Legion23 Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 piszą w necie, że "[B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B][B]Człowieka w skrajnej hipotermii często trudno odróżnić od martwego."[/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B][/B] - z psami pewnie podobnie, więc przypadkiem nie uznajcie zwierzęcia za martwe tylko dlatego, że się nie rusza i jest zimne. może pomocne będą informacje w tych linkach: [URL="http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node62.html"]http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node62.html[/URL] i w 2 linkach na dole powyższej strony, czyli: [URL="http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node64.html"]http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node64.html[/URL] [URL="http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node63.html"]http://www.prokajak.pl/bezpiecznie/rat2e/node63.html[/URL] w większości nie da się ich zastosować do psów, ale może choć trochę pomogą :) [B]Wikipedia[/B] dodaje jeszcze:[LIST] [*][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwsza_pomoc"]pierwsza pomoc[/URL] w umiarkowanych i krytycznych przypadkach to przede wszystkim ogrzanie by ustabilizować temperaturę, następnie powinno nastąpić powolne, samoistne ogrzanie się ciała; gwałtowne ogrzewanie, takie jak gorąca kąpiel lub prysznic może być fatalne w skutkach (w najlepszym wypadku może spowodować komplikacje), temperatura ciała podczas ogrzewania zmienia się wolniej niż temperatura skóry, [*]potrzeba wielu godzin by temperatura ciała wróciła do normy[/LIST] Quote
Milady Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Czyli... otulić kocem i czekać??? ewentualnie za jakiś czas otulić drugim kocem? Żeby zwierzak grzał się powoli... Quote
Misha&Malut Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 [quote name='Milady']Czyli... otulić kocem i czekać??? ewentualnie za jakiś czas otulić drugim kocem? Żeby zwierzak grzał się powoli...[/quote] ostatni pomysł : wziąć takie małe farelki na prąd, włączy się i to powoli będzie już ogrzewać zanim się nie odpali piecyka. Howk /ja biorę dwie/ dobranoc Quote
AśkaK Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Dzięki Legion, zawsze warto przygotować się na wszelkie ewentualności, zwrócę na to uwagę właścicielowi żeby dokładnie oglądali psiaki w złym stanie, nieprzytomne, zanim uznają je za...martwe.:sadCyber: Mam nadzieję, że jutro takich nie znajdziemy.:nerwy: Ale mróz taki, że za przeproszeniem gluty w nosie zamarzają! Oby piecyk, słoma i zaślepki skutecznie pomogły... Quote
AśkaK Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Linee, wybacz:modla: , przez te wszystkie przygotowania nikt nie zauważył propozycji Linee :oops: , że może też dać dom zastępczy szczeniakowi!:multi: Linee, myślę że na weekendy mogłabym szczeniorka zabierać, tylko nie wiem czy takie ciągłe przeprowadzki nie odbiją się negatywnie na psychice szczeniaka.:roll: Ale zawsze to sto razy lepsze niż lodowata komórka w schronisku. Czy możesz mi podać na pw numer telefonu? Będę pamiętać o Tobie i dzwonić, dzwonić w razie biedy!;) :-) Quote
esperanza Posted January 20, 2006 Author Posted January 20, 2006 W tej chwili w schronisku nie ma szczeniąt. miot, który ostatnio dotarł z suczka do schroniska, został uspiony, to były jeszcze ślepe maluchy. Ale myslę, ze domki zastepcze warto miec w pamięci. Jest sporo potrzebujących na dogo psiaków, a skoro sa osobychętne, to warto, by może szczeniaczkom nie tylko z Ostrowi pomogły. Quote
