Odpowiedzialne dobranie psa (Husky, Labrador czy Owczarek Niemiecki)

[Blazkowicz]

[B]Witam
prosta sprawa, chcialem sobie sprawic najlepszego przyjaciela (zapewne smiesznie to brzmi) ^^
zalezy mi wlasnie aby byl to moj przyjaciel a nie podwladny, pies niezalezny, aczkolwiek zebym wiedzial ze mnie kocha i uwielbia spedzac ze mna czas :)
studiowalem troszke o psach ostatnio i zdecydowalem sie ze chcialbym Huskiego, Labradora lub Owczarka niemieckiego
od psa bym oczekiwal jak juz napisalem wyzej, aby to byl moj kumpel, ktory lubi ze mna przebywac, nie ochroniarz ani nic z tych rzeczy, po prostu wierny towarzysz :)

- Husky - poniewaz sa pieknymi psami z klasa, od razu jak sie na niego patrzy widac ze jest niezaleznym psem i ze to nie bylby moj pies, lecz kumpel cwaniak, nie da sie NIE zakochac w ich dzikim, wytwornym wygladzie :)
aczkolwiek czytajac o ich usposobieniu, charakterze i wymaganiach wydaje mi sie ze nie bylby u mnie szczesliwy, jestem studentem, nie narzekam na brak wolnego czasu ktory bym mogl w znacznym stopniu mu poswiecic, ale mieszkam w bloku z dwoma kumplami, takze nie mialby tam zbyt wiele przestrzeni to 1, a 2 musialby zyc w mieszkaniu, nie na lonie natury, ponadto nie wiem czy znioslbyM fakt iz caly czas myslalby o tym jak ode mnie uciec, a nie jak spedzic ze mna czas (tak zrozumialem, czytajac o Huskich)^^
nie chcialbym obawiac sie, ze gdy puszcze go w parku aby sie wyhasal, juz do mnie nie wroci, bo z tego co czytalem husky z takiej okazji moglby skorzystac ^^
jedyne co w tej sytuacji bym mogl mu zaoferowac jesli chodzi o ruch, to wspolne spacery, wieczorne joggingi i raz na 2-3 tyg troche wolnej przestrzeni (3 dniowe - gdy wracam do rodzinnego domu, w ktorym jest calkiem spory trawiasty ogrodek) :P
Ponadto nie wiem czy swoim charakterem spelnilby moje oczekiwania jako przywiazanego towarzysza.

- Labrador - poniewaz z tego co czytalem jego naturalne usposobienie to wlasnie przebywanie z czlowiekiem i "wykonywanie jego zachcianek",( chcialbym wlasnie aby pies spelnial moje prosby, z milosci a nie z nadziei na przysmak, a husky jesli by cos takiego robil, to pewnie tylko i wylacznie dla przysmaku) :P
Niestety glupio to brzmi ale, nie podobaja mi sie zbytnio Labradory i to mnie troche zniecheca, dobry dla dziewczyny, nie dla chlopaka (od razu mowie ze kumpli nie wybieram po wygladzie heh, nie wiem czemu tak troche w tym przypadku sie tym kieruje) ale jesli Labrador bedzie najbardziej spelniajacym moje oczekiwania pupilem, zdecyduje sie na niego :)

- Owczarek Niemiecki - jest dla mnie takim kompromisem miedzy Husky a Labradorem, jest rowniez przepieknym psem (oczywiscie nie tak jak husky), przywiazujacym sie i wiernym wlascicielowi, nie ma az takich potrzeb jak husky (jesli chodzi o przestrzen, nature itp) ^^
takze traktuje go wlansie jako cos pomiedzy Labradorem a Huskym ^^

Nie jestem jakims znawca psow jeszcze, wiec moze gdzies opisujac ich cechy moglem popelnic blad, jesli tak prosilbym o poprawienie.
Podsumowywujac to wszystko, z moich wyobrazen, potrzeba mi czegos w rodzaju "Huskiego z charakterem Labradora" ^^
nie ukrywalbym ze najbardziej bym chcial Huskiego poniewaz juz samym wygladem, nie da sie go nie kochac :)
ale jak juz mowilem, nie znioslbym jego meczarni, jego wiecznych mysli o ucieczce i boje sie ze nie spelnialby moich "towarzyskich" oczekiwan, bo jak juz mowilem, nie chce psa, tylko przyjaciela :)
Takze chcialbym jakos odpowiedzialnie wybrac, abym ja nie byl rozczarowany ani tez zwierzak skrzywdzony,
Post moze wydawac sie troche dziecinny, ale prosze wezcie go na powaznie i BARDZO prosze o jakies porady, pomoce, co zrobic w mojej sytuacji, ktorego wybrac, na co sie zdecydowac ???

