San_(jagodowa:) Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 nieładnie tak spadać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 Misiu maly, ciocia Mag ostanio o Ciebie nie zadbala, przepraszam :( Sliczny pyszczku, dlaczego wciaz tkwisz w tym samym miejscu? Czy naprawde nikt Cie jeszcze nie zauwazyl? Taki kochany rozowiutki nozek. Jestes taki mlodziutki a tyle juz przeszedles.. Wierze z calego serducha, ze Ci sie poszczesci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted March 10, 2006 Share Posted March 10, 2006 Supergoga, to dla Ciebie :) "Dawno temu pewien człowiek znalazł psa biegającego między samochodami po ruchliwej ulicy w Tarnowskich Górach. Złapał go i przyprowadził do azylu "Cichy Kąt". Pies najprawdopodobniej został potrącony przez samochód, bo łapę miał złamaną w dwóch miejscach! Po prześwietleniu łapę nastawiono i włożono w gips, jednak Beton usilnie starał się go ściągać i z tego powodu leczenie i rekonwalescencja trwały ponad dwa miesiące. Dzisiaj Beton, którego ruchów nie krępuje już gipsowy opatrunek, mieszka nadal w azylowym kojcu. Jakoś nikogo nie zauroczyły jego różowy nosek i wyczekujące spojrzenie. Choć jest młodym, wesołym, bardzo przyjaźnie nastawionym do ludzi psiakiem, wciąż tkwi przy prętach swojej klatki w oczekiwaniu na swojego nowego pana, który zabierze go do wymarzonego domu. I nie będzie już skazany na zimny kojec, smutek i zapomnienie. Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Ten apel szczególnego znaczenia nabiera w odniesieniu do zwierząt - one odchodzą jeszcze szybciej, a ich życie nazbyt często naznaczone jest piętnem bólu, głodu i samotności. Ich bezradność w obliczu ludzkiego okrucieństwa i bezmyślności jest porażająca! Nie pozwólmy, aby Beton dołączył do grona stworzeń, których życie było pasmem cierpienia i które odeszły w mrok cicho, smutno, niezauważenie." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Jnk dba, aby nie była bezrobotna. Dogomaniacy - w razie czego juz się zbierajcie na zapomoge, jak mnie wyleją z roboty, albo wywala z domu(bałagan, zakupy nie zrobione, oboadu nie ma - córka znów je parówki, a ja wystawiam psy) :evil_lol: . Chyba że ktoś przejmie na garnuszek TZ-a i małą potworkę (Opal) - z jej całą menażerią :lol: :lol: :lol: Nic to - przeciez i tak wiecie, że Wasze życzenie jest dla mnie rozkazem. Betonik zaraz będzie na allegro i jeszcze innych netowych forach. Czy jest na 4łapy i eurocity - jak nie wstawię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Ja szykuje już wystawienie Betonika, tylko poproszę jakiś kontakt w jego sprawie, bo nie wiem co napisać - email i telefon by się przydał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 [URL="http://www.allegro.pl/item91635877_nieduzy_mlody_beton_bez_domu_ale_z_nadzieja.html"]http://www.allegro.pl/item91635877_nieduzy_mlody_beton_bez_domu_ale_z_nadzieja.html[/URL] Betonik na allegro, na 4łapy i na eurocity Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupe Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 [CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=18809"][IMG]http://lupe.webpark.pl/dogi/onik.jpg[/IMG][/URL] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 hopaj różowy nosku!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 12, 2006 Share Posted March 12, 2006 Batoniku WSKAAAAAAAAAAKUJ na 1 stronke! I wachaj... moze domek wywachasz ;) bo juz tyle czasu.. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 13, 2006 Share Posted March 13, 2006 Domku gdzie jestes? Batolek teskni za cieplem, za czlowiekiem.. za tym co inni nazywaja 'normalnym zyciem'.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 13, 2006 Share Posted March 13, 2006 oj tęskni,tęskni...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 ehhh nasze ulice sa niestety takie a nie inne, ostatnio szedlem sobie do sklepu, przechodze przez ulice, oczywiscie przez pasy, i jedzie jakis :stupid:. Pozycja na misia, komorka przy uchu i jedzie. Slisko jak .... i nawet nie zwolnil, ledwo zdazylem przejsc, 10 metrow dalej prawie przejechal jakiegos pieska ktory wlasniej tez przechodzil przez ulice (na szczescie piesek tez mial tyle szczescia co ja). Watpie czy w ogole zauwazyl. Normalnie tylko kupic sobie jakies narzedzie i :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 nikt nie chce różowego nochalka?:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted March 16, 2006 Author Share Posted March 16, 2006 Nochalek ma takie wspaniałe ogłoszenie na allegro że musi się nim ktoś zainteresować... po prostu musi. DZIĘKUJĘ BARDZO za OGŁOSZENIE !!!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 hop, hop, hyc ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 czesc Batoniczku :) sliczny chlopczyku. Ciocia Mag nie ma ostatnio jak zagladac na dogo ( z tego powodu jest b.nieszczesliwa..:placz: ), ale pamietam o Tobie czlopczyku! I trzymam mocno kciuki za Ciebie, Twoje szczescie i domek. Miziańsko :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 18, 2006 Share Posted March 18, 2006 no Betonik,przy takich pozytywnych fluidach przesyłanych z rożnych stron musi Ci sie udać!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Słuchajcie, mam Panią w Karpaczu, która była poważnie zainteresowana Lutym z Warszawy, taki nieduży, rudy, krótkowłosy psiak. Luty ma dom, a Pani nadal chce pieska. Mam telefon - może Beton miałby tam szansę - jest w typie jakim był Lutek. Podeslę telefon na PM - proszę zadzwońcie, jeśli uda nam się zorganizować transport dla niego - Pani jest bardzo w porządku, była sprawdzana przy okazji Lutusia, ale Luty znalazł dom na miejscu, więc ten w Karpaczu domek nadal czeka na mieszkańca. Może naprawdę Betonik. Wysyłam telefon - i dajcie znać, co wynikło z rozmowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Betoniku masz szansę!!!!! :))))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted March 20, 2006 Share Posted March 20, 2006 I co? I co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 no właśnie,i co?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 Pani z Karpacza napisała do mnie. Otóz postanowiła troszke poczekac z adopcja psiaka, z uwagi na to, co ja spotykało. Najpierw straciła, w wyniku choroby własnego psa, potem adoptowała psiaka - szczeniaka ze schronu, który był chory i tez odszedł. Potem zapałała miłościa do Lutego, czekała na niego - poszedł do innego domku. Wie na pewno, że to będzie pies ze schroniska i że długo już bez psa nie wytrzyma, ale musi ochłonąć, bo jest jej smutno. Obiecała się skontaktować - to poważna i bardzo miła osoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 Betoniku,jest nadzieja.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Cichy_Kąt Posted March 23, 2006 Author Share Posted March 23, 2006 Wczoraj (nie miałem internetu) złożyło się, że też zadzwoniłem do Pani z Karpacza. Bardzo odpowiedzialna i miła osoba. Faktycznie... mówiła, że musi troszkę ochłonąć, obiecała mi, że poczyta o Betonie na stronie. Trzymajmy kciuki... jemu należy się nagroda od życia za taką wytrwałość w gipsie.... i w ogóle. Będzie dobrze, prawda? Musi się udać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 Też mam nadzieję, że będzie dobrze :) Kiedyś wreszcie Betonikowi musi się udać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.