bigos Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 Kiltix nie śmierdzi (tylko na początku wyczuwa się jakiś zapach, ale nie zaliczylabym go do śmierdzących:evil_lol::evil_lol::evil_lol:).Ja zdejmuję Bigoskowi jak wchodzi do wody (co zdaża się rzadko:placz::placz::placz:). Ale przez 6-7 miesięc może padać i obroża się zabrudzi, wtedy ją delikatnie przecieram (podobno jest to nawet wskazane/wtedy uwalniają się bardziej aktywne składniki). Naprawdę polecam-Bigosek podczas użytkowania obroży przez pół roku złapał może jednego kleszcza-co się moż oczywiście zdarzyć. Patrz:tekst powyżej). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigos Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 Dodam, że Bigosek śpi ze mną w tej obroży i ja naprawdę nie czuję żadnego, brzydkiego zapachu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moth Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 [quote name='bigos']Dodam, że Bigosek śpi ze mną w tej obroży i ja naprawdę nie czuję żadnego, brzydkiego zapachu!!!![/quote] Mnie osobiście ten "zapach" też nie przeszkadza, jednak są osoby które nie mogą go znieść. Nie ma się co oszukiwać, obroża śmierdzi, a w jakim stopniu to zależy od naszego węchu. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_Carmen Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 [quote name='bigos']Dodam, że Bigosek śpi ze mną w tej obroży i ja naprawdę nie czuję żadnego, brzydkiego zapachu!!!![/quote] Jakoś nie mam przekonania do tych obróżek :shake: Wszystkie pieski, które w nich spotkałam, na metr wydzielały nieprzyjemny zapach. No dobra powiem wprost, poprostu śmierdziały!! A nie daj boże pogłaskało się takiego psa, to samemu miało się taki śliczny zapaszek. Nie mam pojęcia jak ci właściciele wytrzymywali w domu, w zamkniętym pomieszczeniu. Nie wiem, może akurat były to obroże jakiś kiepskich firm :roll: Ale wspomnienia nie za fajne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_Carmen Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 [quote name='moth']Mnie osobiście ten "zapach" też nie przeszkadza, jednak są osoby które nie mogą go znieść. Nie ma się co oszukiwać, obroża śmierdzi, a w jakim stopniu to zależy od naszego węchu. :lol:[/quote] Może faktycznie ja mam jakiś wyczulony węch ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moth Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 [quote name='Ania_Carmen']Może faktycznie ja mam jakiś wyczulony węch ;)[/quote] Ja z psem śpię i mi nie przeszkadza, a moja mama się nie może zbliżyć, od razu boli ją glowa. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dobermania Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 A jest coś tańszego od Kiltixa, co działa równie długo i co też polecacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigos Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [B]Ania_Carmen[/B]-mówimy o obroży Kiltix firmy Bayer, a nie o obróżkach, które można kuić w hipermarkecie (te na pewno śmierdzą) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elastyna Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Witam, poradzcie mi czy przy małym dziecku które głaszcze i przytula psa obroża jest bezpieczna?? (dla dziecka) Obawiam się niestety, że nie zawsze uda sie przypilnować by dziecko umyło ręce po mizianiu Suńki, a te rączki za jakis czas "powędruja" do buzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 [quote name='Beluta']Przez pare lat uzuwałam dla mojej suni Frontline, jwdnak weterynarz namówił mnie na Adventix (f-my Bayer). Te wszystkie kropelki nie rozprowadzają się na skórze , tylko przenikaja do krwioobiegu psiaka. Kleszcze owszem sie wkręcają, opijają, ale po kilkunastu godzinach umierają i wtedy można je bezpiecznie wyciągnąć. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że nie w każdym rejonie kraju występująca tam populacja kleszczy przenosi bebeszjozę.