BossTone Posted February 14, 2004 Posted February 14, 2004 Ja źle przeczytałem. Pytałem o przydomek Waszej/ Twojej hodowli. W Twoim poście wychwyciłem Wernisaż Waldemara i nadinterpretacja spowodowała, że skojarzyłem go z Twoją hodowlą :D Pomysł z klubem rasy świetny. O jakim charakterze myśleliście, pod skrzydłami ZKwP, czy niezależne od związku stowarzyszenie?! No i proszę się przyznać, jaki przydomek ma Wasza hodowla...
Romas Posted February 14, 2004 Posted February 14, 2004 [ RIVULUS TOSCA po FRED HAMIGO X CORINA WernisażWaldemara dodam,że psy z RIVULUSA maja doskonałe charaktery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moze i najlepsze w Polsce O To ciekawe co piszesz.Moj pies Toro /Carlito Wernisaz Waldemara jest miotowym bratem Coriny.Ciekawa jestem jak ma sie Corina. Jako szczenie i mlodziez bylo dosc ,hm... energiczna.Doskonala suka. No to nasze psy sa w jakims stopniu rodzina :-) Fajnie . Pozdrowienia od krewaniaka Tora!
Romas Posted February 14, 2004 Posted February 14, 2004 nieco mnie nie bylo ale juz Romas nawijam do i jak z Rzeszowem :lol:Dzieki za pamiec.Bylam w Rzeszowie ok. 13 nastej ,widzialam pogode ,to deszczysko i nawet zmartwilam sie troche jak moi netowi znajomi wroca w taka pogode z psami i medalalmi :-).Zaraz wejde na polecane strony i wczytam sie dokladnie w relacje z Rzeszowa.
tunio Posted February 14, 2004 Posted February 14, 2004 nieco mnie nie bylo ale juz Romas nawijam do i jak z Rzeszowem :lol:Dzieki za pamiec.Bylam w Rzeszowie ok. 13 nastej ,widzialam pogode ,to deszczysko i nawet zmartwilam sie troche jak moi netowi znajomi wroca w taka pogode z psami i medalalmi :-).Zaraz wejde na polecane strony i wczytam sie dokladnie w relacje z Rzeszowa. u nas medali nie bylo ale coz mlodzi jestesmy i wszystko przed nami :wink: a jak Toro znosi taka chwiejna pogode ?
Romas Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 Jak Toro znosi taka pogode ? W zimie,przy mokrym sniegu bardzo zle.Szybko marznie i widac ,ze jest nieszczesliwy.Choc jako pies odporny nigdy nie trzesie sie tylko smutnieje .Jak bylam w Bieszczadach ,Toro jako typowy pies kanpowy zajmowal miejsce najblizej kominka i godzinami prazyl sie w tym cieple.On potrafi spacerowac w deszczu i w upale ale w przeciwienstwie do mojej sznucerki widac ,ze skrajne warunki pogodowe nie sa jego zywiolem.Do czasu...az spotykamy innego psa.Kilka dni temu mialam taka akcje obrazujaca opanowanie pres.W lesie ,gdzie spaceruje,napatoczyl sie facet z kukazem(na smyczy).ja akurat cwiczylam z psami "rownaj" wiec tylko zlapalam za obroze i przeszlismy obok faceta.Toro zignorowal kukaza ,super.Jak minelismy faceta puscilam ponownie psy ,bo one nigdy nie odwracaja sie i nie atakuja bez powodu.Nagle z tylu dopada nas pinczer i jazgoce.Slowo daje ,ze go wczesniej nie bylo.Moje psy ozyly,jak blyskawice odwrocily sie i do pinczera.Toro jak juz biegnie to porusza sie blyskawicznie .Szybko Zuzia-sznaucerka zostala w tyle a on goni pinczera.Przelecieli obok kaukaza jak wicher a ja juz mialam wizje ,ze Toro biegnie zaatakowac kaukaza.Toro dopadl pinczerka ,tamten pokazal brzuch ,ja w tym momencie zaczelam wolac "Toro ,choc idziemy" (nasze haslo znaczace -natychmiast zostaw to co robisz i choc).Toro zostawia pinczera ponownie przebiega obok kaukaza ignorujac go calkowicie i wraca do mnie .Nagroda i spadamy jak najszybciej z tego miejsca. I tu widac jak inaczej zachowala sie sznucerka ,pobiegla kawalek za pinczerem ale w drodze zainteresowala sie kaukazem ,ktory zreszta groznym warczeniem dal jej do zrozumienia co o tym mysli.Natomiast Toro zrobil to co musial-przegonil obcego agresora bezkrwawo i wrocil karnie na komende.No ale nie powiem ,nogi mialam miekie w kolanach i solennie obiecywalam sobie bardziej uwazac na tej drodze w lesie. To tyle wrazen z pola walki :-)
