Jump to content
Dogomania

Mógł umrzeć... ale został uratowany :) i ma już dom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Milady

Recommended Posts

Jestem w pracy do 16.00. nie moge się wczesniej wyrwac.Potem o 17.20 mam spotkanie z włascicielami Zuzi vel Viki,która dzisiaj jedzie do swojego domku.;)
Więc najwczesniej moge zajac się staruszkiem od około 19.00
Jutro po południu zobaczy go weterynarz ,postawi diagnoze ,zrobimy badania i wtedy jak bedziemy wiedzieli dokładnie wszystko na temat jego stanu zdrowia pomyslimy o hoteliku.
Ta bieda -staruszek nie może wyrwany z objec smierci wrócic ponownie do ciemnych i zimnych murów schroniska.
Mysle że zgadzacie się z moja decyzją.
Nastepna rzecza jest szukanie domku dla schorowanej starowinki.Pragne goraco aby znalazł sie człowiek ,która pozwoli mu przezyc te kilka chwil w godnych warunkach.Kto pozwoli rozgrzac u siebie w domu jego zmarzniete ciałko.

Wszyscy rozumiecie ,ze adopcja w tym wypadku moze byc trudna i psiak moze pozostawac dosyc długo w hoteliku.
Prosze zatem wszystkie osoby ,które zadeklarowały sie pomoc Siurkowi o przesyłanie na jego konto(no tak napisałąm ale to jest moje konto prywatne) pieniazków
Podam je ogólnie na forum .Moze ludzie o wielkich sercach zajrza do watku i ofiaruje nastepne pare złotych:lol:
W imieniu psiaka dziekuje
Beata-Gamoń
Beata Pladzyk
oo-026 warszawa
ul.Widok 19 m 171
BPH
64 1060 0076 0000 3000 0368 4002

Czy ktos moze mu ofiarowac smycz i obroże.
Moze macie zbedna

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 388
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jak juz bedzie wiadomo co ze stanem zdrowia Moresa to wystawie go na allegro, moze daloby sie go jakos polaczyc z aukcja na rzecz Jego hotelu czy cos w tym stylu, nie wiem, tylko proponuje, na allegro ludzie jednak zagldaja i sa odewy i moze jakas dusza sie zlituje i pokocha Moresa, a zy przetrzymanie Moresa w jakiejs weterynari na czas leczenia nie bedzie taniej wychodzilo niz w hotelu ?? Tak sie pytam bo ja sie na tych oplatach za hotele i wterynaria nie znam.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam to wszystko od deski do deski po telefonie od[B] Gamoń Beatki[/B] i nie mogę dojść do siebie, straszne rzeczy tu wypisujecie, podałam jej dokładne instrukcje [B][U]co i jak robić[/U][/B] z psem, [U][B]ŻEBY MU POMÓC WRESZCIE[/B][/U] [B][U]ZDROWOTNIE[/U][/B], już nie pamiętam która to mówiła [U]o kstracji jako o skutecznym środku zaradczym na chorą prostatę[/U] ale nie mogę pohamować się od komentarza... a czy Ta osóbka wie już jakiego tła jest ten przerost? czy zapalny, czy może to np rak prostaty? , ja bym się tak nie wyrywała z kastracją 14 letniego psa bez np kompletu badań! Ponieważ pies ma trafić do bardzo konkretnej i odpowiedzialnej osoby jaką jest GAMOŃ w wielu osobach, jej przekazuję na pw instrukcje i chętnie pomogę pod względem weterynaryjnym. A.... i jeszcze jedno, to chyba do tej samej osoby..... czy to, że pies ma zmętniałe soczewki wyklucza go już całkowicie z grupy zasługującej na pomoc medyczna w innej sprawie? decyzje o eutanazji podejmuje się, kiedy ma sie całkowitą pewność, że inne metody zawiodły. Choć też jestem zdania, że czasem nie powinno się bezmyślnie trwonić pieniędzy i czasu a także blokować dobrych miejsc dla niektórych przypadków, nie mogę się jednak zgodzić, że staruszek ma zostać bez sądu skazany na śmierć. Sądem w tym przypadku powinno być szczegółowe i rzetelne badanie wet. a następnie rozważenie uzyskanych wyników.Jestem do dyspozycji

Link to comment
Share on other sites

przecież [B]Ja tam właśnie jeżdzę![/B] wszystkie psy są potencjalnie narażone na świerzba, bo [B]ON TAM JEST[/B] wszechobecny, byłam 2 tyg temu, dałam kolejną serię, dziewczyny wiedzą co robić , jeśli trzeba, załatwię lek, mam problemy z czasem, wolny weekend dopiero za miesiąc, jestem wirtualnym wetem do tego czasu albo moge oglądać tu wszystko co, stamtąd zwozicie ale musi ktoś mi je przywieźć.

