Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I tak Wam powiem, że praktycznie "jedziemy" tylko na samym anafranilu, bez dodatkowych mixów ogłupiaczy. Z relacjami z psami jest równie źle jak było, przyczajka pod kocim pokojem obłęd ale zjadanie domu, jak wspomniałam, nieco lepiej się ma.

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='IVV']Bach rescue remedy nie jest oglupiaczem -pieknie wycisza i pozwala uzyskac balans w stresowych sytuacjach :)[/QUOTE]
IVV, wiem, miałam na myśli psychotropy.

Posted

[quote name='Marycha35']To ja zmywam:) a dużo???[/QUOTE]
Oj, dużo pewno, jeden ludź, dwa stałe jamole i jeden na tzw. wiecznym tymczasie. ;-)

Posted

[quote name='majqa']Oj, dużo pewno, jeden ludź, dwa stałe jamole i jeden na tzw. wiecznym tymczasie. ;-)[/QUOTE]

Czy mi sie wydaje czy to jakaś prowokacja????:mad::mad::mad::mad:

Posted

[quote name='Marycha35']To zmywam tym bardziej:) Potem za okno wystawić i już suche!!![/QUOTE]

Wiesz roboty duzo nie będzie, moje jamole dokładnie zmywają:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[quote name='majqa']A gdzież tam śmiałabym... ;-)[/QUOTE]

no żebym Ciebie nie znała to kupiłabym :grin::grin::grin:

Posted

ja za to chętnie pozmywam i poprasuję w zamian za umycie okien, bo jeszcze chwila i świata nie będziemy widzieć

Iza, cieszę się, że w temacie rozłąki jest coraz lepiej

Posted

Isadora7 też uważam, że nikt tak nie zmywa dokładnie jak psiule....Magija to jedzonko na okno, a potem puszczamy jamole, moją Fifi i od majeczki zwierzyniec, jeśli pozwoli:)
Izuś a tak poważnie to powiedz proszę jak psy znoszą rozłąkę z Pako?

Posted

Maryś, psiaki nie zdążyły się związać z Pako, taka jest prawda. Nie wszystkie, a niektóre tylko widywały go, jedne z nich były obok niego częściej ale nie pozwalałam na prowokowanie do zabaw słabego biedaka, obszczekiwania go namiętnie itd. Nie nawiązała się między nimi więź, nie dane im było. Te inne psiaki natomiast, z Łokerem włącznie, miały poczucie jakiejś nienormalności na okoliczność obecności Pako, widoku jego leżącego pod kroplówką itd. Nie były nim podminowane a... zestresowane. Wiedziały, czuły przez skórę, co się święci.

Posted

[quote name='Smyku']A tu się rozsiąde na dłużej i się popocieszam .[/QUOTE]
A ja mam nadzieję, że w nadchodzącym tyg. wreszcie porobię nowe foty psiakom.
Aha, przyszła dziś obróżka hormonalno - rumiankowo - lawendowa dla Łokera. Rozmiar standard więc opętliła go dwukrotnie (rozumiem, że dwa razy bardziej będzie spokojniejszy ;-)). Też go uwiecznię w niej na focie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...