Czarodziejka Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 [quote name='asiuniap']Czarodziejko to przemyśliwuj ( byle szybko, bo bida ma czas do końca lipca :shake: ). Ja też przeczytałam, że przeskakuje przez ogrodzenie, ale myślę, że zależy jak wysokie ogrodzenie jest, a może można zrobić też ogrodzoną górę, sufit znaczysię :hmmmm:. Ktoś pisał, że leki nie są kosztowne. Byłoby dobrze, żeby też się wypowiedział w temacie. Ciekawe, jak jutrzejsza rozmowa Doddy z Lavinią i co Doddy wymyśliła :confused:. Ja się żegnam, bo oczy już mam na zapałki:sleep2:[/quote] Ja jestem chętna, ale nie wiem, co TZ na drugiego chorego psa, któremu trzeba kupować leki i jeszce spec - budę postawić...:roll: :lol: Nie wspominająć o spec - kojcu...:p Będę obrabiać tę materię, a jak mi nie wyjdzie...to wiedzcie, że próbowałam. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Leki sa bez recepty. Koszt 100zl miesiecznie. Z tego co napisali to Kasia z USA by wysylala 50dolarow miesiecznie to by Ci wystarczylo na leczenie spokojnie. Antek przeskakuje i przez bramy i po siatce. Po prostu staje pod nia, skacze i juz go nie ma :) Nie musi brac rozbiegu ani nic. A robi to wtedy kiedy nikogo nie ma, albo wtedy gdy sie nudzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted July 21, 2006 Author Share Posted July 21, 2006 Czarodziejko, blagam zrób co możesz. w tej chwili jestes chyba jego jedyna szansą. Przeskakiwanie przez ogrodzenie jest problemem. Mój wujek był chetny na antka, ale ma dziury w siatce i niestety Antek by uciekał a obok ulica... Jeżeli będzie wiadomo że trafi do Ciebie na jakis czas wykombinujemy bude coś sie wymysli, sami ja zrobimy. Pieniadze na leki wystarcza i jeszcze trochę zostanie. Modle sie o to zebys przekonała TZ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Ojejejej. tak mało czasu... Ja w środę wyjeżdżam. Doddy, gadałaś z Lavinią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 W sumie nie mam o czym gadac, poniewa dlug sie wcale nie zmniejsza zwieksza. Jakos nikt nie interesuje sie splata... Nie mam o czym wiec z nia rozmawiac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Asiuniaup dzwoniała do mnie i próbowała mnie przekonać na Antka :lol: . Spytam mamy czyby go na działkę nie wzieła. Z dzałką jest problem, bo moi rodzice dostali ją, jest ona cała w chwastach, nie ma tam ogrodzenia. Ale jakby kojec zbudować wysoki, albo z siatką na górze to psiak niewyskoczyłby. Oto czy moja mama się zgodzi niemartwiłabym się. Kochana kobieta jeśli chodzi o psy, zgadza się na wszystko. Działka jest 500 m od jej domu, z resztą ja jestem codziennie gdzieś niedaleko działki, wiec wchodzić i karmić psa mogę. Nie wiem tylko czy na takich ogródkach działkowych może być pies bez opieki. Tam nikt nienocuje, nawet domku nie ma, ale jak rodzice dostaną rozkaz, że mają być przynajmniej raz dziennie i psa wypuszczac to będą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Podnoszę Antolka, to taki miły i wdzięczny piesio. Proszę nie oddawajcie go do schronu - on przecież tam zginie. Tyle dobrej roboty na nic. Na początek żeby piesia "odczarować" deklaruję wpłatę 100,00 zł na konto doddy na rozpoczęcie spłaty jego zadłużenia w hoteliku. Doddy, bardzo proszę prześlij mi na pw nr konta i dane potrzebne do przelewu. Trzymam kciuki z psiura - żeby wreszcie skonczyły się jego kłopoty ( I Twoje Doddy też ) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dotka Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 to jednak pojawiły sie szanse dla Antka,koniecznie jedna z nich musi "wypalic" i pamietajmy o splacie dlugu tak jak pisze doddy dlug rosnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='doddy']W sumie nie mam o czym gadac, poniewa dlug sie wcale nie zmniejsza zwieksza. Jakos nikt nie interesuje sie splata... Nie mam o czym wiec z nia rozmawiac.