Jump to content
Dogomania

GrOm-HURRA - ZAMIESZKAL U NASZEJ MURKI !!! - mlodszy GROMIK TEZ JUZ ADOPTOWANY


Ulka18

Recommended Posts

Białaczka kocia paskudna sprawa, oby Scherman pożył jak najdłużej... Jak kot mojej najmłodszej siostry bardziej się już męczył niż żył z białaczką, to niestety mi przypadło w smutnym udziale, żeby mu asystować w przejściu za Tęczowy Most... starsznie to odchorowałam, chociaż kocina naprawdę był już w kiepskim stanie... Ale to było 12 lat temu, wtedy nikt jeszcze nie słyszał chyba o immunglokanie dla kotów, nasz wet dawał mu regularnie jakieś wzmacniające zastrzyki, ale raczej to nie był immunoglukan.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 995
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Moja poprzednia kotka Sissi tez miala bialaczke. Chyba wiekszosc kotow teraz ja ma :-( Kot jakos sie trzyma do 5-6 roku zycia, potem moze byc roznie. U nas smierc Sissi nastapila nagle i gwaltownie. Po pracy pojechalam do weta, bo miala powiekszony brzuch, dostala zastrzyki, a w nocy odeszla. Boimy sie o Ryska, bo on sie z Sissi wychowywal. Rysiek skonczyl juz 6 lat.

Link to comment
Share on other sites

Murko, z tego co wiem to żadnemu żywemu stworzeniu nie można bez przerwy podawać stymulacji układu odpornościowego, ale Wasz wet na pewno będzie wiedział najlepiej, jak to jest z kotami. W końcu - jak to mówią - każdy kot ma siedem żyć :) Ja teraz chciałabym mieć siedem wcieleń na raz, tyle mam na głowie :) Jak zdam egzamin końcem września, to od stycznia będę bardzo częstym gościem w Rzeszowie :)
I jeszcze jedno -nie zamartwiaj się na zapas, zmartwiony właściciel to żaden towarzysz dla kota :)

Link to comment
Share on other sites

Scherman ma ok. 8 lat... Białaczkę na pewno ma już dłuższy czas, bo te przeziębienia ciągną się już kilka lat. Jak to nasz wet powiedział "każdy musi na coś umrzeć", ale jakoś sobie wyobrażałam, że Scherman dożyje u nas sędziwego wieku. A nie zanosi się na to... Choć kto wie...

A z innej beczki: panienka z okienka :)

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1512/9acbb57d62e89836.jpg[/IMG]

[IMG]http://images36.fotosik.pl/255/ddd5745648432363.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1734/84b034f090f3e27f.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

PIĘKNA PANIENKA I JAK DOPASOWANE ZASŁONKI DO SIERSCI.

Murko, nie martw się na zapas, Sherman to mocny kot. Jest jak jest, zwierzaki nasze żyją niestety krócej niż my :-( Teraz koty u nikogo znajomego nie żyją tak jak dawniej do kilkunastu lat...pewnie te choroby je wykańczaja... Przykre to.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Parę aktualnych fotek dziadków :)
Sonia bardzo schudła i jak się okazało prawdopodobnie z powodu niewydolności serca. Jeśli się jej nie poprawi po lekach nasercowych to będziemy robić badania krwi. Poza tym spondyloza postępuje i tylne łapki już nie tak sprawne jak kiedyś.. Borysek czuje się natomiast dobrze i prócz coraz większej siwizny na pysku to w ogóle się nie zmienia :)

[IMG]http://images44.fotosik.pl/497/a8b54ca096f46f02.jpg[/IMG]

[IMG]http://images42.fotosik.pl/670/19563f2504caf6e3.jpg[/IMG]

[IMG]http://images42.fotosik.pl/670/df892414bd469a3d.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/465/9e0451c471145f48.jpg[/IMG]

