Mameczka Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Witam! Szukam ludzi , ktorzy maja pieski w typie pudelka. Sama bede miala sunie mniej wiecej na swieta i juz nie moge sie doczekac.Narazie jest mala pchelka wiec musze poczekac az dorosnie. Wiem ,ze teraz pewnie tysiac osob mnie skrytykuje ,ze nie kupilam psa z rodowodem ale ja chcialm psiaka, ktory nie gubi siersci i ma charakter podobny do rasowych pudli.Troche szkoda byloby kupic pudla z prawdziwej hodowli jesli wiem ,ze nie bede go wystawiac (bo nie podobaja mi sie te wystawowe fryzury)Ta ktora kupie jest od pani, ktora ma takie psiaki od lat i wiele godzin spedzilam na rozmowach z nia. Czy jest ktos kto ma podobne zdanie na ten temat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Raczej wątpię, że ktoś ma podobne zdanie i sądzę, że zaraz Cię zjedzą. Ja mam psa w typie pudla. Jest moim oczkiem w głowie, co nie zmienia faktu, że jest mi szalenie wstyd, że przyłożyłam rękę do procederu zwanego pseudohodowlą i nabiłam kasę oszustowi. Kiedy się zorientowałam, czym są pseudohodowle wpadłam w panikę, ciągle mi się wydawało, że mój pies jest chory, niedożywiony, że ma sfałszowaną książeczkę zdrowia. Wet już rozpoznawał mnie po głosie w telefonie. Wiesz, że pudle obciążone są genetyczną chorobą - PRA, postępującym zanikiem siatkówki? Wiesz, że badania genetyczne praktycznie pozwoliły weliminować tę chorobę wśród polskich pudli rodowodowych? Nie wiesz. Ja też nie wiedziałam. No to teraz będziemy czekać razem - bo ta choroba pojawia się w późniejszym wieku. Wejdź sobie na wątek "pudle w potrzebie", w dziale z grupą IX, podforum "pudle" - tam same takie bidy w typie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Mogłaś wziąć nieszczęśnika z tego wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=14138&page=87[/url] W tej chwili wiemy o 2 pudlopodobnych pieskach, które szukają domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 No tak tylko ,ze idac tym tropem na swiecie nie powinno byc kundelkow.To znaczy w idealnym swiecie. Jesli chodzi o zapadalnosc psow na choroby to chyba kundelki sa na na nie najodporniejsze. Co do psow ze schroniska, troche sie obawiam po tym jak pare lat temu zaadoptowalismy bardzo biednego psiaka.Pies byl pewnie okrutnie skrzywdzony przez ludzi bo choc bardzo nas kochal to szybko zaczal przejawiac agresywne zachowania najpierw do obcych a potem do nas.Wyrosl na ogromnego psa wiec byl bardzo niebezpieczny.Fortune i zdrowie stracilismy na szkolenia, psychologow, weterynarzy.Nigdy juz nie chce takiego przezycia bo po 3 probie zagryzienia domownika(bo pies rzucal sie bezposredniodo gardla) musielismy go uspic.To byl potworny dramat. Teraz mam dzieci i bylabym glupia gdyby po takich doswiadczeniach brac psa po przejsciach do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Cóż ja mogę powiedzieć. Kupiłam raz, pierwszy i ostatni. Nigdy więcej nie popełnię tego [B]błędu[/B]. Nie masz pojęcia, co dzieje się w pseudohodowlach. Nawet weci biorą w tym udział sprzedając naklejki ze szczepionek za flaszkę wódki. To jest horror i masakra, a dla Ciebie ruletka - jajko niespodzianka, bo nie masz żadnej pewności, na co wyrośnie szczenię, które kupisz. A dzieci chociaż mają porobione testy (skórne, z krwi i prowokacyjne)? Bo wiesz, pudelek nie daje gwarancji, że alergia się nie pojawi. Na dodatek bez rodowodu nie ma też gwarancji, że ten "pudelek" nie znacznie linieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Dzieci sa wychowane w domu z kotami i psami moich rodzicow.Nie maja alergii.A co do pseudohodowli(z ktorej ja kupuje)to widzialam wszystkie psy , ktore do niej naleza jak tez warunki w jakich mieszkaja.W tym oczywiscie mame i tate. Jestem w 100% pewna co z niej wyrosnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [quote name='Mameczka']Dzieci sa wychowane w domu z kotami i psami moich rodzicow.Nie maja alergii.A co do pseudohodowli(z ktorej ja kupuje)to widzialam wszystkie psy , ktore do niej naleza jak tez warunki w jakich mieszkaja.W tym oczywiscie mame i tate. Jestem w 100% pewna co z niej wyrosnie.