Tora&Faro Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 ...no bo najważniejsze to "pozbyć się" kolejnego psa...i to im szybciej, tym lepiej... Quote
Nutusia Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 [quote name='Neigh']Ja sie dowiem, bo właśnie usiłuję znaleźć gdzieś miejsce na bezpłataną sterylkę i kastarację. Kurna olek talony potrzebne na gwałt.....[/QUOTE] Dziewczyneczki, co dla Was znaczy "taniej". Mogę się dowiedzieć u naszego Doktora (Nowy Dwór Maz.) - na pewno taniej niż w Wwie (szczególnie dla schroniskowca)... Jeśli będzie taka potrzeba - mogę nawet psiaka zawieźć z Wwy i odwieźć (u siebie niestety nie mogę go przetrzymać, bo "przepsienie i przekocenie"... Quote
Ewanka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Przyszłam łapę Marleja uścisnąć ;) ... a może jakieś fotki? Quote
gusia0106 Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 [quote name='Ewanka']Przyszłam łapę Marleja uścisnąć ;) ... a może jakieś fotki?[/QUOTE] Wiecie co, mam taką jazdę z Amigo, że nie wiem co się dzieje w koło Jak się ogarnę to porobię jakieś zdjęcia i wstawię Quote
Ewanka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Byłam, widziałam ... ale się nawyrabiało .... tak czy siak, mizianko dla Marlejka :) Quote
rufusowa Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 [quote name='malawaszka']a wiecie co jest najlepsze, że to Paluch wydaje bez kastracji psy i to rasowe - ten pies ma nawet tatuaż :roll: po prostu ręce opadają...[/QUOTE] dobrze wiedzieć :roll: Quote
gusia0106 Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 Marlej zajarzył, że jak dają żwacza to trzeba dziamlać w gębie a nie zakopywać;) Będą z niego ludzie;) Quote
Tora&Faro Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 [quote name='gusia0106']Marlej zajarzył, że jak dają żwacza to trzeba dziamlać w gębie a nie zakopywać;) Będą z niego ludzie;)[/QUOTE] hihihi...pojętny jest chłopak;) a jak na gości zareagował? Quote
3 x Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 [quote name='gusia0106']Marlej zajarzył, że jak dają żwacza to trzeba dziamlać w gębie a nie zakopywać;) Będą z niego ludzie;)[/QUOTE] a próbowałas zostawić go z tym żwaczem i doniczkoa samego? ;) [COLOR="#c0c0c0"]btw jakbyście sie przymierzały do jakiegoś bazarku dajcie znac o jakiej tematyce może się podpasuję z fantami to podeslę zdjęcia i opisy tyle ze w weekend bo od pon znów na wygnanie jade [/COLOR] Quote
Tora&Faro Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Halo...a co tu taka cisza? Gusiu napisz słówko co tam u Marleja:) Quote
gusia0106 Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 Jesteśmy, żyjemy;) Marlej jest bardzo grzeczny, przychodzi w domku wołany i p o w o l i ale jednak zaczyna podchodzić do drzwi jak wracam i machać ogonem co uznaję za cieszenie się. Normalnie powrót wygląda tak, że ja wchodzę, on leży w którymś pokoju i popiskuje - chyba radośnie;) ale na tym się kończy. Teraz zaczyna podchodzić jak wracam. Apetyt też mu się troszkę poprawił mam wrażenie, no ale niestety żebra i miednica nadal na wierzchu. Jakoś w tygodniu go zważę. Mogę już w pozycji stojącej trzymać rękę nad głową;) No i tak się przymierzamy do ćwiczenia z zabawką, ale nie mamy zabawki;), i tak się przypomnę, że może ktoś by miał dla nas jakąś używaną na zbyciu? Quote
Tora&Faro Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote name='gusia0106']Jesteśmy, żyjemy;) Marlej jest bardzo grzeczny, przychodzi w domku wołany i p o w o l i ale jednak zaczyna podchodzić do drzwi jak wracam i machać ogonem co uznaję za cieszenie się. Normalnie powrót wygląda tak, że ja wchodzę, on leży w którymś pokoju i popiskuje - chyba radośnie;) ale na tym się kończy. Teraz zaczyna podchodzić jak wracam. Apetyt też mu się troszkę poprawił mam wrażenie, no ale niestety żebra i miednica nadal na wierzchu. Jakoś w tygodniu go zważę. Mogę już w pozycji stojącej trzymać rękę nad głową;) No i tak się przymierzamy do ćwiczenia z zabawką, ale nie mamy zabawki;), i tak się przypomnę, że może ktoś by miał dla nas jakąś używaną na zbyciu?[/QUOTE] :):):) kurcze no nie posiadamy sznura zakończonego piłką, a chętnie byśmy Marlejkowi oddali...a może poszukać w necie i zamówić chłopakowi przy okazji jakichś zakupów? Quote
3 x Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 mru chyba miala kiedys takie na bazarku ile wogóle takie cudo kosztuje? Quote
Tora&Faro Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Tak na szybko, to chyba o coś takiego chodzi: [URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/zabawa1_i_nauka/zabawki1/trixie_pilka_gumowa_na_lince,p866486505[/URL] [URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/zabawa1_i_nauka/zabawki1/trixie_pilka_gumowa_na_lince,p1360279943[/URL] [URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/zabawa1_i_nauka/zabawki1/trixie_pilka_na_sznurze,p610276262[/URL] [URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/zabawa1_i_nauka/zabawki1/trixie_pilka_tenisowa_na_sznurku_3482,p1817377725[/URL] [URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/zabawa1_i_nauka/zabawki1/trixie_pilka_tenisowa_na_sznurku,p465693244[/URL] Nie są to drogie zabawki:) Quote
