Jump to content
Dogomania

Zaniedbana wyciągnięta ze schronu Klara grzeje pupkę w domku :))))


mysza 1

Recommended Posts

DOJECHAŁA !

ma się do brze aczkolwiek - wiadomo- troche wystraszona. Połozyła się przy miskach kotów i jak z nimi gadałam, to probowali ją przekonać na lezanko na dywanie :)
Są Klarcią zachwyceni, koty obrażone i nsastroszone z ogonami większymi niż one same.
Klara chodzi, rozglada się i tuli i trochę smierdzi ;) a Państwo aż do niej piszczą ze taka piękna, kochana i mądra:) Dyzury ustalone, karma przygotowana - dzieci mają ferie więc się nią zajmą w ciągu dnia.

Tylko apart kierowcy wysiadł... i zdjecia będą dopiero jak Państwo zrobią ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Poczekajmy jeszze chwilunię.

Sunia przespała a własciwie przekotłowała sie całą noc, ale bez problemów.
Dostała dzis rano po nosie od kota - i uciekła do swojej sypialni, czyli do pokoju Marty- córki Państwa.
To samo było kiedy pai klasnęła- Klara juz siedziała w pokoju Marty.
Dziewczynka jest jeszcze troche przestraszona, ale wiadomo- nowe miejsce, ludzie, nowe zycie i te wspomnienia schroniskowe niekoniecznie fajne ...
Marta to jej ulubienica, zaprzyjaźniły się dziewczyny.;)
Karmę je, ale bez rewelacji, zeby pochłaniała.
Na dworze była kupa i siku.

Teraz są ferie, więc dzieci są w domu i zajmą się Klarą, ale uczulę ich, zeby ją trochę zostawiali.

Link to comment
Share on other sites

Fantastyczne wieści :) ... zupełnie jak z idealnego świata, jak wchodziłam miesiąc temu na Dogo, to miałam przed oczami wyobraźni, wyłącznie obraz psich nieszczęść ... a tu, coraz częściej, czytam o wspaniałych happy endach :)

tfu tfu, na psa urok ;) :)

Link to comment
Share on other sites

Bry wieczór.

Tak jak inicjatorka adopcji Klary, tzn. moja mama obiecała, opiszę teraz (eeee... tak, krótko) pierwszy dzień psiny w nowym domu. Jako że generalnie pisac lubię, wyjdzie mi pewnie jakaś niesamowicie długa historia.

Wczoraj oczywiście Klara była bardzo przestraszona, nie wiedziała, gdzie się podziac. Najpierw schowała się pod schodami (koło kocich misek), potem przeniosła się do kuchni, gdzie trwało rodzinne wznoszenie ochów i achów. Gdy już wszyscy się trochę uspokoiliśmy, wysłano mnie na krucjatę na dwór, gdzie Klara bardzo kulturalnie przeciągnęła mnie przez największe zaspy. Ogólnie spac poszlismy po północy, a Klara - nikt nie wie dlaczego - wybrała sobie mój pokój jako sypialnię. Usiadła sobie grzecznie na dywanie koło łóżka, przez moment z zainteresowaniem przyglądała się telewizorowi, potem poszła spac.
W nocy wstawała kilka razy i urządzała sobie patrol po korytarzu, potem wracała na miejsce. Nie piszczała nic, była bardzo grzeczna, tylko podejrzewam, że było jej trochę za gorąco. I koniecznie chciała wylizac mi ręce, a już idealnie by było, jakby wlazła mi do łóżka.
Rano (wczeeeśnie rano) popiskiwaniem dała znac, że chętnie by wyszła na dwór. Tata ją wyprowadził, zrobiła, co miała zrobic, wróciła.
Cały dzień minął jej na chodzeniu za mną i za tatą, spaniu w okolicy i domaganiu się uwagi. Nie lubi komputerów - chwila pisania i nie miziania jej wywoływała oburzone piski. W końcu wkurzyła się trochę i zaczęła gryźc porzuconą skarpetkę :)
Wieczorkiem trzeba było wreszcie oczyściś kotom teren i Klara wylądowała u mnie w pokoju. Ponieważ brat zaczął bębnic na perkusji, była zestresowana, ale ostatecznie trochę pogapiła się w telewizor (który najwyraźniej ją fascynuje), po czym położyła mi mordę na ramieniu i po prostu poszła spac.
W salonie jej miejscem jest dywan pod stołem, gdzie przesiadywał zresztą nasz poprzedni pies, rottweiler Malutki. Filmu nie pozwoliła obejrzec, domagała się uwagi, lizała po rękach i twarzy, szturchała łapami, w końcu postanowiła ściągnąc koc z mamy.

Podsumowując: dużo śpi, niewiele je, domaga się uwagi. Jest przeurocza, przecudna, ma wspaniały wyraz pyska ("Pogłaaaaaszcz mnie!"). Nie przepada za nagłym wyskakiwaniem zza rogu, klaskaniem, kocimi pazurami.
Co do łapki, to trochę na nią kuleje, ale jest lepiej niż wczoraj. Gdy szarżuje za kotami, które obszczekała, a które za nic nie chcą się z nią zapoznac, trochę ma problemy na zakrętach (ślizga się na panelach i kafelkach).

