Jump to content
Dogomania

Megi od 8 LAT za kratami - ponad 3,5 roku poza nimi - odeszła za TM 27.11.2013


Dada M

Recommended Posts

[quote name='TERESA BORCZ']Cerber bardzo jestem szczęśliwa że napisałam do Ciebie i że udało się wszystko. mało pisze ostatnio i tylko śledzę te sprawę bo raz dogo nie dawało szans a dwa moja sunia tymczaska zachorowała, czego sie spodziewałam, (listwa mleczna ) i załatwiałam jej następny zabieg. nie musze wam opisywać co to za przeżycie .Muszę jakoś przeżyć do piątku, no i potem też. mam wielkie nadzieję ale niepokój dręczy.

.[/QUOTE]
Teresa dziekujemy i myslimy , trzymamy kciuki.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Na zdjęciach widać, jak Megi się cieszy :) Dzięki, Cerber :)

Megi jest najmniej zestresowanym psem, którego zabraliśmy ze schroniska - grzecznie podróżuje samochodem, śpi wówczas lub ogląda z zaciekawieniem świat przez szybę, bezproblemowo porusza się po mieście, spaceruje po zatłoczonych ulicach, a na klatkę schodową wskoczyła z taką radością, jakby od zawsze śmigała po schodach.

Sunia cały czas jest radosna i bardzo, bardzo grzeczna. Jej wolontariuszka nie chciała się z nią rozstać ;)

Zgadza się z innymi psami, jest łagodna i zrównoważona. Prawdziwą przyjemnością było patrzenie na jej zadowolony pyszczek. Od momentu opuszczenia schroniska - mega radość, żadnych lęków, zero stresu (no, może trochę teraz, gdy została w obcym sobie miejscu, bez osoby, którą zna).

Ellig - dziękuję bardzo za karmę, posłanie, kocyk i smakołyki dla Megi. Od razu ułożyła się na swoim posłanku (widzę na zdjęciach, że zamieniła je na łóżko ;) )

Jutro wyniki badań krwi. Sunia miała bardzo zaniedbane uszy, dostała odpowiednie krople. W jej schroniskowej karcie nie ma informacji o kastracji - ale Megi przebywała 2 lata z niewykastrowanym samcem, więc istnieje szansa, że jest wykastrowana.
Na dniach trzeba wykonać ekg - Megi prawdopodobnie ma chore serce (wstępna diagnoza po osłuchaniu suni).

W kwietniu Megi miała "zapalenie wątroby i woreczka żółciowego". Przyjmuje leki: heparegen i essenciale, na razie łącznie 4 tabletki dziennie (po wynikach badania krwi okaże się, czy to dawkowanie zostanie zachowane). Także oprócz 250 zł na DT, będziemy potrzebować 50 zł miesięcznie na leki (okaże się jeszcze, czy będzie musiała przyjmować leki w związku ze stanem jej serca).

Kamień nazębny bardzo brzydki, po ekg okaże się, czy będzie można jej go usunąć.

Link to comment
Share on other sites

Tak, TEN Gucio został adoptowany :) Po 10 latach w schronie. Pewna pani zobaczyła jego ogłoszenie w Gazecie Wyborczej, zadzwoniła natychmiast i dzień później przyjechała adoptować psiaka :)

APSA - adoptowany został niewidomy owczarek z 13-nastki, od wczoraj nosi imię Homer ;) Bardzo fajni ludzie, już pisali do mnie, że Homer zaprzyjaźnił się z suniami i uważnie poznaje teren. Jutro mają przesłać mi zdjęcia. Wybrali go, bo taki biedny i bez szans. Spotkaliśmy się już w BA, gdy przyszli z opiekunem i z Homerem, już zdecydowani. Nie pokazywałam im więc tego jeszcze biedniejszego owczarka zza geriatrium. Po adopcji Homera, będę mieć dla tego drugiego więcej czasu, może i do niego los się uśmiechnie.

