Cajus JB Posted February 19, 2010 Author Share Posted February 19, 2010 Nie udało mi się zebrać informacji. Przepraszam. Może Wam się uda. Mi ostatnio brakuje czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 [quote name='Cajus JB']Dziękuję za przybycie. Allegro jest zwykle czy wyróżnione. Mogę prosić o link.[/QUOTE] W tej chwili Allegro jest zwykle, ale ja je oglaszam juz od dawna i co jakis czas im wyrozniam. Oto link: [URL]http://www.allegro.pl/item924582845_cindy_i_jenny_od_11_lat_niczyje_zapomniane.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 20, 2010 Author Share Posted February 20, 2010 Wielkie dzięki [B]Sabina[/B]. Myślę, że będziemy wyróżniać za każdym razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 20, 2010 Author Share Posted February 20, 2010 06.01.2009 Orzechowce, lata wcześniejsze schronsika ... My jesteśmy od ponad dwóch lat, pamiętać do końca zycia będziemy obrazy jakie zastałysmy tam nie raz. Widoki o których tak bardzo chcemy zapomnieć a się nie da. Tak wyglądają psie oczy, które pamiętają obrazy z 10 lat ... każda z nas wie doskonale że nie byłaby w stanie wytrwać w tym kiedyś przeklętym miejscu tak długo ... Te oczy opowiadają historie straszną - o głodzie, smutku, zimnie, obojętności, umieraniu, biciu ... o czymś dla nas niewyobrażalnym ... a czego swiadomośc mamy bo znamy Orzechowce z lat wczesniejszych. Tak naprawdę to niesamowicie dzielna sunia, która naprawdę cholernie musiała chcieć żyć skoro jest tutaj dzisiaj ... 14.11.2009 Jenny jest po operacji, miała usuwane guzki.....domków jak na lekarstwo... 01.01.2010 Z tego co ostatnio widziałam, suńki czuja się dobrze, mieszkaja w nowych boksach, zadaszonych, w budach dużo słomy i w ciągu dnia biegają sobie po wybiegu, jak na schron naprawdę mają dobre warunki, a i pracownicy sa fajni więc jak tylko jest wolna chwila to pomiziają sunie.. 12.01.2010 Suńki maja dosyć duży boks, a dodatkowo też mogą polatać po wybiegu, budy mają dwie, z dużą ilością słomy. One po tylu latach całkiem dobrze sobie radzą w schronisku, są pogodne, lubia czasem poszaleć, pouciekać z boksu, ale sa posłuszne, łagodne dla innych psów i lubią piaszczoty, pomimo, że pewnie nie wiedzą dobrze co to obcowanie z człowiekem, to takie fajne, niekłopotliwe , kochane suczydła.... 14.02.2010 Jeżeli chodzi o wyciąganie psiaków z Orzechowców to nie ma problemów żadnych o ile wiadomo gdzie jadą ( wizyty przedadopcyjne i podpisanie umowy adopcyjnej + opłata 40 zł ) Wszystkie ""orzeszki" są zaczipowane, zaszczepione i odrobaczone. Poprzedni tekst do ogłoszeń JENNY & CINDY ...czyli dwa samotne psie serca od niepamiętnych czasów za kratami Orzechowskiego schroniska. 13-letnia matka z 11-letnią córką... Córką urodzoną właśnie za tymi schroniskowymi kratami... Od zawsze w schronisku, od zawsze niekochane, niechciane i zapomniane... Jenny czeka już tak długo... bezskutecznie To niesamowite, jak silna musi być psia wiara... bo wiecie, ona wciąż jeszcze wierzy, że ktoś zwróci na nią uwagę... Za każdym razem, gdy wejdzie się do jej boksu, podbiega, prosi o choćby odrobinę czułości... a do wyjścia odprowadza wciąż tym samym wzrokiem "ja wiem, że musi tak być, będę czekać ile trzeba..." ...a ile jeszcze będzie musiała czekać ? 13 lat to dla psa nie mało, zostało już tak niewiele czasu na pomoc... Cindy jest córką Jenny. Nigdy nie miała domu. Nigdy nie poczuła co to ciepły kąt na zimę, nie wie, czym jest własne posłanie... W Orzechowcach przeżyła najcięższe czasy, czasu głodu, bicia, poniewierania... Ale mimo wszystko nie zraziła się do ludzi. Mimo wszystko stoi za tymi kratami i patrzy wciąż z tą samą szczenięcą nadzieją... 'może tym razem...' Sunie uwielbiają spacery Dwa żywiołki, pomimo wieku w pełni sił Chcą ciągle być razem, oglądają się za sobą... ale spacer trwa tylko krótką chwilę prosimy o pomoc w znalezieniu dobrego domu dla Jenny i Cindy jeśli będzie trzeba pomożemy w zorganizowaniu transportu kontakt do wolontariuszki: tel. 782 670 611 [po godz. 15] e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Orzechowce koło Przemyśla [B]majuska[/B] to są informacje przede wszystkim od Ciebie. Możesz Je jeszcze jakoś uzupełnić? Myślę, że na podstawie tych opisów można już napisać ładny tekst. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 Nie wiem co mogłabym jeszcze dodać, są to strasznie fajne sunie i wogóle nie wygladają na swój wiek, oczywiście nigdy nie wiemy co w schroniskowym psiaku siedzi, często w nowym domu i przy szczegółowych oględzinach u weta wychodzi wiele schorzeń, ale tak jak mówię, one są bardzo pogodne, żywotne, całkiem niedawno w starym boksie, potrafiły forsować siatkę i uciekać, ale tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwage, tzn. podbiegały do wolontariuszy zajmujących się innymi psiakami i kazały sie miziać. Dziewczyny spędziły w schronie wiele lat, ale w Orzechowcach dopiero od niedawna jest dobrze, wcześniej przezywały tam zapewne gehennę, głód , pragnienie, patrzyły na śmierć współbraci....az dziw bierze, że właśnie taki radosny charakter i chęć do obcowania z ludźmi wciąż w nich jest. Idealny byłby dla nich dom z ogródkiem, nie wiem, czy po tylu latach na zewnątrz odnalazłyby sie w mieszkaniu ( ale wcale to nie jest wykluczone) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 JENNY I CINDY DWA WIELKIE SERCA PEŁNE NADZIEJI, KTÓRE SWOIM BICIEM PRZEZ 11 LAT POKAZUJĄ NAM JAK OGROMNA JEST PSIA WIARA. mamy już tytuł oczywiście może być inny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 20, 2010 Author Share Posted February 20, 2010 Mamy już sporo informacji o Jenny i Cindy. Właśnie na tej wierze opiera się Ich siła. Jak tylko będzie tekst ogłoszenia ruszą pełną parą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 PRZEPRASZAM - DOPIERO DZISIAJ MOGŁAM ZAJRZEĆ, DZIEKUJĘ ZA INFORMACJĘ- JUTRO, (NAJPÓZNIEJ W PON -) BEDZIE TEKST ...pociesza mnie fakt, ze w tym sierocińcu nie jest ...okropnie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 20, 2010 Share Posted February 20, 2010 Co u dziewczyn? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 20, 2010 Author Share Posted February 20, 2010 Nie przepraszaj koss. Ważne aby był. Orzechowskie Cioteczki. Co u suń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted February 21, 2010 Share Posted February 21, 2010 Niestety nie byłyśmy, rzadko jeździmy teraz, przede wszystkim ze wzgledu na położenie schroniska w " szczerych polach" nie da się tam dojechać ( tylko "buty"), poza tym działamy teraz głównie w Mielcu i w przytulisku w Boguchwale, więc nasze wizyty w Orzechowcach nie będą częste, związane jedynie z odwiedzinami naszych ukochanych psinek którym póki co nie udało nam się znaleźć domków. Jeżeli będziemy w schronie na pewno będę Wam pisac jak dziewczyny, ale nie obiecam kiedy to będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 21, 2010 Author Share Posted February 21, 2010 Jak będę przed komputerem to zaproszę którąś z Cioteczek i poproszę o zrobienie plakaciku do pobrania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 Dziewczyny piszę własnie ogłoszenie dla suń- mam tylko jedno pytanie, czy imiona musza pozostać - są takie ...nie ich , nie z tej bajki - to nie JENY a raczej Zosia, ...z córką Marysią, co o tym myślicie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B][COLOR=green]Są śliczne. Naprawdę[/COLOR][/B] .[/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przypominają młode liski,ślicznie umaszczone, w miodowo- białym kolorze, stojące uszka, bursztynowe spojrzenie mądrych wszystkorozumiejacych ślepek Nieduże ( nie sięgają kolan),taki rozmiar do typowego mieszkania. Zachowują się jak psia młodzież( mimo swojego wieku i przeżyć )- wciąż uwielbiają zabawy, kontakt z człowiekiem, dzieci. Są łagodne i bardzo ufne, towarzyskie i pozbawione wszelkiej agresji wobec swoich kumpli..[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B][COLOR=green]Czas najwyższy na prezentację[/COLOR] : [/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]- mowa o dwóch suniach z orzechowickiego psiego sierocińca, 14 –letniej Zosi i jej córce 11- letniej Marysi. [/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Te psy przeszły juz wszystko, co mozliwe: bicie, głód, potworny strach, śmierć swoich psich przyjaciól. Doprawdy nie wiem , jak Zośka uchroniła swoje dziecko od śmierci- urodziła je przeciez w orzechowickim obozie koncentracyjnym – tym był do niedawna ten psi "azyl". [/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]W Ich spojrzeniu jeszcze jest pamięć bólu, jest w nim rozpacz i przerażenie Ich braci i sióstr, którzy samotnie " zdychały , jak ..pies"[/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=green]Dzisiaj to juz przeszłość – mają swoja budę, wyściełaną słomą, miskę, czasami, jakaś dłoń je podrapie za uchem – i dla tych właśnie króciutkich chwil ( nie dla miski) One żyją[/COLOR].