Jump to content
Dogomania

jak bronic sie w sadzie ?


RPG

Recommended Posts

[quote name='sortis']Wyglądają groźnie ... z tego co piszesz wnioskuję, że tamtejsi ludzie się ich panicznie boją, nawet przez płot... dokup mopsa, niech biega razem z dobermanami... jak "sąsiedzi" zobaczą, że mops cały i zdrowy, bestie go nie rozszarpały a wręcz przeciwnie, to i sami przestaną się bać, więc skończą się skargi, donosy... będziesz miała pewnie spokój ...[/quote]
Wygladaja na pewno dla kogos , ale nie kazdy pies lezy spokojnie , kiedy 2 rowerzystow przejezdza obok ogrodzenia .
Akurat tu nie o to chodzi , bo nie kazdy musi przeciezwiedziec , ze to zrownowazone psy .
Dlatego tez nie daje powodow do paniki . Nie mam jednak wplywu na cudze fobie .
Ja sie moze np. boje jorkow , bo ciagaja za nogawki , Wiesz o czym mowie ;)

Psa innej rasy mniejszej czy wiekszej nie dokupie .Dla mnie doberman jest psem absolutnie idealnym .Dokazuje tyle ile trzeba , kiedy nalezy sie zachowac potrafi , uczy sie blyskawicznie , wpatrzony we mnie 24/h , nawet jak mam porwane spodnie:lol:

ruda megi
Soltysowa razem z inna sasiadka po prostu mi doradzaly:roll: , to nie bylo w tonie nakazu czy jakos tak , oni sobie inaczej nie wyobrazaja :crazyeye:
Tylko lancuch , buda i resztki ze stolu , jesli... Nie chcialabys zreszta widziec jak wygladaja psy w tej wsi .:shake:

Poza tym mam nadzieje , ze kryzys zakonczy sie szybko i wystawiony juz do sprzedazy dom szybko sie sprzeda .Nie wyobrazam sobie zycia w takiej wsi .Wiem , ze wszedzie jest podobnie , poczytalam wczoraj sporo tutaj o problemach . Niektore sytuacje sa tak szokujace , ze brak slow , zeby sie do nich odniesc.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 143
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

asiunia
Nie czuje sie na silach walczyc z tym .
Juz ta sytuacja mnie przerasta , naprawde .Poza tym jestem bardzo na nie nastwiona , nie wydaje mi sie , ze sprawa bedzie umorzona , ze bedzie ok .
W tym kraju skazuje sie ludzi , ktorzy w obronie rodziny komus krzywde zrobili..
W normalnych krajach takich ludzi pokazuje jako bohaterow w wiadomosciach .

Oczywiscie moja sprawa to nie taki kaliber , ale tak mi wychodzi , ze nijak w sadzie sprawiedliwosci nie ma .Nie ma tez zdroworosadkowego podejscia do sprawy , sa przepisy i paragrafy .

Bylam swiadkiem jak sedzia pouczyla kobiete , ktora sprowokowala sasiada do tego , ze w stresie i w nerwach wsiadl w auto i rozwalil jej auto .
Dostal mandat , bo sprawa byla jakby oczywista . Kobieta jednak zostala pouczona , ze jesli jeszcze raz sprowokuje kogos do takiego zachowania to bedzie juz potraktowana inaczej . Przyjmuje sie , ze nikt sam z siebie nie jest az takim kretynem , zeby komus wjezdzac w auto .
To duzy skrot oczywiscie , ale sens mniej wiecej widac .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='RPG']asiunia
Nie czuje sie na silach walczyc z tym .
Juz ta sytuacja mnie przerasta , naprawde .Poza tym jestem bardzo na nie nastwiona , nie wydaje mi sie , ze sprawa bedzie umorzona , ze bedzie ok .
W tym kraju skazuje sie ludzi , ktorzy w obronie rodziny komus krzywde zrobili..
W normalnych krajach takich ludzi pokazuje jako bohaterow w wiadomosciach .