[IMG]http://images36.fotosik.pl/280/b4253e43d8243aa3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1863/e2ce1ece5836f0cd.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/1857/9170bba4d7b8e55e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/460/45d7f89f54d64786.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1754/bb4703f2450a4d5f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/497/e6c07ec9f4550b48.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kochane psiska, Borysek posiwial, ale nadal oczka blyszczace, bystre, uważne. Widze, ze Borysek fanem pilek jest jak i moja Kostaryka. Wiecznie pilka w paszczy.
A Sonia dobrze wyglada, troszke moze boczki sie wciely, ale tak to naprawde fajnie i siersc ladna i pychol usmiechniety.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Nowy członek, a właściwie członkini stada przybyła do nas wczoraj późnym wieczorem :)
[IMG]http://images41.fotosik.pl/1863/5fb68b49c59d40d6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/1867/85ceb2393dc7d296.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/1877/f29aa7602a45b397.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1774/49dade860bcfcf44.jpg[/IMG]

Oczywiście z odzysku... nawet rankę widać na ostatnim zdjęciu.

Edited by Murka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jo37']Fajna panienka. Opowiedz o niej trochę.[/QUOTE]

To zwykła uliczna znajdka; trafiła do tej samej lecznicy, w której prawie 6 lat temu rozrabiał Scherman.
Kicia jest fantastyczna, mimo, że wzięliśmy ją całkowicie w ciemno nie wiedząc nic nawet o jej wieku czy maści. Wiedzieliśmy tylko, że jest kicia, która nie ma się gdzie podziać.
Matylda jest młodym kotkiem, ma chyba ok. 7 miesięcy. Ma leczonego świerzba usznego i jakąś brzydką rankę koło ogona - ładnie się goi.
Niestety jakieś wirusisko chyba ją dopadło, bo od dwóch dni zmagamy się z jej złym samopoczociem. W sumie odkąd do nas przyjechała to z dnia na dzień coraz mniej jadła i coraz więcej spała. Od dwóch dni nie je prawie nic i prawie cały czas śpi, nie ma innych objawów. Wczoraj byliśmy z nią w tej lecznicy skąd pochodzi, ale nie wiadomo co jej jest, dostała antybiotyk i przeciwzapalnecośtam. Po powrocie do domu czuła się trochę lepiej, ale poprawa była krótka. Dziś zdecydowaliśmy podać jej kroplówkę u naszego weta, on też nie wie co kici może być :( Martwię się coraz bardziej, bo dziś wieczorem pojawiły się wymioty (raz jak się napiła trochę wody i potem drugi raz po powrocie z kroplówki).

[IMG]http://images33.fotosik.pl/489/a96d409abfe8c7f9.jpg[/IMG]

Ulubione miejsce Matyldy (zwanej przez Hanię Mruczką, bo z byle powodu włącza traktorek):
[IMG]http://images40.fotosik.pl/1872/1f2082838914cdc5.jpg[/IMG]

Trzymajcie kciuki za nas :(

Link to comment
Share on other sites

Murko, trzymam kciuki :kciuki:
Czy potrzebne Ci sa preparaty do czyszczenia uszu np.Surolan i inne? Mam w domu AURIZON (moze lekko przeterminowany,sprawdze). Ja mojej kociej znajdzie podaje Viyo Recuperation, drogi strasznie preparat na odpornosc,ale bez tego byloby pewnie nieciekawie.

Edited by Ulka18
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Borysek niestety ma chore serducho, podobnie jak Sonia :(
Nie wiem co to za plaga... wet mówi, że obserwuje już takie zjawisko od zeszłego roku, że w zimie duże psy zaczynają chorować na serce :( W każdym razie Soni się wspaniale poprawiło po lekach, pięknie nabrała ciałka, więc mam nadzieję, że Boryskowi też pomoże kuracja.
Starzeją się nam psiaki :(

Link to comment
Share on other sites

Sonia i Borys dostają Enarenal. Na szczęście jest to stosunkowo niedrogi lek ludzki, bardzo popularny i dostępny w aptekach. Jakby mi przyszło podawać im np. Lotensin to by mnie nieźle kosztowało przy takich dużych psiakach nie mówiąc o trudności w zdobyciu, bo w aptekach już nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Wielkopsy pozdrawiają :)

[IMG]http://images48.fotosik.pl/569/233043e525277181.jpg[/IMG]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/569/b364c7e3dfa47178.jpg[/IMG]

[IMG]http://images40.fotosik.pl/1921/4c835ec2f054c0b6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/569/e228cdca28542422.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/1773/f80596b471c961c8.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...