Jump to content
Dogomania

Podopieczni "Azylu" w Białej Podlskiej czekają na wspaniałe domy i pomoc !


kinga_kinga7

Recommended Posts

[quote name='cavani']
Strona właściwie już jest, tylko jeszcze nie ma na niej tego co najważniejsze, czyli właśnie skatalogowanych zwierząt z opisami i zdjęciami. To okazało się bardziej pracochłonnym zajęciem niż zakładaliśmy. prosimy więc jeszcze o cierpliwość. Stronka jest cały czas uzupełniana i jak tylko wszystko będzie gotowe to ogłosimy to światu.[/QUOTE]

A może warto umieścić nawet nie skończoną stronę? Wtedy można w jednym miejscu poszukać informacji i zdjęć.
Dla mnie czekanie aż się skataloguje wszystkie zdjęcia jest stratą czasu.

TZmestudio

Link to comment
Share on other sites

Z nowym rokiem mam zapytanie o ten oto egzemplarz:
[IMG]http://img710.imageshack.us/img710/1882/img1409t.jpg[/IMG]
[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/484/img1412ne.jpg[/IMG]
[IMG]http://img259.imageshack.us/img259/111/img1410i.jpg[/IMG]
[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/8269/img1411g.jpg[/IMG]

Jakby ktoś mógł zaspokoić moją ciekawskość w nowym roku.....

pozdrawiam
TZmestudio

Link to comment
Share on other sites

[quote name='arabiansaneta']On chyba kiedyś latał po gabinecie i dopominał się o pieszczoty[/QUOTE]

Ale widzę że ma już blaszkę identyfikacyjną :-) Przypomina trochę lisa. Ale generalnie pewnie to miał być rasowy dalekowschodni gatunek.... Bardzo miły przymilak....
TZmestudio

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dogo07']A mnie jest żal tego psiaka Pana Łapy :(. Skoro to taki miły psiak, ale już stary to nie ma za wiele czasu. Ciekawe czy on był na jakimkolwiek spacerku ?
Czy zaznał odrobinki wolności...[/QUOTE]

Mi też bardzo on zapadł w pamięć, jest niesamowity, pies, który prosi o dotyk bo wie, że ja się go obawiam. Tylko raz taki mądruś mi się zdarzył, mieliśmy wielkiego wilczura łańcuchowego pod opieką w jednej ze wsi - TZ zrobił mu budę i jeździliśmy go dokarmiać i uświadamiać właściciela przez jakiś rok. Pies bardzo duży, ciągle na łańcuchu, agresywny, TZ nie mógł podejść, ja mu podawałam jedzenie, odpchlałam, kiedyś chciał żebym go pogłaskała, ale się bałam więc odwrócił się do mnie tyłem i czekał aż go wyczeszę, podrapię.
One wiedzą, że my się boimy:-). Wspaniały psiak z tego Łapy. A jaki byłby ładny po kąpieli, wyczesaniu.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo wzruszający tekst w allegro - dziękuję w imieniu Barego. Ja wierzę w cuda. Zwłaszcza, że choć nie są częste, to jednak się zdarzają. Może i Baremu się przydarzy.

[quote name='mestudio']Pomyślimy o imieniu dla Szorstkiej suni:-). Szkoda, że ona atakuje psy, pokrzyżowała mi trochę marzenia. Ale super, że Bary jest taki fajny psiak.[/QUOTE]
No niestety. Opowiadała mi pani Mirka pracująca w schronisku (skarbnica wiedzy o bialskich pieskach), że kiedyś jeden z pracowników uparł się, żeby wprowadzić ją do kojca z innymi psami "...bo ona taka fajna". Ona prosiła go, żeby tego nie robił, bo źle się to skończy. Uparciuch zaprowadził ją pod kojec, otworzył drzwi i już w tym momencie sunia tak agresywnie rzuciła się na mieszkańców kojca, że w ostatniej chwili zamknął jej drzwi przed nosem unikając nieszczęścia. Tak jak już pisałam, trzeba jej szukać domu bez innych zwierząt, bo dla ludzi jest kochanym, miłym pieskiem.