AśkaK Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Racja, racja! :ylsuper: Maluchy z radomskiego schroniska są w pilnej potrzebie [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1254015#post1254015"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1254015#post1254015[/URL] Quote
Fela Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Aniu14p, zdecydowanie to trzeba opanować! Ale nie wiem, czy ktoś jeszcze jest w stanie... :-o Z pewnością nie ja. W każdym razie nie sama. Oby tylko psy przeżyły to... wiercenie. Ludzie rozsądni - ratunku i organizacji! Quote
Misha&Malut Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Ludzie sobie dali w sumie świetnie radę ;) Opanowywać to tego nie trzeba bo jeszcze zapał opanujecie :) wydaje mi się że wystarczy lepszy przepływ informacji. Co do schroniska to piecyk grzeje, część bud ocieplona i dwa szczeniaki zabrane :) W schronisku została śliczna sunia border collie, trzeba jej poszukac nowego włąściciela my możemy jej dać domek tymczasowy. Idziemy się obłożyc psami co by odmarznąć :lol: Mężczyzna mój ma / moim skromnym zdaniem / zajefajowski pomysł w kwestii psich bud ale o tym ciut poźniej. Paaaaa Quote
Maćka Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 No wiec, wszystko przebieglo spokojnie, wielkie uklony dla malzenstwa Joy0 ( mam nadzieje, ze nicka nie pomerdalam ), odwalili kawal swietnej roboty, rowniez Miszki byli za skromi, rowniez bardzo duzo zrobili. Feli zostana przekazane zdjecia, budy to prawdziwe dziela sztuki jak domki smurfuw :) Ocieplone styropianem, wykladzinami, kocami i czym tylko sie dalo. Piec sprawdza sie znakomicie, jak przyjechalismy to psiaki na grzbietach mialy pozamarzane brylki lodu, po 30 minutach paleniu w piecu psiaki msie rozgrzaly, byly dwa potworne zmarzniete,ale rowniez odzyskaly wigor :) Ptrzebny ten wegiel bo naprawde trzyma temperature. Wlasciciele byli obaj, moim zdaniem i jeden i drugi sympatyczny, jak przyjechalysmy to juz porobili zaslepki w boksach, potem zainstalowali piec oraz rozpalili w nim, powiedzieli co do roboty i sie robilom, wlasciciele za swoje fundusze dokupili rur, tak ze komin jest ogromniasty przeprowadzony przez caly korytarz co daje dodatkowe cieplo. Nie obylo sie jednek bez incydentow, jedna suka z cieczka ( podobna do malej Kreseczki ) "zczepila sie" z Zorro, a wczesniej znalazlam suke z cieczka w boksie z PSEM !!!! Nie wiem na jakim etapie byla ta cieczka, sunka bardzo spokojna, lekko krwawila, srom lekko nabrzmialy ( Rybon czy po opisie mozesz stwierdzic na jakim etapie ? ) to ta sunka o ktorej napisala Misza, ze moga ja wziac na tymczasowo. Zaraz ja wsadzilam do boksu z inna suka !!! Ja wzielam szczeniaka, suczke, przesliczna byla jeden dzien w schronie, jest wesola, ma oromny apetyt tak ze musialam pochowac Grasowe miski zeby sie nie przejadla, potem beda fotki ale najpewniej jutro. To tak ogolnie, Asia zapewne tez cos napisze :) Wlasciciele byli zadowoleni, ten drugi ktorego dopiero dzisiaj poznalam, bardzo serdecznie Nam dziekowal, zegnal i wogole widac ze byl zadowolony. Wszystkim wielkie dzieki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
ewa_m Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 No to super, ze wszystko sie udalo. Dobrze, ze wlasciciele wykazali inicjatywe i tez pomagali. Swietna akcja. A jakie warunki na drodze, dojechaliscie bez problemu? Quote
*Gajowa* Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Czekałam z niecierpliwością na wieści. Spisaliście się na medal. W tej zimnicy nie było to łatwe zadanie. Najważniejsze, ze psiaki już nie będą tak marzły, bo dzisiejsza noc na tym terenie zapowiada się bardzo mroźnie. Quote