PS jeszcze jedno : suka czy samiec? (wolalbym samca, ale pewnie suczka bedzie w kazdym wypadku bardziej wrazliwa i przywiazana do wlasciciela? :))
Z gory dziekuje![/B]

[wiska]

Zapraszam do watku "Jaka rase mam wybrac?" :)

[evel]

Wiesz co... Chcesz na 100% psa rasowego ([U]rasowy[/U] = tyko i wyłącznie [U]z rodowodem[/U])? Między tymi rasami, które wymieniłeś jest jeszcze sto innych, któraś z nich może być strzałem w 10 ;)

Jeśli jednak nie zależy Ci aż tak na konkretnej rasie - może znajdziesz swojego przyjaciela w piesku nierasowym? Poprzeglądaj wątki w dziale "Psy w potrzebie" - czasem absolutnie przepiękne psy szukają nowego domu, czasem na ten dom czekają w schroniskach, czasami w Domach Tymczasowych - psy z DT są "pewniejsze" - ich tymczasowi opiekunowie znają ich charakter, wady, zalety, sposób zachowania w określonych sytuacjach...

Jeżeli ONek to szkolenie, szkolenie, szkolenie bo będziesz miał histeryka, który zawsze sobie sam znajdzie jakieś zajęcie i niekoniecznie Ci się ono spodoba. Jeśli husky to mnóstwo ruchu, treningu i nie jest to spacerek z pieskiem na flexi i w kolczatce, tylko prawdziwe sportowe treningi - jeśli pies będzie miał ruch, może mieszkać nawet w kawalerce. Jeśli lab to też sporo ruchu no i też praca, jak z ONkiem. Akurat wszystkie trzy to psy typowo pracujące, jednak w trochę innych "dziedzinach" ;)

Pomyśl nad moją propozycją przygarnięcia jakiejś bidy. Masz jakieś upodobania estetyczne - długa/krótka sierść, gładki czy szorstki, większy (jak ON) czy średni (jak husky)?

I poproś moda o przeniesienie swojego wątku do "Jaką rasę mam wybrać" w dziale "wszystko o psach" :razz:

[black spirit]

Moim zdaniem te trzy rasy nie będą szczęśliwe z Tobą, teraz jak studiujesz.
ON - szkolenia dużo ruchu i treningów
Labrador - dużo dużo ruchu bo się utuczy
Hasky - jeszcze więcej ruchu niż ON i dość mocno samodzielny

Ja akurat znam dośc dobrze "rasy dynamiczne" dlatego raczej nie jestem w stanie podpowiedzieć która będzie dla Ciebie najlepsza.
chyba sam będziesz musiał sobie odpowiedzieć na to pytanie, dokładne wczytaj się w charakter psadanej ras, oraz poznaj na żywo kilku przedstawicieli rasy, później sam sobie odpowiedz, wtedy wybór będzie najodpowiedzialniejszy i właściwy dla Ciebie i dla przyszłego przyjaciela.

[***kas]

[quote name='black spirit'][B]Moim zdaniem te trzy rasy nie będą szczęśliwe z Tobą, teraz jak studiujesz.[/B]
ON - szkolenia dużo ruchu i treningów
Labrador - [B]dużo dużo ruchu bo się utuczy[/B]
Hasky - jeszcze więcej ruchu niż ON i dość mocno samodzielny

