Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Byłoby super gdyby te 2 wizyty się udały!

To jest nr tel do dziewczyny ze Śląska, która prosiła o wizytę dla Dzareta w Zagnansku - 501208670 - wyślijcie jej sms z prosbą o dane tych ludzi do wizyty:)

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

jeżeli ktoś zdecyduje się jechać na te wizyty to niech da znać,bo jak na razie cisza. zmotoryzowana koleżanka musi wiedzieć czy ma rezerwować czas po pracy.

Posted

[quote name='andzia69'] EwaB powiedziała, ze w razie co słuzy samochodem (ale nie wiem kiedy) ...ale sama nie chce wizytować, bo nie bardzo ma wprawę;)[/QUOTE]
He, he samochodem służę, ale z TZ w roli kierowcy, bo niestety mało czasowa ostatnio jestem (TZ też nadmiarem czasu nie grzeszy, ale mimo wszystko mu łatwiej). Przyznaję także bez bicia - nie lubię wizytować:cool3:.

Wczoraj do domu pojechała Kiwi Wanillia. Bardzo fajny domek, z doświadczeniem i blisko mnie, więc psica będzie "na oku":evil_lol:.

Posted

Dzisiaj również do domków pojechały dwa z tych małych szczeniaczków, dwie sunieczki, czarna i biszkoptowa.:lol:
Państwo, bardzo mili, sami przyjechali po tą czarną z Katowic, a przy okazji zabrali drugą biszkoptową , na którą czekał dom w Chrzanowie .

Jest jeszcze jeden człowiek z Kielc , który ma oglądac szczeniorki, więc może uda sie jej jakoś wydać.

To by było dobrze, bo jeszcze dzisiaj dzwoniła do mnie kobieta z Samsonowa,ze podrzucili jej małego szczeniaczka, ma przysłąć zdjęcia, może i jego uda się wydać.

Mag.do wstaw jeszcze na wątek szczeniaczkowy zdjęcie tego szczeniaka, które ktos przysłał Ewelince_m mailem.
Gdyby ktos szukał wiekszego psa docelowo, to można go polecać.

Posted

super, że wreszcie jakiś ruch jest :multi:

cieszę się, że jest też więcej osób chętnych do pójścia na przedadopcyjną, bo ja dziś bym nie dała rady, także może ancyk z agasz się wybiorą? :cool3: zawsze lepiej jest iść we dwie osoby można skonfrontować swoje odczucia względem domku ;)

Posted

Kurde ja dziś już nie dam rady a jutro to nie wiem, bo to wszystko zalezy od.. pogody. Jak bedzie słonce to umówiona jestem na niemal całodniową pieszą wycieczkę.. a pozniej basen z dzieciakami (który dzis jeszcze musze potwierdzic). Jesli bedzie padac to nie ma sprawy, mam cały dzien do dyspozycji. Jesli dzieciaki nie bedą chciały pojsc na basen a bedzie slonce to gdzies od 19 jestem wolna jak dzika świnia. No i w sobote jestem do dyspozycji bo nie mam planów. Więc jesli coś to bardzo chetnie w sobote. Jeslibysmy chciały zrobic obie wizyty to niestety agasz jesli dysponuje autem musiałaby mnie gdzies zgarnąć z naszej niby trasy szybkiego ruchu. A pozniej mnie na przystanek odstawić:) Niestety musze liczyc na busiki a rozumiem, że agasz mieszka w przeciwnym kierunku.
Zbieram zatem telefon do agasz, jak są jakies telefony do dokmów czekających na wizytę to tez zbieram i jutro jeśli nic lepszego się nie wyklaruje to się zroganizujemy z agasz. Rozumiem, ze domki są powiadomione o mającej sie odbyc wizycie i nie mają nic przeciwko? Tylko jak już wspominałam, nigdy wizyty nie przeprowadzałam więc w razie czego (tfu tfu) proszę mi nie zarzucać czegoś tam kiedyśtam :) postaram się wykonać swoją pracę jak najlepiej:)
Pozdrawiam.

