Jump to content
Dogomania

GrOm-HURRA - ZAMIESZKAL U NASZEJ MURKI !!! - mlodszy GROMIK TEZ JUZ ADOPTOWANY


Ulka18

Recommended Posts

  • Replies 995
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Dokładnie, czas pędzi nie wiadomo kiedy... Borysek jest starszy od Soni i też się liczymy z tym, że wcześniej czy później przyjdzie czas na niego... ale póki co jest dziarski i szkoda, że taki wredny do psów, bo już byśmy mu załatwili jakąś koleżankę... Kiedyś próbowaliśmy zapoznawać z nim Margo i bardzo kiepsko to spotkanie wyszło... Z Sonią się dogadywał, bo ona była już jak wzięliśmy go ze schroniska.

Link to comment
Share on other sites

Borysek bez Soni przemienił się w piecucha i najlepiej czuje się wygrzewając przy kaloryferze. Nie żałujemy mu, bo zimno, a teraz bez Soni Borysowi się samemu nie chce biegać, tylko leży pod drzwiami na wycieraczce... Lubi natomiast kiedy ktoś jest na ogrodzie, wówczas się ożywia.

[IMG]http://images63.fotosik.pl/586/8cde59be84a77c1e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/587/21287689bf06c88e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/587/01984f62b9e0bf1b.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/587/02ce346f799e852f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/587/d3f8901a94098742.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dużo mu pomogły leki nasercowe. Sonia jeszcze na jesieni na nam znów bardzo schudła, włączyliśmy Furosemid i zwiększyliśmy dawkę leku nasercowego, dodatkowo zaczęłam ją podkarmiać puszkami i się poprawiła. Borysek przy tym też skorzystał.
Teraz dla odmiany w uszkach wykryliśmy grzybka i dziś muszę pojechać do lecznicy po krople. Borysek zawsze te uszka miał wrażliwe i coś się tam często w nich dzieje.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Dziadek Borysek pozdrawia wiosennie :) Już zdziadział kompletnie, dużo śpi i głównie pieszczoty mu w głowie, tuli się jak dziecko nawet do Hani. Ale nadal w pełni sił i nie przepuści rzuconej piłeczce :)

[IMG]http://images61.fotosik.pl/922/6ab62d8bb2b64351.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/922/3515200fb1032b34.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/922/64dcbe5464b83e23.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/922/7d3f2f87f507f8ef.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/924/e23d7ae081762534.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000]''W dniu 3.11. 2005 do schroniska w Mielcu zostały przywiezione 2 piekne, dośc młode (2-3 letnie) psy przypominające nieco dogi. '' -> to juz tyle lat minelo, 9 lat prawie! czyli Borysek ma teraz ze 12 lat na pewno.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulka18'][COLOR=#000000]''W dniu 3.11. 2005 do schroniska w Mielcu zostały przywiezione 2 piekne, dośc młode (2-3 letnie) psy przypominające nieco dogi. '' -> to juz tyle lat minelo, 9 lat prawie! czyli Borysek ma teraz ze 12 lat na pewno.[/COLOR][/QUOTE]
ja ich widziałam pół roku później, oba na łańcuchach na tyłach schroniska i oba bardzo groźne jak mówili.

Link to comment
Share on other sites

Groźne to może z wyglądu ;) Nas Borysek w schronisku, przypięty do łańcucha, lizał po rękach... i tym nas ujął :) I teraz taki groźny, że jak ktoś obcy wchodzi to nawet nie szczeknie, tylko pędzi się witać machając ogonem ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Naszego Boryska dopadła starość :( Siada mu kręgosłup, jest od dwóch tygodni na lekach przeciwbólowych i rozważam podawanie sterydów. Traci wzrok i węch... Najchętniej non stop leżałby przy grzejniku, na ogród trzeba go wyprowadzać na siłę, żeby się pozałatwiał chociaż. Kochany Borysek, mam nadzieję, że dotrwamy do wiosny i odżyje przy wiosennym słoneczku...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Borysek na szczęście odżył przy słoneczku i już jest prawie taki jak dawniej :) A napędził nam trochę stracha. Leki przeciwbólowe nie bardzo mu pomagały, w dodatku na jedne bardzo źle zareagował. Wyniki krwi ma na szczęście dobre, także to tylko (lub aż) kręgosłup...

276707019e55c0c0gen.jpg

 

91d8fd5b9c192919gen.jpg

 

eb2a06b6f13e1fe3gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Nasz Borysek odszedł dzisiaj za TM... umarł - jak powiedziała Hania.

 

Rano kiepsko się poczuł, był ociężały, nic nie chciał jeść ani pić, ciężko oddychał. W lecznicy stwierdzono wstrząs anafilaktyczny, po kroplówce poczuł się trochę lepiej, ale zaraz potem tuż przed południem nastąpiło gwałtowne pogorszenie i Borysek położył głowę i... zasnął :(

Byliśmy od jakiegoś czasu przygotowani, że ten dzień może niedługo nastąpić (Borysek niedawno miał wylew), ale mimo wszystko trudno się pogodzić z pustką jaka po nim została. Jedyna pociecha, że nie cierpiał, miał cudowną starość.

Borysek był z nami od zawsze... bardzo teraz będzie inaczej bez niego :(

 

Rok temu odeszła Sonia, teraz Borysek... nigdy nie zapomnimy tych cudownych psisków, były pod każdym względem wyjątkowe. Borysek ostatnio nawet się do kotów przyzwyczaił i nie zwracał uwagi nawet jak kręciły się koło misek.

Mam nadzieję, że się spotkały te nasze psiska po tamtej stronie i są znów razem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...