klekotki Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 Cześć jest już niedziela może jutro będzie już wiosna !!!! Nasza sfora czuje sie bardzo dobrze.Szykujemy sie do wystawy w Lesznie jedzie na nia EGON - nasz pierwszy kanarek po Corinie a w dalszej cześci brat Toski. Corina mieszka sobie w hodowli RIVULUS u Pani Gosi Kędzierskiej. Zdjęcia można zobaczyc na stronie www.rivulus2003.prv.pl. Corina daje bardzo udane mioty -siostra naszego EGONA o imieniu EVITA jest juz CH POLSKI i CH ROSJI zdałat egzamin PT I na 298 pkt. super suczka!.Naszego EGONKA uczymy sami z dobrymi efektami. Czasami bierzemy lekcje u pozoranta tak więc EGON wie co to znaczy walka z człowiekiem w końcu chcieliśmy mieć psa obronnego. Teraz o IWANIE. IWO trafił do nas jako roczny kanarek- odkupiliśmy go ponieważ na tej samej posesji mieszkał AST,który go ciągle gryzł. Długo go przyzwyczajaliśmy do form panujacych w naszej sforze. Efekt był widoczny po dwóch miesiacach. Pokazalismy go na wystawie w Legionowie ( ZW MŁ) i w Poznaniu (II w Mł).W tym sezonie będzie w Jarosławiu ,W-wie ,Łodzi itd. To piekny kanarek kopia WOO-DOO SHOW Hanti Land. CAPRI ALDABRA to młoda suczka o mało stabilnym charkterze wszystko nam się wniej podoba oprócz głowy ale to się możę jeszce zmienić. U naszego kolegi jest przepiękny brat CAPRI o imieniu CEDRO ale chyba nie będzie wystawiany a szkoda jest super.Na zdjeciu CAMERONA zobaczyłam duże podobieństwo do CAPRI. No i TOSIA nasze najmłodsze dziecko (wszyskie pieski sa trzktowane jak nasze dzieci śpią z nami oczywiście nie wszystkie naraz). Trochę się rozpisałam ale bardzo kochamy wszystkie pieski duze i małe :P
Romas Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 Cześć jest już niedziela może jutro będzie już wiosna !!!! Nasza sfora czuje sie bardzo dobrze.Szykujemy sie do wystawy w Lesznie jedzie na nia EGON - nasz pierwszy kanarek po Corinie a w dalszej cześci brat Toski. Corina mieszka sobie w hodowli RIVULUS u Pani Gosi Kędzierskiej.Zdjęcia można zobaczyc na stronie www.rivulus2003.prv.pl. Corina daje bardzo udane mioty - Ciesze sie z tego ,ze Corina okazala sie tak wartosciowym materialem.Poczatkowo razem z Gosia spotykalysmy sie na wystawach jako ,ze Toro i Corina ( brat i siostra) mieli podobne plany wystawowe:-) Zycie szybko to zweryfikowalo i Toro nie okazal sie dobrym materialem hodowlanym w przweciwienstwie do Coriny.Tak wiec nasze drogi sie rozeszly i dawno juz nie widzialam tej suczki.Na stronie Rivulus nie raz bylam ,troche interesowalam sie rozwojem tej hodowli kibicuja ich poczynaniom:-) Mozna wiec powiedziec ,ze Tor jest wujkiem Egona:-)) Nie wiem dlaczego u Was juz wiosna Klekotki ale u nas zima.Wlasnie bylam na peknym zimowym spacerze razem z Torem jego kolega Ziutkiem oraz nowo poznana kolezanka Sonia(mieszanka AST-a) Bylo pieknie i niekiedy groznie ,szczegolnie jak do naszych psow podbiegl doberman.O rany,mialysmy zabawe!!!
klekotki Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 RIVULUS to mało reklamująca się hodowla,która nie jest nastawiona na "produkcjię" szczeniąt. Pani Gosia bardzo dba o potomstwo wychodzace z jej hodowli,utrzymuje liczne kontakty z przyszłymi wystawcami jest zawsze gotowa do pomocy i nie ukrywa tajników hodowlanych i to mi sie bardzo podoba. Jej kanarki sa bardzo zadbane a szczenieta wydawane sa do nowych rodzin w doskonałej kondycji. Wszystkim polecam baby z tej hodowli.