Link to comment
Share on other sites

Świerzbik dostał pierwszą (pierwszą, bo go wcześniej w schronisku nie było, to "nowy nabytek") dawkę leku w poniedziałek, czyli wczoraj. Jest odizolowany od innych psów.

A teraz do rzeczy, czyli do tematu wątku:

Mores vel Siu jest w dobrych rękach u Doroty, która go przywiozła do Warszawy.
Dorotko, dzięki ogromne :loveu: :Rose: :Rose:

Nie jest z jego stanem tak tragicznie - na szczęście. Załatwił się na dworzu, zjadł, teraz spokojnie śpi. W samochodzie najpierw dygotał, potem gdy się rozgrzał i uspokoił, zaczął nawet wyglądać przez okno.
Wieczorem trafi pod opiekę Beaty, a jutro powinien go obejrzeć weterynarz.
Rybon36 - jesteś spory kawałek od nas, a psiak zestresowany, więc chyba nie ma co go wozić do Ciebie? Moźe pokażemy go jednemu z dwóch internistów, których polecałaś?

Link to comment
Share on other sites

Wpadłam dopiero co do domu i od razu piszę :loveu:

Dzwoniła Dorotka , piesio juz u niej w domu , tylko teraz czekaja na Beatkę .
Dorotka Moresa nakarmiła >>>> i to nie raz :crazyeye: na koniec rosołkiem ryzykiem i marchewką ...( dziewczyny z Ostrowii !!!czy wy jesteście pewne że w te mrozy psy rzeczywiście są karmione ???? A może by chociaz zwiekszyli dawkę lub karmili 2 x dziennie ????) Dorotka powiedziała że pies był naprawdę głodny .......

W podróży był bardzo spokojny i cichy ......


[B]Dorotko >>> strasznie ci dziękuję za Twoją dzisiejszą .... decyzję o przywozie Moruska . Po prostu stokrotne dzięki ...[/B] [COLOR="Red"]Dałaś mu szansę ....[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

mam mieć hotline z Beatą, jeśłi jest tak, jak mówicie, to wstrzymajcie się z wetem i Beata będzie robić krok po kroku to, co powiem, szczególnie, że ja wiem , co oni powiedzą i czego będą wymagać, może obejdzie się mniejszym kosztem, jestem jutro w Wawie

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=1]Sorki za te dziwne wiadomosci, ale ten komp tutaj wariuje[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
Jak wspomnialam wyzej, brak mi slow by wyrazic swoja wdziecznosc (a emotikonki nie dzialaja)

Przejde wiec do konkretow. Wracam pod koniec tygodnia i od poniedzialku moge aktywnie pomagac przy psie - wyjazdy do weterynarza, pomoc finansowa, zbiorki na hotel itp. Przede wszystkim bedziemy szukac domu.
Czy mam zmienic tytul watku? Na jaki?...

A jesli chodzi o weta - na gagarina jest potwornie drogo, a wcale nie lepiej niz gdzie indziej. nie polecam. Ale pozostawiam Wam decyzje. jesli potrzebujecie namiar na kogos innego - prosze o kontakt sms na numer 0 501 22 66 76 i bede zalatwiac, jak pisalam, bezplatne konsultacje u weta na Ursynowie.


GAMON I DOROTA - jestes anioly!!!!!!
A wszystkim innym osobom dziekuje za podnoszenie watku



[SIZE=1]P.S. Slowo w dyskusji - nie mamy prawa decydowac o tym, ktore psy moga zyc dalej, a ktore mozemy zabic, bo sa stare i z malymi szansami na adopcje. Nie jestesmy Bogiem....[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...