Oczywiscie moja sprawa to nie taki kaliber , ale tak mi wychodzi , ze nijak w sadzie sprawiedliwosci nie ma .Nie ma tez zdroworosadkowego podejscia do sprawy , sa przepisy i paragrafy .

Bylam swiadkiem jak sedzia pouczyla kobiete , ktora sprowokowala sasiada do tego , ze w stresie i w nerwach wsiadl w auto i rozwalil jej auto .
Dostal mandat , bo sprawa byla jakby oczywista . Kobieta jednak zostala pouczona , ze jesli jeszcze raz sprowokuje kogos do takiego zachowania to bedzie juz potraktowana inaczej . Przyjmuje sie , ze nikt sam z siebie nie jest az takim kretynem , zeby komus wjezdzac w auto .
To duzy skrot oczywiscie , ale sens mniej wiecej widac .[/quote]
Kochana jak wszędzie są ludzie i "ludzie",sędziowie i "sędziowie",gdybym chociaż ciut nie wierzyła w sprawiedliwość i niezawisłość sądów,nie mogłabym studiować tego co studiuje i baaa...co daje mi niesamowitą satysfakcje i radochę(chyba ten post przeczytam sobie jeszcze raz przed sesją:evil_lol:).Jedyne do czego ja mam "ale" to zbyt duża ogólnikowość i brak precyzyjności w przepisach przez co każdy może interpretować to na swój sposób-tak jak mu się wydaje- i tym samym pojawiają się takie a nie inne paradoksy.
Jak dla mnie sprawa zostanie umorzona...[B]Favorabiliores rei potius quam actores habentur([/B]Korzystniejszą (sytuację procesową) mają pozwani niż powodowie).Niech inni się martwią;)

Link to comment
Share on other sites

Ania
Dziekuje za wsparcie

Asiunia
Wlasnie prawicy maja duzo do powiedzenia /chyba/ przy ustanawianiu nowego prawa , zmian , szczegolow .
Moze warto isc w takim kierunku , bo nie odnosze wrazenia , ze ja jedna mam watpliwosci co do sprawiedliwosci w sadach .
Nie bierz tego do siebie , to forum , tu sie mowi ogolnikami pewnie , ale warto wiedziec jak spoleczenstwo zapatruje sie na wymiar sprawiedliwosci . I jak wiadomo wszyedzie sa ludzie i taborety .
Zrozumiale jest dla mnie , ze sedzia musi byc w zgodzie z przepisami , to oczywiste wlasciwie , tylko , ze te przepisy nie sa wlasnie precyzyjne .
Czesto bronia przestepcow , czesto jest tak , ze nie mozna ukarac menela , a prawy czlowiek placi ,bo wiadomo , ze ma z czego .
To nie tak powinno byc .
Z tym , ze ja juz dosc przezylam , zeby wiedziec , ze idealow nie ma .
To taki duzy skrot pewnie , bo mozna o tym jeszcze dlugo pisac , mowic , ale moze wlasnie trzeba , zeby cos sie zmienilo ?

Link to comment
Share on other sites

RPG, niestety masz rację. Życie na sali sądowej nauczyło mnie, że nigdy nie można powiedzieć "ta sprawa jest na 100% wygrana/przegrana".

Ale to nie znaczy że masz załamać ręce... bez przesady!
Najwazniejsze, jak juz tu wskazano, to dowody. Pamiętaj, że to Tobie muszą udowodnić że naruszasz przepisy - to nie Ty masz udowadniać, że jest inaczej. Niestety, środkiem dowodowym są też świadkowie... Zatem przygotuj się, że usłyszysz zeznania niezgodne z prawdą, o których nieprawdziwości będziesz wiedziała tylko Ty - niestety nie sędzia. Z tego powodu musisz przygotować się na ich podważenie.