AśkaK Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Wszyscy dojechali na miejsce szczęśliwie, mimo tej niezłej śnieżycy!:multi: [B]WSPANIALI LUDZIE, WSPANIAŁA AKCJA!!![/B]:cool2: :smilecol: Kochani, jesteście wielcy!!! 3 cudowne pary ludków - YBOTy, Misha&Malut oraz Joy0 zapewnili dziś psiakom wspaniałe schronienie! - ocieplone budy! Dziękuję Wam serdecznie za dary, za fundusze na kupno styropianu i przede wszystkim ZA WASZ TRUD I TAK ŚWIETNĄ POMOC DLA PSIAKÓW!!!:modla: :modla: :modla: :Rose: :angel: Powtórzę jeszcze raz - JESTEŚCIE WIELCY!!!!!!!!!!! Dziś w Ostrowi, mimo śnieżycy i mrozu, zaświeciło słońce! Quote
Maćka Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 A dodam jeszcze, ze psy widac bylo, ze sie cieszyli iz maja cieplo :) Mroz byl okropny, ja mam bardzo zniszczone dloie i niestety nie mam dobrych rekawiczek, wiec wiele nie pomoglam przy ocieplaniu tych bud :oops: Zrobilam trozke fotek, na mrozie niestety aparaty padaja, psy przegladniete. Acha, dziweczyny, przy leczeniu swierzba przeoczyliscie jednego psa, jest totalnie zaswierzbiony, na calutkim ciele pokryty swierzbem, to jeden z tych zmarzluchow, niezwlocznie trzeba mu podac ta iwermyktyne. No i nasz nieszczesny piesek z prostata, przepraszam za to co napisze, ale wszyscy w schronisku stwierzili, ze pies nadaje sie do uspienia, On sie okropnie meczy, bola go lapy, ma je strasznie dziwnie ulozone, te tyle co rownoczesnie rzutuje troszke rowniez na przednie lapy, chcial mnie zlapac zabkami gdy bralam go na rece, wiec musialam przez koc, caly czas gdy tam bylysmy spedzil w biurze zawiniety w koc, i nasiusial na ta metalowa szafe, siusiak juz schowany, ale bielmo na oczach i te lapy, nieproporcjonalnie chude, uda przy siadzie schowane do srodka a stawy na zewnatrz, sprawia mu troszke trudnosc chodzenia, radzi sobie, ale widac, ze woli lezec lub siedziec. Ogolnie stan tego psiaka nie jest najlepszy, dalam go ponownie do boksu niestety z dwiema sunkami, ale mysle ze jak ma chorego siuraska to nic nie zmajstruje i sunki cieczki nie maja, jeden boks trzeba bylo zwolnic dla tego zaswierzbionego bo ma na nasz gust odmrozone lapki, jak byl przyniesiony do biura to wogole sie nie ruszal, dopiero po jakims czasie zrobil sie wesoly, musi wiec byc w boksie, przebywa w ostatnim boksie po prawej stronie, zerknijcie jutro na Niego i tego z chora prostata, ale tak jak pisalam ostroznie ten z prostata bo pokazuje zabki, wlasciciel mowil, ze u weta szalal. Quote
XWegaX Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Jeśli juz mówimy o szczeniakach w potrzebie, to bardzo będe wdzięczna za danie im domu (choćby tymczasowego) i pomoc w adopcjach: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20863"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20863[/URL] za każdą pomoc będę naprawdę niezmiernie wdzięczna. Quote
AśkaK Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Maćko, spokojna głowa;) , w sumie razem nacykałyśmy chyba sporo zdjęć :-) Oto krótka fotorelacja.:p Zastawiony był placyk przed bramą, droga przed wjazdem do schroniska i...za bramą także!:cool3: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/401/dsc005039rs.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/6531/dsc005021ch.jpg[/IMG][/URL] Rozpakowywanie darów: (a było tego naprawdę DUŻO!) :loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/2861/dsc005044oz.jpg[/IMG][/URL] Wielka paczka styropianu, rolki wykładziny, zapasy suchej karmy, makarony, kasza, kołdry, kocyki, swetry, ręczniki...i piecyk i rury do piecyka! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/2874/dsc005050od.jpg[/IMG][/URL] ...i węgiel i sama nie wiem co jeszcze. Wszystko powędrowało do magazynku... [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/9776/dsc005062dm.jpg[/IMG][/URL] ...z wyjątkiem styropianu, który pod koniec dnia ocieplał już większość bud!!!:multi: Praca wre! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/7718/dsc005756ol.jpg[/IMG][/URL] i widać już pierwsze efekty!:cool3: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/5526/dsc005883ih.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/6812/dsc005908nn.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/5223/dsc005831rt.jpg[/IMG][/URL] Praca szła pełną parą...:multi: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/1739/dsc005846as.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/8417/dsc005851qo.jpg[/IMG][/URL] Co prawda niektórzy w tym czasie spali...:roll: :evil_lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img462.imageshack.us/img462/4049/dsc005893nc.jpg[/IMG][/URL] Ale efekty przeszły najśmielsze oczekiwania!!!:p [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img295.imageshack.us/img295/2809/dsc005936gz.jpg[/IMG][/URL] "Zielona budka", ale nie taka z lodami, tylko taka z...psami!:lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img78.imageshack.us/img78/9168/dsc005927lo.jpg[/IMG][/URL] Psiaki nie tylko mają teraz ciepło, ale też pięknie!!!:bigcool: Quote
Aganiok Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 gratuluję!!!! i podziwiam...w taką pogodę...brrrrrrrrr Jesteście naprawdę rewelacyjni w tym co robicie ! Quote
Witokret Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 :multi: SUPER !!! a my cały dzien martwimy sie jak dojechaliscie i czy wszystko w porzadku... JESTESCIE WSPANIALI - gratulujemy cudownej akcji :loveu: Quote
Dorothy Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 LUDZIE... jestescie kochani, az lza sie w oku kreci ze wzruszenia. Naprawde. Jestescie cudowni. Quote
AśkaK Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Najbardziej niesamowite jest dla mnie to, że w ciągu zaledwie dwóch dni zebrała się ta wspaniała grupa ludzi do tej pory nie znających schroniska. Usłyszeli o nim, pomyśleli i już na drugi dzień byli gotowi do drogi z bagażnikami wyładowanymi po brzegi! YBOTki zorganizowali zbiórkę darów u siebie w domu i wczoraj nic nie robili tylko te dary gromadzili! Odwiedzili też trzy domki gdzie czekały paczki. I wczoraj jeszcze podali wiele rzeczy swoim znajomym którzy wybierali się do Ostrowi z jakąś sprawą.:multi: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: JESTEŚCIE NIESAMOWICI!!! Dziś pewnie pozapominam napisać o wielu rzeczach, ale o jednej nie zapomnę na pewno!;) W pawilonie stanął [B]piecyk!!![/B] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img500.imageshack.us/img500/5664/dsc005722pf.jpg[/IMG][/URL] I to naprawdę działa!!! Nie jest co prawda gorąco, ale w pawilonie wyraźnie się ociepliło, tak że każdy kto wchodził z dworu był przyjemnie zaskoczony dodatnią temperaturą. Z psiaków zniknął szron a niektóre nawet wyraźnie się ożywiły, choć wcześniej leżały tylko skulone i nawet nie chciały podejść do siatki. Nie bez znaczenia są też zawieszone u wylotów boksów płachty materiału lub wykładziny - tym zajęli się właściciele. Dokupili też rur do pieca. Pracownik wymościł boksy słomą. Gdy wyjeżdżaliśmy ok.17, woda w miskach wciąż pozostawała płynem, a nie grudką lodu. Quote
