Fusica Posted June 4, 2008 Posted June 4, 2008 A maskotki a loteryjkę się przydadzą??? Parę fajnych sztuk (nowiuśkich) mam i oddam. Quote
esperanza Posted June 4, 2008 Author Posted June 4, 2008 Maskotki jak najbardziej nam się przydadzą. Beam6 możesz je odebrać od Fusicy? Quote
ingrid Posted June 4, 2008 Posted June 4, 2008 Kochane dziewczyny, nie znacie mnie, ale w październiku adoptowaliśmy jednego z Waszych psiaków. W niedzielę na Waszym stoisku w Wilanowie próbowaliśmy znaleźć dom innej znajdzie. Mały, podobny do gończego polskiego trafił do naszych przyjaciół. Niestety, uciekł. Czuję, że to moja wina, bo powinna była wyposażyć małego nie tylko w miski, obrożę i smycz, ale PRZEDE WSZYSTKIM w adresówkę. Niestety, ani ja jej nie zdążyłam kupić, ani nowi właściciele. Ponieważ każde z nich miało wcześniej psa nie chciałam robić za nadgorliwą ciotkę i nie mówiłam im, że takiego młodego, zalęknionego psa lepiej na początku nie spuszczać ze smyczy. No i stało się. Wczoraj na warszawskim Ursynowie mały dał nogę. Jeśli znajdziecie chwilę proszę, zajrzyjcie na jego wątek na zagubionych. Wiem, że potraficie w cudowny sposób podnosić wątki i wtedy ludzie częściej na nie zaglądają: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10256831#post10256831[/url] Pomóżcie, proszę. Przywiązałam się bardzo do tego małego... Quote
OlimpiaK Posted June 4, 2008 Posted June 4, 2008 [quote name='ingrid']Ponieważ każde z nich miało wcześniej psa nie chciałam robić za nadgorliwą ciotkę i nie mówiłam im, że takiego młodego, zalęknionego psa lepiej na początku nie spuszczać ze smyczy. No i stało się. Wczoraj na warszawskim Ursynowie mały dał nogę.[/quote] To jest nauczka na przyszłość ;) , że lepiej jest 10 razy powiedzieć coś oczywistego niż nie powiedzieć w ogóle. Ja często wiele rzeczy oczywistych powtarzam ludziom (w różnych dziedzinach, choć na ogół dotyczą one zwierząt) i jak ktoś mówi, że wie, że nie jest głupi to właśnie mówię "lepiej jak powiem coś oczywistego niż nie powiem i okaże się że wcale takei oczywiste to nie było". Trzymam kciuki za znalezienie malca. :kciuki: Uroczy jest. :loveu: Quote
baffi2 Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 wrzuciłam w wyszukiwarkę [I]Józefów [/I]i wyświetlił mi się ten wątek. Mam kilka pytań nt wolontariatu w schronisku w Józefowie k. Otwocka. Czy ktoś ma z tym coś wspólnego? ;) Quote
Ewusek Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 tutaj jest Ostrów Mazowiecka... Nie znam nikogo kto jezdzi do Jozefowa... Quote
malagos Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 Baffi, poszukaj w innym dziale, był wątek Józefowa w "schroniskach", i to co najmniej jeden. A kto jeżdziił?...Psiareczka, nik_józefów, chyba Lulka....Józefów koło Legionowa, o ten pytasz? [URL]http://www.psy-warszawa.pl/[/URL] Quote
esperanza Posted June 5, 2008 Author Posted June 5, 2008 Fin (hotelik u Neris) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34413&highlight=gdgt"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...highlight=gdgt[/URL] Sed płatny dt w Teresinie) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34556[/URL] Doduś (bezpłatny dt z nadzieją na stały) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77050&highlight=Dodu%C5%9B"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...ght=Dodu%C5%9B[/URL] Grzybek-Roan (w hoteliku w Budach Michałowskich) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77086&highlight=roan"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...highlight=roan[/URL] amstaffka Elza (dt u znajomych Feli) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=91421&page=9&highlight=elza"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...highlight=elza[/URL] 2 suczki rottweilerki (pod opieką Fundacji Rottka) Bronek (hotel w Otrębusach) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109864&highlight=Bronek"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...ghlight=Bronek[/URL] Stefan (hotel w Otrębusach) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104219[/URL] dożyca Dasza (hotel w Otrębusach) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=110757&highlight=dasza"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...ighlight=dasza[/URL] Okruszek i Orzeszek (dt) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111893&highlight=okruszek"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...light=okruszek[/URL] szczeniaki-Punio (dt Bielany), Leda i Mirta (dt Piastów) [URL]http://www2.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111234&highlight=punio&page=10[/URL] Quote