andzia69 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 a może jakieś świeże fotki? :) ja swoim burkom kupuję sznury w sklepie budowlanym i zawiązuję supełki ;) i tak się bawią - taką piłeczkę to by miały może z 5 minut:) Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 O, nie wiedziałam, że one są takie tanie. Skoro tak to zamów Tora&Faro jak możesz, a ja oddam pieniążki. Mam jeszcze jedno pytanie prośbę - czy któraś z Was ma blisko swojego zaufanego weta, który przepisał by Marlejowi na receptę poprawiacze nastroju i szampon? Jak wiecie, moja wetka wyjechała, i w sumie nie mam żadnego zaprzyjaźnionego weta, u którego mogłabym zamówić recepty. Quote
Tora&Faro Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 Się robi;) Niestety takiej wetki która by od ręki same recepty wypisała nie mamy.... Quote
mala_czarna Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 Jaki ten poprawiacz nastroju, i jaki szampon? Z tym że dzisiaj nie podejdę, jutro, bo dzisiaj jestem trup po wczorajszym Klembowie. Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 [quote name='mala_czarna']Jaki ten poprawiacz nastroju, i jaki szampon? Z tym że dzisiaj nie podejdę, jutro, bo dzisiaj jestem trup po wczorajszym Klembowie.[/QUOTE] Dzięki Kochana :) Boska jesteś - co dokładnie napisze na PW Quote
rufusowa Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 Gusiu deklarujemy sie (jeśli masz takie życzenie) do zrobienia chłopakowi fotek jak będzie słoneczny dzień :) na śniegu z pewnością będzie wyglądał imponująco :) Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 [quote name='rufusowa']Gusiu deklarujemy sie (jeśli masz takie życzenie) do zrobienia chłopakowi fotek jak będzie słoneczny dzień :) na śniegu z pewnością będzie wyglądał imponująco :)[/QUOTE] Co tam zdjęcia!!! Ich robienie oznacza, że szykują się nam odwiedziny!!!:multi::multi: HHHUUUUUUUUUUUUUUUURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!:multi::multi::multi: Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 Dostałam maila od Piotra: Cześć Agnieszka. Poniżej skrót ćwiczeń z Marlejem na najbliższy czas: 1. Nauka "siad" Pracujcie nad etapem przyzwyczajania psa do ręki nad głową. Pracujcie nad sytuacją w kontekście: Ty siedzisz na kanapie, pies stoi. Jeżeli pies za każdym razem będzie podążał za ręką ze smakołykiem, można przejść do kolejnego etapu - nagradzanie psa za uginanie tylnych łapek. 2. Przed karmieniem psa, przywołujemy do siebie kilkakrotnie, po czym jako "finalną nagrodę" dajemy mu miskę. Miska stoi w miejscu dostępnym przez kilka minut. 3. Pracujemy nad wyłapywaniem momentów, gdy pies sam z siebie się kładzie podkładając komendę "połóż się" po czym chwalimy i nagradzamy. Analogicznie robimy z siadaniem. Każdy pies w ciągu dnia ma chwile, gdy sam z siebie kładzie się lub siada. Te momenty wykorzystujemy do nauki. 4. Odwrażliwianie psa na obecność obcej osoby siedzącej w pobliżu psa na kanapie- tak jak pracowaliśmy podczas konsultacji. 5. Odwrażliwianie na linki, kiny, sznury, kable, druty itp - ciąg dalszy. 6. Pierwszy etap pracy nad przywołaniem awaryjnym. Poniżej przesyłam instrukcję, pracujemy nad etapem 1 - kropka pierwsza. [URL]http://www.pomocnalapa.pl/article/180/45/przywolanie_awaryjne[/URL] 7. Wypracowanie chęci pogoni za uciekającym obiektem - tak jak podczas konsultacji pracowaliśmy ze sznurkiem. Życzę powodzenia w pracy z psiakiem. W razie pytań lub wątpliwości proszę o kontakt. Proszę także o potwierdzenie otrzymania mejla. Quote
malawaszka Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 dobre - chyba to przywołanie awaryjne z gwizdkiem wykorzystam u mojej Luny i tchórzliwego tymczasowicza - bo ta małpa jak się wybierze na zwiedzanie podwórek sąsiadów NIC nie słyszy i mogę sobie wołać, a on się boi i już... :roll: bardzo edukujący ten wątek Gusia :) zamówiłam już DAP i mam nadzieję, że dziś przyjdzie i że pomoże trochę się wyluzować malcowi Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 A bo jak mam wiedzę, znaczy Piotr ma ;), to się dzielę, a co:) Może akurat ktoś skorzysta Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 I jeszcze jeden mail od Piotra, skąd ja wezmę takie cudo;) Agnieszka, zaopatrzcie się do następnego spotkania w cichy kliker, np taki: [URL]http://www.sklep.mampsa.pl/?p=productsMore&iProduct=238&sName=iClick--kliker-nowej-generacji[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.