asher Posted March 24, 2006 Share Posted March 24, 2006 [quote name='YBOT']my jednak wolimy ponosic....lekarz kazal to kazal....w sobote 1.04 zdjecie szwow...[/quote]No proszę, w moje urodziny :lol: Moja sucz musiała sobie na schodach radzić sama. Nie czułam się na siłach, żeby dźwigać przez dwa piętra 35 kilo psa ;) Zresztą żaden lekarz nie kazał ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted March 25, 2006 Author Share Posted March 25, 2006 pewnie nasz wet jest wyjatkowy ;) ....a sucz wazy tylko 16 wiec dla meza to pestka - z 1-go pietra zreszta.....jeszcze tydzien i bedzie biegac sama.....i trenowac polecenia bo takim nieukiem nie moze zostac....:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdarynka Posted March 27, 2006 Share Posted March 27, 2006 Jak dziewczynka się czuje? Dalej chodzi w czarnej kreacji, a Wy dalej śpicie na podłodze? :) [SIZE=1]Ja już mam pieska bez niteczek[/SIZE] :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 28, 2006 Share Posted March 28, 2006 [I][B]Jak się czuje Cerowana Panna :razz:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted March 30, 2006 Share Posted March 30, 2006 Co słychac u Bordusi? Straszna cisza zaległa w temacie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Bordie nie ma już szwów!!! Troszkę pisnęła przy zdejmowaniu, ale jest w dobrej formie. Mamytylko jeden problem - ona załatwia się na chodniku. Jak ją tego oduczyć?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ponieważ chodzi na smyczy to nie powinno być problemu.Obserwujcie bacznie przyjmowanie pozycji (może wcześniej przed załatwieniem jakoś sygnalizuje obwąchiwaniem) i natychmiast ją odciągnijcie w odpowiednie miejsce czyli trawkę mówiąc : rób i chwaląc po zrobieniu : dobra Bordie. I tak co spacer .Nie wiem czy przy odciąganiu psiczki mówić : fe ( lub inne wyrażające Waszą dezaprobatę) bo może źle skojarzyć - że nie może załatwiać się przy Was. Będzie to pracochłonne przez jakiś czas ale powinno dać efekty.Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted April 2, 2006 Share Posted April 2, 2006 Niestety, pozycję to o na przyjmuje błyskawicznie, więc odciąganie niewiel;e pomaga, ale nagradzamy ją ilekroć robi na trawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 2, 2006 Author Share Posted April 2, 2006 Niunia robi koo na samym srodku wielkiego chodnika w drodze do parku....nie ma tam jej gdzie odciagnac....a wstyd okropny...:( tata Ybot lata z papierkiem i zabiera koo do kosza ale to nie jest wyjscie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 2, 2006 Share Posted April 2, 2006 [quote name='YBOT']Niunia robi koo na samym srodku wielkiego chodnika w drodze do parku...[/QUOTE] Może trzeba pochodzić najpierw po jakims trawniczku pod domem, i ruszyć do parku jak sunia jest już po kupce. [QUOTE] tata Ybot lata z papierkiem i zabiera koo do kosza ale to nie jest wyjscie.....[/QUOTE] Zbierać trzeba bez względu na to, czy kupka jest na chodniku czy na trawniku, ale lepsze do zbierania są woreczki niż papierki. :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 3, 2006 Author Share Posted April 3, 2006 trawniczek wczesniej nie dziala......koo najlepiej sie robi na chodniku!;) a z trawnika sprzatac nie bedziemy - bo bylibysmy jedynymi osobami na tym terenie, ktore tak robia ;) - jak beda sprzatac wszyscy - to i my.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 [quote name='YBOT'] a z trawnika sprzatac nie bedziemy - bo bylibysmy jedynymi osobami na tym terenie, ktore tak robia ;) - jak beda sprzatac wszyscy - to i my....[/QUOTE] Ktoś musi byc pierwszy... możecie świecić przykładem :cool1: Ale to już osobny topik... Ja też jestem jedyna na osiedlu i żyję :diabloti: Że nie wspomnę o tym, że prawo nakazuje sprzątanie po piesku i za nie sprzątnięcie grozi całkiem pokaźny mandat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 [quote name='coztego'] Że nie wspomnę o tym, że prawo nakazuje sprzątanie po piesku i za nie sprzątnięcie grozi całkiem pokaźny mandat[/quote] Nie w Warszawie :lol: nasze przepisy mówią, że właściciel ma obowiązek sprzątac po psie jesli są ustawione specjalne kosze na odchody. A koszy nie ma, więc nie ma co mówic o sprzątaniu. Tym bardziej, że pytałam SM o to i dowiedziałam się, że za nie sprzątnięcie qupona gdy są kosze dostanę 50 zł mandatu a jeśli złapią mnie na wyrzucaniu do zwykłego kosza to nawet 200 zł :roll: paranoja jakaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 3, 2006 Author Share Posted April 3, 2006 wlasnie wlasnie boksiedwa:)...nie ma koszy!!! ...poza tym zbaczamy z tematu - Bordie robi koo na chodniku nie skrecajac w boczek....tak jak idzie tak koopa. I to JE problem....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zu Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 [quote name='YBOT']Niunia robi koo na samym srodku wielkiego chodnika w drodze do parku....nie ma tam jej gdzie odciagnac....a wstyd okropny...:( tata Ybot lata z papierkiem i zabiera koo do kosza ale to nie jest wyjscie.....