Posted

ja też nie mam pojęcia jak taka wizyta ma wyglądać i średnio czuję się żeby decydować o psim losie,ale jeżeli Ancyk się podejmie to proszę.muszę tylko wiedzieć dokładny termin bo to nie ja jestem kierowcą

Posted

Nie wiem do jakich warunków maja iśc te psiaki, czy do mieszkania, czy na podwórko. To te osoby, które wyadoptowują psy powinny wam powiedziec , jak sie umawiały z chętnymi i na co zwrócic uwagę, bo przeceiz już rozmawiały z tymi ludźmi, więc wiedzą, co je może zaniepokoiło, na co zwrócic uwagę.
Musicie sie z nimi porozumiec.
To jest na wsi, więc jeżeli pies ma byc do mieszaknia, to trzeba zobaczyć, czy gdzies nie ma budy na podwórku, czy nie ma innego psa, a jeżeli jest , to w jakich warunkach i w jakiej kondycji.
Zapytać , jak karmią, gdzie pies bedzie spał. Zapytac o o opieke wet., czy mieli wcześniej psa, a jeżeli tak, to co sie z nim stało, itp.
Sprawdzic koniecznie, czy jest szczelne ogrodzenie posesji, a jeżeli nie , to psiak, póki sie nie przyzwyczai, musi byc wyprowadzany na smyczy.
Musicie wiedzieć od osób które wydaja psy o ich charakterach, bo wtedy pod tym kątem bedziecie patrzec na przyszły dom.
Jeżeli pies dzikusek, to wtedy szczególnie uczulić na to,ze pies może będzie chciał uciec, jeżeli psiak z innymi problemami, to ... itp, itd.

Posted

Agasz dasz rade dziś o 19.30-20.00? ja wcześniej nie dam rady. Poobserwujemy, zadamy pytania. Przekażemy swoje spostrzeżenia, opiekunki zwierzaków podejmą decyzje.

Posted

Jest gdzies nawet taka ankieta przedadopcyjna. Mozna wykorzystac pytania stamtad. Ja jak robilam wizyte (narazie raz jedyny) to z nij korzystalam. Trzeba by na dogo gdzies poszperac, albo moze ktos takowa posiada:)

Posted

ja mam wszystko na kompie :evil_lol:
Dziewczyny dacie radę, każdy kiedyś był na tej swojej pierwszej wizycie;) to się czasem poprostu czuję i rozmowa idzie tak luźno, że można siedzieć i sieeeeedzieć :lol:

Ancyk u Ciebie już był ktoś na wizycie więc wiesz jak to mniej więcej wygląda.

Tak jak pisała Erka na to zwróćcie uwagę plus pytania z tej akniety o której pisała Divia

[FONT=&quot]1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?[/FONT]

[FONT=&quot]2. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta i jakie? [/FONT]
[FONT=&quot]3. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?[/FONT]
[FONT=&quot]4. W jakim wieku są dzieci (jeśli są)?[/FONT]
[FONT=&quot]5. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji psa i godzą się na nowego domownika?[/FONT]
[FONT=&quot]6. Co się będzie działo z psem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?[/FONT]
[FONT=&quot]7. Pies może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla psa w życiu Państwa rodziny na tak długo? [/FONT]
[FONT=&quot]8. Psy porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, mogą nie wiedzieć, że załatwia się na dworze, posiusiać się nie tam, gdzie trzeba, może coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?[/FONT]
[FONT=&quot]9. Czy w domu Państwa są osoby z alergią na sierść lub ślinę psa?[/FONT]
[FONT=&quot]10. Psy chorują - tak jak ludzie - i leczenie czasem jest kosztowne. Czy jesteście Państwo na to przygotowani?[/FONT]
[FONT=&quot]Posiadanie psa wiąże się także zawsze z koniecznością szczepień, odrobaczeń, profilaktyki przeciwkleszczowej itp. Czy jesteście Państwo gotowi ponosić te wydatki? [/FONT]
[FONT=&quot]11. Czy planują Państwo wydatki związane z zakupem akcesoriów dla psa?[/FONT]
[FONT=&quot]12. Jaki jest Państwa stosunek do kastracji/sterylizacji zwierząt?[/FONT]
[FONT=&quot]13. Czy jesteście Państwo gotowi podpisać umowę adopcyjną, w której ważnym punktem będzie deklaracja, że pies NIGDY nie trafi na ulicę albo do schroniska – a w razie, gdybyście Państwo jednak nie mogli go zatrzymać, oddacie go Państwo wyłącznie naszej fundacji?[/FONT]
[FONT=&quot]14. Czym zamierzacie Państwo żywić psa? [/FONT]
[FONT=&quot]15. Czy pies będzie miał możliwość wychodzenia na zewnątrz bez opieki?[/FONT]
[FONT=&quot]16. Czy zgodzą się Państwo na wizytę przedstawiciela fundacji w Państwa domu po adopcji (to także punkt umowy) ?[/FONT]

Posted

Do dziewczyny od Zagnańska napisałam smsa, domek powiadomiła, Pani nas oczekuje jutro.
Natomiast nie wiem jak Pani z Łącznej. Napisałam na wątku Lusi, że się jutro wybieramy, ale bez odzewu.

