ladyyork Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='Iza.']Ooo to super, to ja w takim razie już trzymam kciuki za lekki poród :kciuki:[/QUOTE] Mam nadzieje że poradzi sobie z porodem tak jak w zeszłym roku szybko, sprawnie i przede wszystkim sama, bez niczyjej pomocy;) Quote
aneta Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='Iza.']Jakie kreciki śmieszne :loveu:[/QUOTE] Niesamowicie urosły przez tydzień :) Sama byłam zaskoczona :) Ale muszę napisać, że orientowałam się w stadku i nie wydaje mi się, żebym pomyliła numerki od zeszłego tygodnia :):):) Miałam lekki problem z 2 i 4 chłopczykiem ale szybko go rozwiązałam jak wzięłam oba razem na ręce. 4-ka jest drobniejszy, chociaż urósł baaardzo :):):):):):) Quote
slawi Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='ladyyork']Mam nadzieje że poradzi sobie z porodem tak jak w zeszłym roku szybko, sprawnie i przede wszystkim sama, bez niczyjej pomocy;)[/QUOTE] też będziemy trzymać kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, a tydzień później my rodzimy, oby też wszystko dobrze poszło Quote
agnethka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 och nareszcie są zdjęcia! ;) cudne kluski... tylko dla mnie wsje takie same :D trzymamy kciuki za łatwy poród ;) Quote
aneta Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [quote name='agnethka']och nareszcie są zdjęcia! ;) cudne kluski... tylko dla mnie wsje takie same :D (...) [/QUOTE] Teoretycznie są takie same , ale praktycznie nie :) Każdy ma swój indywidualny rys :) Suczka nr 1 to wykapana siostra czyli REGINA, piesek nr 3 identyczny jak ojciec w tym wieku czyli mój CAREWICZ, piesek 4 jest delikatniejszy i bardziej podobny do suczki nr 1 niż do brata nr 2 , piesek 1 i 3 i suczka 2 mają dodatkowo pewien odrębny szczegół ... I po tym je można rozpoznać ;) Quote
agnethka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 noo od razu lepiej, teraz już wiem co jest co :D Quote
panbazyl Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 faktycznie, od razu łatwiej je poznać!!! Ale wiem po swoich czarnuchach - jak sie z nimi jest to można poznac ktory jaki i się nie pomylić. Moje też byly czarne i teoretycznie identyczne.... Ale nie dla mnie. :) za to dla znajomych tak. Quote
ewtos Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Czuję ,że już mogę je rozpoznać :lol: tylko za mało informacji jest o piesku nr 2. Rozumiem ,że nie ma znaku szczególnego tak jak suczka nr 2 i piesek 1 ,3 ale za to jest większy niż suczka nr 1 i piesek nr 4:diabloti: Quote
aneta Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Ewtos- nic dodać, nic ująć :) Ale na pojedynczych zdjęciach praktycznie nie ma szans ich dokładnie rozróżnić ;) Za tydzień znowu sesja, bo niestety nie da się codziennie jeździć po 30 km w jedną stronę ... Quote
dzasta Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 [B]ladyyork [/B]trzymamy kciuki za szybki i łatwy poród!!! Quote
FredziaFredzia Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 I co, nic się ostatnio nie rodzi? ;) Quote
Musiałek Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 u mnie napiecie wzrasło od rana ;) Sheinie spadła temperatura do 37,1 - dzis jest 59 dzien czy juz powinnam panikowac ?? :) Quote
agnethka Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 myślę, że do paniki jeszcze troszkę brakuje ;) mierz dalej... Quote
ladyyork Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 [quote name='Musiałek']u mnie napiecie wzrasło od rana ;) Sheinie spadła temperatura do 37,1 - dzis jest 59 dzien czy juz powinnam panikowac ?? :)[/QUOTE] U mnie 61 dzień, a temperatura 37,6 i nic:lookarou: Quote
Musiałek Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 Sheina po 13 miała juz temperature 36,6 ;) to obie jestesmy w pogotowiu :) trzymam kciuki za twoja małą :) Quote
slawi Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 U Lusi 56 dzień, od wczoraj robię pomiary na razie trzyma 38,5, brzuszek opadnięty, biust się zaróżowił. Było wczoraj trochę niepokoju (to nasz pierwszy raz) , nie wiedziałam,że dopomiaru "ludzkim" termometrem trzeba dodać 1 stopień :razz:. a w głowie sto scenariuszy na najbliższe dni:roll: Quote
ladyyork Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 [quote name='slawi']U Lusi 56 dzień, od wczoraj robię pomiary na razie trzyma 38,5, brzuszek opadnięty, biust się zaróżowił. Było wczoraj trochę niepokoju (to nasz pierwszy raz) , nie wiedziałam,że dopomiaru "ludzkim" termometrem trzeba dodać 1 stopień :razz:. a w głowie sto scenariuszy na najbliższe dni:roll:[/QUOTE] Temperatura wzrosła o dwie kreski czyli 37,8,pokazuje jej się wydzielina ,ale chyba jeszcze nie tej nocy moja bombonierka się otwoży:shake: Quote
perfectly Posted October 24, 2010 Posted October 24, 2010 Trzymam kciuki za Wasze "bombonierki" moje smrodki już rozjechay się do domów, ale z porodówką jeszcze się całkiem nie żegnamy :) Quote
Asiaczek Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='Musiałek']u mnie napiecie wzrasło od rana ;) Sheinie spadła temperatura do 37,1 - dzis jest 59 dzien czy juz powinnam panikowac ?? :)[/QUOTE] Oooo, czy to jest ta wyjazdowa ciąża...? Bo jezeli tak - to wisisz mi jeden wyjazd;) [quote name='ladyyork']U mnie 61 dzień, a temperatura 37,6 i nic:lookarou:[/QUOTE] Hohoho, następna ciężaróweczka:) Trzymamy za Was kciuki:) pzdr. Quote
rodzice Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 trzymam kciuki za wszystkie mamuski :loveu: Quote
ladyyork Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Nasza bombonierka się ociąga z otwarciem ,jak mierzyłam temperature to wczoraj 37,6 dzosiaj rano38póżniej 37,4 wieczorem 38 ale nie zamierza rodzić jeszcze:shake: Quote
panbazyl Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 to na razie czekanie. To czekajmy na maluchy!!! Wiecie co - u kogoś to tak fajnie czekać, oglądać, podziwiać. Gorzej jak ma się to towarzycho w domu i piszczy już nad ranem, z mopem latasz jeszcze zanim oczy otworzysz a jak troszkę podrosną i zaczną zwiedzać otoczenie to ciągle tylko liczysz czy wszystkie na miejscu są... Więc teraz czekam na relacje u innych. :) u siebie jeszcze długo poczekam na maluchy Quote
Kaladan Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Ja jednak wolę u siebie niż u innych :) Mimo tego, że kupa roboty. Nie miałam w tym roku seterowych dzieci i już tęsknię :) Na osłodę miałam małe yoraski - 2 dziewczyny i 2 chłopców. Jeden chłopczyk już prawie 4 miesięczny jeszcze jest u mnie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.