Lilu83 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Do Zielonej Góry to trochę macie daleko, ale dobrze, że jest jakaś nadzieja. Trzymam kciuki. Na pewno sunia znajdzie dom. Mam nadzieję, że szybko. Najlepiej taki dom który by został z wami w kontakcie, bo po ostatniej akcji to strach oddać psa gdziekolwiek, żeby do innego schronu nie oddali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrabcia Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Allegro [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=887813717[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilu83 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 A w ogóle jakiej miej więcej wielkości jest Pixi, bo jak pokazuje zdjęcia znajomym to mówią, że duża. Ale ona chyba tylko tak wygląda na zdjęciach. Czy jest dużo większa od standardowego ratlerka? Szkoda, że nie ma zdjęcia przy czyjejś nodze, ludzie mogli by bardziej wyobrazić sobie jej wielkość. Nie widziałam jej osobiście, ale dla mnie to taka mała kruszyna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_b Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 witam,to ja właśnie jestem zainteresowana wzięciem małej, mogłabym przygarnąć małą dla mnie lub mojej teściowej,to jest w sumie bez różnicy ,ważne że na pewno krzywdy to bym jej nie dała zrobić.sama mam dwie suńki ,po jedną jechałam pociągiem do RZeszowskiego schroniska,jej watek był na dogo bibi -ósmy cud świata,i teraz żyje sobie jak królewna .jak byście chciały się dowiedzieć o mnie ,to najlepiej skontaktować się kierowniczką kundelka w RZeszowie bo ona moją suńkę uratowała bo ona po wypadku strasznym była,i też zabardzo wydać jej byle komu nie chciała. ale moja bibi i tekilka by miały siostre,bez obaw mam duży dom z ogródkiem to miały by gdzie biegać,a ljakby wzieła ją moja teściowa to była by jednym pieskiem wdomku,lecz i tak by bardzo często bywała u nas. może ktos pomoże z transportem zwracam za wszystko . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Ania b super, mała tyle wycierpiała ,dziewczyny napewno Cie sprawdza,a juz po ostatnim numerze to napewno.Trzymam kciuki i czekam na wiesci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilu83 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 To już dziewczyny podejmą decyzję, gdzie Pixi będzie najlepiej. Ania_b rozumiem ,że to ty jesteś tą osobą z Zielonej Góry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 A macie jakieś jej zdjecia nowe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilu83 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Ja widziałam tylko te zdjęcia z allegro, które również były na wątku. Dziewczyny może jak będziecie miały okazję to zróbcie jeszcze jakąś fotkę, najlepiej przy człowieku, żeby można było określić mniej więcej jej wielkość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Ona jest dużo drobniejsza niż standardowy jamnik, szczuplutka, tylko nóżki ma wysokie. Mniejsza jak do połowy łydki. Tu na rękach. [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/8427/img0167ch.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 16, 2010 Author Share Posted January 16, 2010 Witam Aniu b na watku Pixi. Wczoraj moglam tylko czytac, zalogowac sie juz nie. Biedna wyploszka Pixi.Dzisiaj powinno sie troche wyjasnic, od tego zalezy co dalej z nia bedzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_b Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 witam,tak to ja jestem z zielonej góry,to myślcie coś,sprawdzajcie,byle szybko bo przecież ona tam marznie. a macie jakis domek dla niej jeszcze na oku? byle nie był taki jak ostatni. ja w poniedziałek postaram się szukać transportu ,a mam juz załatwiony transporter do przewozu piesków od magd@ ,z fundacji rottka [email][email protected][/email] a wy sprawdzajcie i myślcie i może też ktoś pomoże z transportem,zwracam kasę za wszystko. a jak mala znosi te mrozy? jest gdzieś schowana? pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 16, 2010 Author Share Posted January 16, 2010 Jest pod dachem ale tam tez zimno. Aniu dzisiejszy dzien wiele rozstrzygnie. Ja tez czekam na wiadomosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_b Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 no to super ,otulcie mała cieplutko. a ja tu czekam i myślę nad transportem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Czekamy na wiadomosci:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilu83 Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Oby wszystko było w porządku, trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 16, 2010 Author Share Posted January 16, 2010 Zobaczymy co sie wydarzy. Transport to nie taki problem, gorzej z kasa. To daleko, a ta osoba o ktorej mysle bierze 50zl za 100km. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Ania b zwraca koszty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 16, 2010 Author Share Posted January 16, 2010 Super, czy przewidzialas aniu ze to moze byc tyle? Poczekam na wiadomosci ze schroniska. Potem napisze co i jak ustalone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Trzymam kciuki. Pixi ma takie oczy wystraszone na zdjęciach... Taka istotka drobniutka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrabcia Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Biedotka taka ta Nasza Pixi. Spać nie moge tak mi w głowie siedzi. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze i Pixi już niedługo w domku będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 I ja o niej myślę... Żeby domek sie znaalzł..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Państwo byli zobaczyć Pixi. Weszli na teren schroniska ze swoim pieskiem. Wzięłam Pixi na smyczkę i spacerowaliśmy razem. Ale co to był za spacer:evil_lol: Malutka się od razu zakochała w piesku Państwa, na nich nie zwracała wogóle uwagi. Biegała za nim jak oszalała, machała ogonkiem, chciała sie bawić. Ona zdecydowanie lepiej i pewniej czuje się w towarzystwie innego psiaka. To małe kochane ADHD. Rozmawialiśmy długo. Przedstawiłam im zalety posiadania dwóch piesków, ale także wady i utrudnienia. Państwo mieszkają w bloku i oboje pracują, muszą zdawać sobie sprawę, że spacer z dwoma psiakami, a Pixi wymaga specjalnej uwagi, może nie być taki komfortowy na początku. Może tak być, że będą musieli chodzić osobno z kazdym. Póki będzie urlop to fajnie, ale jak pójdą do pracy nie będzie już tyle czasu. Powiedzieli że się zastanowią. Zobaczymy. Lepiej żeby zrezygnowali od razu, niż mieliby oddać ją po jakimś czasie. Pixi jest w boksie z jamnisią i dziewczynki się lubią.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilu83 Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 A skąd Ci państwo są? Daleko by pojechała? Mówiłaś im o tych którzy ja oddali po jednym dniu? Teraz to strach ją komukolwiek oddać, bynajmniej ja się boję, kocham tą psinę jak własną:loveu:. Dobrze, że wy tam czuwacie i sprawdzacie wszystkich:multi:, bo nie wiadomo gdzie by trafiła gdyby nie wy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 16, 2010 Share Posted January 16, 2010 Powiedziałam wszystko. Skontaktują się z Moniką55. Też sie bardzo boję, bo nie chcę żeby znowu miała daną nadzieję i pózniej odebraną:-( Oni są bodajże ze Świętochłowic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 17, 2010 Author Share Posted January 17, 2010 Czekamy do srody, taki sobie dalam termin. Potem sterylka i do domu.Oczywiscie tego dobrego o ile dalej ja bedzie chcial. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.