Neigh Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 Dokładnie. Z tego właśnie powodu nie będę tłumaczyć co sądzę o cofaniu, ogłaszaniu i innych tam pierdołach. Bo to i tak nie ma sensu. O tym co się dzieje w Kajowej głowie mogą powiedzieć ci, którzy naprawdę interesują się jego losem. Ooo np. zamiast klepac w klawkę i cytować rzeczy sprzed pól roku - można zrobić jakieś rekodzieło i wystawić na bazarku:-) Quote
irenaka Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='Neigh']Powiem tak - mozesz sobie tupać, krzyczeć śmiać się , robić multicytaty, wycinanki łowickie i wycinać hołubce. Jakiś czas temu przestałam się tym przejmować Irenko........[B]naprawdę Kajuś sobie poradzi - masz jeden problem z głowy mniej.[/B] Nie podnoś nam ciśnienia plissssss.........[/QUOTE] Kaira nazywasz moim problemem? Psa z Warszawy, który nigdy nie był pod moją opieką? Ty chyba zapominasz Neigh, że między innymi Ty prosiłaś mnie o szukanie miejsc i ratunku dla Krzyczek. To Ty i Gusia prosiłyście o ratunek i pomoc dla Patoska, choć wyraźnie mówiłam, że mam zbyt dużo psów i nie wezmę kolejnego. Będę musiała sobie poradzić, ale nigdy nie nazwę żadnego psa problemem, co najwyżej może być problem z pieniędzmi. [quote name='Neigh']Dokładnie. Z tego właśnie powodu nie będę tłumaczyć co sądzę o cofaniu, ogłaszaniu i innych tam pierdołach. Bo to i tak nie ma sensu. O tym co się dzieje w Kajowej głowie mogą powiedzieć ci, którzy naprawdę interesują się jego losem. Ooo np. zamiast klepac w klawkę i cytować rzeczy sprzed pól roku - [B]można zrobić jakieś rekodzieło i wystawić na bazarku:-[/B])[/QUOTE] To zrób, chętnie go zobaczę:). Quote
Neigh Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 Irenka - jak masz ochotę to chodz na pw - zapraszam. Opowiesz mi o psach, które miały setki ogłoszeń - a ŻADEN domu nie znalazł......i takie tam. ( no poza tymi którym my domy znalazłyśmy......)Ja sobie pobędę po swojemu złośliwa - Ty sobie pocytujesz......będzie super. Ale plisss, zaklinam - pozwól temu wątkowi zachować jego sielski charakter. Nie było Cię tu do tej pory........naprawdę masz zapewne wiele innych watków na głowie....... I postram się z całych sił do niej juz tu nie odzywać.....obiecuję:-) Quote
Neigh Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='irenaka']Kaira nazywasz moim problemem? Psa z Warszawy, który nigdy nie był pod moją opieką? Ty chyba zapominasz Neigh, że między innymi Ty prosiłaś mnie o szukanie miejsc i ratunku dla Krzyczek. To Ty i Gusia prosiłyście o ratunek i pomoc dla Patoska, choć wyraźnie mówiłam, że mam zbyt dużo psów i nie wezmę kolejnego. Będę musiała sobie poradzić, ale nigdy nie nazwę żadnego psa problemem, co najwyżej może być problem z pieniędzmi. To zrób, chętnie go zobaczę:).[/QUOTE a. Ja nie nazywam Kaira problemem - ja Ci łopatologicznie tłumaczę - że skoro sie do tej pory nie interesowałaś jego losem, to i teraz nie musisz b. Nie prosiłam o pomoc dla Patosa - o jego istnieniu dowiedziałam się od Zośki.......a potem to już sprawę pilotowała Gusia. Ale fakt gdybym o nim wcześniej wiedziała, to bym prosiła. Możliwe, ze i Ciebie c. nie miałabyś problemu z pieniędzmi gdybyś tylko chciała, zeby te psy domy znalazły....I jak chcesz sie bić to chodz na priw.......ćwiczyłam nowe ciosy w zdaniach podrzędnie złożonych:-) d. na bazarki chetnie bym zaprosiła........a kupisz coś? Czy będziesz cytować?:-) Quote
Neigh Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 Z racji takiej - że mi posty skaczą i mam problemy z cytowaniem - finał wypowiedzi jest taki. Do Irenki się już nie odzywam i nie komentuję:eviltong: Quote
irenaka Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='Neigh']Z racji takiej - że mi posty skaczą i mam problemy z cytowaniem - finał wypowiedzi jest taki. [B]Do Irenki się już nie odzywam i nie komentuję:[/B]eviltong:[/QUOTE] I to jest super podsumowanie, bo nie weszłam na wątek, żeby dyskutować. Zadałam proste pytania i prostych rzeczowych odpowiedzi oczekiwałam. Quote