Dalej nie jestesmy przestraszeni łapką, mamy nadzieję, że jednak interwencja operacyjna nie będzie konieczna, a jeśli będzie, trzeba globalnie rozbijac skarbonki, bo żeby taki pies jak Klara musiał cierpiec to nie do pomyślenia!

Dziękujemy za zainteresowanie nowym życiem Klary i liczymy na kontakt :)

Zdjęcia wrzucę jutro ^^

Mam nadzieję, że monstrualna długośc tej relacji nikogo nie zrazi :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek']nieee, wrecz przeciwnie !:)

Dzieki za relację gloriossa. Widać ze Klara ma się dobrze i nic jej nie będzie brakowało - własnie takich ludzi dla niej szukaliśmy ;)[/QUOTE]

Pochwal mnie, potrzebuję dowartościowania ;)
Bardzo się cieszę, że u Klarci wszystko dobrze. Kąpiel jej jeszcze potrzebna ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek']No gdyby nie mysza to w ogole nic by z tego nie było! Przeciez to ona miała 1 kontakt z gloriossą i gdyby nie ona...to nie wiadomo jakby się to skonczyło.
A jak : mysza pomogła kolejnemu ostrowskiemu onkowi, ha :)[/QUOTE]
Tylko żartowałam z tym chwaleniem, hehehe:evil_lol::oops:

Link to comment
Share on other sites

dobra dobra, megii i jej mężowi za opiekę tez należą się podziekowania ;)
i buuuuziaki za troskę !;)

mysza - zmieniaj tyluł;)

a oto obiecane fotki Klarci:

na dywanie:
[IMG]http://img685.imageshack.us/img685/9089/zdjcie000on.jpg[/IMG]

ze swoją ukochaną pancią Martą:
[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/558/zdjcie004y.jpg[/IMG]

ze swoistą obrożą - kwiatową :cool3:

[IMG]http://img684.imageshack.us/img684/9164/zdjcie008hw.jpg[/IMG]

i nasza dumna i blada Klarcia domowniczka pełną gębą :diabloti:

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/2374/zdjcie025f.jpg[/IMG]

dostałam jeszcze zdjecie wyraszonego kota w pozycji polująco-czającej się, ale chyba juz jest lepiej,glorissa prawda?;)

Link to comment
Share on other sites

Sorki za milczenie:)...Klarcia jest przesłodka...z łapką- nie zapeszac, wygląda, że lepiej...koty już ją zaakceptowały- po kociemu naturalnie...czyli bez przesadyzmu:D- żadnego wąchania po ogonie...wieczorna kolacja to cały rytuał, wszystkie trzy dziewczynki siedzą i czekają na hasło: micha- mniam mniam:)...działa:D...a tak poważnie chwilkę to Klarcia jest mocno wystraszoną sunią- nie miała lekkiego życia..każdy głośniejszy, niespodziewany dźwięk ją straszy i trzeba duuużo pracy jeszcze aby zaufała w pełni...ale wszyscy nad tym pracujemy..obrożą "ukulala" się nie przejmujcie- to tylko było na potrzeby sesji zdjęciowej- na co dzień nosi zwykłą skórzaną obróżkę:)....to śniegowy piesek:)...spaceruje i w zasadzie pomyka z nosem w śniegu i pewnie tylko ją ta zima kręci bo my- mali ludzie mamy już serdecznie jej dośc...aby do wiosny:)...EKIPA- jesteście wielcy i jeszcze raz dziękujemy za Klarę:)...imię pozostało choc czasem modyfikowane na Klarson lub nawet Klakson...ale to takie skrzywienie rodzinne i każdy zwierzak to przechodzi u nas...jakoś nie protestują i dają radę:)...pozdrawiamy i mam nadzieję, że Martulińska wrzuci fotki...jak nie to ja, matka rodziny- wyślę maila Idzie i jakoś tam dotrze na dogo...pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna:)- gloriossa:)

Link to comment
Share on other sites

hehee,
ja swojego Romka nazywam też Romanos, Romeś Gomeś i Roman stary śmierdziel :)
Tine - Kinulą, Kiną Tiną , Kinią
Patkę - Patisonem , Patą , Pierdołą :)

I wszyscy na wzystko reagują jak trzeba :D

Fajnie, że Klakson;) ma się dobrze. Łatwo nie miała, schronisko przez kilka miesięcy potrafi dać w kość, dlatego potrzebni są fajni ludzie jak WY, zeby o tym wszystkim zapomniała jak najszybciej :)

Link to comment
Share on other sites

gdy uśpiliśmy Malutkiego, miała byc Luna- labradorka...ponad 2 lata temu..stąd sentyment...ale tak naprawdę potrzebowaliśmy psiaka do domu, nie sentymentu...dlatego Klarcia pozostała Klarcią. Ale faktycznie gazeta metro zadziałała i właściwie dzięki Lunie Klaryska ma domek a my Klaryskę:D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...