted August 4, 2010 [quote name='gops']moja tez przez sen wydaje rozne dziwne odglosy , czasami przyprawiajac mnie o zawal , jak z jakiegos horroru :roll: dosc czesto biega we snie , a czasami merda ogonem naprawde jak patrze na Zu to jest moja suka jak byla szczenikiem , identyko ;) co do psich rzeczy :diabloti: dla mnie ich nigdy nie ma za duzo , walizka dla psa to podstawa kazdego wyjazdu :lol:[/QUOTE] Któregoś dnia zaczęła chrapać tak głośno, że nas obudziła, a najlepsze jest to, że wcale nie mogliśmy jej dobudzić :evil_lol: Trzeba było psa podnieść i potrząsnąć, żeby się ocknął, co prawda patrzył z wyrzutem później, no ale albo ja albo mój pies, nie? :diabloti: [quote name='akaka']witam Zu :) widzę że też kapcioszki ma przycinane :evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] Kapcie to nasza zmora, dzisiaj musiałam psa umieścić w kokonie z ręcznika tak, że tylko jedna łapa wystawała - ta do wycinki, bo dawno jej nie obcinałam i się bydlę odzwyczaiło :roll: [quote name='Obama']No to miłej podróży i bawcie się dobrze! :)[/QUOTE] Nie dziękujemy, żeby nie zapeszyć ;) [quote name='Unbelievable']No, to ja też życzę miłej podróży ;) i żeby się Zuzanka zachowywała w przedziale :diabloti:[/QUOTE] Zapewne uzna, że przedział jest NASZ, więc biada przygodnym podróżnym :evil_lol: A tak serio, mam nadzieję, że konduktor nas nie wywali :roll: Jakby co, pies nie będzie szczekał, bo biorę poskramiacz (piękny żółty spryskiwacz do kwiatków, którym psikam psa w ryłko jak wpada w szał szczekania - tak, tak, jestem potworem, ale jak ktoś mi podrzuci lepszy sposób sprowadzenia psa na ziemię to słucham uważnie :diabloti:)... Najgorsze moje zmartwienie na dzień dzisiejszy brzmi - jak ja wysikam psa w ciągu tych 15 godzin?! :shake: Wyjeżdżamy za równe dwa tygodnie a ja dalej nie mam pomysłu jak to zrobić, bo Zu potrzebuje 2m2 trawy na odlanie się... albo drzewa :roflt: A ja się absolutnie zakochałam w obróżce Trixie Pirates :loveu::loveu::loveu: Wiem, że mam czarnego psa i nie będzie ładnie wzorku widać, ale może po wakacjach, jak odbuduję swój budżet (haha) to jej sprawię komplecik - obróżkę 20 albo 25mm i smycz :oops: TŻ mnie zabije :roll: [URL]http://www.futrzakowo.pl/produkt-5607.html[/URL] I tutaj w temacie obrożowym, na Aresie Marty_Ares: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/148725-Obro%C5%BCe-szelki-smycze-vol.-2?p=15123940&viewfull=1#post15123940[/URL]
evel Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 Y no ten tego... :roll: Jutro [B]być może[/B] będą jakieś foty (a może pojutrze), bo wybieramy się na szkolenie z dziewczynami, które pracują ze swoimi psami i same je szkolą do różnych egzaminów ;) Mam nadzieję, że kontakt z normalnymi, dużymi psami trochę ostudzi zapał Zuzanki do mordowania innych psów BO TAK :stupid: Gdyby ktoś był cekawy, tutaj stronka jednej z dziewczyn: [URL]http://www.afilar.yoyo.pl/kontakt.html[/URL] Ze spraw śmiesznych i mniej ważnych - na innym forum jakaś pani sugeruje mi, że powinnam swojego morderczego, krwiożerczego pitbulla wyprowadzać w kagańcu, bo nie lubi wrzeszczących bachorów i potrafi na takie nawarczeć albo naszczekać :diabloti: Na nic tłumaczenia, że mój pies jest ZAWSZE na smyczy i pod moją kontrolą i sam nie dąży do kontaktu z innymi stworzeniami, bo wie, że to ja bronię i załatwiam ewentualnych prześladowców ;) Na następne urodziny kupię Zu klatkę na kółeczkach, założę kaganiec na ryj, kolczatkę na szyję, kołnierz weterynaryjny dookoła tego wszystkiego i będę tak wyprowadzać pieska, żeby słodkie dzieciaczki mogły nad nim poskakać i podrzeć paszcze bez uszczerbku na zdrowiu :loveu:
LadyS Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='evl']Y no ten tego... :roll: Jutro [B]być może[/B] będą jakieś foty (a może pojutrze), bo wybieramy się na szkolenie z dziewczynami, które pracują ze swoimi psami i same je szkolą do różnych egzaminów ;) Mam nadzieję, że kontakt z normalnymi, dużymi psami trochę ostudzi zapał Zuzanki do mordowania innych psów BO TAK :stupid: Gdyby ktoś był cekawy, tutaj stronka jednej z dziewczyn: [URL]http://www.afilar.yoyo.pl/kontakt.html[/URL] Ze spraw śmiesznych i mniej ważnych - na innym forum jakaś pani sugeruje mi, że powinnam swojego morderczego, krwiożerczego pitbulla wyprowadzać w kagańcu, bo nie lubi wrzeszczących bachorów i potrafi na takie nawarczeć albo naszczekać :diabloti: Na nic tłumaczenia, że mój pies jest ZAWSZE na smyczy i pod moją kontrolą i sam nie dąży do kontaktu z innymi stworzeniami, bo wie, że to ja bronię i załatwiam ewentualnych prześladowców ;) Na następne urodziny kupię Zu klatkę na kółeczkach, założę kaganiec na ryj, kolczatkę na szyję, kołnierz weterynaryjny dookoła tego wszystkiego i będę tak wyprowadzać pieska, żeby słodkie dzieciaczki mogły nad nim poskakać i podrzeć paszcze bez uszczerbku na zdrowiu :loveu:[/QUOTE] Na wszelki wypadek zawijaj jej jeszcze pyszczek bandażem - może zniesie to z taką godnością, jak Marian :evil_lol:
Unbelievable Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='ladySwallow']Na wszelki wypadek zawijaj jej jeszcze pyszczek bandażem - może zniesie to z taką godnością, jak Marian :evil_lol:[/QUOTE] i jeszcze obroża elektryczna jakby się wyswobodziła : P
evel Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 [quote name='ladySwallow']Na wszelki wypadek zawijaj jej jeszcze pyszczek bandażem - może zniesie to z taką godnością, jak Marian :evil_lol:[/QUOTE] Nie sądzę :evil_lol: znając Zu to pewnie by kwiczała jak prosiak, jak to zwykle bywa, chociaż wczoraj u weta jak się położyła na stole to mi szczęka opadła, nie powiem ;) ale to pewnie przez burzę z piorunami :evil_lol: [quote name='Unbelievable']i jeszcze obroża elektryczna jakby się wyswobodziła : P[/QUOTE] :splat: no wiedziałam, że o czymś zapomniałam... Chyba jeszcze nogi muszę jej związać :hmmmm:
LadyS Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 [quote name='evl'] :splat: no wiedziałam, że o czymś zapomniałam... Chyba jeszcze nogi muszę jej związać :hmmmm:[/QUOTE] Jak prosiaczkowi na rożnie :evil_lol: Gdzie fotki?
evel Posted August 9, 2010 Author Posted August 9, 2010 Zaraz jedziemy, bo zajęcia przeniesione na dzisiaj :eviltong:
Unbelievable Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 [quote name='evl']Zaraz jedziemy, bo zajęcia przeniesione na dzisiaj :eviltong:[/QUOTE] gud lak :diabloti:
evel Posted August 10, 2010 Author Posted August 10, 2010 [quote name='Unbelievable']gud lak :diabloti:[/QUOTE] Sęk ju ;) Żyjemy! :multi: I pies nawet nie narobił za bardzo siary :evil_lol: Za to ma nową koleżankę, borderkę Grację ;) To, że chciała się za łby łapać z ONkiem było do przewidzenia, chociaż dało się powoli odkręcić, ale w pewnym momencie Zu podlazła do ONka zbyt blisko (szła w stronę borderki i nie zauważyła, że COŚ leży na drodze :evil_lol:) toteż on chciał jej urwać, więc ona jemu też no i do końca już tak świrowały, aczkolwiek Zuzanka w stosunku do ONka uspokaja się w pół sekundy a ten dziamie, dziamie, dziamie... :stupid: Ogólnie zaskoczyło mnie to, że pies może być tak wyprany z instynktów, ONek nie aportował, w