Ja akurat znam dośc dobrze "rasy dynamiczne" dlatego raczej nie jestem w stanie podpowiedzieć która będzie dla Ciebie najlepsza.
chyba sam będziesz musiał sobie odpowiedzieć na to pytanie, dokładne wczytaj się w charakter psadanej ras, oraz poznaj na żywo kilku przedstawicieli rasy, później sam sobie odpowiedz, wtedy wybór będzie najodpowiedzialniejszy i właściwy dla Ciebie i dla przyszłego przyjaciela.[/QUOTE]

bzdura z tym studiowaniem- pomijam fakt wynajmowanego mieszkania(zgody właściciela na psa itp itd)i kwestie kasy,to okres studiowania jest jak dla mnie najkorzystniejszym okresem dla psa. Ja mam 3 psy-studiuje i dorabiam sobie, także czas student ma zawsze-niekoniecznie trzeba wybierac miedzy psem a zajęciami. :diabloti:
Też mam psy "ras dynamicznych" i dajemy rade z intensywnymi treningami na posłuszeństwo- i jeszcze zabawami i spacerkiem w coraz to nowe okolice. Także nie ma co demonizować. ;)

co do Ciebie drogi studencie. Wybrałes sobie rasy wymagające-niekoniecznie dobre na pierwszego psa.

[B]Zatem jakie masz doświadczenie z psami w ogole? Jak planujesz psa szkolic? Czego od psa chcesz? [/B]
Bo KAŻDY pies będzie Twoim wiernym towarzyszem-o ile Ty bedziesz dla niego przewodnikiem i takim guru w ludzkim świecie.
[B]Ile czasu konkretnie możesz poświecic na spacery[/B](tutaj chodzi o szkolenie, zabawę, i trochę przysłowiowego luzu dla psa.)ile rano i popołudniu i wieczorem.
I przede wszystkim, pies rasowy(czyli spełniający Twoje oczekiwania), jeżeli chodzi o wygląd, jak i charakter to pies RODOWODOWY.
Nie daj sie badbrac, na żadne 7 szczenie w miocie i dlatego bez rodo, czy "porodowodowych" rodziców, bo to zwyczajne kłastwa.
Możesz trafić na psa nieszczepionego, obarczonego wadami dziedzicznymi, czy zwyczajnie problematycznego.
Jeżeli nie masz kasy na psa z HODOWLI (FCI) to pomożemy Ci znależć tego jednego jedynego psa z pośród tych, które są na świecie i szukają swojego człowieka- ZA DARMO, np. wątek Atosa-szuka swojego człowieka:razz:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/174050-Super-mA-ody-Owczarek-czeka-na-swojego-czA-owieka-Potrzebne-ogA-oszenia?p=13539190#post13539190[/url]

[werisia]

Może mi się wydaje, ale we wszystkim, co piszesz nastawiasz się na husky. Jakby decyzja zapadla, a ty po prostu boisz się, że może być zła. Co do tego, czy byłby twoim przyjacielem, to jestem pewna, że tak. Jeśli chodzi o ucieczki, to owszem husky mają do nich skłonność, ale wracają do domu. Na labradorach i
owczarkach niemieckich się nie znam zupełnie, więc się nie wypowiadam.

[Martens]

[quote name='werisia']Może mi się wydaje, ale we wszystkim, co piszesz nastawiasz się na husky. Jakby decyzja zapadla, a ty po prostu boisz się, że może być zła. Co do tego, czy byłby twoim przyjacielem, to jestem pewna, że tak. Jeśli chodzi o ucieczki, to owszem husky mają do nich skłonność, ale wracają do domu.[/QUOTE]

A dla mnie koledze po prostu podoba się husky wizualnie, ale to nie ten typ charakteru, jakiego oczekuje ;) Wybierając na tej zasadzie psa można unieszczęśliwić i siebie, i jego. Mi też szalenie podobają się husky, ale z charakteru sa przeciwieństwem moich oczekiwań, więc lubię popatrzeć, pogłaskać, pobawić się, ale nie chcę miec w domu po prostu.

Nie na mijescu wydaje mi się polecanie husky osobie, która oczekuje od psa posłuszeństwa, możliwości spokojnego wybiegania go w parku bez obaw, że ten odwróci się na pięcie i postanowi zwiedzić świat. Blazkowicz sam napisał, że chciałby husky z charakterem labradora -a to nierealne, husky to chyba totalne przeciwieństwo laba.
Dziwne z twoejj strony wydaje mi się tak lekkie pisanie o ucieczkach psa - no tak, pies zawsze wraca; chyba że wpadnie pod samochód, ktoś go złapie i wykorzysta do produkowania szczeniaków na giełdę, zadziobie go widłami gospodarz, któremu haszczak podusi kury albo wejdzie do suki, wpadnie we wnyki, pogryzą go inne psy... Ucieczkom się zapobiega, a nie polega na fakcie że pies wróci. Jeśli ktoś nie ma ochoty zmagac się z chęcią ucieczke psa, tak jak Blazkowicz, to cóż, husky to jeden z najbardziej chybionych wyborów.