Rób zdjęcia i nagrywaj spacery swoich psów i wędrówki innych.
Masz tam jakichkolwiek racjonalnych sąsiadów? Którzy zeznaliby w sądzie jak jest?
Popytaj.

Złóż do sprawy (pismem z sygnaturą sprawy) swoje stanowisko (dołącz zdjęcia) i wniosek o obserwację Twojego domu i psów, celem ustalenia stanu faktycznego. Takiego wniosku niestety prawo nie przewiduje i mi "nie wypadałoby" takiego złożyć, ale Tobie jak najbardziej. Policja ma prawo prowadzić obserwację. Juz sam wniosek będzie wyglądał wiarygodnie.

Jeśli wiesz, którzy to "sąsiedzi" wzywają interwencje i doprowadzili do tego postępowania, szykuj się na złożenie zawiadomienia przeciwko nim - inaczej na tym postępowaniu pewnie się nie skończy.

ps.
Filmy złóż na płycie cd lub dvd.
NIE SKŁADAJ na tym etapie zawiadomień o składaniu fałszywych zawiadomień i fałszywych zeznań. Wobec opisu sytuacji, BARDZO ODRADZAM. W takich ośrodkach lokalnych poczekaj z tym do zakończenia swojej sprawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIULA'].


Złóż do sprawy (pismem z sygnaturą sprawy) swoje stanowisko (dołącz zdjęcia) i wniosek o obserwację Twojego domu i psów, celem ustalenia stanu faktycznego. Takiego wniosku niestety prawo nie przewiduje i mi "nie wypadałoby" takiego złożyć, ale Tobie jak najbardziej. Policja ma prawo prowadzić obserwację. Juz sam wniosek będzie wyglądał wiarygodnie.

[/quote]
Jestes bardzo pomocna , dziekuje .
Kiedy moge zlozyc taki wniosek i jak sie do tego zabrac ?

Na spacerach moge nagrywac , dla mnie to problem tylko i wylacznie zorganizowania sie , jakos kamere przeciez moge zabierac .
Tym bardziej bede mogla pokazac jak wracaja na wolanie , jak sie zachowuja .

Co do sasiadow .Mam jedna sasiadke , ktora zna moje psy , bardzo lubi .
Czy jednak sad nie moze zapytac ja o to czy caly czas jest ze mna ?
Przeciez nie jest .Pomijam juz fakt , ze pracuje i raczej nie wypada tak komus zawracac glowe , powiem Jej jak sie spotkamy , ze jest taka sprawa .Zobacze jak sie do tego odniesie .

Na kazdego tu mozna cos wyjac z rekawa .Pala smieci , szamba wywalane sa do rowu ...
Tak najbardziej w swojej naiwnosci:lol: chcialabym sprzedac ten dom i zapomniec o tym diabelskim miejscu .
Jesli bede musiala jestem w stanie dzwonic na kazda zauwazona nieprawidlowosc .Przynajmniej wzbudze tym obawe , ze nie podaruje .
No to jednak jest wojna .
Poki co obserwuje kto przechodzi i czy czegos nie rzuca oraz dokladnie ogladam podworko kilka razy dziennie .
Chlopcy na szczescie nie jedza z ziemi ani tez nie biora od kogos innego niz domownicy czegokolwiek .

Dla mnie to sprawa bardzo trudna , brak mi naprawde odpornosci na takie sytuacje , w ktorych czuje bezsilnosc .
Przezywam co najmniej tak jakbym kogos usilowala zabic lub ukradla ostatnie pieniadze choremu . Tak mam , chetnie bym to zmienila , ale to nie jest takie proste .

Link to comment
Share on other sites

RPG możesz powołać każdego mieszkańca wsi na okoliczność zeznania, że XY pije alkohol przed sklepem, muszą przyjść do sądu i to zeznać, zeznać to może również twoja sąsiadka. Może ów XY jest daleko lub krótkowidzem .... może kiedyś chodził w okularach, to są istotne rzeczy.

