Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

ojej biedulka... a juz myślałam, że będzie lepiej, tak ślicznie wyglądała na tych wcześniejszych zdjęciach na śnieżku. I już sobie całkiem ładnie radziła z łapinkami... no kurcze.. nie bardzo teraz finansowo stoję i nawet z czasem krucho, żeby popodnosić... obrona mnie wykańcza... No nic, postaram się podnieść na tyle, na ile będę mogła

Posted

Jesteśmy załamane:-(:-(:-(:-(:-(. Jest fatalnie.
Prawdopodobnie Albinka była źle zdiagnozowana. Okazuje sie,ze ma zerwane więzdła w kolanie oraz żle zrośniete złamanie w pięcie, powodujące ucisk na nerwy:placz::placz:.

Czeka ja operacja na te więzadła, a potem kolejna ,łamanie i skłądanie na nowo kości, jeżeli sterydy, które kazał podawać nie pomogą. A przecież sterydów ona juz się nabrała.

Zupełnie nie wiemy , kiedy to mogło sie stać, zasatanawiamy się, czy nie podczas sterylki, kiedy była przywiązana nie zsuneła sie ze stołu, teraz do tego nie dojdziemy, nikt sie nie przyzna.

Była u tylu lekarzy, tyle konsultacji , nie wiem, jak to wszystko jest możliwe.:shake::shake:

Nie wiem, co teraz będzie, ona juz tyle sie wycierpiała, tak bardzo mi jej szkoda:-(:-(:-(:-(.:-(

Posted

jeżeli byłaby konieczna konsultacje we Wro dajcie znać
tu są doskonali specjaliści - np dr Bieżyński. jakby trzeba ją kilka dni przechować na czas diagnozowania itd też coś się wymyśli.
mam uzbieranych trochę rzeczy na bazarek, więc pod koniec tygodnia zajmę się wystawieniem

mam też jeszcze 2 lub 3 zastrzyki na regenerację połączeń nerwowych. Zostały mi po kuracji Tajgi.
bardzo pomogły więc polecam. datę mają do 2012r więc na pewno są dobre. jakby były potrzebne to dajcie znać

Posted

wiem, że od spraw ortopedycznych dobry jest dr. Gierek, przyjmuje na ul. Ceglanej w Katowicach (numeru nie jestem pewna ale chyba to był 67). Został mi polecony przez inną dogomaniaczkę

Okropna ta diagnoza :( a tyle psinka się najeździła na zabiegi. Mam nadzieję, że coś jej to dało mimo złej diagnozy. No i jak to się stało, że już ładnie chodziła? Oj biedulka biedulka... jak zgaduję nie zajmie to paru dni, teraz nie bardzo mam możliwość coś zrobić, nad karkiem wisi mi dyplom, termin mam na końcówkę marca. Ale potem jakieś cosie porobię na bazarek, obrazki z psami, zakładki do książek i może coś jeszcze wymyślę...

Posted

Vlk, to właśnie dzisiaj u dr Gierka była Albinka, on robił rtg i taka diagnozę postawił. Teraz zalecił konsultację neurologiczną u dr Olender.

Posted

tyle cierpienia suczyny...tyle kasy wsadzone w leczenia, rehabilitację...na darmo:placz: gdyby została zdiagnozowana prawidłowo może by już normalnie chodziła...ech:-( i skąd tu wziać tyle kasy na kolejne operacje...idzie się pochlastać:-(:-(:-(

może jakiś bardziej dramatyczny tytuł...nie wiem...

Posted

To nie tak, że została źle zdiagnozowana. Po prostu wszyscy skupili sie na jej kręgosłupie, a ona miała jeszcze złamaną nogę. Musiała skądś spaść, bo oprócz złamania kości piszczelowej ma zerwane więzadło w kolanie. Przed operacją chodziła normalnie, więc musiało się to zdarzyć w trakcie lub po. Dlatego też w środku pusciły nici i był krwotok.
Od-Nowa, możesz napisać, co za lek masz, to zapytam, czy go mozna zastosować. Ona ma przez to źle zrosnięte złamanie ucisk na nerw, stąd ból. Kość narasta i coraz bardziej uciska, wiec dlatego jest gorzej.