Fela Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 czy ktoś cokolwiek wie o suczkach rottweilerkach? zwłaszcza tej, która sprawiała kłopoty? co z nią dalej się dzieje? martwię się o nią, bo w schronisku była uosobieniem łagodności, a w dt zaczęła być agresywna i była rozpatrywana (poważnie) opcja uśpienia. :-( Wszystko wskazuje na to, że Orzeszek ma już dom Quote
gdgt Posted June 6, 2008 Posted June 6, 2008 mam namiar na pana chętnego na podwórkową suczkę, rozmawiałam z nim kilkakrotnie i jest ok. musi być suczka. Quote
ludwa Posted June 6, 2008 Posted June 6, 2008 jedziemy jutro z Bea6 i esperanzą do Ostrowii, możemy pojechać do schroniska. Są jeszcze 2 suczki, po Lunce, fajne onkowate, kudłate. Chętnie przywiozę:) Nie mam po 17 dostępu do netu Quote
Fusica Posted June 6, 2008 Posted June 6, 2008 Słuchajcie mam tak ze 3-4 kilo Hilsa (jagnięcina + ryżyk). Mamy jakiegoś "zjadacza" w potrzebie? P.S. W przyszłym tygodniu może wydębie 10 kg Royalowskiego intestinala. Quote
esperanza Posted June 6, 2008 Author Posted June 6, 2008 Fucica trzymaj karmę, na pewno się przyda Suczki rottweilerki cały czas są w swoich dt. Suczka znaleziona w Ząbkach przez siostrę Liki i umieszczona w klinice na Śreniawitów zeszła :-( Przyjęto ją z objawami kulawizny i stwierdzono młodzieńcze zapalenie kości, a nie uraz mechaniczny. We wtorek pojawiła sie krew w moczu i temp.41stopni. Po zrobionym na miejscu rozmazie podano imizol i antybiotyki oraz kroplówki. W środę suczka czuła się bardzo dobrze, jadła i wychodziła na spacery ale wieczorem pojawił się bursztynowy mocz. W nocy odeszła. Weterynarze podejrzewają niewydolność krążenia, jako następstwo babesziozy. To już mój drugi taki przypadek. Cudak też odszedł na babeszię rok temu :-( Quote
esperanza Posted June 6, 2008 Author Posted June 6, 2008 Nawet nie przypuszczałam, że tak to się skończy :-( Bardzo szkoda mi Agi-takie imię odstała od p.Moniki-siostry Liki. Dziś miała miejsce szybka akcja łapania porzuconych szczeniaków na Bartyckiej. Ja byłam w pracy, więc łapać pojechały gosiar i moka1. Jeden maluch po obejrzeniu na Gagarina poszedł do domu, a drugi jutro trafi awaryjnie na dt na Bielany, ale od niedzieli wieczorem musi mieć inne lokum zapewnione. Czy ktoś mógłby po go wziąć do siebie? [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10269705#post10269705[/url] Quote
malagos Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 I jak było w Ostrowi? duzo ludzi? A stoisko miało powodzenie? Quote
auraa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Miałam dziś telefon od pani z W-wy. Szuka do domu z ogrodem niedużej, młodej suni lub szczeniaka z raczej krótką sierścią ze względu na kleszcze. Miała chyba amstafkę ale w ubiegłym tygodniu odeszła za TM. Sunia ma być raczej na dworzu i głośno szczekać. Poprzednia sunia tez miała być na dworzu ale wylądowała "pod pierzyną" jak to okresliła pani. Kobieta zadawała mnóstwo pytań typu " co by było gdyby" . Powiedziałam jej o umowie. Poniewaz ja tu " tylko sprzatam" powiedziałam ze przekażę jej nr. telefonu komus ze stowarzyszenia. Kobieta czeka na telefon. Quote
