Jump to content
Dogomania

Zaswiadczenie


Cayenn

Recommended Posts

Ja nie bardzo sie jeszcze krece w tych tematach,bo dopiero pierwszy raz wybieram sie na wystawe,no i mam pytanko czy potrzebuje jakies zaswiadczenie od lekarza weterynarii o stanie zdrowia pieska ktory ma byc wystawiany?:roll:Gdzies cos takiego czytalam ale nie pamietam juz gdzie ,no i jeszcze musze ze soba zabrac ksiazeczke zdrowia?czy jak to jest?:???:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 51
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja "zaliczyłam" dopiero pięć wystaw, więc to niewiele. Na żadnej nie wymagali książeczki. Ewentualnie tylko szczepienie przeciwko wściekliźnie i zaświadczenie o zdrowiu od weta (przy czym akurat w Poznaniu takowego nie miałam, na szczęście wystarczylo, że pokazalam ksiązeczkę zdrowia z wszystkimi szczepieniami).

Link to comment
Share on other sites

Wymog zaswiadczenia jest uzalezniony od wymagan powiatowego weta. Np. na wystawach w Warszawie zaswiadczenie jest wymagane i egzekwowane. W innych miastach roznie - w wiekszosci wystarczy ksiazeczka zdrowia lub paszport (aktualne szczepienia).
Informacja o wymaganych dokumentach przy wejsciu na wystawe jest podawana na potiwerdzeniu przyjecia psa, ktore przed wystawa przychodzi poczta.

Link to comment
Share on other sites

I żeby nie było rozczarowań!Na niektóre wystawy nie wejdziecie bez takiego zaświadczenia!W Toruniu na własne oczy widziałam jak ochrona odprowadzała do wyjścia takich delikwentów.Nie ma się co spierać,jeśli organizator wymaga,to ja wolę mieć.Można przejść 100 razy bez świstka,a za 101 postać pod bramą.
Za to zdarzyło mi się sprawdzać książeczki i zaświadczenia.I wiecie co?!Pomysłowość ludzka nie zna granic:sfałszowane daty szczepień,książeczki innych psów niż zgłoszone itd.
Wszystko jest niby dobrze,ale jeśli np:wasz pies zostanie pogryziony przez takiego bez szczepień,co wtedy?Winny organizator!Myślę,że organizatorzy zbyt małą wagę przywiązują do odpraw lekarzy weterynarii,którzy nie bardzo wiedzą po co tam są i nie bardzo potrafią ostrzej zareagować na bezczelne zachowanie niektórych wystawców,którzy prawie ich taranują.
A zaświadczenie nie jest fanaberią.Wymaga sie go w rejonach gdzie zanotowano przypadki wścieklizny,niekoniecznie u psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cayenn']no i jeszcze musze ze soba zabrac ksiazeczke zdrowia?czy jak to jest?:???:[/quote]

książeczke radze wziąść chociaż tam to nie patrzyli mi ani razu ale zaświadczenia to i owszem sprawdzali

temat zaświadczeń nie dawno na wątku o Katowicach sie rozpoczął :lol:

ale wracając do tematu...zaświadczenia biore zawsze (wole na zaś) nie wiadomo jaki człwoiek trafi siena kolejnej wystawie...jedni nie sprawdzją ani przy wejściu ani wogóle (np. tegoroczna wystawa w Głogowie) albo jak wjeżdrza się na parking na teren wystawy to też już nie patrzą... mi sprawdzanie papierów zaserwowali w Sopocie i Wawce...patrzyli również w Legionowie (jesienna wystawa)ale 2 miesiące póxniej na drugiej wystawie u nich (zimowa) już zupełnie nie patrzyli na takowe papierzyska..

Link to comment
Share on other sites

ja nie biore bo po pierwsze musialabym do weta jechac ponad 20 km a po drugie zadko wystawiam jednego psa, najczesciej biore po 3 ze soba, razy te kilkanascie wystaw w roku ... mozna by zbankrutowac hihi :evil_lol:
na zrobionych kilkadziesiac wystaw w 8 sezonach nigdy nie mialam problemu z wejsciem na wystawe

Link to comment
Share on other sites

Moi weci wystawiają mi zaświadczenie bezpłatnie.Nie wiem jak jest w innych krajach,ale może nie notują tam przypadków wscieklizny?
Na zimowej w Legionowie była nowa wetka,ale teraz już wie,że ma sprawdzać zaświadczenia.Nie jest to wymysł organizatora,ale weterynarza,który wydaje stosowne zezwolenie.Próbowaliśmy przekonać go do zniesienia zaświadczeń,ale niestety obowiazują go przepisy weterynaryjne:cool1:

Link to comment
Share on other sites

A ja uwazam, ze to jest zbedne nabijanie kabzy lekarzom. Wystawianie zaswiadczenia to jest bezplciowe przepisywanmie informacji z ksiazeczki. I najczesciej robi to lekarz ktory nie ma nic wspolnego z naszym psem. Najwazniejsza jest ksiazeczka, bo w niej jest wszystko. A na jakims tam swistku co mi lekarz sprawdzi? Choroby zakaznej nie wykryje, rtg w oczach tez nie ma. A skoro ludzie potrafia byc tak obludni zeby raz w roku nie zasczepic psa na wscielkizne i choroby zakzne to podrobia wszytstko. I uwazam ze dla takich oszolomow powinny byc ostre przepisy!!!!! Bo to przez takich potem sie slyszy ze jakis pies przywlokl do domu jakiegos syfa. Wazne sa szczepienia a lekarz wpuszczajacy jest po to zeby ocenic wizulany stan zdrowia psa w momencie wchodzenia na wystawe. Bo nic wiecej nie zobaczy. Podobnie jak lekarz wystawiajcy zaswiadczenie. Oni sie wszyscy super wycfanili!!!!! Pazsport nie jest na cale zycie tylko az sie miejsce nie skonczy! Ksiazeczka to formalnosc bo nie wystarcza! I tak sie kreci machina naciagaczy!!!! Dlatego ja nigdy nie mam nic poza ksiazeczka i nie bede miala! I tak to bardzo milo i grzecznie tlumacze kazdemu "rzucajacemu" sie lekarzowi. Niech nie zbija bakow tylko obejzry sobie psa. PO to jest. A jak sam nie daje rady to niech lekazry bedzie wiecej. To my za to placimy przeciez zglaszajac psy na wystawy!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonia']Moi weci wystawiają mi zaświadczenie bezpłatnie.Nie wiem jak jest w innych krajach,ale może nie notują tam przypadków wscieklizny?
Na zimowej w Legionowie była nowa wetka,ale teraz już wie,że ma sprawdzać zaświadczenia.Nie jest to wymysł organizatora,ale weterynarza,który wydaje stosowne zezwolenie.Próbowaliśmy przekonać go do zniesienia zaświadczeń,ale niestety obowiazują go przepisy weterynaryjne:cool1:[/quote]
Wg niektórych, znanych mi, wet. te przepisy wet. nie są do końca spójne, bo sami do końca nie wiedzą, czy mają/mogą takie zaświadczenia wystawiać zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem.
Może w końcu ktoś by się zajął "przestarzałymi" drukami potwierdzenia zgłoszeń na wystawę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juta']A ja uwazam, ze to jest zbedne nabijanie kabzy lekarzom. Wystawianie zaswiadczenia to jest bezplciowe przepisywanmie informacji z ksiazeczki. [/quote]

niekoniecznie..moj pies przed zimowym Nowym Dworem został dość gruntownie zbadany przez naszą wetkę. W pewnej chwili wydawało mi sie to aż przesadą :-o , tym bardziej, ze zna ją od początku pobytu u nas i wie w zasadzie o wszystkim co dotyczy naszych psów (także gdy z różnych powodów korzystamy akurat z porad u innych wetów). ALE.. w drugim momencie pomyślałam, że jeśli by (teoretycznie) wszystkie psy zostały tak przebadane na 1-2 dni przed wystawą..to mam jednak większą pewność nie przywleczenia czegos z wystawy.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez uwazam, ze te zaswiadczenia to totalne nieporozumienie. Ile razy bylam z psem tyle razy wet go nie zbadal, wypisal swistek i zgarnal 10 zl. Wiem, ze w niektorych lecznicach biora po 20 zl za to. A przeciez wiele osob wypisuja sobie same zaswiadczenia - wiec jaki to ma sens.
Wprowadzone sa paszporty i to powinno wystarczyc.

Link to comment
Share on other sites

[quote]ja myslalam ze TYLKO POWIATOWY[/quote]
Tak, bo tylko powiatowy wet moze wystawić urzędowe świadectwo zdrowia, a takie jest wymagane na większości wystaw. Czyli musimy najpierw pojechać do 'zwykłego' weta, aby nam wystawił zaświadczenie o stanie zdrowia psa za jakieś 10-20 zł, następnie z owym papierkiem jedziemy do powiatowego weta, zostawiamy z 30 zł i mamy to zaświadczenie. Dla mnie to nieporozumienie i strata pieniędzy, a wystawy przeciez drożeją.
Raz tylko ktoś sprawdzał, czy mam z sobą ten dokument, w Łodzi bodajże, ale to bylo w dniu wejścia do UE, wiec pewnie dlatego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nice_girl']Tak, bo tylko powiatowy wet moze wystawić urzędowe świadectwo zdrowia, a takie jest wymagane na większości wystaw. Czyli musimy najpierw pojechać do 'zwykłego' weta, aby nam wystawił zaświadczenie o stanie zdrowia psa za jakieś 10-20 zł, następnie z owym papierkiem jedziemy do powiatowego weta, zostawiamy z 30 zł i mamy to zaświadczenie. Dla mnie to nieporozumienie i strata pieniędzy, a wystawy przeciez drożeją.[/quote]

No to super. Mój wet bierze za takie zaświadczenie 30 zł więc zapłacę za wszystko z 60 zł...:angryy: dobrze, że tylko jednego psa zgłosiłam bo drugi to jeszcze baby ale tak od czerwca jak będę z dwomo jeździć to da to w sumie 120 zł...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JASMIN']No to super. Mój wet bierze za takie zaświadczenie 30 zł więc zapłacę za wszystko z 60 zł...:angryy: dobrze, że tylko jednego psa zgłosiłam bo drugi to jeszcze baby ale tak od czerwca jak będę z dwomo jeździć to da to w sumie 120 zł...[/QUOTE]
Dlatego mówię, że dla mnie to jest bardzo chore. Opłacenie zgłoszenia to spory wydatek, za coś trzeba dojechać na wystawę, dodatkowo każą płacić tyle za świstek, który w większości przypadków nie jest sprawdzany.
Moim zdaniem najważniejsza powinna być książeczka zdrowia. I nie będę miała nic przeciwko, jeśli będą mi ją nawet pół godziny sprawdzać by się przekonać, że dotyczy ona psa, z którym chce wejść na wystawę, i że szczepienia są ważne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maga18']a na jakiej wystawie teraz takie zaswiadczenie chcą? moze na Katowice?

nawet jesli chca to ja sobie tym glowy zawracac nie bede :p[/quote]

No ja wolę mieć zaświadczenie tym bardziej, że to moja pierwsza wystawa i i tak się już stresuję więc nie potrzebuję kolejnego stresu z powodu braku jakiegoś świstka...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...