Patka Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 A PODAWAŁAS COŚ OSLONOWO NA ZOŁĄDEK I JELITA NA TEN BARDZO MOCY LEK ?? NA PRZYKŁAD LAKCID. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Nic więcej nie dostawała... tylko metronidazol przez 5 dni (weci powiedzieli żeby tyle brała). Nie panikuję, narazie mam nadzieję, że to samo przejdzie, ale się trochę niecierpliwię bo już leków nie bierze, a kupy jakies takie nie w normie :roll: Nic mi weci nie mówili, żeby coś więcej dawać :-? Trzustki nie sprawdzaliśmy, ani nic więcej - wyszły lamblie i trzeba było je wytłuc... innych robali nie było (zbieraliśmy kupska). Może teraz jej ten lakcid podać??? Kupy wcześniej były w porządku, dopiero po tych lekach takie się zrobiły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 Przede wszystkim skontaktuj sie z wetem - nie moze byc tak, ze on Ci przepisuje lek, a Ty przestajesz dawac i on o tym nie wie. Pojdz do niego powiedz, ze byly takie i takie kupy mimo podawania leku i ze go nie dalas w calej dawce. No i co robic dalej...Po jakims czasie pewnie trzeba bedzie powtorzyc badanie - ale doplinuj, zeby kupsko bylo zbadane w ciagu 45 min Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Jeju! Ale weci kazali dawać to przez 5 dni i tyle dawałam! Nic sama nie kombinowałam... A kupy są takie PO podawaniu leku - wcześniej były NORMALNE! Do weta to ja będę dzwoniła, ale go ciężko złapać - to jedyny jakiemu ufam, a mieszka pół Polski ode mnie! Tutaj na miejscu naprawdę aż boję się pytać, bo zaraz mi w psa całą aptekę będą chcieli władować i jeszcze badań sto każą natychmiast robić. Nie raz juz tak było (bez sensu zresztą :evil: ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 ok ok zle zrozumialam... Wetowi tez na odleglosc ciezko leczyc...A gdzie mieszkasz? Nie masz w poblizu wiekszego miasta? Najczesciej wiekszy wybor wetow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Ja z nią jeżdżę do Lublina do wetów... ale zawsze jak oni coś powiedzą, to ja to telefonicznie konsultuję z tym "swoim". Naprawdę nie mam już do nich zaufania. Miałam nadzieję, że może u któregoś z "forumowych" piesków też zdarzyła się podobna reakcja na lek... i że się dowiem czy coś wtedy było robione, czy przeszło samo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 hm w Lublinie jest jedna lecznica bardzo polecana...jak sie dowiem od kogos co to dokladnie jest odrazu dam Ci znac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 Dona , Ozzy też zareagował rozluźnioną kupą i puszczaniem bączków po zakończonej 3 miesiecznej terapii antybiotykowo- ketakonazolowej .Właściwie brzydkie koopy pojawiły sie jak już przestałam podawać antybiotyk , bo wtedy przestałam :oops: podawać probiotyk / Lakcid , LakciBios/a podawałam Ketokonazol . Podałam na nowo probiotyki i wprawdzie kupska są na dzień 4 ale jest juz normalna konsystencja . Myślę że i w waszym przypadku probiotyki pomogą , a napewno nie zaszkodzą , pomogą odbudować florę bakteryjną . Trzymam kciuki za Amfetkę :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Dzięki! Czyli lakcid napewno nie zaszkodzi! Tylko nie wiem ile lakcidu daje się psu :-? (22kg). Jeden dziennie wystarczy? Mi tylko ta konsystencja się nie podoba (no i bąki), bo ilość jest normalna. A, ta polecana klinika też oczywiście mnie interesuje! Chociaż nie wiem czy jest jeszcze jakaś, w której nie byliśmy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 juz napisalam do tej osoby maila, jak tylko dostane odp odrazu dam tutaj znac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Ok! Jeżeli jeszcze tam nie byliśmy, to pewnie przy najbliższej "okazji" się wybierzemy. Amfetka już dostała lakcid (miałam w domu :P ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 Mam!! :) Dziewczyna ma kotki i specjalnie z Warszawy jezdzi wlasnie do Lublina jak cos sie powazniejszego dzieje - poleca to miejsce z calego serca - namiary wysle na pw do Ciebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 10, 2005 Author Share Posted October 10, 2005 Jeszcze raz dzięki 8) - ale tak jak Ci napisałam... z Azorka niestety najlepszych wspomnień nie mamy :-? . Boję się drugi raz próbować :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted October 11, 2005 Share Posted October 11, 2005 Mysle, ze taka biegunka, to reakcja na lek. W koncu to mocny srodek. Podawaj lakcid, ewentualnie jogurcik naturalny. Nie masz ulotki? Powinny byc wypisane wszelkie mozliwe reakcje na lek. Niestety srodki na robale sa bardzo mocne i spokojnie moga rozregulowac prace p. pokarmowego. Ja czulam ich konsekwencje (zazylam Pyrantelum, gdy moj mial robale) przez wiele tygodni... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted October 11, 2005 Share Posted October 11, 2005 Moja Sabina tez zawsze dostaje biegunki po lekach na robale (mimo, że dawka jest jednorazowa). Zazwyczaj samo jej przechodzi, ewentualnie, po konsultacji z lekarzem, podaje Nifuroksazyd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted October 11, 2005 Share Posted October 11, 2005 lakcid to podstawa myslę ze przy jego pomocy sraczka przejdzie to są bardzo silne leki i sucz jest wyjałowiona ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ana Posted October 12, 2005 Share Posted October 12, 2005 Z tym jogurtem to radziłabym ostrożnie, moja sunia np. nie toleruje jogurtów. Kiedyś właśnie po kuracji antybiotykowej podawałam jej jogurt - dostała takiego rozwolnienia, że lało się z niej co godzinę :evil: No i niestety zamiast jej pomóc to zaszkodziłam. Teraz w razie potrzeby podaję suni Nutriplant - zawiera kultury bakteri tak jak Lakcid z tą róznicą , że za 20 kapsułek płacę 10 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 12, 2005 Author Share Posted October 12, 2005 Jogurty nie wchodzą w grę, bo Amfetka jest uczulona na mleko i wszystkie mleczne rzeczy. Lakcid dostała już 4 razy... ale narazie bez zmian :roll: . Pewnie jeszcze za krótko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 12, 2005 Share Posted October 12, 2005 Dona , a dawałas Nifuroksazyt .Pytałam wetki która leczyła Ozzyego , przy takiej bieguncemożna podać do 2 szt dziennie przez2 dni i powinno coś to dać .Je też dawałam Taninal , kiedy bąbel zajadał sie ziemią a potem go goniło :wink: / Taninal jest ziołowy zawiera taninę i nie powinno sie go łączyć z weglem :wink: / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 12, 2005 Author Share Posted October 12, 2005 Ja nawet chyba gdzieś w domu mam jakieś tabletki z taniną... no i węgiel też, nawet smectę. Tylko nie wiem, czy jest sens jej to dawać, jeżeli to nie jest taka silna biegunka :roll: . Ona robi 2 kupska dziennie, one nawet częściowo są takie jak trzeba, tylko pod koniec takie rzadsze i żółtawe... ale śmierdzą strasznie, no i te bąki też :-? . Poprostu trochę niezupełnie tak, jak być powinno, bo wcześniej bąki się nie zdarzały wcale. Nifuroksazyd dawałam kiedyś któremuś jak miało zatrucie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 12, 2005 Share Posted October 12, 2005 wlasnie takie kupska sa przy lamlblii ew przy chorej trzustce - u nas przy zapaleniu jelita grubego - nie twierdze, ze ktoras z tych rzeczy jest zwiazana z Twoim psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dona__ Posted October 12, 2005 Author Share Posted October 12, 2005 No to ja już pomału głupieję :-? . Najpierw kupska były normalne, badanie wykryło lamblie, daliśmy leki i teraz kupska zrobiły się takie jak przy lambliach :roll: ! Czyli one mogły się tym metronidazolem nie wytruć? Chciałam jej to kupsko jeszcze raz dla pewności zbadać, ale myślałam żeby może trochę zaczekać... A może jej ten metronidazol spowodował jakieś zapalenie jelita, albo trzustki??? Nie wiem czy dalej czekać bo może przejdzie, czy coś znowu badać :-? . W każdym razie tragicznie nie jest... więc narazie nie panikuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 12, 2005 Share Posted October 12, 2005 [quote]A może jej ten metronidazol spowodował jakieś zapalenie jelita, albo trzustki??? [/quote] nie nie - to wszystko to inne rzeczy inne choroby, nie ma powiazania a napewno nie w ten sposob Nie chcialam Ci namieszac, stresowac - napisalam tylko co wiem o takich kupskach bo sie hm sporo na nie napatrzylam - tylko wlasnie u nas byl inny powod. Z tego co pamietam trzeba troszke odczekac zeby zrobic kolejne badania, a zrobic napewno trzeba bedzie. I tez juz bylo pisane na dogo - jesli teraz w badaniu kontrolnym wyjdzie, ze lamblii nie ma to niekoniecznie tak jest - wtedy badania trzeba powtorzyc jeszcze kilka razy i dopiero mamy pewnosc. Z odrobaczaniem robali generalnie jest tak, ze podaje sie dawke leku po 10-14 dniach kolejna. Bo tabletka zabije dorosle osobniki, ale larw nie ruszy. Dlatego sie podaje kolejna dawke coby larwy, ktore larwami juz nie beda, tez zostaly wybite. Pojecia nie mam czy u lambli tez sie tak robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted October 13, 2005 Share Posted October 13, 2005 Tak jak Agnes pisze Lamblie to odporne bestie na razie walczcie by wam sie sucz nie odwodniła podawajcie lakcied i smecte ... Trzymam kciuki za Amfetkę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted October 13, 2005 Share Posted October 13, 2005 Badania na lamblię powinno się przeprowadzać zawsze pod koniec kuracji, bo bestie trudne do zwalczenia i trzeba się upewnić, że się już udało. To badanie, tak samo jak to przed rozpoczęciem leczenia, powtarza się trzy razy, w trzy kolejne dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.