Jump to content
Dogomania

Lucky odszedł ...


Wunia

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='mmd']A ja dalej się martwię
szykował się nieśmiało DS, ale nic z tego nie wyszło...
nie wiem, czy mam siłę na cokolwiek
i tak moja rola w tej sprawie już dawno się skończyła[/QUOTE]
:(:(:( Twoja rola jest kluczowa ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wunia']chyba mi zostanie PW ...[/QUOTE] PW dotarło :p. Kasiorka juz zainwestowana w inną biedę. Powinnam wcześniej wpaść na wątek :oops:, ale tak się zaryłam w 'cyferkach' że nawet nie wiem czy jeszcze żyje :evil_lol: czy to już tylko ziemskie omamy zostały mi na pocieszenie :diabloti:. Przy okazji 'wślizgu' na wątek przynajmniej wiem, że nasz królewicz ma taką asystę, że może być tylko dobrze :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marysia55']PW dotarło :p. Kasiorka juz zainwestowana w inną biedę. (...) [/QUOTE]
Rozumiem, że to, co zostało wpłacone zostaje dla Luckiego, natomiast dalsze deklaracje idą na innego psiaka. Dobrze to zrozumiałam Marysiu?

Co do zarzucania. Etap paniki i strachu, choć zrozumiały, póki co powinien się wystopować (na to jeszcze przyjdzie czas). P.Aniu, zupełnie, podkreślam, że zupełnie zrozumiałą rzeczą jest to, że Luckiemu dupcia ucieka, zarzuca nią, a tylne łapy nie wykonują właściwego podporu. Dlaczego? Ano dlatego, że jego kręgosłup w danym miejscu nadal jest chorym kręgosłupem, choć stan zapalny został zażegnany. Ponadto, po takim, z pozoru tylko krótkim czasie sflaczały mięśnie, zastały się stawy, zmniejszył zakres ruchu bodaj minimalnie i skuteczność podporu łap.
Identyczny problem mają ludzie po błahostce - gipsie obejmującym np. nadgarstek, gdy po zdjęciu okazuje się, że kłopotem staje się wzięcie szklanki w rękę, a do tego nie wiedzieć (niby nie wiedzieć) czemu wszystko boli, nawet stawy, które np. nie uległy urazowi. Taka sama bajka jest w przypadku dowolnej i rozciągniętej na tygodnie stabilizacji stawów nóg, a i kręgosłupa etc.
A piać od nowa Lucky wymaga czasu, by dojść do siebie, odzyskać siły, odbudować mięśnie i nie bać się ruchu bez dotychczasowego stabilizatora.

Link to comment
Share on other sites

Lakuś uwolniony,odprężony,ale na dzień dzisiejszy nie jest dobrze,tył jest dość chwiejny,prawa łapka w gorszym stanie.Może być wina mięśni i za kilka dni powinna być poprawa,ale też może być od kręgosłupa.Korektura kończyn zachowana.
Nasza p. doktor przedstawi sytuację Lakusia z dnia dzisiejszego w szerszym gronie lekarzy i zdecydują jak można mu jeszcze pomóc.Może być potrzebna rehabilitacja.
Jestem załamana,ale mam nadzieję że to mięśnie.
Odparzeń nie ma,sierść ładna,skóra troszkę łupieżu,ale nie dużo.
Zalecone obecnie;
-wykonywanie ruchów biernych łapek
-spacer na krótkiej smyczy
-pilnowanie(delikatne ruchy,żadnych wygłupów,szybkich obrotów)
I na przyszłość tak jak było pisane już wcześniej;
-żadnych schodów!!
-sytuacji prowokujących(pies,dzieci) do wygłupów,skoków,fikołków
-nie pozwałać wskakiwać nawet na kanapę,fotel
-spacery na krótkiej smyczy
-przytyć nie może!!(2-3kg)
Przepraszam ,że dopiero teraz piszę i tak długo czekaliście

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Rozumiem, że [B]to, co zostało wpłacone zostaje dla Luckiego[/B], natomiast dalsze deklaracje idą na innego psiaka. Dobrze to zrozumiałam Marysiu?[/QUOTE] dokładnie tak Iza, to co jest już na koncie Luckiego to jest tyko i wyłącznie jego. Natomiast ja przeniosłam swoją deklaracje na psiaka z nowotworem oczka. Mam nadzieje, że Lucki trafi na cieplutki domek i jego tułaczka z etykietką "bezpańskiego psiaka" zakończy się niedługo. Gdyby jednak wymagał jeszcze wsparcia finansowego to oczywiście pamiętajcie o mnie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Oj, nagadałam się z Anią dzisiaj... co za paskudny dzień, pięć lat życia mi odbierze
Z zarzucaniem już lepiej, mięśnie grzbietu się budzą, Lakuś nadstawia boczki, plecki, brzuszek do drapania.
Lizał siusiaka, wyobrażam sobie jaka to frajda po pięciu tygodniach "postu":ices_bla: (z punktu widzenia psa patrząc).

A z domkiem zobaczymy... Może jeszcze jakiś cud się zdarzy i jedna głupia rozmowa nie zburzy tej bajki...
To niech Ania kiedyś opisze, ja nie chcę

Lakuś:
[IMG]http://img682.imageshack.us/img682/5311/dsc06515z.jpg[/IMG]


Mój biedny, kochany piesek tyle wycierpiał:-(
zobaczcie, jaki to przytulak, jak potrzebuje człowieka
czy ja kiedyś przestanę płakać przez niego...

[IMG]http://img245.imageshack.us/img245/2034/dsc06512p.jpg[/IMG]

[IMG]http://img299.imageshack.us/img299/2707/dsc06508s.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

co tu dużo mówić to bedzie pies specjalnej troski i jesli domek nie wypalił to dobrze bo Lakuś musi miec opiekuna, który jest świadomy co go czeka i nie rozmyśli się po kilku tygodniach, nie podda Lakuś nie wyczerpał limitu cudów (znalezienie dt) i na pewno wymarzony dom i opiekun czekają na niego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewatonieja']co tu dużo mówić to bedzie pies specjalnej troski (...) Lakuś musi miec opiekuna, który jest świadomy co go czeka (...) Lakuś nie wyczerpał limitu cudów (znalezienie dt) i na pewno wymarzony dom i opiekun czekają na niego[/QUOTE]
To prawda, że to będzie pies specjalnej troski. Mało tego może przyjść i czas, że trzeba go będzie dźwignąć, stabilizować, krótko mówiąc może wymagać wysiłku fizycznego, poza całą resztą opieki. Również mam nadzieję, że limit cudów się nie wyczerpał i ten dom gdzieś na niego czeka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WiosnaA']Lakuś dziś chodzi o niebo lepiej:loveu:,myślę ,że kręgosłup ok,a mięśnie się odbudują,
widać,że jest mu ulżyło,jest wesoły:loveu:,ja też..będzie dobrze:lol:[/QUOTE]
Aniu, cieszę się, że już nie płaczesz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...