[/quote] [B]Rozumiem, że spłata długu da jeszcze jakąś szansę Antkowi???[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='Chrzan']Tam nikt nienocuje, nawet domku nie ma, ale jak rodzice dostaną rozkaz, że mają być przynajmniej raz dziennie i psa wypuszczac to będą.[/quote] Chrzan pogadaj z mamą :lol: Im więcej opcji tym lepiej. Czarodziejka ma pogadać z mężem. Ja w przyszłym tygodniu jadę na urlop. Nie będę miała szans wypocząć ze świadomością, że ten pies wegetuje w schronie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 500 m od domu to nie kilometry. Na kojec może się jakoś złozymy, aby tylko Antek uniknął najgorszego losu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 A ja tak sobie mysle, ze Dziewczyny i tak maja cierpliwosc - one prowadzily hotel, wiec wymagaly wplat na utrzymanie psow - i to jest nie do przyjecia, zeby byl taki dlug - przeciez nie dosc ze wziely te psy i sie niemi opiekowaly, to teraz jeszcze pozostaja bez kasy. Nie ma co sie dziwic, ze tak to wyglada, ja nie mialabym tak duzo cierpliwosci - i to nie ma nic wspolnego z miloscia do zwierzat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Alaa nikt nie mawątpliwości, że długi się spłaca. Ja dopiero przedwczoraj zobaczyłam ten wątek. Na własnej skórze poznałam, jak to jest wziąć psa ze schronu, przy aplauzie dużej grupy dogomaniaków, a potem zostać z problemem i niewielką garstką przyjaciół. Jest mało czasu, sezon urlopowy, rudno tak ad hoc coś wytrzepać z rękawa. [SIZE=5][B]Acde[/B] [/SIZE][SIZE=2]napisz w topiku, że potrzeben pieniądze na spłatę długu z nożem na gardle![/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='supergoga']500 m od domu to nie kilometry. Na kojec może się jakoś złozymy, aby tylko Antek uniknął najgorszego losu.[/quote]] Jest to bardzo blisko, oprócz tego (przez nasze przepisy jeśli chodzi o psy bez smyczy) codziennie ktoś tam jest, bo moi rodzice mają podchalana, który wybiegać się musi (ta działka to chyba dla podchalana jest :lol: ). Martwi mnie tylko, czy nikt się nieprzyczepi, że pies w kojcu, natakich działkach, w sumie bez opieki... . Koło 15 będę jechała do mamy do pracy więc ja poproszę, mam nadzieję że się zgodzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Na ten kojec to chba dużo nie trzeba kasy. Siatka, słupki, kilka desek. Buda potrzebna, bo na łeb pędzie psu kapało :lol: , Najważniejsze domek, bo na jesieni problem będzie ogromny. Pies na zimę tam zostać nie będzie mógł, bo nam Antoś zamarznie. Kto pomorze kojec wybudować?? I chyba jakoś się trzeba złożyć, bo moja mamusia nie da rady sama finansowo (wczoraj próbowałam kase pożyczyć i ma pusto w portfeliku) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 rozmawiałyśmy z Doddy - istnieje szansa dla Antka - mógłby ewentualnie zostać dłużej w Wyszogrodzie, jednak pod pewnym, konkretnym warunkiem - dług musi być spłacony w całości. Innej mozliwości niestety nie ma i nie zależy to tylko od nas. Doddy wie dokładnie, kto deklarował pomoc dla Antka i kto pomagał a kto nie - w jakimś sensie jest to wykorzystywanie nas - w innym hotelu pies z takim długiem z pewnością już dawno zostałby kategorycznie oddany. Wiem, jak jest w większości hoteli - można płacić najwyżej z tygodniowym opóżnieniem, ale nie więcej. U nas Antek ma dług cały czas, praktycznie odkąd jest z nami. reasumując - być może Antek mógłby zostać, może nawet do końca lata, ale dług musi być zlikwidowany, a następne wpłaty robione mniej więcej na bieżąco. Pozostaja jeszcze ustalenia z osobą, która miałaby przejąć nad Antkiem opiekę, ale to już jest nasz problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Dzięki, plakaty doszły, sztuk trzy ;) Teraz jeszcze pozostaje mi zainstalowac drukarkę, co jest niemalym wyzwaniem :wallbash: [B]Asiunia[/B], a może mogłabyś druknąć parę sztuk u siebie i podrzucić mi do skrzynki? Jakby co, to mogę dac ci papier do drukarki. W weekend w lesie będa tłumy, a ja nie wiem, czy dam radę z tą drukarką, w niedzielę będę już miała własnego kompa, no ale wtedy to już będzie po weekendzie... :shake: Aaaa i jeszcze tak pomyślałam, żeby dopisać na plakacie o tej ewentualnej pomocy w utrzymaniu psa, co wy na to? Czy lepiej nie pisać, żeby ktoś nie przygarnął Antka tylko po to, żeby sobie na nim dorobić? :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Nie pozostaje nic innego jak tylko "zrobić zbiórkę" wsród dogomaniaków na hotelik dla Antka i bardziej intensywnie szukać mu dobrego domku do końca lata. Zresztęą odnośnie uregulowania długu to i tak wiadomo że nalezy to zrobić. Ja zadeklarowałam wpłatę 100,00 zł w lipcu, moge jeszcze zadeklarować, że wpłacę po 100,00 w sierpniu i we wrzesniu - poproszę tylko o dane do przelewu i nr konta. Trzymam kciuki za Antosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Kaska poszła - mam nadzieję że zrobiłam dobry początek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 BasiaD jestes blyskawiczna :evil_lol: Pieniadze sa juz na koncie :lol: Tak wiec dlug na dzien dzisiejszy wynosi 1050zl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='doddy']Tylko Antek zostal bez domu. Wszystkie psy w tym lub w przyszlym tygodniu jada do nowych domow.[/QUOTE] To Kado tez ma dom? Kurcze, slepa jestem czy co, nie moge znalezc tej informacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Nie ma domu ale Pani Beata chce go umiescic w hotelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 w jakim on jest wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 Mój TZ wróci jutro w nocy, pogadam - jeżeli się zgodzi na warunki, że kojec i budę będzie miał zorganizowane i parę złotych co miesiąc i że to tylko tymczas, dopóki nie znajdziemy domu, to już dobrze. Chyba, że Chrzanik coś wykombinuje prędzej. Trochę się otrząsnę i wystawię Antosiowi aukcję z cegiełkami, może to zmniejszy jego dług. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted July 21, 2006 Share Posted July 21, 2006 [quote name='Czarodziejka']Mój TZ wróci jutro w nocy, pogadam - jeżeli się zgodzi na warunki, że kojec i budę będzie miał zorganizowane i parę złotych co miesiąc i że to tylko tymczas, dopóki nie znajdziemy domu, to już dobrze. Chyba, że Chrzanik coś wykombinuje prędzej. Trochę się otrząsnę i wystawię Antosiowi aukcję z cegiełkami, może to zmniejszy jego dług.[/quote] Ja będę rozmawiać z mamą koło 15. moja mama zgodzi się, ale jak możesz porozmawiaj z TZ, bo u ciebie będzie miał lepiej :lol: , chociażby z tego względu, że u mamy to tylko działka na której ktoś będzie żeby psiak dostał leki, jedzenie, wodę i sobie troszkę pobiegał. To w sumie jakieś 2 godzinki dziennie, a u ciebie jednak troszkę większy kontakt z ludźmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.