ewab Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Elza już dojechała. Podróż zniosła dobrze. Jest trochę onieśmielona. Nowe twarze i warunki trochę inne - duże miasto, blok. Trzymam kciuki za szybką adaptację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Elzuniu wszytskiego dobrego w domku, wierzę, że się spiszesz, strasznie się cieszę, tym bardziej że dzisiaj tez pojechał z Brzyścia do domu Ares, który tak jak Elza był tutaj ponad rok!!! co za wspaniały dzień :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hotelterier5 Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Elza bardzo się ucieszyla na widok pana, który miał ją przewieść, tylko do samochodu już nie chciala. Myślę że szybko się przyzwyczai do nowych warunków, jeżeli będzie miała przy sobie swojego człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 No to trzymamy kciuki. Elza to raczej niekłopotliwy psiak.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Ogromnie się cieszę, bo Elzunia bardzo leżała mi na sercu:) i trzymam kciuki za szybka adaptację w miastowych warunkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Właśnie rozmawiałam z p. Asią, chwile wcześniej dostała informację, że Elza w trakcie spaceru wystraszyła się i uciekła. Ma dopiętą do obroży smycz. !!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 [quote name='J_ulia']Właśnie rozmawiałam z p. Asią, chwile wcześniej dostała informację, że Elza w trakcie spaceru wystraszyła się i uciekła. Ma dopiętą do obroży smycz. !!!!!!!!!![/QUOTE] Trafiłam na wątek poprzez bazarek... zgubil mi się dawno temu.... Jeszcze nie zdążyłam się porządnie ucieszyć, że znalazła ds a tu taka wiadomość! :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 [SIZE=4]Sunia uciekła przy [B]ul. [/B][B]Marczyńskiego[/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Napiszcie na wątku dokładne informacje do ogłoszenia( kiedy, gdzie, namiary). Poza kolejką wstawię do gazety. Miała adresatkę? Sprawdzał ktoś dom przed adopcją? Właściciel, któremu uciekła chce współpracować przy szukaniu suni ? Jeśli tak, niech rozwiesi ogłoszenia, sprawdza osobiście w schronisku. Wstawiłam informację i link do wątku, na wątek krakowski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Ja wiem tyle co od Asi. Zadzwoniła do nie Pani weterynarz do której zgłosiła się Pan , któremu Elza uciekła... Asia przed chwilą dodzwoniła się do ewab z tą informacją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata P Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 żeby jej się tylko nic nie stało:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Rozmawiałam z Panią, która adoptowała Elzę. Elza wyrwała się rano - gdy usłyszała jakieś puknięcie. Uciekła przy ul. Marczyńskiego, miała na sobie czerwoną obrożę i różową smycz (we wzorki). Zawiadomione schronisko i straż miejska, pobliscy weci. Państwo szukają ją przez cały dzień. Po nocy Elzą sprawiała wrażenie, że zaakceptowała nowy dom. Ładnie jadła, przytulała się do nowych właścicieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Z wysłanych, jeszcze niewydrukowanych jest Szopen i Misio. Jeśli Elza nie znajdzie się do jutra, wyślę ją do Dziennika Polskiego, tylko na kogo namiary? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata P Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 wystraszyła się psinka:-( nowi ludzie ,otoczenie, nowe odgłosy, ale na pewno sie znajdzie to taka mądra psina.... Jak wam mogę pomóc ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Straszna nieuwaga... pierwszy dzień i psiak ucieka razem ze smyczą... Co innego jakby się wysmyknęła z obroży, zerwała smycz... ale w taki sposób? Dorosłej osobie? :roll: Biedna Elza :( Nowe, obce miejsce... Dobrze, że przynajmniej jest względnie ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hotelterier5 Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Takie niespodzianki mogą zdarzyć się każdemu, również doświadczonym wolontariuszom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 [quote name='J_ulia'][SIZE=4]Sunia uciekła przy [B]ul. Marczewskiego[/B][/SIZE][/QUOTE] Marczyńskiego [quote name='tamb']Z wysłanych, jeszcze niewydrukowanych jest Szopen i Misio. Jeśli Elza nie znajdzie się do jutra, wyślę ją do Dziennika Polskiego, tylko na kogo namiary?[/QUOTE] P. Ania 791891348 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_ulia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 [quote name='ewab']Rozmawiałam z Panią, która adoptowała Elzę. Elza wyrwała się rano - gdy usłyszała jakieś puknięcie. Uciekła przy ul. [U]Marczewskiego[/U], miała na sobie czerwoną obrożę i różową smycz (we wzorki). Zawiadomione schronisko i straż miejska, pobliscy weci. Państwo szukają ją przez cały dzień. Po nocy Elzą sprawiała wrażenie, że zaakceptowała nowy dom. Ładnie jadła, przytulała się do nowych właścicieli.[/QUOTE] Przekopiowałam za Tobą. Zaraz poprawie. Edit: Niech ktoś napisze, krótki tekst to zrobię jej ogłoszenia o zaginięciu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Poprawiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
divia_gg Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Jakby ktos sklecil jakis plalacik to na fb bym wrzucila i powysylala do znajomych w Krakowie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Matko jedyna, co za nieuwaga. Oby nie było tak , jak z Rudką, jestem wściekła. Napisałyście na krakowskim wątku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KasiaKia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Jejku :shake: Mieszkam w tych okolicach, wezmę swojego psa na długi spacer po tych dzielnicach, może akurat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzka2 Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Przykra sprawa:-(Miejmy nadzieję,że się odnajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Poprawcie, jeśli coś się nie zgadza (Elzę widziałam tylko na zdjęciach). Tekst do gazety: 4 kwietnia, przy ulicy Marczewskiego, zginęła na spacerze suczka, podobna do owczarka niemieckiego, tylko trochę mniejsza. Ma sierść rudo - czarną, nie ma ogona. Miała na sobie czerwoną obrożę i różową smycz (we wzorki). Suczka, o imieniu Elza, była adoptowana od wolontariuszy, dzień wcześniej. Jeśli ktoś widział ją, błąkającą się, albo znalazł, proszony jest o kontakt: nr. tel. 791891348. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Ja wierze,.ze w Krakowie skrzykną sie dogomaniacy i będa szukac.We Wrocławiu się kiedys udało.Mocno trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.