Ewa Marta Posted September 14, 2010 Author Posted September 14, 2010 [quote name='irenaka']I to jest super podsumowanie, bo nie weszłam na wątek, żeby dyskutować. Zadałam proste pytania i prostych rzeczowych odpowiedzi oczekiwałam.[/QUOTE] Irenko, wydawało mi się, że właśnie takich odpowiedzi udzieliłam: [quote name='Ewa Marta']Szukamy dla Kaira jakiegoś rozwiązania. Narazie bez ogłoszeń, bo nie jest jeszcze gotowy do adopcji. Na zdjęciach wygląda super, w DT u Marty i Bartka nareszcie uwierzył w człowieka, ale nadal są sytuacje, w których jest kompletnie dziki. Nie wydamy do DS psa, który nie pozwala sobie nałożyć smyczy i wyprowadzić poza ogród. Nie będziemy również pospieszać Marty i żądać od niej szybkich postępów, bo już wiemy, że tak się nie da. Kair ma swoje własne tempo i to od niego zależy, kiedy będzie gotowy do oddania go w inne ręce. Bywam tam co jakiś czas, na własne oczy widzę mozolną pracę nad Kaluchnym i nie tylko nad nim i jestem pełna podziwu dla Marty i Bartka. Ufam również w 100% ich metodom wyprowadzania psów z ich traum. Nie zawsze udaje się to tak szybko jak np. z Emi. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy finansować go wspólnie z Neigh, będziemy robić bazarki i szukać pomocy u innych. Ogłaszać zaczniemy go wtedy, kiedy wspólnie z DT uznamy, że Kair jest gotowy do stawienia czoła zmianom. Za dużo było włożonej pracy w niego, żeby teraz zbyt pospieszną decyzją zepsuć to wszystko. Kajuś (wybacz mi Kaluchny) jest psem lekko opóźnionym w rozwoju i narazie decydujemy się na pozostawienie go w DT. Bardzo dziękujemy za udostęonienie konta Fundacji również do rozliczeń Kaira. Starałyśmy się pozyskiwać w ubiegłym roku ludzi, którzy przelewali swój 1% na konto fundacji. Ja sama przesyłałam co jakiś czas różne kwoty, uważam więc, że były to wspólne pieniądze wszystkich psów krzyczkowych.[/QUOTE] Quote
Nutusia Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 A mnie wczoraj olśniło! Jak mi Ewa o Kairze u Ronji opowiadała ostatnio, to sobie myślę: "Jaki Kair? O jakim ona psie mówi?". Potem nasza chaotyczna rozmowa zeszła na inne tory i przyjęłam, że Kair musi być nowy i dlatego ani go nie poznałam, ani o nim nie słyszałam. I dopiero wczoraj jak przeczytałam "Dziadziułek" olśniło mnie, że wiem o jakiego psa chodzi i nawet go poniekąd widziałam (choć było ciemno), za to całkiem nie poniekąd słyszałam! :) Chłopaczku, słuchaj swojej Pani Wychowawczyni, bo taka Pani zawsze ma rację i chce dla swojego ucznia jak najlepiej! :) Quote
ronja Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='Ewa Marta']Szukamy dla Kaira jakiegoś rozwiązania. Narazie bez ogłoszeń, bo nie jest jeszcze gotowy do adopcji. Na zdjęciach wygląda super, w DT u Marty i Bartka nareszcie uwierzył w człowieka, ale nadal są sytuacje, w których jest kompletnie dziki. Nie wydamy do DS psa, który nie pozwala sobie nałożyć smyczy i wyprowadzić poza ogród. Nie będziemy również pospieszać Marty i żądać od niej szybkich postępów, bo już wiemy, że tak się nie da. Kair ma swoje własne tempo i to od niego zależy, kiedy będzie gotowy do oddania go w inne ręce. Bywam tam co jakiś czas, na własne oczy widzę mozolną pracę nad Kaluchnym i nie tylko nad nim i jestem pełna podziwu dla Marty i Bartka. Ufam również w 100% ich metodom wyprowadzania psów z ich traum. Nie zawsze udaje się to tak szybko jak np. z Emi. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy finansować go wspólnie z Neigh, będziemy robić bazarki i szukać pomocy u innych. Ogłaszać zaczniemy go wtedy, kiedy wspólnie z DT uznamy, że Kair jest gotowy do stawienia czoła zmianom. Za dużo było włożonej pracy w niego, żeby teraz zbyt pospieszną decyzją zepsuć to wszystko. Kajuś (wybacz mi Kaluchny) jest psem lekko opóźnionym w rozwoju i narazie decydujemy się na pozostawienie go w DT. Bardzo dziękujemy za udostęonienie konta Fundacji również do rozliczeń Kaira. Starałyśmy się pozyskiwać w ubiegłym roku ludzi, którzy przelewali swój 1% na konto fundacji. Ja sama przesyłałam co jakiś czas różne kwoty, uważam więc, że były to wspólne pieniądze wszystkich psów krzyczkowych.[/QUOTE] Ewa, Aga - muszę Wam podziękować - za zaufanie i cierpliwość To dla mnie bardzo ważne. Quote
