Jump to content
Dogomania

Pół roku trzymali go w piwnicy!!!A teraz śpi na kanapie:) Marlej ma dom! :):)


Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='3 x']gusia , to który nastepny bedzie mógł się tarzac na pomarańczowym dywanie?
czy odpuszczasz na jakis czas?[/QUOTE]


Po Marleju to ja będę odpoczywać LATAMI :evil_lol:

Posted

Wiecie co?
Wchodziłam tutaj i wiedziałam, że spotkam Gusię i Marleja.
Nawet jeśli Ich nie zobaczę.
A teraz zrobiło się pusto :shake:.
Nikt (poza Gusią oczywiście ;-)) nie pięknieje z dnia na dzień, nikt (poza Gusią ;-)) nie mądrzeje z dnia na dzień i nikt (nawet Gusia!) nie macha ogonkiem...

Jeśli mnie jest tak brak tego Psiaka, to co musi czuć Gusia?...

LUDZIE!!!!!! Oddajcie Marleja ;-) ;-) ;-)!!!!!!!!!

Posted

Ja jednak mam nadzieję, że i pięknieje i mądrzeje każdego dnia. Marlej oczywiście ;)
Jak Piotrek pisze, że jest coraz lepiej, to mam nadzieję, że naprawdę tak jest.

Kiedyś, jak minie jeszcze trochę czasu, na pewno pojadę go odwiedzić. No tęsknię za Glizdą....
Ale dla niego lepiej żeby jak najszybciej o mnie zapomniał......

Posted

[quote name='gusia0106']Ja jednak mam nadzieję, że i pięknieje i mądrzeje każdego dnia. Marlej oczywiście ;)[/QUOTE]

Nie mam wątpliwości, że pięknieje i mądrzeje, ale ------- nie TUTAJ :shake:!

Posted

Ale Wy, baby, marudne jesteście :)
Marley znalazł dom, który go akceptuje, który z nim pracuje i ja osobiście nie wierzyłam, że taki istnieje.:oops:
Podziwiam Gusię, za te miesiące pracy, wyrzeczeń i poświęceń. Wydaję mi się, że powinniśmy się bardziej cieszyć z faktu DS Marleya, a tu jakoś tak.. dziwnie :hmmmm:

Gusia, a zdjęcia z żagli masz? Pogoda Ci dopisała? A jaka pogoda dla żagli jest fajna?:oops::grins:

Posted

[quote name='Soema']Ale Wy, baby, marudne jesteście :)
Marley znalazł dom, który go akceptuje, który z nim pracuje i ja osobiście nie wierzyłam, że taki istnieje.:oops:
Podziwiam Gusię, za te miesiące pracy, wyrzeczeń i poświęceń. Wydaję mi się, że powinniśmy się bardziej cieszyć z faktu DS Marleya, a tu jakoś tak.. dziwnie :hmmmm:

Gusia, a zdjęcia z żagli masz? Pogoda Ci dopisała? A jaka pogoda dla żagli jest fajna?:oops::grins:[/QUOTE]
Ja tam się cieszę:eviltong:
Zdjęcia też bym zobaczyła, chyba wiatr musi być na żagle. ;)

Posted

[quote name='Soema']Ale Wy, baby, marudne jesteście :)
Wydaję mi się, że powinniśmy się bardziej cieszyć z faktu DS Marleya, a tu jakoś tak.. dziwnie :hmmmm:[/QUOTE]

Jasne, że się cieszymy, tylko tak..... szkoda w środku, że ta para się rozstała:-) Marlej idealnie pasował do pomarańczowego dywanu;-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']Jasne, że się cieszymy, tylko tak..... szkoda w środku, że ta para się rozstała:-) Marlej idealnie pasował do pomarańczowego dywanu;-)[/QUOTE]

dokładnie
marlej i dywan (koniecznie pomarańczowy) to była idealna para ech :(

Posted

Eeee - no pewnie, że się cieszymy (kiedyś nawet za to cieszenie dostałam od Gusi emotikonką ;-))
Ale trochę potęsknić to chyba można, co ;-)?
Za kimś wyjątkowym trudno przecież nie tęsknić :-(.
Szczególnie jak jest to radosna tęsknota :-)!!!

Posted

Pewnie, że można :)
ale dom dobry, nawet bardzo, Gusia odpocznie, bo to na pewno był ciężki, przyjemny okres i... może kiedyś zmieni tytuł ;)

Posted

[quote name='Soema']Pewnie, że można :)
ale dom dobry, nawet bardzo, Gusia odpocznie, bo to na pewno był ciężki, przyjemny okres i... może kiedyś zmieni tytuł ;)[/QUOTE]

A wiesz, że myślałam nad tym dzisiaj? :)
Ale poczekam jeszcze na maila od Piotrka. Tak na wszelki wypadek ;)

Posted

[quote name='gusia0106']A wiesz, że myślałam nad tym dzisiaj? :)
Ale poczekam jeszcze na maila od Piotrka. Tak na wszelki wypadek ;)[/QUOTE]

Gusia, poczekaj jeszcze do przyszłego piątku, co?....
Trzy tygodnie... To nie tak dużo dla psa po takich przejściach.
Zmiana tytułu w drugą stronę jest okropnie przykra :shake:.

Bardzo wierzę w Marlejowych Państwa i w Marleja, ale - no, żeby nie zapeszyć ;-).

Posted

[quote name='mysza 1']Ja tak z innej beczki. Kiedyś, na tym wątku ktoś podawał przepis na psie ciasteczka. O, Gusia, Ty nawet je piekłaś chyba.
Pamiętacie ten przepis może?[/QUOTE]

Mam w domu :) Wyślę Ci po południu, ciastka pycha wnioskując po zachowaniu Marleja :)
Ale smród w trakcie pieczenia niesamowity :evil_lol:

Posted

[quote name='gusia0106']Mam w domu :) Wyślę Ci po południu, ciastka pycha wnioskując po zachowaniu Marleja :)
Ale smród w trakcie pieczenia niesamowity :evil_lol:[/QUOTE]

Pamiętamy, pamiętamy opowieść o pieczeniu marlejowych cisteczek ;)

... ech, książkę możnaby napisać , a poszukiwania zakrojone na wielką ursynowską skalę, a chiński sąsiad ... ja wtedy umarłam ze śmiechu ... po długim napięciu to był swoisty wentyl bezpieczeństwa ;) ... a potem bardzo długi czas zmagań i otwierania się przerażonego psiego serca na dobro ... na dobrego człowieka.

Posted

[quote name='jola_li']To już 2 tygodnie...[/QUOTE]

To dobrze.....jeszcze poczekam z tym podpisem i tytułem...

Rozmawiałam wczoraj z Piotrkiem - jest w porządku. Z mailem się opóźnia bo zarobiony jest.
Warczenie zdarza się sporadycznie, na spacerach jest trochę lepiej, zaczyna się nieśmiało cieszyć się na ich powrót do domu.
Generalnie mam się nie martwić;)

Mysza, zapomniałam o przepisie na ciastka :oops:

Posted

To się nie martw :diabloti:
Dzielny z niego chłopak, jestem nadal i wciąż pozytywnie zaskoczona :)
myślałam, że Ty jedna jesteś taka porypana :evil_lol: a tu przykro mi, jest Was więcej :grins::loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...