[/QUOTE] No jasne, ja też widziałam rodziców mojego psa. Oboje byli srebrni i mniej więcej połowę mniejsi od tego pieska, którego widać w moim podpisie :shake: A znajoma ma pseudomaltańczyka z super eleganckiej domowej pseudohodowli - przy pierwszym szczepieniu zaliczyli zapaść, bo książeczka też była super elegancko sfałszowana. Maltanka przeżyła, ale jest kompletnym histerykiem - prawdopodobnie przez 8 tygodni w ogóle nie opuszczała klatki. A po karmie, którą rzekomo była karmiona w hodowli dostała rozwolnienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Ale przecież pudle rasowe nie są drogie, zwłaszcza ciut podrośnięte niewystawowe szczenięta, więc nie rozumiem po co nabijać kieszeń pseudohodowcy... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 No coz dla mnie 2000zl to nie jest niedrogo. Nie wymyslilam tej ceny, taka podaja hodowcy. Zdaje sobie sprawe ze ryzykuje ale to takie samo ryzyko jak branie psa ze schroniska.Tu wydaje mi sie ze wiem skad pochodzi , jacy sa rodzice i czy jest zdrowa. Adoptujac psa chyba bardziej biore kota w worku niz w tym przypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Wybacz, że napiszę tak wprost, ale uważam, że jeśli 2 tysiące za psa to jest dla kogoś za dużo, to nie powinien się na niego decydować. Nawet jeśli będziesz miała szczęście, nawet jeśli trafi Ci się zdrowie szczenię i w pierwszych miesiącach jego życia nie "popłyniesz" na podobną kwotę z powodu leczenia, to i tak te pieniądze wydasz wcześniej czy później. Pudel jest kosztowny. Fryzjer - 60-100 zł to minimum. Co 3-4 miesiące - najrzadziej. Kosmetyki dla pudla, żeby utrzymać jego szatę w dobrej formie między strzyżeniami - od 70 zł w górę. Szczotki, grzebienie - od 40 zł w górę. Maszynka, jeśli chcesz strzyc sama - razem z ostrzami od 700 zł w górę (taka, która "weźmie" pudla). Kąpiele, czesanie, strzyżenie, odżywki, preparaty witaminowe na włos, ubrania na zimę. Wydasz te pieniądze wcześniej czy później. Więc może lepiej później - odłożyć coś przez rok i w tym czasie już rozmawiać z hodowcami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Domyslam sie ,ze samo utrzymanie nie jest super tanie.Mam odlozone pieniadze na psa i na bajery typu maszynka i inne akcesoria.Nie chce jednak psa obcinac na jakies specjalne fryzury.Bede go czesac i strzyc zeby wlosy mu nie przeszkadzaly(na rowna dlugosc). A co do tej pseudohodowli to dam namiary na nia.Byc moze jesli przekonacie mnie ze to jest sciema i bardzo ryzykuje to wezme pozyczke i kupie rodowodowego za 2000zl. [url]http://www.pudel.boo.pl/[/url] Mama mojej suni to lala a tata to Rudi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [quote name='Mameczka']Domyslam sie ,ze samo utrzymanie nie jest super tanie.Mam odlozone pieniadze na psa i na bajery typu maszynka i inne akcesoria.Nie chce jednak psa obcinac na jakies specjalne fryzury.Bede go czesac i strzyc zeby wlosy mu nie przeszkadzaly(na rowna dlugosc). A co do tej pseudohodowli to dam namiary na nia.Byc moze jesli przekonacie mnie ze to jest sciema i bardzo ryzykuje to wezme pozyczke i kupie rodowodowego za 2000zl. [URL]http://www.pudel.boo.pl/[/URL] Mama mojej suni to lala a tata to Rudi[/QUOTE] O, mameczka, jesteś z Krakowa? Wiesz, że kiedyś zastanawiałam się nad kupnem psa od "boo"? Ale po pobycie na forum zrezygnowałam z zakupu i psa rodowodowego, i psa z pseudo. Przestawiłam się na 'psy w potrzebie'. :) Sama jestem ciekawa opinii o tej "domowej hodowli" - ja tam nigdy nie byłam. Na zdjęciu wyglądają ładnie - widać tylko, że są karmione supermarketową karmą (kawałek worka na którymś zdjęciu), no i pieron wie, jak są prowadzone, jaką mają psychikę... Wiesz może, ile miotów rocznie ma każda z ich suczek? Bo jeśli więcej niż jeden, to już powinni