[/quote] mam dokładnie ten sam problem z Bubcią...kompletnie nie jest dla niej problemem zabrać się do robienie koo w trakcie przechodzenia przez ruchliwą jezdnie... wiem, ze to małe pocieszenie ale zawsze, jak mawiaja "mal comune mezzo gaudio" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 3, 2006 Author Share Posted April 3, 2006 [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/796/bordusiamordusia5hf.jpg[/IMG] taka jestem teraz lśnię na sloneczku.... [IMG]http://img150.imageshack.us/img150/9161/bordusiawpatrzonawmajtach4as.jpg[/IMG] ech...ta noga pana...wiecznie uwielbiana noga no i Pan...tam wysoko....najwspanialszy Pan... [IMG]http://img373.imageshack.us/img373/702/fajnienagazetkach1kz.jpg[/IMG] tak go kocham ze ocieplam i prasuje mu gazetki i podreczniki na fotelu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted April 3, 2006 Share Posted April 3, 2006 Zdjecia niuni sa przepiekne naprawde.A co do robienia kupki, to moze ona podbna do mojego Axelka, ktory nie ma oporow przed robieniem kupy na chodniku, na srodku chodnika. Nie przejmuje sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 3, 2006 Author Share Posted April 3, 2006 no wlasnie przed chwila na spacerze znow byla koopa na srodku chodnika i zgorszone spojrzenie jakiegos ochroniarza....ale nie sadze zeby polecana metoda nagrody za koope na trawie byla skuteczna w tym przypadku....sunia jest dosc...tepiutka hehe...nawet jak ja skrzyczymy to macha ogonem i sie szczerzy glupiutko:)...fotki ladne beda jak przyjdzie prawdziwa wiosna - i moze nawet na Swieradowska zawita z wizytacja;) to bedzie okazja zobaczyc ksiezniczke:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 po prostu sprzatnijcie kupsko i sprawie byc moze Bordie mieszkala zagranica, np we Francji gdzie nie ma praktycznie trawnikow dostepnych dla psow psy zalatwiaja sie wylacznie na chodniku lub przy krawedzi jezdni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Jezu eurydyka serio??? :shake: total zalamka. To szkopy maja przynajmniej swerki tu i tam....:shake: Oczywiscie zbierac tez trzeba ale....wiadomo... nie ma zoltych kaluz przynajmniej.,. jakies dziwne te zabojady....:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 tutaj w Paryzu chodzac trzeba patrzyc pod nogi, zeby nie wlezc w cos. ale ciekawe, bo zoltych kaluz nie zauwazylam. Niemcy nawet w miastach np Frankfurcie maja znacznie wiecej zieleni. Jak w Paryzu natkniesz sie na skwerek to jest zakaz wprowadzania psow, to bardzo ciekawy kraj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted April 5, 2006 Author Share Posted April 5, 2006 wszystko fajnie ale ja pytam [B]co zrobic, zeby uniknac sytuacji "sprzatnijcie kupsko i po sprawie"[/B]...widocznie ja nie jestem w stanie tego zrobic....PO PROSTU, - a nie zawsze mąż wychodzi z Bordie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Nic nie zrobisz - Wandzia wali kupe obojetnie gdzie stoi - jak jej sie zachce to robi - na chodniku, w sklepie, u weta, na ulicy - czasami w mieszkaniu, jest u nas juz ponad trzy lata - i nic sie w sprawie kupska nie zmienilo, wrecz coraz gorzej jest - bo zaczyna od czasu do czasu posr..wac w domu - miodzio jest:angryy: ale nic nie zrobie - Wandzia jest odporna na wszelkie sugestie z naszej strony - laze uzbrojona w worki i zbieram - a jeszcze dodam ze sucza nasza ma ok.40 kilo - wiec jest co zbierac............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shida Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 heh coz... nie wiem czy sie uda bo to zalezy i od was i od psa... ale nauczyc zalatwiania sie dopiero po komendzie "biegaj" mozna... i to nawet doroslego psa... po prostu trzeba jej zabronic robic to wtedy gdy ma ochote... jezeli nieskutkuje slowne wyrazenie dezaprobaty (wszelkie "fe", "fuj" itd i to dobitnie wyrazone) by przerawala to co robi to brutalnie zmusic ja (pociagnac, szarpnac... ogolnie skarcic zerobi zle) by zamiast kucac przeszla te kilka krokow az dojdzie sie do trawnika i tam komenda np "biegaj" i poczekac..jak jej sie chcialo to po chwili znow zacznie robic i wtedy moc pochwal :) smakolyki itd ;) na poczatku moze meic mocno zdziwiona mine..no bo "czemu mnie chwala za cos ta typowego" ;) po prostu musi sie nauczyc ze jak idziecie (najlatwiej na komendach - czyli jak jest np. "rownaj" czy "idziemy" to pies nie ma prawa sie zalatwiac tylko sobie idzie i nie opoznia przewodnika... jak jest biegaj to moze sie snuc dowoli w kazdym kierunku, sikac i kupkac ile i jak dlugo chce... psy o dziwo nawet te uparte szybko to zalapuja - w koncu milej jest robic w spokoju niz jak jest sie ciagnietym lub na nas krzycza... i wtedy problem jest w pewien sposob rozwiazany bo to ty decydujesz kiedy jest to "biegaj" ;) po prostunie wszystki psy przy tego typu czynnosciach stosja sie tylko do pozytywnych wzmocnien... czasem trzeba procz pozytywnych dodac tez inf ze jednak cos robia zle i ze sobie tego nie zyczymy :) na poczatku pewnie troche zapaskudzi chodnik ale po kilku razach zalapie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Heheheh zapraszam do szkolenia Wandzi hihihihihihhh, fuj hihihihih sorki ale Wandzia nie reaguje na nic - z moja sucza kontakt jest zblizony do zera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.