Posted

[quote name='Ancyk']Do dziewczyny od Zagnańska napisałam smsa, domek powiadomiła, Pani nas oczekuje jutro.
Natomiast nie wiem jak Pani z Łącznej. Napisałam na wątku Lusi, że się jutro wybieramy, ale bez odzewu.[/QUOTE]

Co do Pani z Łącznej to Karolcia_ko5 i Martka1982 sa z nia w kontakcie, nie wiem czemu Ci nie odpisaly. Ja Ci podam tej Pani adres e-mailowy na PM, to moze chociaz prosze napisz do niej e-maila ze sie zjawicie w razie gdyby Karolcia_ko5 i Martka1982 tu nie weszly.

Posted

Dziewczyny, dziekuje Wam ze pojechalyscie na wizyte przedadopcyjna do Łącznej i przepraszam ze fatygowalscie sie na darmo. :oops:
Kobieta, ktora miala adoptowac Lusie, narobila niepotrzebnej nadziei, namieszala, i sie w koncu rozmyslila... :angryy: Mam nadzieje, ze ta druga wizyta w Zagnańsku przeszla pomyslnie.

Posted

Wczoraj koło 18 była okropna akcja! (pisze dopiero teraz, bo nie miałam dostępu do internetu).
Przechodziłam z koleżanką po spacerku z Puszkiem ul.J. Słowackiego. I nagle słysze krzyki, typu: "O, dziewczyny! Chcecie pieski?!". I co się okazało? Na chodniku leżą dwa ledwe żywe szczeniaki, robiły pod siebie, bo nie miały siły stanąć na nogi. Wokół masa ludzi, wszyscy mówią coś w stylu:"Przed chwilą podrzucił je w reklamówce!" (większość dzieci), a one panicznie przestraszone, próbowały chodzić, ale tylko cięgnęły brzusie po ziemi:-( Jak zwykle w takich sytuacjach ktoś łapał za telefon, tylko nie znał nr do schroniska. Cierpliwie tłumaczyłam, jak jest w tym Kieleckim i zrezygnowali:lol: Zabrałyśmy je do nas na podwórko... cuchnące przepaskudnie!:placz: Sierść posklejana odchodami... No masakra!:-( I znów jakaś 'dobra ciocia' jednej z pomagających dziewczynek, bierze telefon i DZWONI do schroniska, bo przecież: "Kto wam naopowiadał, o takich warunkach i, kto weźnie takie brzydale?":angryy:. Niemal cudem zdążyłyśmy z nimi odejść, zanim gdziekolwiek ją połączyło.
Dzisiaj szeniorki (2 chłopców, Bigi i Midi) są już po odrobaczaniu, mają założone książeczki i są wykąpani, a zapaszek wreszcie NORMALNY!:loveu: Co najważniejsze: chodzą i biegają! Były badane, to z wykończenia nie miały siły wstać, poza tym wszystko ok.
Przez pewien czas mogą u nas zostać, ale DS poszukiwane! DT też by się przydał... No właśnie, jak na razie to mogą iść tylko razem, Są baaaardzo zżyci, ciągle się buziaczkują:p Chętni oczywiście są... do budy na wieś/ do kojca / na łańcuch. Ale ja ich od tak tam nie oddam. Jeden domek bardzo dobry, u córki znajomej, ale to dopiero koło listopada:shake:
Zdjęcia postaram się wrzucić jutro. Niby takie zwyklaczki... coś buro-brązowego z białymi skarpetkami, krawacikami i innym łatkami. Ich wiek określono na 2 i pół mies, chociaż wydają się jakoś młodsze. Łapki dość masywne, będą spore. teraz ważą 3,2kg i 2,5 kg. Jedzonko chętnie wcinają, a długaśnych robali z nich masa wychodzi...:shake:
Prooooszę, pamiętajcie o nich.:oops:

Posted

Bel702 wrzuć zdjęcia i napisz namiary do kontaktu. Dzwonią do mnie ludzie, którzy by chcieli szczeniaka-chłopaka, a u mnie póki co same dziewczyny.

Posted

Dziś zadzwonił do mnie Slay z informacją, że Juna zostaje u nich w domu[IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/new_multi.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/new_multi.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/new_multi.gif[/IMG]. To chyba najlepszy domek jaki mógł jej się wymarzyć.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...