Żeby nie było zbyt pięknie, 26 stycznia zmarł nasz podopieczny, młodziutki Tobi z boksu Chojraka (maluch był tylko 2,5 miesiąca w schronisku).

Link to comment
Share on other sites

Ja od ok 3 już nie śpię gdyż najprawdopodobniej się rozchorowałam (strasznie mnie gardło boli) i obserwuję sunię... tak chrapiącego psiaka to ja jeszcze nie miałam :P:P:P ma miskę z wodą pod nosem i co jakąś godzinkę budzi się i piję :):) naprawdę jest baaaardzo słodka, szczerze powiedziawszy to nie spodziewałam się, ze aż tak bardzo!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cerber']Ja od ok 3 już nie śpię gdyż najprawdopodobniej się rozchorowałam (strasznie mnie gardło boli) i obserwuję sunię... tak chrapiącego psiaka to ja jeszcze nie miałam :P:P:P ma miskę z wodą pod nosem i co jakąś godzinkę budzi się i piję :):) naprawdę jest baaaardzo słodka, szczerze powiedziawszy to nie spodziewałam się, ze aż tak bardzo![/QUOTE]
Ceber , duzo zdrowia i dbaj o siebie:)
Dziekujemy za wszystkie relacje o Megi, widac ,ze czuje sie swietnie. ja widzialam ja w samochodzie i byla wyjatkowo spokojna:)
Dobrego dnia!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

dziękuję :) sunia czuje się świetnie (taką mam przynajmniej nadzieję :) ), dziś zaczęłyśmy naukę wchodzenia lub nie wchodzenia na łóżko na komendę, oraz komendę do siebie... sunia bardzo szybko się uczy... miałam porozkładane na łóżku ubrania świeże a suńka po nich biegała w związku z czym stwierdziłam, ze nie zaszkodzi jeśli zaczniemy jakieś elementy posłuszeństwa :) żadnych komend typu siad, waruj jeszcze nie rozpoczęłam, poczekam aż sunia z zaaklimatyzuje się do końca. Jest mega szybko uczącą się sunią! dziękuję za życzenia... postaram się w miarę możliwości regularnie pisać co u suni słychać... kąpiel przewiduję na ok 4 lutego. Apetyt także ma, szczególnie do gotowanego, bo suche to trochę be jest :P

Link to comment
Share on other sites

ja to tam mało ważna :P kupiłam se tabletki i jakoś jest w miarę, mam nadzieję, ze nie wróci ten ból, bo to było nie do zniesienia :( sunka wybradna, same pysznosci chce a reszte ma gdzies :P no ale probujemy, a jak nie to ja troche przeglodze to moze zglodnieje...

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za OFF... ale Tunia potrzebuje pomocy :( "Państwo" ja zostawili na podwórku.. na mrozie, bez dachu, bez jedzenia...po pół roku ktoś sie nia zainteresował... w dodatku Tunia ma nowotwór :( szuka DS...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/178963-Tunia-opuszczona-przez-wA-aA-cicieli-na-podwA-rku-na-mrozie-bez-opieki-a-SZUKA-DOMU[/url]

Link to comment
Share on other sites

przy okazji bardzo prosze zajrzyjcie na watek..kolezanka megii ze schronu...ma miejsce w hotelu..jest cudna i moim zdaniem b.adopcyjna..chcemy ja wyciagnac..ale potrzeba 300zl:([url]http://www.dogomania.pl/threads/179148-Cudna-SZANTA-mix-DON-od-3-5-lat-w-schronisku-zbiera-na-hotelik-POMA-A?p=14025036#post14025036[/url]

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam przed chwilą do Luizy - Megi jest grzeczna, bezproblemowa, nie piszczy, nie wyje, nie niszczy, zostawiona sama w domu jest spokojna, dużo śpi. W kilku słowach - staruszka zyskała bezpieczną przystań :)

Czekam na informację od Agnieszki co do wyników badań krwi, w najbliższym czasie Megi będzie mieć też badanie ekg.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...