tunio Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 RIVULUS to mało reklamująca się hodowla,która nie jest nastawiona na "produkcjię" szczeniąt. Pani Gosia bardzo dba o potomstwo wychodzace z jej hodowli,utrzymuje liczne kontakty z przyszłymi wystawcami jest zawsze gotowa do pomocy i nie ukrywa tajników hodowlanych i to mi sie bardzo podoba. Jej kanarki sa bardzo zadbane a szczenieta wydawane sa do nowych rodzin w doskonałej kondycji. Wszystkim polecam baby z tej hodowli. rozmawialm przez telefon z wl.tej hodowli bowiem interesowal mnie szczeniak,samiec.Przyznam sie ze po tej rozmowie do innych hodowli nie dzwonilam bo ta rozmowa zrobila na mnie b.dobre wrazenie :hand:
klekotki Posted February 15, 2004 Posted February 15, 2004 Nie o to chodzi,że klekotki sie chwalą ale znamy prawie wszystkie hodowle. Niektóre w rozmowach są mocno odpychajace i nie udzielą nawet najbardziej błachej inf. Egon jedzie za tydzien do Leszna zapraszamy na ring.
kajkur Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 Witam zwracam sie do was z ogromna prosba mam problem z psiakiem a raczej jego zachowaniem . Adan w ciagu ostatniego tygodnia zmienil sie nie do poznania :( .Juz pisze o co chodzi ,kiedy zostaje sam w domu zaczyna sie koszmar rozwala wszystko co sie da , zalatwia swoje potrzeby w domu robiac to zlosliwie na przedmioty domownikow .Cala rodzina jest w szoku.Pies ma swoje zabawki jest regolarnie wyprowadzny a mimo to balagani i zalatwia sie w domu ( tylko mocz ). Dzięki z gory za wszystkie rady . Pozdrawiam kajkur&Adan
klekotki Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 KAJKUR nie wiem nic o twoim psiaku.Napisz jak długo jest u ciebie, czy pies pozostawał wcześniej sam w domu - czy ostatnie incydenty pojawiły w chwili gdy pies pierwszy raz pozostał sam w domu. Mamy u siebie cztery kanarki i nigdy nie mielismy takiej sytuacji. Jedna z naszych suczek jak była baby to bardzo wyła i płakała potem to przeszło.Napisz coś więcej o zjawisku.
kajkur Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 Witam Pies wczesniej zostawal sam i nie bylo probelmu. Adan jest ze mna od polowy sierpnia teraz ma rok i 3 m-ce. Wczesniej nie bylo z nim zadnych problemow od jakiegos tygodnia zaczely sie te incydenty.Jest poslusznym psem i przez wszystkich domownikow jest lubiany. Wpadlem na maly pomysl jak zadziala to napisze .Czekam na jakies porady z waszej strony Pozdrawiam kajkur&Adan
BossTone Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Cześć Kakjur! osobiście nie spotkałem się z takim zachowaniem psa. Zarówno BT jak i psy znajomych nie próbowały zaznaczać terenu w samym domu. Znalazłem za to w "Okiem psa" Johna Fishera, taki fragment: Znaczenie terenu: ... z moich doswiadczen wynika, ze dla samotnego samca wystarczy dwa tygodnie, w czasie ktorych jest Alfa, bez zagrozenia ze strony innego samca, aby - gdy tylko taki sie pojawi-dochodzilo do demonstracyjnego znaczenia terenu. Kiedy prosze klientow o opisanie, ktore miejsca w domu sa zszczegolnie czesto znaczone, zawsze okazuje sie, ze jest to glownie sypialnia pana. W wielu przypadkach znaczenie terytorium pojawia sie jako reakcja na wszelkie zmiany w domu, ktore-w mniemaniu psa- moga zagrozic jego pozycji w domu. Moga to byc na przyklad narodziny dziecka albo tylko czeste wizyty wnuczka powodujace, ze na psa nie zwraca sie wowczas dostatecznej uwagi. Wiele zatem zalezy od tego, jak pies postrzega swoja pozycje w domu i zazwyczaj jasneustalenie hierarchii w domu likwiduje problem... Przeczytaj tekst, przeanalizuj także swoją sytuację w rodzinie, jeśli znajdziesz w tych słowach jakieś wytłumaczenie, to super. Tak czy inaczej poszukam dalej. Pozdrawiam
BossTone Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Jeszcze wrzucam zdjęcia psów Klekotki: Po kolei: Egon Iwan oraz Cedro i Capri