[/SIZE][/FONT][/B] [B][COLOR=red][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy możesz sobie wyobrazić, dziecko- Marysię, które przez całe swoje 11-letnie życie spędziło w bidulu-, żebrząc o odrobinę zaiteresowania, gest czułości?![/SIZE][/FONT][/COLOR][/B] [B][COLOR=red][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy możesz sobie wyobrazić matkę- to Zosia, która dzeliła się wygrzebaną skórką od chleba ze swoim dzieckiem,ogrzewała go swych chudym ciałkiem?![/SIZE][/FONT][/COLOR][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][U]Czy nie mamy wobec Nich długu?[/U][/SIZE][/FONT][/B] [B][U][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy odwaga, determinacja,Zosi , nadzieja i ufność Marysi nie zasługują na szczęśliwe zakończenie. ?[/SIZE][/FONT][/U][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Sunie są bardzo ze sobą zżyte, stanowią dla siebie gwarancję bezpieczeństwa..nigdy nie miały nikogo wiecej...Nie można ich rozdielić , byłoby to czystym aktem okrucieństwa.[/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zasługują na madrych, cierpliwych i wrażliwych ludzi .[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=green]Obie sunie żyją jeszcze nadzieją – ona jet jak tarcza i miecz, który broni przed rozpaczą i zwątpieniem , pozostaje tylko pytanie jak ...długo jeszcze?[/COLOR][/SIZE][/FONT] [COLOR=#4e4e4e][FONT=Tahoma][SIZE=3]1.[/SIZE] [/FONT][/COLOR][SIZE=3][B][U][COLOR=#4e4e4e][FONT=Tahoma]kontakt w sprawie adopcji, do wolontariuszki:[/FONT][/COLOR][/U][/B][/SIZE] [FONT=Tahoma][COLOR=#4e4e4e][B][SIZE=3]tel. 782 670 611 [po godz. [/SIZE][/B][/COLOR][/FONT][SIZE=3][B][COLOR=#4e4e4e][FONT=Tahoma]15][/FONT][/COLOR][/B][/SIZE] [B][SIZE=3][FONT=Tahoma][COLOR=#4e4e4e]e-mail: [/COLOR][/FONT][/SIZE][/B][SIZE=3][B][COLOR=#4e4e4e][FONT=Tahoma][EMAIL="[email protected]"][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/EMAIL][/FONT][/COLOR][/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 Oczywiście, możecie wrócic do ich imion, to tylko moje wrażenie, zawsze imię musi być od razu psie- a te ...... I przepraszam, jezeli kogoś uraziłam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 22, 2010 Author Share Posted February 22, 2010 Tekst jest naprawdę niezły. Jedyna moja uwaga to to mieszkanie. One nigdy nie były w domu. Może lepiej napisać do domu z ogrodem i mieszkania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koss Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 WIESZ, CHODZIŁO OGABARYTY PIESÓW- A SZCZEGÓLY moze juz ,..... kiedy Daj Boze ....moja Zoska wariatka też nigdy nie była w domu całe życie koszmarny azyl - po 2 tyg. było ok. -z czystością , bo inne sprawy ..chyba nigdy nie bedą ok.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 tekścik super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 22, 2010 Author Share Posted February 22, 2010 Pewnie reagują na Jenny i Cindy, ale to można dodać w nawiasie przy pierwszym użyciu w tekście polskich imion. No i trzeba dodać notkę o umowie adopcyjnej. Poczekamy za Cioteczkami ze schronu. Ich akceptacją / uwagami i możemy startować z ogłoszeniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 22, 2010 Author Share Posted February 22, 2010 Nie upieram się. Zawsze wszystko można dopowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted February 22, 2010 Share Posted February 22, 2010 Tekst jest super, według mnie dziewczyny niekoniecznie reagują na swoje imiona. Proponowałabym skonsultowac z Neczką tą zmianę imion, żeby w razie telefonów wiedziała o kim mowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted February 23, 2010 Author Share Posted February 23, 2010 Tak zrobię. Wyślę wiadomość. Dzięki za info [B]majuska[/B]. Ten tekst uznaję za gotowy. Edit Mogę Was prosić o znalezienie formułki o umowie adopcyjnej ze schroniskiem abym mógł dodać do tekstu. Teraz muszę uciekać od komputera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 majuska sorry za offa ale buba zdaje sie jest juz w dt ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Jest, ale umię zmieniać sygnaturę tylko na laptopie mojego Tzta który pojechał z nim na delegacje i muszę czekać, aż wróci;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted February 23, 2010 Share Posted February 23, 2010 Koss piękny i wzruszający tekst. Teraz tylko aby ludzie o wrażliwych sercach przeczytali go i dali wyjątkowym Suniom szansę na nowe szczężliwe życie.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.