Jump to content
Dogomania

Pół roku trzymali go w piwnicy!!!A teraz śpi na kanapie:) Marlej ma dom! :):)


Recommended Posts

Posted

[quote name='Asior']kochana, zależy w jakiej dzilenicy :(
Jak daleko odemnie to nie ma szans, bo ja prosto po pracy jadę po młodego do żłobka, i w domu jestem na po 17....
Ale daj znać jaka ulica to Ci powiem kto ew jeśli nie ja ;)[/QUOTE]

Nowa Huta czyli chyba rejon Irenki?;)

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='gusia0106']Nie wiem czy mówiłam, że od nowa popuszcza mocz ze strachu na mój widok....[/QUOTE]

Boże, co ten pies musiał przeżyć.....
Nie może uwierzyć, że nic mu już nie grozi....

Posted

Straszne, że on cały czas sie boi, że znowu przestał ufać:-(

Gusiu, Ty się w ogóle nie zastanawiaj, czy coś kupić, czy nie, tylko kupuj jeśli Piotr tak mówi. W końcu podjęta została mądra decyzja, że poprowadzi go behawiosrysta i on dobrze wie, co jest ważne i co trzeba zrobić. Mogę podrzucić Ci troszkę waniliowo-miętowych ciasteczek w kształcie małej kostki. Myślę, że powinnaś przetestować ogólnie dostępne smakołyki, żeby potem ewentualny dom nie mial problemów z ich zakupieniem. Mam jeszcze takie większe roladki - też Ci trochę podrzucę jak chcesz. Resztę trzeba kupić, to przeciez nie jest drogie. A może warto poszukac na allegro i u jakiegos jednego sprzedawcy kupić kilka rodzajów? W wolnej chwili popatrzę i podrzucę Ci jakis link. Jeśli nie masz tam konta, mogę kupić na siebie.

Posted

Może nie powinnam tego pisać, bo Marlej "zbiedniał" przez naszą Tośkę, ale kupuj Gusieńku saszetkę, bo jak się chłopak rozsmakuje to będzie jak u nas... Zostawiłam smaczki w kieszeni kurtki w szafie (!). Otworzyła, zdjęła z wieszaka i zjadła... razem z kieszenią, suwakiem i połową podszewki!:diabloti: Kurtkę jakoś połatałam (choć do szycia mam dwie lewe nogi - bo nawet nie ręce), ale nigdzie nie mogę dokupić takiego suwaka (kolor nietypowy). No i chodzę w futrze (sztucznym:lol:), w którym wyglądam jak własna ciotka:cool3:
Ale faktem jest również to, że Tośka od początku była wszystkożerna. Mogłam mieć w kieszeni zwykłą karmę albo nawet suchy chleb - i tak szła za moją kieszenią jak kobra za dźwiękiem fletu:evil_lol: Po sterylizacji apetyt jeszcze wzrósł (może i skutki kastracji niebawem wystąpią u Marleja...)
A tak z innej beczki... czy nie można wymyślić innego gestu na "siad" niż podniesiona ręka? Znam psa, który robił "siad" na pstryknięcie palcami, a waruj na klaskanie. To jest chyba kwestia umowna, ale ja się nie znam...:shake:
Pozdrawiam!

Posted

Tu nie chodzi o podniesienie ręki wraz z komendą, tylko o to, że to uczenie przez naprowadzanie, czyli ręka ze smakołykiem idzie nad głowę psa wymuszając na nim jakby ugięcie tylnych łap.

Marlej póki co nagradzany jest za rękę nad głową ;) O ile oczywiście jest łaskaw przyjąć smakołyka ;)

Posted

Z niejadkami najtrudniej. Do tego psy zestresowane wcale nie myślą o jedzeniu.
Ja tak Sarę chciałam chodzenia na smyczy uczyć a ją jedzenie najmniej interesowało. Wtedy robi się problem...

