gemsi

Dzisiaj odeszła :/

też trzymamy, posmyraj go za uszkiem ;)

niusy: Beka jest po kolejnej chemii, ma idealne wyniki krwi, odzyskała kolejne 3 kg utraconej masy, żeber już nie widać, rozrabia, przesakuje przez wewnętrzne ogrodzenie, ma apetyt (przyjmuje żarełko 2-3 razy dziennie). Walczymy dalej

Zdecydowaliśmy się na chemioterapie, Beka jest już po trzeciej dawce, aktualnie udało się powstrzymać rozwój świństwa. Beka powoli odzyskuje utracone kilogramy, ma szczenięcy apetyt. Je 2-4 razy dziennie. Ogólne samopoczucie jest znacznie lepsze. Jak na molosa przystało, podczas machania ogonem wprawia w ruch całe ciało. W międzyczasie musieliśmy powalczyć z olbrzymim ropieniem który wdarł się po kroplówkach podskórnych. Ogólne wyniki też bardzo dobre. Zdajemy sobie sprawę, że z chłoniakiem nie da się wygrać, ale póki co najgorsze odsunęliśmy w czasie.

Szanowni, krótko i zwięźle : Poszukuje, shih tzu do filmu, zdjecia juz w poniedziałek, Psiak bedzie grał głównie na rękach aktorki, Zainteresowanych prosze na priv

Postarzały nam sie psy, klub geriatyka czas otworzyc :/

Rebeka, bekunia, jedna z klusek, jako szczeniak walczyła z nużycą, [IMG]http://img486.imageshack.us/img486/1231/img9892ev2.jpg[/IMG] dwa lata temu pojawiły sie dwa guzy, jeden na lewym udzie, drugi na kręgosłupie, [CENTER][IMG]http://farm4.static.flickr.com/3013/3353892200_113434fafc.jpg[/IMG] [/CENTER] Guzki zostały usuniete, wszystko wyglądało że jest ok, kilka tygodni temu (4-5) Beka zaczęła mieć problemy z apetytem, dużo piła, sporo sikała, kolejne diagnozy : moczówka, cukrzyca, trzustka, w koncu : chłoniak T-komórkowy o wysokiej złośliwości. Beka w ciągu ostatnich dwóch tygodni schudła 12 kg, wrócił jej apetyt, ale waga cały czas spada. Rokowania są kiepskie :/

[LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Szanowni ! w związku ze startem nowej produkcji telewizyjnej, poszukujemy zwierzęcych gwiazdorów. Aktualnie poszukuję : [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dwa-trzy beaucerony, [/FONT][/COLOR][/LEFT]ułozone, opanowane, zdjecia planowane na początek czerwca [LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]miejsce : Okolice Warszawy. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Osoby zainteresowane proszę o kontakt mailowy [email][email protected][/email] lub przez PW.[/FONT][/COLOR][/LEFT]

[LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Szanowni ! w związku ze startem nowej produkcji telewizyjnej, poszukujemy zwierzęcych gwiazdorów. Aktualnie poszukuję : [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dwa-trzy dobermany, [/FONT][/COLOR][/LEFT] ułozone, opanowane, zdjecia planowane na początek czerwca [LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]miejsce : Okolice Warszawy. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Osoby zainteresowane proszę o kontakt mailowy [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub przez PW.[/FONT][/COLOR][/LEFT]

[quote name='_bubu_']nr 5 i nr 8 najlepsze , istny cyrk ;)[/QUOTE] cyrk jest jak 4 psy usulują równoczenie nieść jeden patyk :D

[quote name='Ambra']genialne zdobycie fotela! teraz dopiero obejrzałam!! nie ma sobie równych hahaa![/QUOTE] Ramzes ma w swoim repertuarze kilka innych sztuczek : 1. skradanie sie cichaczem do kuchni celem zjedzenia przygotowanego sniadania, 2. stojka na tylnych lapach i sciagnięcie z pólki na wysokości 170 cm, przygotowanych kanapek ( bez tłuczenia talerza ) 3. bezszelestne otwieranie nosem wiadra z karmą 4. straszenie wlaścicieli innych psów, poprzez krwiożerczy wzrok 5. maskowanie poprzez zwijanie się w kłębek wielkości arbuza 6. siadanie tlem na kolana niczego nieswiadomym gościom 7. przynoszenie patyków w rozmiarze super XXL ( np 2 metrowa młoda brzoza ) 8. puszczanie baniek nosem poprzez zanurzenie calej glowy w wiadrze z wodą, 9. puszczanie "baniek" gazowych drugim koncem :)

[quote name='_bubu_']Jak tam u Ramzeska? Czy wszystko dobrze?[/QUOTE] taaaa... lezy przyczlapami do gory i sie gupio patrzy :)

Czyli kupa, szkoda ze osoby które zaadoptowaly nie uwierzyly w klatkę kenelowa i mimo propozycji wypozyczenia takiej klatki od poczatku odmawialy pomocy. Za przeproszeniem ale kazdy pies by sie fkurwil jakby go ktos do kaloryfera przywiazywal. Ciekawe jest tez to ze państwu -w dupę ich mac - odechcialo się akurat w sezonie urlopowym. Pewnie zle się komponowala z wnętrzem.