jayo Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 Dziewczyny i Chlopaki - dzieki za dzisiejszy dzien!! Duzo sie przy was nauczylismy :-) Nasze wlasne przemyslenia na goraco ( zanim pojdziemy leczyc katar :-): 1. Na nastepny raz przy takiej ilosci ludzikow trzeba zrobic dokladny spis co potrzeba wziac z przedmiotow podrecznych i uzytkowych i co kto bierze.. (koordynator trzyma nas wszytskich pod kontrola!!) - sprobujmy .. I pamietajcie: to nie chodzi o to kto ma wiecej do powiedzenia, tylko kontroluje przeplyw i zbieranie informacji (na szczescie w pewnym momencie przestalismy czytac ten watek, bo juz nie wiedzialam kogo i co od kogo i kiedy mamy odebrac i zawiezc :-) 2. Co do techniki - budy chyba lepiej obijac papa na styropian, bo inaczej to jest jednorazowa akcja - trzeba bedzie te szmaty i tak po mrozach zrywac, bo zgnija.. Misha? Macie jakies inne propozycje? 3. Do wszystkiego i tak trzeba miec: mlotki, wkrety, duze podkladki (zwlaszcza do styropianu), gwozdzie (na kilogramy :-), wiertarka, (DOBRE REKAWICE - Macka!!!) 4. Przy takich mrozach zadne koldry i szmaty niewiele daja - jak tylko lekko zlapia wilgoc, zamarzaja i daja wiecej zimna niz ciepla... 5. Takie akcje trzeba zaczynac w pazdzierniku..... Boje sie, ze i my wszyscy odczujemy ten dzisiejszy mroz na wlasnej skorze. Aha, i wydaje nam sie, ze jak ktos ma zapal, to nielatwo go zgasic, ale warto pokierowac, sunie w schronisku same nie wyszly z boksow, bez obrazy... Jestesmy dalej do dyspozycji, nie wiem w ile aut, ale pogoda sie nie poprawi, tam dalej nie jest idealnie... Jest tam tyle slicznych psiakow.. jayo i gemsi Quote
esperanza Posted January 21, 2006 Author Posted January 21, 2006 Dziękuję wszystkim osobom, które pojechały dziś do schroniska, by pomóc naszym ostrowskim biedom przetrwać zimę. AsiaK,Jayo, Maćka, YBOT, Misha&Malut oraz Szanowni Panowie wszystkim Wam należą się brawa :klacz::thumbs: Rozumiem, że AsiaK i Maćka założycie wątki dla swoich małych podopiecznych? trzeba będzie szybko znaleźć im domki. Gdyby pojawily się jakiekolwiek niepokojące objawy u psiaków, wiecie co robić. Odnośnie tego starszego psiaka, ja myslę, że przed wydaniem decyzji o uśpieniu nalezy skonsultować jego stan z weterynarzem, moze jest dla niego szansa :roll: Czy w schronisku był Dragon? Wklejcie prosze zdjęcia tego liskowatego psa ze świerzbowcem. Prosze także o relację, jakie psy przybyły, a jakie zostaly wydane. Ktory pies wrócil do schroniska, bo skakał przez ploty? Quote
Lara Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 poza wielkim [B][SIZE=4][COLOR=red]BRAWO!!!![/COLOR][/SIZE][/B] dla Was wszystkich to mam pytanie o wegiel. Ja mialam jutro jechac z darami i weglem ale nie dam rady... moge w poniedzialek i pojade. Tylko prosze napiszcie czy wegiel mam przywiezc na pewno??? Czy wlasciciele sami o niego nie zadbaja moze? Bo przyznam, ze wiele mi sie w osobowce nie zmiesci, ile wlezie wezme ale nie beda to zapasy nawet na tydzien... ja caly dzien dzis jezdzilam (oczywiscie w psich sprawach glownie) i to co sie dzialo na drogach to makabra.... jestescie wielcy, ze wrociliscie cali i zdrowi. Wszystkim dzisiejszym bohaterom proponuje grzanca, goraca kapiel i oblozenie sie zwierzakami na kanapie :iloveyou: zdrowie murowane! Quote
gemsi Posted January 21, 2006 Posted January 21, 2006 [quote name='Lara']Czy wlasciciele sami o niego nie zadbaja moze? Bo przyznam, ze wiele mi sie w osobowce nie zmiesci, ile wlezie wezme ale nie beda to zapasy nawet na tydzien...[/quote] z tego co nam wiadomo to w polowie tygodnia w schronisku ma stanac trociak, wiec jesli przywiezionego przez ciebie wegla starczy na dzien lub dwa to bedzie i tak sporo, opiekunowie/wlasciciele schroniska pala glownie drewnem, wegiel od macki powinien starczyc do jutra gemsi Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.