We Wrocławiu nie ma co operować, bo do dr. Gierka ludzie przyjeżdżają z całego kraju, znany jest z ortopedycznych operacji. Z moją yorką też tam jadę na operację kolana, bo zerwała sobie więzadło i wywaliła rzepkę przy zeskakiwaniu z łóżka. Tylko ma o wiele paskudniej, bo jej noga lata we wszystkie strony.

Mamy jechac na konsultację neurologiczną do Tychów i tam p. doktor ma zadzwonic do dr. Gierka, zeby uzgodnić dalsze postepowanie.

Podobno Albinka bardzo polubiła p. doktora i nie chciała od niego odejść. O tyle dziwne, że na rehabilitacje z trudem daje sie wyciągnąć, tak się już boi. Ponoć była bardzo grzeczna.
Za wizytę z RTG mama zapłaciła 50 zł. Rachunek prześlę Erce do wstawienia.

Posted

to Nivalin. Pewnie przed zabiegiem nie ma co go podawać bo to bez sensu ale być może po zabiegu się przyda.
podaje się domięśniowo.

na pewno potrzebne są dużo nakłady finansowe...
ostatnio na leczenie niepoważnej kontuzji kolana suczego wybuliłam 300zł a to przecież tylko były sterydy,blokada, kwas hil. ,prześwietlenia,środki po. a tu czekają Albinkę poważne zabiegi więc koszty będą ogromne...

Posted

Aż się we mnie gotuje... Albinka nic nam nie powie. Nie pozostaje nic innego tylko podnieść rękawicę po raz kolejny rzuconą przez los.
A tak nawiasem mówiąc, czy spotkaliście się z pobieraniem krwi do transfuzji poprzez wkłucie centralne?

Posted

hm na pewno warto wystawić jakieś allegro cegiełkowe... spróbuję jakoś, którejś nocy w najbliższym czasiezrobić jakowyś dyplomik/cegiełkę, do druku ew. wysyłania na mail... poprosiłabym tylko o Albinkowe zdjęcia na maila, żeby mi się nie zgubiło w natłoku. Co o tym sądzicie? I w razie czego komu na pw podać maila?

Posted

Nie linczujcie mnie, ale moze teraz jak juz dokladnie wiadomo co i jak wydobrzenie Albinki to kwestia czasu (i niestety pieniedzy).:roll: Ale moze teraz juz bedzie z gorki. Bo jakby znalazla dom wczesniej, to albo bylby zwrot...Albo ktos by to tak zostawil i by dziewczyna cierpiala.....A jak juz jest w Waszych rekach to bedzie tylko lepiej....TAkie male pocieszenie proponuje z rana...
No i chyba wszystkie objawy i przyczyny ulozyly sie w calosc i przynajmniej juz wiadomo co leczyc...

Posted

Ja mogę wpłacić parę złotych, ale dopiero w kwietniu. Na marzec pula pomocowa juz została wyczerpana, tyle biedaków prosi o pomoc, nie ma jak odmówic...
Jednak - jeżeli to mozliwe to poprosiłabym o przypominajkę w kwietniu...

Pzdr.

Posted

Od-Nowa, Nivaliną Albinka była kłuta przez dwa tygodnie. Dostała cały zestaw leków.
Dzwoniłam dzis do lekarza. Zabiegi nalezy przerwać.

Czy ktoś z okolicy miałby czas podjechac z Albinką do Tychów na konsultację?

Nie wiem, czy jutro Andrzejowi uda się zorganizować czas i tak ciągle jeździ z psami po lekarzach. Jeszcze musimy jechać z naszą yorką do dr. Gierka na operację, z małymi na szczepienie do innego lekarza, z kotką na zabieg do Mikołowa, pojutrze sterylka Soni. Za każdym razem trzeba odsiedzieć swoje w poczekalniach.

Posted

[COLOR=blue][B]Bardzo prosimy kogos o pomoc w zawiezieniu Albinki jutro do Tychów na konsultację neurologiczną . Jaaga juz nie da rady. Trzeba jechać do południa.[/B][/COLOR]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...