Wydawało się że wszystko jest dobrze, ale nie jest... Emma i Tessa znalazły domy, ale nie do konca, Tessa nie miała tyle szczęścia co jej siostra, po dwóch tygodniach przebywania w wydawałoby się swoim domu, w wyniku róznicy zdań domowników Tessa wrócia do nas, żeby było ciekawiej Tessa wróciła do nas w dniu wyjazdu na długi weekend, ponieważ mamy 6 swoich psów i każdy wyjazd to jest święto rodzinne, bo udaje nam sie to zorganizować raz na (mniej więcej) 2 lata (3 psy udało się zostawic u znajomych), 3 pozostałe mieliśmy zabrać ze sobą. Dodatkowa sztuka na wyjeździe wymagała jazdy na dwa samochody, ale ponieważ zaparliśmy się, że nie zrezygnujemy z tego wyjazdu, to rozparcelowaliśmy sie z psami i dziećmi na dwa wozy i w piatek wyruszyliśmy w Bieszczady, droga była długa, ale psiaki zniosły to dzielnie. W piątek około pólnocy dotarlismy w Bieszczady. Szczęście w nieszczęściu że Tessa jest dobrze przyjmowana przez inne psy, dobrze sie z nimi dogaduje, jest mało konfiktowa i ta dwutygodniwa przygoda z niby domem nie wpłynęła na jej zachowanie. Sunia doskonale sprawuje sie w czasie podróży, na miejscu mieliśmy przygotowany duży boks ze świeżą słomą i Tessa tam razem z innymi psami przesypiała spokojnie cała noc a w dzień bieganie po ogrodzie + długie spacery po górach. Tessa bardzo potrzebuje towrzystawa i kocha ludzi, na długich górskich spacerach biegała luzem pod opieką naszą i naszego Rugolfa. Teska uwielbia długie spacery, lubi biegać, przybiega na gwizdanie, nie goni zwierzyny, suka skarb, dom potrzebny, bo 7 psów (w tym 5 przeciągających się tymczasów) to o wiele za dużo (policja i sąsiedzi są tego samego zdania :/) poniżej foty z ostatniej majówki [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4024/4579697602_2b36fa0e22.jpg[/IMG] [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4008/4579700254_5a1cdd2bd9.jpg[/IMG] porareraxu [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4064/4579704282_1731a355f2.jpg[/IMG] buszująca w "zbożu" [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4060/4579075719_e57b38b96a.jpg[/IMG] Rugolf i jego wierny giermek - Tessa :) [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4047/4579077551_4f390f2c0b.jpg[/IMG]

[quote name='ocelot']Nie jayo niestety.[/QUOTE] Dzisiaj jadac z Czestochowy do Wawy zahaczylem o stacje w Wolce Jagileczynskiej. Podpytalem obsluge, okazało sie ze suka caly czas tam sie kreci. Ze wzgedu na to ze teren jest raczej otwarty, spodziewalem sie ze zagrzebala sie w jakiejs norze. Okazało sie, ze sunia nie potrafila sobie wyszukac nic osłonietego spala w gniazdku z trawy na odslonietej łące. Dokarmiana byla przez kierowcow, pracownicy stacji nic jej nie dawali. Sunia podeszla jak ja poczęstowałem chrupaskami, po połowie paczki (małej testowej) dała sie podrapać za uchem i poglaskać, potem poszła za mną do samochodu, nieufnie jeszcze troche, ale w koncu dała sie zabrać na ręce i usadzic w samochodzie. Sunka jest teraz w lecznicy na obserwacji. Sunia (Jagienka) jest spokojna, przyjazna. Była strasznie zapchlona i zmarznieta. oto foty: [CENTER][IMG]http://static.flickr.com/2546/4105273711_74802ab9a9.jpg[/IMG] [IMG]http://static.flickr.com/2486/4105269357_62f2f9628b.jpg[/IMG] [IMG]http://static.flickr.com/2795/4105268171_91370157a6.jpg[/IMG] [/CENTER]