[/quote] Żadne z kropelek nie przenikają do krwiobiegu.Rozprowadzane są w warstwie lipidowej skóry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigos Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Podczas kupna obroży wet poinformował mnie, aby psiak z obroożą nie miał bezpośredniego kontaktu z dzieckiem (głaskanie i przytulanie), ale radzę dokładnie wczytać się w ulotkę i wypytać dokładnie weta:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 to ktora obroze polecacie ? Moja mama ma bardzo wyczulony wech i nie moze smierdziec a chcemy zeby ona dlugo trzymala . Aha moj pies bardzo sie lubi tarzac w wodzie wskakiwac do kazdego zbiornika z woda itd wiec co kupic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 Czy ktokolwiek z Was słyszał o jakiś szczepionkach na kleszcze? Koleżanka powiedziała mi ze wet w pewnym mieście dawał takie szczepionki i podobno miały działać przez 6 miesięcy. Dzwoniłam do kliku klinik miedzy innymi do SGGW i nikt tego nie potwierdził. Mnie to się też wydaje dziwne bo jakby coś takiego było to gdzie jak nie w W-wie by coś takiego sprzedawali a ty nikt nie słyszał o tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 a co sadzicie o [B]Beaphar Ungezieferband ?[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek Posted April 26, 2006 Share Posted April 26, 2006 Ktoś pytałm o obroże-tak naprawdę to weci polecają dwie,bo te dwie działają w zależności od psa,bo na każdego inaczej-Kiltix Bayer i Preventic Virbac.Kiltix jest trochę droższy,ale zwalcza pchły i kleszcze jak podaje producent przez ok. 6-7 mies.( w co wątpię,bo w zeszłym roku mój pies ją miał i nie było rewelacyjnie),Preventic zwalcza kleszcze i nużeńce przez ok 3-4 mies. i jest wodoodporna,na kleszcze jest skuteczniejsza od Kiltixa. [url]http://www.lomza.com/veta/prod01651273.htm[/url] [url]http://weterynaria.bayer.com.pl/index.php?page=towarzyszace[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arachne Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 [FONT=Times New Roman]Ja od 13 lat mam psy, miałam 3 jednak od listopada została mi tylko 5 letnia sunia i przez cały czas stosuje obróżki kiltix zdarzało się że miały wbite kleszcze w sezonie ale nigdy mi żadna od niego nie zachorowała jednak jakiś miesiąc temu można powiedzieć że świerzo po zakupie obroży u weta cena to 55 zł psica miała kleszcza na lewej łopatce tuż za obrożom i niestety zachorowała teraz jest już dobrze ale gdzieś z tydzień dochodziła do siebie. Bardzo się wkurzyłam bo niby to ma zabijać kleszcze a on był ogromny, napity jak balon.[/FONT] [FONT=Times New Roman]Jednak po przeczytaniu tego fragmentu nie winię obroży.[/FONT] [FONT=Times New Roman] [/FONT] [FONT=Times New Roman]Ze str. [/FONT][URL="http://www.vetserwis.pl/kleszcze.html"][FONT=Times New Roman][COLOR=#0000ff]http://www.vetserwis.pl/kleszcze.html[/COLOR][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman] [/FONT] [FONT=Times New Roman]TE PREPARATY SĄ "NIESKUTECZNE" - NA MOIM PSIE JEST KLESZCZ I PIJE KREW... Tak mówią często właściciele, przyprowadzając do kliniki psa, na którym rzeczywiście siedzi kleszcz. Ale to nie oznacza, że preparat jest nieskuteczny! Nie ma substancji, która odstrasza kleszcze i powoduje, że nie atakują one psa czy kota. Wszystkie preparaty przeciw kleszczowe gwarantują jedynie, że kleszcz nie będzie pił krwi i w ciągu 48 godzin zginie lub odpadnie. I to wystarczy - zwykle aby kleszcz przeniósł jakąś chorobę, musi pić krew przez ponad 24 godziny. Dlatego jeśli stosuje się skuteczny preparat, widok kleszcza na psie nie musi martwić. [/FONT] [FONT=Times New Roman] [/FONT] [FONT=Times New Roman]Więc jeśli kleszcz może zarazić w ciągu 24h to na co mi gwarancja że odpadnie wciągu 48 h.[/FONT] [FONT=Times New Roman]Swoją drogą chyba najlepiej uzupełniać środki np. obroża +krople jeszcze nie stosowałam ale teraz po chorobie boję się że następna może przejść dużo gorzej i może pozostawić trwalsze skutki[/FONT] [FONT=Times New Roman]Trochę się ropisałm wiem ;) .