Musisz pamiętać, że zawsze możesz się odwołać.

Co do dokupienia małego psa..... nawet jakby po podwórku biegałoby małe dziecko, byłabyś w ich oczach nieodpowiedzialną i wyrodną matką. Mówię z własnego doświadczenia, mnie życzliwi proponowali uśpienie mojej suki, bo mi dziecko zagryzie.

Link to comment
Share on other sites

Sama miałam Dobusia...
14 lat.
Najwspanialszego, kochającego szkolenie i wszelką pracę i współpracę.
Wszyscy w rodzinie o Nim pamiętamy.
Wiem, jakie mogą być dobermany : )

Świadek nie musi widzieć Cię 24h/dobę. Takiego nigdy nikt nie będzie miał :) Potrzebny Ci do podważenia wiarygodnosci tego, który zeznaje przeciwko Tobie - tylko w tym celu.

Zażądaj też wykazu zgłaszanych przeciwko Tobie zawiadomień do SM i na Policję.

Pisma z wnioskami możesz składać na każdym etapie postępowania - im szybciej tym korzystniej dla Ciebie. Nie czekaj do zgromadzenia wszystkiego, potem najwyżej "dołożysz" nowe materiały - jak najszybciej złóż to, co już masz wraz ze swoim stanowiskiem i zdjęciami "ich" psów, z wnioskiem o przeprowadzenie dowodu ze złożonych materiałów na konkretne okoliczności.

Złożyłabym jeszcze zaświadczenia o ukończonych przez psy szkoleniach.

btw, który to będzie sąd?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella'].

Co do dokupienia małego psa..... nawet jakby po podwórku biegałoby małe dziecko, byłabyś w ich oczach nieodpowiedzialną i wyrodną matką. Mówię z własnego doświadczenia, mnie życzliwi proponowali uśpienie mojej suki, bo mi dziecko zagryzie.[/quote]
Znajoma hodowczyni dobermanow miala zaraz po przeprowadzce na wies wizyte z opieki spolecznej .
Nie do przyjecia dla mieszkancow tej wsi bylo , ze moze trzymac w domu malutkie wtedy dziecko i 4 dobermany:roll:
To calkiem inne swiatopoglady , calkiem inne postrzeganie i mysle , ze nie darmo mowi sie mentalna wiocha .
Cos w tym jednak jest co z przykroscia zauwazam , acz nie uwazam , ze to regula , na pewno nie chcialabym nikogo tu obrazic .

Patuniu
Dziekuje . Pocieszenie z tym swiadkie , no bo faktycznie mikt nie jest z nikim 24/dobe.
Nie przeskocze sama tych pism , tego co zgromadzilam i calej papierologii .
Chyba potrzebuje adwokata . Co prawda nie planowalam teraz takich wydatkow , moze i taniej nawet wyjdzie zaplacic mandat , ale mimo wszystko gdzies tam gleboko wierze , ze moze jednak mam jakiesszanse wygrac . Slabo wierze , ale zawsze .

Link to comment
Share on other sites

RPG mnie babsztyl, który wystraszył mojego tymczasa i ją dziabnął przysłał pismo, że żąda 1000 zł odszkodowania i 150 za kolejne faktury, pies zrobił jej krwiaka, którego po 1,5 miesiąca już nie ma. Ale pani leczy się lotionem, bioprazolem(może wrzody), lekami na mięśnie. Najpierw chciała 140 zł za straty, ale teraz więcej. Tymczas na szczęście już w DS.

Adwokata nie wezmę, nie pracuję. Trzeba walczyć i wierzyć.

Link to comment
Share on other sites

dorabella
Nie wiem nawet co powiedziec :shake:
I ja nie pracuje , ale mysle , ze adwokat jednak by sie przydal .
I mi te koszty nie sa potrzebne , dlatego myslslam chwile , zeby jednak zaplacic mandat o ile to wciaz mozliwe .
Wiem jednak ,ze jesli ma sie racje to trzeba walczyc do konca .