Ewa Marta Posted September 14, 2010 Author Posted September 14, 2010 [quote name='ronja']Ewa, Aga - muszę Wam podziękować - za zaufanie i cierpliwość To dla mnie bardzo ważne.[/QUOTE] Marta, bardzo Was lubię i cenię ale możesz mi wierzyć. Gdybyśmy nie były w 100% pewne z Agą, że Kair ma najlepszy z możliwych DT, nie napisałabym tego. A w kwestii cierpliwości, to chyba my powinnyśmy podziękować że znosicie Dziadula - rozrabiakę tak długo i że godzicie się opiekować nim nadal, choć nie wiadomo kiedy będzie gotowy do adopcji. Nie skarżycie się na wątku, że jak już wszedł do domu, to wcale nie chce z niego wychodzić i zdarza mu się obsikać kanapę, czy pościel... Nie piszecie jak potrafi zrobić demolkę w domu... Gdzie my znalazłybyśmy drugi taki DT dla tego głupolka? On nawet nie wie, jakie miał szczęście, że zgodziliście się go przyjąć i pracować z nim:-) Quote
Neigh Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 Ja bym Ci Marta napisała jakiś poemat pochwalny ale chwilowo to mi się rece trzesą i mózg nie funkcjonuje bo usiłuję utrzymać przy życiu 2 tygodniowe kocie, które dziś ( jak moje dzieci kocham!!!!!!!!) pełzło sobie radośnie polną drogą .......ktoś inny by rozjechał. Quote
ronja Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='Neigh']Ja bym Ci Marta napisała jakiś poemat pochwalny ale chwilowo to mi się rece trzesą i mózg nie funkcjonuje bo usiłuję utrzymać przy życiu 2 tygodniowe kocie, które dziś ( jak moje dzieci kocham!!!!!!!!) pełzło sobie radośnie polną drogą .......ktoś inny by rozjechał.[/QUOTE] wiem o kociu, Ewa mi mówiła:( Quote
ronja Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Kaluchny ma nowe imię - Gościu Słodkościu:) coraz lepiej znosi moje buziaki, pozwala się wycałować, głowa przy głowie już go nie stresuje kto wie, może i na smyczy nauczy się kiedyś chodzić;) Quote
mysza 1 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 [quote name='ronja']Kaluchny ma nowe imię - Gościu Słodkościu:) coraz lepiej znosi moje buziaki, pozwala się wycałować, głowa przy głowie już go nie stresuje kto wie, może i na smyczy nauczy się kiedyś chodzić;)[/QUOTE] Na pewno tak ;) Quote
Neigh Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 a nawet jak nie, to NIGDY w najśmielszych marzeniach nie widziałam Kalusia na łożku. Nooo dobra czas zakasać rękawy i zacząć kasę organizować. Quote
ronja Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Didi królewna i Dzi Aj Dzoł o wielu imionach [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/f2e6ba48.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/0e99301d.jpg[/IMG] Quote
Neigh Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 NIESAMOWITE - co każdym jednym razem powtarzać będę! Quote
ronja Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 niesamowite jest to, że dla Kaluchnego kanapa jest z gumy. jak nie ma miejsca, zawsze się wciśnie na tzw chama, gniotąc moje dziewczyny, które na niego burczą za to. Quote
Nutusia Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 A to ci dopiero dżentelmelon z niego, no! :) Quote
Ewa Marta Posted September 21, 2010 Author Posted September 21, 2010 [quote name='Nutusia']A to ci dopiero dżentelmelon z niego, no! :)[/QUOTE] To jest nieokrzesaniec straszny, ale bardzo kochany:-) Zobaczę go już w ten weekend, nie mogę się doczekać, żeby na własne oczy zobaczyć Kaluchnego kanapowca. Mimo, że widzę zdjęcia, nadal nie mieści mi się w głowie, że to prawda:-) Quote
ludwa Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 Trza się umieć przez życie łokciami i innymi łapami rozpychać;) Quote
Neigh Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 Dokładnie. Jak powrzechnie wiadomo jak sobie nie załatwisz, to mieć nie będziesz. Quote
Nutusia Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 [quote name='Ewa Marta']To jest nieokrzesaniec straszny, ale bardzo kochany:-) Zobaczę go już w ten weekend, nie mogę się doczekać, żeby na własne oczy zobaczyć Kaluchnego kanapowca. Mimo, że widzę zdjęcia, nadal nie mieści mi się w głowie, że to prawda:-)[/QUOTE] A do nas nie zajrzysz?... Masz ostatnią szansę na zobaczenie Krecika na żywo, bo jest szansa, że w sobotę do domku go już Pańcia zabierze! A gdybyś była w niedzielę, masz szansę się załapać na świeżo wędzoną szyneczkę... :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.