luka1 Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Wczoraj odebrałam telefon od zdenerwowanej pani, która jakoś trafiła na telefon Fundacji. Pani poprosiła abyśmy zabrały od niej psa, bo ma już jej dość, przeceniła swoje siły i nie chce się już zajmowac psem, którego wzięła od znajome. Okazało sie po dłuższej rozmowie, że chodzi o sukę basstkę. Dziś ją odebrałyśmy. Suka okazała sie pięną, w rasie bassetką, a znajoma od której ją miała to córka. Córka kupiła innego psa a sunię oddała mamusi. No itd itd. A to Dejzi. Ma 2 lata i nic więcej o niej nie wiemy - dlaczego mieli jej dość? nie wiadomo. Sunia podobno wychowywała sie z dziecmi, ale gdy Monika wyciągnęła rękę gdy suka jadła to ostro na nią warknęła. No ale suka jest raczej chudziutka, a więc mogła byc głodna. Zobaczymy w praniu co z niej wyjdzie. [IMG]http://img148.imageshack.us/img148/8886/dscn4271x.jpg[/IMG] [IMG]http://img300.imageshack.us/img300/6431/dscn427x2.jpg[/IMG] [IMG]http://img178.imageshack.us/img178/4994/dscn4274x.jpg[/IMG] [IMG]http://img21.imageshack.us/img21/3752/dscn4276x.jpg[/IMG] [IMG]http://img264.imageshack.us/img264/5059/dscn427x7.jpg[/IMG] [COLOR=royalblue]Jeśli ktoś chce wspomóc psinkę i dołożyć się na "bilet do przyszłości" podaję knto:[/COLOR] [FONT=Arial][SIZE=3]Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt NERO[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ul. Kochanowskiego 37/12[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]96-500 Sochaczew[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial]konto : 75 1140 2004 0000 3102 5949 3364[/FONT] [FONT=Arial][U]z dopiskiem : na cele statutowe - dla Deizi[/U][/FONT] Quote
luka1 Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 w/g relacji właścicieli - sunia jest zdrowa i bezproblemowa. [IMG]http://img223.imageshack.us/img223/923/dscn4279x.jpg[/IMG] [IMG]http://img24.imageshack.us/img24/4681/dscn4280x.jpg[/IMG] [IMG]http://img85.imageshack.us/img85/5305/dscn4281x.jpg[/IMG] Quote
sonia&me Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 jej:loveu: skoro bezproblemowa to dlaczego mieli dość? Nie chcieli nic powiedzieć? Ale faktycznie chudzina z niej troche Quote
Isadora7 Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [B]ale cudny niskopodłogowiec[/B] o byłym domku się nie wypowiem. Quote
elmira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='sonia&me']jej:loveu: skoro bezproblemowa to dlaczego mieli dość? Nie chcieli nic powiedzieć? Ale faktycznie chudzina z niej troche[/quote] Ania, wiesz, ja byłam w szoku, bo pierwszy raz taka akcję przeprowadzałam ;) Państwo mówili. Pies otrzymany "w spadku". Dejzuńka fajna dziewczynka jest;) Wsadziłam ją do samochodu bez problemu, ładnie jechala, żadne tam pawstory i inne zasmradzanie auta;) Obsliniła się w stresie, aż uszy oglucone miała CAŁE. Państwo dzwonili juz do schroniska. Strach pomysleć, co by było, gdyby trafiął w łapy jakiś pseuduchów.:nerwy::eek2: I warkneła na mnie, bo ja madrze chcialam podnieść torbe z której ćpała jedzenie. Quote
Miła od Gucia Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Witajcie, zaraz poczytam dokładnie i się odezwę. Quote
Miła od Gucia Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Zaraz ją umieszczę na naszym forum będzie w dziale "Zwierzęta w potrzebie". Zapraszam zainteresowane osoby na forum do tego działu. Quote
sonia&me Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='elmira']Ania, wiesz, ja byłam w szoku, bo pierwszy raz taka akcję przeprowadzałam ;) Państwo mówili. Pies otrzymany "w spadku". Dejzuńka fajna dziewczynka jest;) Wsadziłam ją do samochodu bez problemu, ładnie jechala, żadne tam pawstory i inne zasmradzanie auta;) Obsliniła się w stresie, aż uszy oglucone miała CAŁE. Państwo dzwonili juz do schroniska. Strach pomysleć, co by było, gdyby trafiął w łapy jakiś pseuduchów.:nerwy::eek2: I warkneła na mnie, bo ja madrze chcialam podnieść torbe z której ćpała jedzenie.[/quote] :shake::shake: co się dzieje z tym światem:mad: Quote
elmira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 I jeszcze jedno mi sie przypomniało. Podobno Dejzi kradnie bezwstydnie jedzenie ze stołu. Quote
luka1 Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 [quote name='elmira']I jeszcze jedno mi sie przypomniało. Podobno Dejzi kradnie bezwstydnie jedzenie ze stołu.[/quote] No ja sie nie dziwie ze kradnie - jest tak spasiona :mad::mad::mad::mad: Quote