Ale Gusia da radę ;)

Posted

Przypomnicie linka do Wątku Toski? Nie zapisałam a cięzko znaleźć. Bo chyba sie poznałyśmy i wyjadała mi ciastka w cukierni ;) zwłaszcza bitą śmietankę. Urocza panna:loveu:

Posted

[quote name='mysza 1']Przypomnicie linka do Wątku Toski? Nie zapisałam a cięzko znaleźć. Bo chyba sie poznałyśmy i wyjadała mi ciastka w cukierni ;) zwłaszcza bitą śmietankę. Urocza panna:loveu:[/QUOTE]

To dokładnie ona ;)

[url]http://www.dogomania.pl/threads/116269-TOSCA-ciAE-A-ko-chora-prosimy-o-pomoc[/url]

Posted

Zrobiłam gigantyczne zakupy :oops:

I mam jeszcze zamiar upiec dzisiaj ciasteczka.

I szkolić, szkolić, szkolić
I zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia
I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć

Będzie dobrze

Posted

[quote name='gusia0106']Zrobiłam gigantyczne zakupy :oops:

I mam jeszcze zamiar upiec dzisiaj ciasteczka.

I szkolić, szkolić, szkolić
I zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia
I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć

Będzie dobrze[/QUOTE]

Tak, tak, tak musi być.

Zapraszam do mojej podopiecznej [url]http://www.dogomania.pl/threads/177636-MA-oda-onka-ze-schronu-prosi-o-deklaracje-na-hotel-i-ogA-oszenia?p=13885187#post13885187[/url]

Posted

ja do was znów po prośbie, bo wy tutaj wiecie wszystko
znacie może kogoś kto kursuje ze slaska do warszawy?
dokładnie z chorzowa
nie gusiu nie z hoszowa ;)

jest do przewiezienia 15 kg worek karmy dla szczeniaków tych od imion na bazarku
ale nie ma transportu :shake:

i jak osoba która deklarowała karmę straci cierpliwośc to sie nie zdziwię :shake::shake::shake:

Posted

Wiem z wątku Lemona, że dziewczyna będzie jechała ale z Krakowa...

Tu jest oferta ale za zwrot paliwa :(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/136862-Oferta-transportu-zwierzakA-w-okolice-Katowic-caA-a-Polska-za-zwrot-kosztA-w-paliwa[/url]

Posted

[quote name='gusia0106']Zrobiłam gigantyczne zakupy :oops:

I mam jeszcze zamiar upiec dzisiaj ciasteczka.

I szkolić, szkolić, szkolić
I zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia, zmieniać skojarzenia
I ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć

Będzie dobrze[/QUOTE]

Jasne że będzie....Gusiu przy takim nastawieniu innej opcji nie ma:loveu:
Strasznie jestem ciekawa jak Ci te ciasteczka wyszły....

Posted

[quote name='Tora&Faro']Jasne że będzie....Gusiu przy takim nastawieniu innej opcji nie ma:loveu:
Strasznie jestem ciekawa jak Ci te ciasteczka wyszły....[/QUOTE]

podobno pyszne
kombinuje kiedy się wprosić na poczęstunek ;)

Posted

Się nie śmiej :)
Mam dwa duże opakowania śmierdzących ciastek w lodówce :diabloti:

Robi się łatwo i nawet dosyć szybko, ale smród jest niesamowity.
Tzn. dla mnie, czasem tak mam, że odrzuca mnie sam zapach mięsa i tak było wczoraj.
Pół nocy spać nie mogłam tak mi śmierdziało :evil_lol:

Ale Marlej zaczął ruszać noskiem już w trakcie pieczenia.
Potem poszedł szukać źródła zapachu, a potem z apetytem ciasteczka zjadł.
Jak nie on. Nawet przyszedł wołany ;)

Ćwiczymy intensywnie i.......wczoraj ani jednego ataku i ani pół warknięcie.
Ale cieszyć się jeszcze nie wolno, żeby nie zapeszyć ;)

Posted

Przyszłam łapę marlejową uścisnąć :)

... i też nie ciszę się, że nie warczał, a ciastka smakowały ... wiadomo do męskiego serca przez żołądek - stara, ale zapomniana już nieco, prawda ;)

Posted

[quote name='mysza 1']Nie cieszę się ale widzę, że ciastka mają moc ;)[/QUOTE]

A jak śmierdzą!;)


Siostra, powiedz dzieciom, że ciocia nauczyła się piec ciasto - więc koniec nabijania ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...