esperanza Posted June 9, 2008 Author Posted June 9, 2008 Auraa przekazałaś komuś namiary na tą panią? Nasze stoisko miało co prawda kiepską miejscówkę, ale efekt i tak był zadowalający. Uzbierałyśmy prawie 700zł :multi: Przede wszystkim była to zasługa beam6 oraz p.Beaty z jednej ze szkół podstawowych, która przyprowadziła ze sobą grupę pomocników. Dzieciaki roznosiły ulotki o sterylizacji i chodziły z puszką. Pomagała nam również AleksandraAlicja i p.Grażyna z harcerstwa, z którą zamierzamy podjąć współpracę. Zapomniałam zabrać do pracy aparat, więc zdjęcia będą jutro :razz: Jeśli schronisku będzie potrzebna pianka do ocieplania bud, to służę kontaktem do osoby, która może ją dostarczyć. W czasie, gdy my stałyśmy za straganem :diabloti: Ludwa i Ida były w schronisku. Liczba szczeniąt znowu wynosi 11. Jest tam również starsza podhalanka w depresji, amstaff i niewidomy psiak. Resztę informacji zapewne poda Ludwa. Powiadomiłam już Camarę o podhalance, jeśli uda jej się załatwić dla niej miejsce, lub będzie szansa na inną pomoc, proszę, by osoby które wiedzą więcej o suczce włączyły się w działanie. Nie chcę podawać błędnych informacji, skoro jej nie widziałam. [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/8449/podhalankayx9.jpg[/IMG][/URL] Quote
ludwa Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 W schronisku: 4 maluchy z matką. Rozkoszne, super suczki. Same suczki, mama trochę się obawiała na początku i pilnowała jak podchodziłam do małych, ale potem sama koła o góry wywaliła, żeby brzunio ugłaskać:roll:. 3 szczeniaki w kojcu (jedna mała jak mi już się wtuliła, to beczałam jak odstawiałam...). Podhalanka trafiła na obserwację. Nie wiem który uczestnik zajścia miał wściekliznę (na pewno nie suka:angryy:). W klatce tylko leżała... W kojcu też tylko leży. Ja tam psychologiem nie jestem, ale tak właśnie wyobrażam sobie depresję... Jest maly kudłaty- czarno-biały psiak, który straszanie rozpacza.... No i jest ślepy, średniej wielkości łagodny psiak w śmierdzielu. Ślepy chyba zupełnie, bo jak chciałam mu wsadzić palce w oczy, to zero reakcji (bez komentarzy proszę, tylko sprawdzałam, nie zwykłam wkładać paluchów w oczydła...), dopiero jak dotykałam palcem nosa to reagował. Bardzo przyjaźnie zresztą. Dobrze by było go zabrać, ślepota i schron nie idą w parze jak wiemy:-(. A...jest jeszcze psiak w typie jamnika z połamaną łapą, stare złamanie, paskudnie krzywo zrośnięte, lapa przykulona:cool3:. Mały jest. To tak z grubsza, jeśli chodzi o ilość, to niestety wzrasta!!! Fakt, bardzo tego w upały nie widać, bo towarzystwo pochowane w budach... Quote
ludwa Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 Maluchy dobrze by było zabrać szybko, bo obecne problemy z biszkoptami... Quote
esperanza Posted June 9, 2008 Author Posted June 9, 2008 Ludwa, a co z tą suczką z wyciekiem z dróg rodnych? Zawieźli ją do weta? Wiadomo, ile maluchów było zaszczepionych na wirusówki? Te nieszczepione powinny być na ścisłej obserwacji, a miejsce po biszkoptach zdezynfekowane Virkonem. Z resztą wszystkie to doskonale wiemy. Quote
Camara Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 ludwa, napisz mi prosze (może być tu lub na pw) wszystko co wiesz o tej podhalance, co to za sprawa z tą wścieklizną? pogryzła kogoś? skąd trafiła, czy jest szczepiona? Quote
ludwa Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 Jeśli chodzi o sukę z wyciekiem, miała dzisiaj jechać do weta, bedę dzwoniła po południu żeby się dowiedzieć. Jeśli chodzi o podhalankę, trafiła na obserwację w kierunku wścieklizny, ale jak to dokładnie wygladało, to nie wiem, postaram się coś więcej dowiedzieć.... Quote
ludwa Posted June 9, 2008 Posted June 9, 2008 Okazuje się, ze ten wyciek to jednak cieczka (właśnie wrócili z wizyty id weta). Maluchy są szczepione. Natomiast podhalanka błąkała się po mieście, szczepiona nie była jak na razie. O pogryzieniu też nie ma mowy, może kogoś zaczepiła zębem jak łapała kanapkę? któż to zgadnie. Pierwszego dnia chodzila po placu jeszcze nie było wiadomo, że podobno wściekła:eviltong:). Należy więc wnioskować, że w stosunku do psów ok, do ludzi też. Poza tym (czego nie widziałam, bo jak ją widzę, to leży...) podobno lekko kuleje... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.