Link to comment
Share on other sites

kochana pomyśl co będzie jak byś teraz przyjęła mandat i za tydzień znowu przypełzną, że ZX cię widział i znowu mandat i znowu.....
A tak w grodzkim powiesz, że wiesz, ze w lesie nie wolno puszczać psów wolno, a twoje są puszczane na linkach- czyli pozostają na uwięzi.
Pamiętaj o tym, że pan cię zwyzywał to jest istotne bo jak pisałam wcześniej mógł się obawiać, że to zgłosisz ....

Ja na sprawę o pozbawienie byłego władzy nie miałam adwokata i wygrałam, a niestety pani sędzia twierdziła, ze jestem uparta. I wygrałam.

Link to comment
Share on other sites

RPG, szczerze współczuję sąsiadów i gratuluję cudownych psów.
Nie umiem Ci niestety pomóc w żadnych - prawnych sytuacjach. Jednak sądzę, że póki nie odstaniesz wezwania, póki nie przeczytasz o konkretnych zarzutach to się nie przejmuj. Ciesz się swoimi chłopakami, jednocześnie mając uwagę na wszystko dokoła.
Mieliśmy rodzinnie podobne przejścia - parę lat temu nasz mieszaniec owczarka i jamnika (nie wiem jak, ale innej możliwości nie ma) narobił nam swoim pięknym barytonem problemów. Dostaliśmy wezwanie do TOZ-u i do SM, że głodzimy psa, nie wyprowadzamy na spacer i że pies jest zaniedbany...
Mój tato się bardzo wtedy zdenerwował, zapakował psiura do auta i zawiózł pokazać do siedzib TOZ-u i SM. Szczęki im opadły, bo wychuchany i wykochany był.
Nie martw się na zapas. Ja i moje psiury plus jedno kotkowate trzymamy za Was kciuki.
A propos - trucia. Na naszym ogrodzie (mamy obecnie mieszańca leonbergera) wisi karteczka "teren prywatny, monitorowany". Wieś nie wie nawet, że kamer nie ma. Mówimy, że ukryte :diabloti: Wystarczy rozpuścić plotę i ona sama żyje swoim życiem. Wystarczy, że ktoś puści mimochodem w sklepie, że masz cudowne psy, które zdobyły wiele nagród za posłuszeństwo (najlepiej przyjezdni ludzie :P), pomieszkuję na wsi - wiem co mówię :)

Jeszcze raz powodzenia i nie daj się pozbawić szczęścia posiadania czterołapnych osobników :)

Link to comment
Share on other sites

RPG właśnie odkryłam cudowny artykuł w Kodeksie Wykroczeń

[B]Art. 78. Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne, [/B]
[B]podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.[/B]


Np. krzyk czy wymachiwanie rękami i zbliżanie się do zwierzęcia to też forma drażnienia[B].
[/B]


Mnie oskarżono z:
[B]Art. 77. [/B]Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.


Dziwi mnie, że policja mi o tym nie powiedziała, ale na szczęście jest sąd grodzki :)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli finanse pozwalają to ja radziłabym się przejść do prawnika na spokojnie pogadać o szczegółach, o okolicznościach, o tym co muszą Ci udowodnić i w jaki sposób. Rozumiem, że w sprawach o pogryzienie a priori zakłada się winę w nadzorze (bo jest dowód w postaci pogryzienia), ale chyba nie przy puszczaniu psów luzem, bo to faktycznie słowo przeciw słowu.

Link to comment
Share on other sites

RPG krzyczał, wyzywał ciebie i psy, jawnie chciał się przekonać na własnej skórze jak gryzie doberman, skąd wiesz może miał nadzieję, ze psy są luzem i go użrą, a on będzie chciał odszkodowania.

anellk.lk ja się z brakiem kagańca zgadzam, ale oprócz tego pani psa spłoszyła- wykonała ruch taki jak przy próbie np.uderzenia. Gdyby pies miał metalowy kaganiec- uderzyłby ją miałaby siniak i też by mnie skarzyła- ale ona również jest winna. Przepis powstał, aby zabezpieczyć właścicieli psów przed wyłudzeniem kasy za prowokowane pogryzienia.