Z tych trzech ras chyba najbardziej widze właśnie labradora. Owczarek niemiecki, któremu nie zapewni się codziennej pracy umysłowej, wysiłku, będzie problematyczny i mogą to być niestety problemy z agresją... U laba to mniej prawdopodobne.

Ale tak jak poprzednicy, prosiłabym o więcej szczegółów co do oczekiwań wobec psa. Może po prostu poprzeglądaj jeszcze zdjecia ras, napisz jakie podobają ci si.e wizualnie i co możesz zapewnić psu w sensie ruchu - ile czasu dziennie, jakich zachowań oczekujesz od psa w różnych sytuacjach.

[adam_31]

Bierz Labka.

Skoro nie znasz się za bardzo na psach, to (moim zdaniem) zacznij od rasy, która jest najmniej wymagająca, spośród trzech, które rozważasz.

ALE: dobrze zastanów się, czy w ogóle chcesz pieska. To naprawdę wymaga sporo czasu, pieniędzy, miłości i poświęcenia.

Pozdrawiam.

[Denefa]

Bierz husky to miły pies jednak potrzebuje dużo ruchu, a czy samiec czy samica to obojętne wszystkie husky są fajnie :)

[filodendron]

[quote name='Denefa']Bierz husky to miły pies jednak potrzebuje dużo ruchu, a czy samiec czy samica to obojętne wszystkie husky są fajnie :)[/QUOTE]
Oto 'Oda do młodości' w skrócie. A Wy się tu wysilacie, ludziska ;) ;) ;)

[Brezyl]

[quote name='filodendron']Oto 'Oda do młodości' w skrócie. A Wy się tu wysilacie, ludziska ;) ;) ;)[/QUOTE]

No tak, założyciel wątku bardzo się wysilił przedstawiając trzy najpopularniejsze rasy, rózniące się kompletnie wszystkim: wyglądem, użytkowoscią, charakterem. Kompletny miszmasz. Mam cicha nadzieję, że przedmioty kierunkowe studiuje z większym zacięciem niż wiedzę o psach.
A może przed zdecydowaniem się na jakiegoś rasowca, pobawiłbyś się w dom tymczasowy dla psów, zobaczyłbyś różnice w życiu z psami poszczególnych ras, no może raczej w typie rasy, a może któryś zostałby na stałe. Ja na Twoim miejscu tak bym zrobiła, bo to co napisałeś świadczy, że większą uwagę zwracasz na wygląd i stereotypy ras, co nie zawsze sprawdza się w praktyce: vide agresywny labek, czy ON-ek bez popędów.

[filodendron]

Deczko mnię wyjęto z kontekstu. Bywa. Takie życie :D

[Pies Pustyni]

Wiecie co?On juz chyba dawno tego psa ma.

[filodendron]

[quote name='Pies Pustyni']Wiecie co?On juz chyba dawno tego psa ma.[/QUOTE]
Nooo :D To się wpisuje w poetyckość wypowiedzi Denefy. Zapał to jest to ;) ;)

[Lilyeth]

Takie to jakieś zniechęcające, kilka ostatnich postów. Nie widzę nic złego w zapytaniu chłopaka, ani w formie w jakiej to zapytanie zadał. To coś innego niż temat na 'Przygarnę Psa' gdzie ktoś pisze 'przygarnę yorka lub husky lub amstaffa lub doga niemieckiego, hihihihihi', a na pytanie dlaczego taki rozrzut, nie odpowiada nic, ewentualnie 'no bo mi siem podobajom'. Chłopak pisze na psim forum, podchodzi do tematu spokojnie i widać, że wcześniej coś czytał. To oczywiste, że pierwsze, co przyszło mu na myśl, to psy ras z jakimi już się zetknął, jakie potrafi odróżnić każdy obywatel naszego pięknego kraju. Na Nova Scotia Duck Tolling Retrievera wpadnie może później - to nie jest rasa którą widzi zwykły człowiek mówiąc słowo 'pies'. To oczywiście przykład.
A tu pojazd po jego wynikach na studiach. Wtf w ogóle ?