elmira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='luka1']No ja sie nie dziwie ze kradnie - jest tak spasiona :mad::mad::mad::mad:[/quote] Spasiona ostro:shake: Na wybojach tylko jej kości grzechotały. Quote
Miła od Gucia Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 To znaczy typowy basset, kradną jedzonko, nie popuszczą żadnej okazji Quote
luka1 Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 ona chyba tylko dzieki temu przeżyła.:mad: Quote
Miła od Gucia Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Luka, napisz, gdzie przebywa teraz sunia i czy macie dokumenty Dejzi Quote
luka1 Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 Sunia jest w Sochaczewie,niestety w boksie. Nie protestuje - ma swoje posłanko w budzie i sobie tam śpi. Najedła sie wreszcie. Państwo łaskawie oddali książeczkę zdrowia, choć skrzętnie wymazali z niej nazwisko właściciela - ciekaw, co? Quote
Miła od Gucia Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Brak słów, po prostu brak. Wymazali dane w książeczce, psa wyrzucili. Co za ludzie. A czy jakieś dane w książeczce skąd pochodzi Dejzi ? Rozumiem, że Dejzi jest teraz u Elmiry - tak ? Biedna sunia, najedzona, zadowolona to i zasnęła bidulka. Niech śpi, może los się do niej uśmiechnie. Quote
malagos Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Kideyś przez 1 dzień mielismy tymczasowo bassetkę, oczywiscie stół opróżniła ze wszyskiego :diabloti: Quote
elmira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='Gustaw']Brak słów, po prostu brak. Wymazali dane w książeczce, psa wyrzucili. Co za ludzie. A czy jakieś dane w książeczce skąd pochodzi Dejzi ? Rozumiem, że Dejzi jest teraz u Elmiry - tak ? Biedna sunia, najedzona, zadowolona to i zasnęła bidulka. Niech śpi, może los się do niej uśmiechnie.[/quote] Dejzi jest u Luki;) Mała jest pod opieką Fundacji Nero z Sochaczewa. edit: małą jest zakupiona z jakiejś pseudo, bo Państwo wspominali, ze za gruba kasę kupiona, ale rodowodu niet. Quote
akira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Ja też miałam z 3h bassetke u siebie, bo nieodpowiedzialny mąż właścicielki upił się i ją zostawił na ulicy... Najadła się napiła i płakała pod drzwiami to wyszłam z nią i spotkałam po drodze koleżanki właścicielki, które po nią zadzwoniły i też przyszła, ale okazło się, że nie pierwszy raz ją zgubili... A ta mała śliczna jest ;] Quote
Ziutka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Luka a to oczko bardzo źle wygląda? Chyba bez weta się nie obejdzie hmm ? :roll: Quote
elmira Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='Ziutka']Luka a to oczko bardzo źle wygląda? Chyba bez weta się nie obejdzie hmm ? :roll:[/quote] Ziutka, oba ślepka tak wygladają. Tak jak mega mocne zapalenie spojówek, albo problemy z trzecia powieką-tzn. na moje oko źle to wygląda. Quote
Ziutka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 [quote name='elmira']Ziutka, oba ślepka tak wygladają. Tak jak mega mocne zapalenie spojówek, albo problemy z trzecia powieką-tzn. na moje oko źle to wygląda.[/quote] No to trzeba będzie w poniedziałek ruszyć do weta...nie ma na co czekać :shake: Czy ktoś nas wspomoże małym grosikiem na weta ? :roll: Quote
Lilek Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Jak rany kurczaka, jak mi Luka opowiedziała całą story, to nie wyraziłam się ładnie.To już teraz będę grzecznie i rozumnie życzyć tym PAŃSTWU wszystkiego najlepszego.Tak najlepszego, żeby długie lata, a najlepiej całe życie zapamiętali moment, kiedy przysłużyli się Deizi (jakby to powiedzieć- Daisy się to pisze, ale nie stresujcie się, to tylko moja belferska natura wyłazi:evil_lol:).WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO<DRODZY PAŃSTWO> POWODZENIA ŻYCZĘ,KIEDY CÓRKA BĘDZIE MIAŁA WAS DOSYĆ. Sunia fajna, tylko rzeczywiście zabiedzona okropnie jak na bassecika.:shake: Quote
__Lara Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 :angryy: a czy byli właściciele wspomogą jej leczenie??? :angryy: może trzeba ich było poinformować, że Fundacja nie ma worka bez dna? :angryy: a za złe traktowanie zwierząt (czytaj: nieleczenie zwierząt kiedy tego wymagają) też się odpowiada :angryy: czy pomogą znaleźć psu dom? :angryy: ja bym ich na waszym miejscu pod tym względem molestowała. Inaczej będzie tak, że wkrótce ludzie będą bez niczego podrzucać Fundacjom psy i róbcie sobie co chcecie. Nie może tak być :angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.