Link to comment
Share on other sites

Sasiadka , kiedy dowiedziala sie o sprawie powiedziala sama , ze pojdzie do sadu i chetnie opowie o tym jak ja zabezpieczam swoje psy .
Przypomniala nam sie jeszcze jedna sprawa , kiedy jakis pies siedzial walsnie pod domem sasiadki 2 dni i wyl , a Jej pies w domu wariowal , bo przeciez obcy siedzial pod drzwiami .
Straz miejska proszona kilkakrotnie na interwencje nie przyjechala .
Pamietam to dokladnie , bo ten pies byl tak kilka razy pod domem sasiadow .SM tlumaczyla nam wtedy , ze moze wlasciciel sa sie po psa zglosi :-o

Mam chyba szczescie , ale znalazla sie prawnicza pomoc .:multi:
Juz wiem co i jak mam teraz juz robic .
Bardzo dziekuje .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']RPG krzyczał, wyzywał ciebie i psy, jawnie chciał się przekonać na własnej skórze jak gryzie doberman, skąd wiesz może miał nadzieję, ze psy są luzem i go użrą, a on będzie chciał odszkodowania.

[/quote]
Dokladnie tak .Napisalam wlasnie , ze gdyby oni byli bez smyczy i kaganca to raczej by ich nie wyzywal i do budy nie odsylal. Na takiego bohatera to on nie wyglada .
No ale ile mnie ta sytuacja zdrowia kosztuje to jego.:mad:

Link to comment
Share on other sites

Nie przyjmuj mandatu, bo wtedy na jednym się nie skończy. A jeżeli dopiero za którymś razem powiesz dość i sprawa wyląduje w sądzie, to dla sądu będziesz kobietą, która już była karana za puszczanie psów luzem i sądu nie będzie obchodziło to, że mandaty były wystawione nie słusznie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='RPG'] nie kazdy pies lezy spokojnie , kiedy 2 rowerzystow przejezdza obok ogrodzenia .
Akurat tu nie o to chodzi , bo nie kazdy musi przeciezwiedziec , ze to zrownowazone psy .
Dlatego tez nie daje powodow do paniki . Nie mam jednak wplywu na cudze fobie .[/quote]
Watpie czy tu chodzi o fobie :roll: raczej jak czytam o Ciebie .
Cos sie na tej wsi wyroznilas i Cie nie zaakceptowali :(
Smutne, ze to odbywa sie kosztem Twoich psow , tak jak je pokazujesz,
naprawde wygladaja na bardzo zrownowazone .
A przy tym jaki maja slodki wyglad w tych naturalnych uszach.:loveu:

[quote]oni sobie inaczej nie wyobrazaja :crazyeye:
Tylko lancuch , buda i resztki ze stolu , jesli...
[B]Nie chcialabys zreszta widziec jak wygladaja psy w tej wsi [/B].:shake:[/quote]

[quote]Nie wyobrazam sobie zycia w takiej wsi .Wiem , ze wszedzie jest podobnie , poczytalam wczoraj sporo tutaj o problemach .
[B]Niektore sytuacje sa tak szokujace , ze brak slow , zeby sie do nich odniesc.[/B][/quote]
A ja powoli szykuje sie do powrotu ...
Boje sie zamieszkac gdzies na osiedlu ze wzgledu na wlascicieli psow :angryy:
Bardzo chce zamieszkac na wsi ,ale nie na odludziu i jak ja wytrzymam takie traktowanie psow o czym tu na tym forum czytam :angryy:
Bardzo serdecznie Ci wspolczuje .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...