[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Ja zawsze stosowałam kropleki od weta i byłam zadowolana. Teraz zdecydowałam się na obrożę KITLIX bo w przeliczeniu wychodzialo taniej.....ale nie wzięłam pod uwage faktu, że mój piesio nawet na pustyni znajdzie jakieś perfumki w których chetnie się wytarza i co??? I musiałam go kąpać łącznie z wymyciem obroży bo była cała umamzana. A jak wiadomo po takim zabiegu obrożę można wyrzucić. Przy kroplach nie zauważyłam tego problemu, nawet wykąpany nie sciagała na siebie kleszczy a nawet jak coś juz na nim usiadło to się nie wbijało. No cóż i tak będę go musiała znowu zakropić:razz: I tak to właśnie zaoszczędziałam:evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niki_ill Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Ja stosuje krople Exspot. Koszt wprawdzie dosc spory bo na dwa moje boksery wydaje 52 zl. na miesiac. (Krople te dzialaja na kleszcze przez 4 tygodnie). Odkad zakroplilam psy, nie zlapaly zadnego kleszcza, takze uwazam, ze sa bardzo dobre! :multi: :multi: :razz: :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Raz zakraplałam frontlinem, raz fiprexem po za zapachem nie widze różnicy- nic po suce nie biega, nie ma przyjaciół wbitych ani napitych więc ja zostaje przy kropelkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 [quote name='apple'] I musiałam go kąpać łącznie z wymyciem obroży bo była cała umamzana. A jak wiadomo po takim zabiegu obrożę można wyrzucić.[/quote] Przytrafilo mi sie to samo. Kiltix nie jest niestety odporny na wode. Wrocilam wiec do Fiprexu w sprayu i obecnie czekam na Aspivenin. Ponoc ta pompka wsysa i rozgniata kleszcza, wsysa rowniez jego jad. Wiec zaryzykowalam, poprosilam kogos zeby mi to kupil w Warszawie i czekam z niecierpliwoscia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 [quote name='TangoBlue']Przytrafilo mi sie to samo. Kiltix nie jest niestety odporny na wode. Wrocilam wiec do Fiprexu w sprayu i obecnie czekam na Aspivenin. Ponoc ta pompka wsysa i rozgniata kleszcza, wsysa rowniez jego jad. Wiec zaryzykowalam, poprosilam kogos zeby mi to kupil w Warszawie i czekam z niecierpliwoscia.[/quote] Co to za pompka?:-o Pierwsze słysze. Możesz opisać więcej! Ile kosztuje i jak ją dostać. Czy ktoś jej używał i jakie wrażenia?Wyglada na super sprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 Ja tego jeszcze nie mam. Wlasnie na to czekam. Kosztuje dosc duzo, bo ok. 70 zl. Tutaj jest wiecej informacji na temat tej pompki. [URL="http://www.aspivenin.pl/produkt.html"]http://www.aspivenin.pl/produkt.html[/URL] Ponoc dziala rewelacyjnie ( to zdanie osob ktore te pompke nabyly ) wiec sie skusilam pomimo ceny. Sama jej jednak jeszcze nie testowalam. Jak juz dojdzie i bede miala okazje osobiscie przetestowac, podziele sie wrazeniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 [quote name='TangoBlue']Ja tego jeszcze nie mam. Wlasnie na to czekam. Kosztuje dosc duzo, bo ok. 70 zl. Tutaj jest wiecej informacji na temat tej pompki. [URL="http://www.aspivenin.pl/produkt.html"]http://www.aspivenin.pl/produkt.html[/URL] Ponoc dziala rewelacyjnie ( to zdanie osob ktore te pompke nabyly ) wiec sie skusilam pomimo ceny. Sama jej jednak jeszcze nie testowalam. Jak juz dojdzie i bede miala okazje osobiscie przetestowac, podziele sie wrazeniami.[/quote] Fajna sprawa. Przetestuj i daj znać jeśli faktycznie to tak dziala to sama się skuszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 A ja ostatnio uslyszalam, ze - obroze preventic trzeba co jakis czas rozciagac zeby pootwierac znajdujące sie na niej pory z ktorych wydobywa sie zapach. Podejrzewam, ze fantazja poniosla czlowieka ktory mi to mowil. No chyba, ze ja o czyms nie wiem :icon_roc:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 [quote name='anabelka']A ja ostatnio uslyszalam, ze - obroze preventic trzeba co jakis czas rozciagac zeby pootwierac znajdujące sie na niej pory z ktorych wydobywa sie zapach. Podejrzewam, ze fantazja poniosla czlowieka ktory mi to mowil. No chyba, ze ja o czyms nie wiem :icon_roc:.[/quote] Sądzę, że jak już tę obrożę wymoczysz i wymyjesz to choćbyś ją rozciagnęła do Chin to nic z tego:lol: :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.