Romas Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Chcialam zwrocic wasza uwage ,ze jesli bedziecie szukac odpowiedzi sugerujac sie tym co napisal p.Fischer to napewno ja znajdziecie.W tym kontekscie.To jest z gory zakreslanie obszaru poszukiwac.Przyczyn sikania moze byc tysiace.Nie kazde zachowanie daje sie zwalic na sprawy dominacji.Nie wiem kto Fischerowi podpowiedzial ta teorie ale trzeba troche poobserwowac psy w ich naturalnym srodowisku zeby sie zorientowac ,ze nie ma racji.Dorosly dominujacy samiec nie bedzie walczyl o pozycje moczem,przeciez to smieszne.Kto bedzie dawal znaki moczem? Mlodziez! Hormonalnie dojrzewajaca mlodziez bedzie zostawiac swoje wizytowki zapachowe w miejscach dostepnych dla czlonkow stada zeby poinformowac o swojej gotowosci do :kopulacji,polowania,obrony terytorium itdCzym innym jest oznaczanie moczem granic terytorium a czym innym sikanie w swojej norze. Ja mialam dokladnie to samo z Torem.Jak dojrzewal obsikiwal jeden fotel w pokoju.Poniewaz jestem zwolenniczka prostych metod a nie kombinowania zrobilam dwie rzeczy.Jak juz oczywiscie wysluchalam innych rad.Zadbalam o fizyczne zmeczenie psa.Wiecej ruchu,wiecej zabawy ,wiecej wspolpracy i nauki.Po drugie poprostu ograniczylam mu przestrzen zyciowa jak wychodzilam z domu.Zamykalam drzwi do pokoju,kupilam plotki ogrodnicze ktorymi zaciesnilam mu przstrzen.I przeszlo, choc nie odrazu i trzeba bylo go pilnowac.U nas bylo to ewidentne wolanie "jestem juz dojrzaly chce isc z wami na polowanie".W norze wszak zostaja tylko niedorostki jak stado idzie polowac,tak? Moga byc inne przyczyny sikania:choroba,leki separacyjne nasilajace sie z powodu zmiany warunkow,dojrzewanie w domu czlonka rodziny,zmiana stosunku do psa. Tak ja widze ta sprawe choc oczywiscie nie znam wszystkich danych i moge tylko powiedziec co u mnie skutkowalo.
BossTone Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 A już miałem napisać do Ciebie maila, żebyś tu zajrzała :D
Romas Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Zajrzalam ,choc bardzo z doskoku :-) i tym jednym krotkim mailem nie wyczerpalam tematu.Wydaje mi sie ,ze dobrze jest pamietac o tym ,ze przecietny ON jest pod katem inteligencji na poziomie kilkuletniego dziecka.Pies to istota skomplikowana dlatego czasem trudno dociec przyczyny dlaczego to czy tamto.Moze wiec lepiej skupic sie na rozwiazaniu problemu poprzez zapobieganie.Tak mysle :-)
kajkur Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Witam Dzieki za wszystkiie informacje , mam nadzieje ze cos wskoram,moze faktycznie za malo czasu poswiecam Adanowi. Moim zdaniem jet to zlosliwosc obsikiwanie rzeczy domownikow wyciaganie mikserow z szawki :lol: .Jest taki sprytny ze potrafi wyciagnac buty z szafki ,ustawic je sobie( rowno !!!) i zalatwic sie nanie. Ale tez faktycznie od jakis 2 tyg przyjmuje lekarstwa (antybiotyki) moze w nich szukac przyczyny ?. Jeszcze raz dzieki za pomoc , bede was informowal o postepach jakie zrobilismy. Pozdrawiam kajkur@Adan
klekotki Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 Systematycznie będziemy dosyłać zdjęcia naszej sfory. napiszcie czy nasze psy wam się podobają.Prosimy Bosstona o dalsze zdjęcia np. Tosi i Lady. Oceny naszych psó (dobre i złe ) są dla nas bardzo cenne więc nie bójcie się ,że nas urazicie. Gosia, u nas wszyskie linie są O.K. może u ciebie coś nie styka czekam pilnie na telefon paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!. A mamy mały problem jedziemy do LESZNA w tą sobotę i w konkurencji mamy rywala psa z AWANGARY CHUCK NORIS będzie chyba lipa .
Gosia Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 A ja mam 5 shib i 3 rottweilery. U mnie z telefonem ok, wszędzie się dodzwaniam, tylko u Was zajęte, a wczoraj Was nie było. A teraz muszę na chwilę zejśc do szefa, więc zadzwonię jak wrócę. Gosia
klekotki Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 Twoje psy mi sie nie zgadzaja cos ci sie pomyliło czy co zaraz wychodzę zarabiać pieniadze więc dzwoń szybko co tam szef może chyba poczekać :lol:
Arek Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 klekotki macie bardzo fajne pieski :) Powiedzcie tylko które z rodzeństwa to Capri a które Cedro. Domyślam się, że Cedro jest pręgowany (nie mogłem się dopatrzeć znaków rozpoznawczych :D ). Jak kupowałem Camerona to miałem okazję zobaczyć jego dwie siostry i obie były płowe, a jedna z nich miała później obcinane uszka razem z moim psiakiem i miała pozostać w hodowli.
klekotki Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 pregowana Capri ,płowy Cedro jedna plowa ładna suczka została w ADABRZE
Arek Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 A ja myślałem, że wszystkie suczki z miotu były płowe :) Muszę zrobić jakieś zdjęcie mojemu psiakowi i załączyć tutaj
Recommended Posts