dostać po łapach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Niestety nie jestem z Krakowa tylko z trojmiasta.Bede musiala daleko jechac po moja sunie.No ale pudli srednich nie ma zbyt wiele.Dokladnie mowiac znalazlam w necie tylko jedna suke z rodowodem za 2000zl ,ktora pani chce sprzedac komus do wystaw.To chyba nie byloby fer kupic od niej psa i nigdy go nie wystawic .Ja chce psa do kochania ,nie lubie pudlowych fryzur wystawowych i nie mam tez az tak duzo czasu i pieniedzy zeby psa wystawiac.Tylko dlatego zdecydowalam sie na taka opcje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [B]Mameczka[/B], jeśli tylko masz kogoś znajomego niedaleko Krakowa/Olkusza, poproś, żeby odwiedzili hodowlę i obejrzeli "Twoją" suczkę i warunki w jakich są trzymane psy. Nie kupuj kota w worku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atkaaaa Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 o nie:shake: ta "hodowla" działa na szeroką skalę:shake: 1.Nie rozumiem! Chcesz psa który nie linieje, a co się stanie jeśli jednak Twój kundelek będzie gubił włosy? To nie są czyste pudle. 2. Podam Ci przykład mojego psa. Kupiliśmy go jak miał rzekomo dwa miesiące. - bzdura, był dużo młodszy. Miał być mieszanką pudla toy z miniaturą- bzdura- jest w typie pudla średniego. Miał być czysto czarny- bzdura. Nie wiesz jakiego psa dostaniesz. Nie masz pojęcia czy akurat po tym danym psie i suce. Oni nie mają jednej a parki a kilka psów. akurat nam się udało, Dżeki jest zdrowy, bardzo fajny w sporcie, ale Tobie może się trafić pies chory, u którego choroba wyjdzie za miesiąc, dwa może za rok a moze za trzy lata. 3. Co do "niedrogich" pudli rodowodowych. Nie musisz kupować psa o wybitnym eksterierze, mozesz kupić PETa - z wadą umaszczenia na przykład. Takie psy są o wiele tańsze. 4. Co z tego, że nie chcesz go wystawiać? Możesz swojego rasowego pudla strzyc jak Ci się podoba. Nie musisz go wystawiać ani nawet zapisywać do związku. 5. Kupując rodowodowego pudla masz pewność, że rodzice byli przebadani, masz pewność, że urośnie taki a nie inny, masz pewność, że jest po takich a nie innych rodzicach. Masz też pewność, że nie będzie gubił włosa. 6. Jeśli koniecznie chcesz psa w typie pudla to zajrzyj to działu adopcje. Tam jest wiele sprawdzonych psów w typie tej rasy. Możesz porozmawiać z osobą która opiekuje się daną bidą- ona bardzo wiele Ci powie. forumowicze dwoją się i troją żeby znaleźć dom chociaż jednemu psu, a Ty kupując kundelka z pseudohodowli za 200, 400 czy też 700 zł tylko wspierasz ten zły procederr- nieprzemyślanego rozmnażania, nie liczenia się ze zdrowiem "towaru" a także traktowania zwierząt jak przedmioty. Doczytałam, że jesteś z trójmiasta. Ostatni w schronisku mieliśmy dwa boskie pudle. Może warto poczekać? Proszę, zastanów się i podejmij dobra, odpowiedzialną decyzję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Obiema rękami podpisuję się pod tym, co pisze Atkaaaa. Jeśli chcesz mieć pudla, z wszystkimi zaletami tej rasy, kup psa rodowodowego. Wiem, że np. hodowla Karmazynowy Błękit sprzedaje pety po mniej niż 1000 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Bardzo bym chciala zeby ktos mogl tam pojechac i zobaczyc to na zywo ale niestety nie mam nikogo tam :roll: pani powiedziala ,ze bede mogla przyjechac wczesniej i ja zobaczyc ewentualnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2308641_pudi_mlody_bialy_psiak_mix_pudla.html[/url] [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2330677_bialy_pudelek_porzucony_na_stare_lata.html[/url] :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [quote name='Mameczka']Dzieci sa wychowane w domu z kotami i psami moich rodzicow.Nie maja alergii.A co do pseudohodowli(z ktorej ja kupuje)to widzialam wszystkie psy , ktore do niej naleza jak tez warunki w jakich mieszkaja.W tym oczywiscie mame i tate. Jestem w 100% pewna co z niej wyrosnie.