Natomiast tego pieska, o którego pytacie [URL]http://img710.imageshack.us/img710/1882/img1409t.jpg[/URL] sama ostatnio poszukiwałam po całym schronisku. Chciałam mu porobić zdjęcia i dodać do wątku ogłoszeniowego. Niestety nie znalazłam go, a pracownikom nie udało mi się wytłumaczyć, o którego mi chodzi. W tym kojcu w którym był już go nie ma. Wiem na pewno, że jest to piesek i że jest jeszcze bardzo młody. Bardzo przyjazny do ludzi i do psów. Następnym razem znowu go poszukam. Może zaszył się gdzieś w budzie? Może go już nie ma w schronisku? Trzeba to będzie sprawdzić.
Teraz w naszym schronisku psy są ciągle przestawiane w związku z budową nowych kojców i zdejmowaniem psów z łańcuchów. Za każdym razem jak zajadę do schronu, to muszę większości psów szukać od początku. Ale to tylko na razie jest takie zamieszanie. Najważniejsze, że coraz mniej psów stoi na łańcuchach. To baaardzo mnie cieszy. Jednak bardzo trudnym zadaniem jest takie dobieranie psów, żeby żyły ze sobą w zgodzie. W końcu niektóre z nich wiele lat stały na łańcuchu, nie mając bezpośredniego kontaktu z innymi czworonogami. Stąd to ciągłe przestawianie i zamienianie w kojcach.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem sprawdzenie stosunku psa do kotów w schroniskowych warunkach nie jest wiarygodne. Próbowałam kilkakrotnie na prośbę osób zainteresowanych adopcją piesków. Podczas konfrontacji psy kompletnie nie reagowały na kota, bo nasze koty nie boją się psów i nie uciekają przed nimi. Po adopcji te psio - kocie stosunki różnie się układały.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cavani']Czytałam. Starowinka rottka cały czas załatwia się wodą. Od razu o niej pomyślałam, że może to ta sama przyczyna. Trzeba to będzie sprawdzić. Jeśli chodzi o inne kupencje, to mogę wypowiedzieć się tylko na temat tych psiaków z którymi chodzę na spacerki. Oprócz Berty nie zauważyłam takiego problemu.
Nie wiem jak jest u tych, które cały czas stoją na łańcuchach. Trzeba by przeprowadzić śledztwo. :roll:[/QUOTE]

cavani, czy to chodzi o rottke, o którą cały czas podpytuję?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jostel5']Dokładnie o tę samą! Kurczę,w schronie sunia nie ma szans na jakies specjalistyczne leczenie....:( dostawała już leki przeciwbiegunkowe i -nic![/QUOTE]
To kupcie jej aniprazol - tylko trzeba podawać 3 dni pod rząd, a to pewnie nie do wykonania.

Link to comment
Share on other sites

[INDENT]Cioteczki Zapraszamy do Barrego- założyłam kolejny wątek :)
[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/2923/img1438o.jpg[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/220389-Barry-Wybierz-się-ze-mną-na-spacer-a-w-drodze-powrotnej-odmień-mój-los-i-daj-szansę"]http://www.dogomania.pl/threads/2203...-i-daj-szansę[/URL]-( [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, skierowała mnie na ten wątek kinga_kinga7. Jako że Śleputkowi/Fredziowi szukanie domku idzie "jak po grudzie" będę wieczorkiem pisać na strone schroniska o info w sprawie adopcji wirtualnej dla tego chuligana żeby do czasu znalezienia domku chociaż odrobinkę wesprzeć psiola. Niemniej jednak bardzo interesuje mnie Dziadunio który onegdaj miał starcie ze Śleputkiem więc bardzo proszę o informacje o Dziaduniu. Będzie teraz długi weekend więc może ktoś się wybiera do schroniska, proszę więc o popytanie o dziadunia (fotki jego są na wątku Śleputka), a może jakieś fotki choćby z komórki :-). Może i Dziadunia obejmę adopcją wirtualną, zobaczę jak się obliczę z wolnymi środkami finansowymi, bo to przecież są długo terminowe zobowiązania i nie można podchodzić do takich spraw lekko. Dlatego dzisiaj piszę w sprawie Śleputka do schroniska a Was proszę o info o Dziaduniu, takie podstawowe (wiek, wielkość, kondycja, potrzeby weterynaryjne, może fotki :-) )

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...