Autorze - przede wszystkim NA PRAWDĘ nie idź na kompromis w kwestii charakteru psa, stawiając na jego wygląd. Husky to są piękne psy, ale choćbyś nie wiem jak straszliwie się napocił, naszkolił, nadenerwował, napłakał, on będzie na smyczy szedł sobie, a Ty sobie, a spuszczony z niej pogna w siną dal (tak, wiem że są wyjątki i wiem, że da się wypracować z husky przywołanie i takie tam - początkujący właściciel też da radę? więc po co go pocieszać, że da?) Mam psa rasy pracującej i uważam, że to znaczy mieć psa - na spacerach jest wpatrzony we mnie jak głupi, aportuje piłki, sznury, patyki, butelki, jabłka, chce żeby mu je rzucać do upadłego, wskakuje za nimi do jeziora, odwołuję go od ludzi, psów, czasem coś zeżre spod okna i mnie oleje i zapomni że w ogóle istnieje, ale ma 3 miesiące a ja mam doświadczenie tylko teoretyczne, bo to mój pierwszy pies. Ale po prostu z takim psem jest łatwiej, jest przyjemniej. Mniej się frustruję, mam więcej siły, pozytywnej energii, czerpię radość z przebywania z psem, dla którego coś znaczę, a nie jestem tylko balastem na końcu smyczy.

Tak myślę nad tymi Twoimi rasami... A może golden retriever ? Moim zdaniem są ładniejsze wizualnie od labradorów - szczuplejsze, smuklejsze, długowłose, wyglądają dystyngowanie i szlachetnie (tak, to moja subiektywna opinia i nie, nie mam nic do labradorów) - może takie cechy wizualne u psa Ci odpowiadają ? Są goldeny niemal białe jak śnieg jak i ciemne, wręcz rude. Aktywne, aportujące, chętne do kontaktu z człowiekiem, odpowiednio prowadzone rzadko przejawiają zachowania agresywne.

[Brezyl]

[quote name='Blazkowicz'][B]...[/B][B]studiowalem troszke o psach ostatnio ...[/B][/QUOTE]

Jeżeli osoba dojrzała, po maturze, studiująca, pisze: "studiowałem troszkę" to chyba mogę przyjać, ze sięgnęła przynajmniej po monografie wybranych ras (ostatecznie w polskim wydaniu są to zaledwie 30-40 stronnicowe książeczki dla każdego). Tymczasem z dalszego postu wynika znajomość stereotypów danych ras, które można usłyszeć na przystanku autobusowym.
Ja wybór przyjaciela na najbliższych kilkanaście lat traktuję bardzo poważnie, ale jak widać jestem w mniejszości. No może dlatego, że patrzę od strony psa, aby był z takim właścicielem szczęśliwy, a nie od strony właściciela skupiającego sie bardziej na wyglądzie niż temperamecie.
A najbardziej przeraża mnie, ze znów widzę tu raczej miejsce na BOS-a niż którąkolwiek z wymienionych ras :evil_lol:. Bo o dobrego ON-ka, labka czy goldena - biorąc pod uwagę co przychodzi do psiego przedszkola i na placyk szkoleniowy to naprawdę ciężko.

[Pies Pustyni]

[quote name='filodendron']Nooo :D To się wpisuje w poetyckość wypowiedzi Denefy. Zapał to jest to ;) ;)[/QUOTE]

Chcialem zwrocic uwage,ze pytanie bylo zadane 8 miesiecy temu.Nic poza tym.

[Lottie]

Hej a może doberman? Jest posłuszny i przywiązany do właściciela, a jego wygląd jest raczej dość "ostry" wygląda na groźnego i dostojnego psa, więc może spodoba ci się z wyglądu? Należy tylko pamiętać że doberman potrzebuje pewnego właściciela i trzeba umieć go odpowiednio wychować aby przypadkiem nie zaczął dominować.
W razie czego może rozwiązanie tego testu coś ci pomoże? [URL]http://www.podajlape.pl/dogselector.php[/URL] :)

[filodendron]

[quote name='Pies Pustyni']Chcialem zwrocic uwage,ze pytanie bylo zadane 8 miesiecy temu.Nic poza tym.[/QUOTE]
Mędrca szkiełko i oko drobiazgów się czepiasz ;), a ludzie z zapałem - nie. Jak widać ;)