ogóle nic, żadnego zainteresowania... Za to Zuzanek patrzył z dziwną miną, jak Lila próbowała zainteresować ją frisbee, wydając dziwne odgłosy :evil_lol: Pies patrzy, patrzy... Myśli... Hm, rzuca talerzem, talerz sobie leeeeeci, ale osochozi? :hmmmm: A jak chciała zabrać psa ze sobą kawałek dalej to pies spanikował i się schował za mnie :roflt: Mamy misję: odwrażliwiać sukę na ONki (na sukę malinois po kilku minutach i kilkunastu kawałkach parzonego indyka przestała w ogóle zwracać uwagę :cool3:)... Może za jakieś 15 lat się uda :evil_lol: Zdjęcia będą, jak mi TŻ je wyśle :eviltong: [B]Edit[/B]: już to widzę, że następnym naszym psem będzie wychuchany szczeniaczek z hodowli, ehe :roll: Jak do adopcji będą się zdarzać takie cuda... [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/98228930.jpg[/IMG] [quote name='rita60']wiek: ok. 3 lat wielkość: duza rasa: doberman To piękny, przyjacielsko nastawiony doberman. Jest spokojny i zrównoważony, lubi kontakt z człowiekiem, łagodny w stosunku do innych psów. [/QUOTE] :placz::placz::placz:
fioneczka Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 [B]bardzo Was przepraszam ale sprawa pilna [/B][COLOR=Red][U][SIZE=4][B]zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla ludzi i zwierzaków z Bogatyni[/B][/SIZE][/U][/COLOR] [IMG]http://www.dogomania.../images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Sławek B[/B] [URL="http://www.dogomania.../showthread.php?p=15163854#post15163854"][IMG]http://www.dogomania.../images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] No hej. Tutaj Beata i Sławek B z Bogatyni. Współpracujemy z Magdą Z i Lolką. Bardzo potrzebna jest karma dla psów i kotów ( na CITO!!!) poszkodowanych w wyniku powodzi. Potrzeby przerastają nasze dotychczasowe możliwości. Szukamy domów dla ponad 20 kotów w wieku od 2 do 4 miesięcy uratowanych z powodzi. W Bogatyni i okolicach jest pełno wałęsających się głodnych psiaków i kotów. Władze naszego miasta przewidują pomoc dla ludzi nie myśląc o zwierzętach. Ludzie, którzy uratowali swoje zwierzęta nie mają czegokolwiek, aby je nakarmić. DRAMAT!!!! Kontakt telefoniczny: 660 795 327 potrzeba dosłownie wszystkiego ... pani Jola która adoptowała Ecię straciła wszystko/ nie tylko ona [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] [URL="http://www.dogomania.../147705-Ratunku%21%21-Stracili-wszystko-rodzina-eci-w-potrzebie%21%21-Blagamy-o-pomoc"]http://www.dogomania.pl/threads/147705-Ratunku!!-Stracili-wszystko-rodzina-eci-w-potrzebie!!-Blagamy-o-pomoc[/URL]!! propozycja zbiórki darów (niskie koszty przesyłki) [URL="http://www.dogomania.../190575-Rusza-zbi%C3%B3rka-na-karm%C4%99-i-pomoc-dla-ps%C3%B3w-z-powodzi-z-Bogatyni-i-Zgorzelca-oraz-Le%C5%9Bnej?p=15165050&viewfull=1#post15165050"]http://www.dogomania.pl/threads/1905...1#post15165050[/URL] Proszę o pomoc
evel Posted August 10, 2010 Author Posted August 10, 2010 Border na stanowisku: [IMG]http://a.imageshack.us/img201/8089/dscn5511k.jpg[/IMG] Jest indyk, to i pies może być, co mnie to obchodzi właściwie :evil_lol: [IMG]http://a.imageshack.us/img840/2466/dscn5515.jpg[/IMG] Nawet jak tamten pies świruje to i tak pańcia da mi indyka, bo taki jestem grzeczny Zuzanek :loveu: [IMG]http://a.imageshack.us/img405/9873/dscn5516.jpg[/IMG] Właściwie to nawet możemy przejść obok tego dużego psa i nie zrobię wiochy... Za indyka :diabloti: [IMG]http://a.imageshack.us/img844/3695/dscn5547w.jpg[/IMG] No siedzę i siedzę. Gdzie indyk?! [IMG]http://a.imageshack.us/img840/6977/dscn5529a.jpg[/IMG]
Recommended Posts