[/QUOTE] Udowodnij, ze to co widzialas to rzeczywiscie mama (ok to latwiej sprawdzic) i tata twojego psa. Masakra. I nie chodzi o to, ze ryzykujesz, bo to mnie akurat malo obchodzi. Chodzi o to, ze dzieki takim paniusiom jak ta "hodofczyni" schroniska nigdy nie przestana sie zapelniac. Acha, jesli okaze sie, ze ktoregos pieknego dnia schroniska zaczna swiecic pustkami, a na poboczach beda walaly sie zwloki rozjechanych rasowych psow z tauazami, wtedy przestane tak warczec na ludzi, ktorzy mnoza kundle bez wiekszego sensu. Obawiam sie, ze poki co to nam nie grozi..... Pamietacie taka reklame jak mlodemu hindusowi bardzo podoba sie peugeot 206 bodajrze i sobie takiego "wyklepal" ze swojego starego rzecha? Mnie sie to kojarzy wlasnie z pseudorasowymi psami...niby wyglad podobny, ale czy to aby to? Tez mial pezota jak w morde strzelil..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [url]http://www.pudel.boo.pl/oferta.html[/url] Istnieją łaciate pudle? Najlepiej zadzwonić do związku kynologicznego i poprosić o namiary na mioty pudli. Pisałaś o alergii na sierść. Równie dobrze możesz mieć też alergię na ślinę, wydaliny etc. Lepiej przed zakupem zrobić sobie testy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Psa ze schroniska nie wezme juz nigdy i pisalam o tym dlaczego. Karmazynowy blekit i inne hodowle pudli, rowniez duzych nie maja i dawno nie mieli bo sledze temat od kilku miesiecy szczeniakow , ktore nie nadaja sie do wystaw i sa tansze. Byly w hodowli czarnych duzych ale za 3000zl bo pelnowartosciowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Mameczka, co właścicielka tej "hodowli" mówiła o odrobaczeniach i szczepieniach? W jakim wieku ma być suczka, jak ją odbierzesz? Będzie gdzieś data urodzenia do wglądu (pamiętaj, że są weterynarze, którzy fałszują dane; pecunia non olet)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 urodzila sie dokladnie 15.10.2009. dwa dni potem dostalam jej zdjecie. bedzie odrobaczona i szczepiona bo odbieram ja dopiero kolo swiat.Bedzi karmiona karma dla juniorow.Nie jakims super drogim jedzeniem ale zwyklym pedigre junior.Pani przy odbiorze pokaze jak ja czesac i takie tam i ja ostrzyze.[B]A co do alergii to czytaj ze zrozumieniem.Nikt nie ma u mnie alergii.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laima Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Mameczka, jeśli to do mnie ten bold - ja nigdzie o alergii nie pisałam. Może staraj się opanować, skoro ktoś do Ciebie grzecznie pisze? Bardzo jestem ciekawa opinii o "boo". Mam nadzieję, że mnożą tam psy w typie o dobrym zdrowiu i psychice... Choć ten pedigree junior mnie odstręcza - wiesz, jaki toto ma skład, ile chemii? A temu, że można mieć wątpliwości co do psów ze schroniska - wcale się nie dziwię. To tak na marginesie. Te linki podałam tylko, żebyś zobaczyła, że napędzasz proceder, który część szczeniąt zaprowadzi do schronów (te pudle nie mają tatuaży). Swoją drogą, kiedyś kupowałam rodowodowe koty na pożyczkę; marzę o pudlu królewskim, ale teraz nawet o pożyczce nie ma mowy. Czy nie było by dobrze, by hodowcy z prawdziwego zdarzenia sprzedawali swoje szczenięta taniej - dla dobra rasy? Nie tylko ludzie bardzo majętni są kandydatami na dobrych opiekunów troskliwie hodowanych psów. Gdzieś czytałam, że nie było miotów pudli, bo nie było zainteresowania szczeniętami albo ludzie rezygnowali słysząc cenę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 [B]Laima[/B] bardzo cie przepraszam nie do ciebie bylo to o alergii tylko do [B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=17387"][COLOR=#00bb00][B]Chefrenek[/B][/COLOR][/URL]a .[/B]Rozumiem o czym piszesz. Tez marzy mi sie pudel krolewski. To piekne psy.I tak samo mysle ,ze ceny powoduja wymieranie rasy.Gdybym mogla za te pieniadze albo nawet za 300-400zl wiecej kupic rodowoda to bym sie nawet nad [B]boo[/B] nie zastanawiala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.