Jump to content
Dogomania

PATIULA

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

PATIULA's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. La Lu Ruquezas - ogromnie dziękuję za link do fotografii pozostałych ras Czy istniałaby mozliwość otrzymania fotek 4 i 5 ze strony 3? Bardzo by mi zależało, to nasz pierwszy występ w młodzieży a nasz aparat niestety okazał się absolutnie fatalny na warunki halowe i nie mam nic... Byłabym ogromnie wdzięczna
  2. O matko... Kwestie oceny prawnej opisałam, kwestie winy też. Wina nie musi być umyślna. Działanie z zamiarem to tylko postać winy (najcięższa z 4 mozliwych). [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1059/moj-pies-ugryzl-czlowieka-147323/index15.html"]http://www.dogomania.pl/forum/f1059/moj-pies-ugryzl-czlowieka-147323/index15.html#post13033388[/URL] Uwzględniając ten stan prawny ocena zostanie dokonana przez sędziego, a będzie dokonana na podstawie wyników postępowania dowodowego i oceny wiarygodności dowodów (tu: zeznań). W dziale o zdrowiu też rozważacie Państwo bardziej czy to dobrze czy niedobrze, że ktoś zachorował (czy dobrze mu tak) i podpieracie się informacjami z Weterynarza Freda? ;) Aż się odechciewa tracić czas w swoich przerwach... skoro to nie jest dział prawny.
  3. Też bardzo bardzo czekamy i może filmy z sobotnich BIS (zwłaszcza puppy :) ) Oglądaliśmy filmy na stronie PRZEPIĘKNE I wywiady też Guiness :)
  4. [QUOTE]Skupmy się nad tym co może Dorobella zrobic, by skutki tego pogryzioenia, przed wszystkim w wymiarze finansowym były dla Niej jak najmniej uciążliwe.[/QUOTE] No właśnie. Myślę, że dywagacje o tym, jak źle się stało, nie są potrzebne i chyba nie na miejscu. Się nie odstanie. Na pewno samo to wydarzenie będzie wystarczającą nauczką na przyszłość, dobijać nie trzeba. Wydawało mi się że nie po to jest ten dział, by bawić się w wysoki sąd.
  5. [QUOTE][FONT=Calibri]Dołączyłam zdjęcia zapisane na płytce CD, opisałam sprawę. [/FONT] [FONT=Calibri]Zmieściłam się w 7 dniowym terminie.[/FONT] [/QUOTE][FONT=Calibri]Doskonale :) [/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Nie wiem czy uda mi się być osobiście, rozprawa o 9, a nauczycielka przychodzi na 9.40[/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Musisz to sobie zorganizować. Jeśli nie pójdziesz, wygranie tej sprawy byłoby tak prawdopodobne jak wygrana w totolotka. [/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Grzywnę zapłacę na pewno wg taryfikatora 200 zł. [/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Dlaczego jesteś pewna? Tzn. czy u Ciebie obowiązuje obowiązek wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu? Jeśli tak… to tak naprawdę nie mamy o czym rozważać w sprawie o wykroczenie i możesz nie tracić czasu (to jest czyn formalny, nie trzeba spowodować zagrożenia by ponieść odpowiedzialność, wystarczy niedostosowanie się do obowiązujących przepisów co do kagańca). [/FONT] [FONT=Calibri]W dalszym ciągu jednak, sąd już w tym postępowaniu może orzec obowiązek naprawienia szkody - a pod Twoją nieobecność na 99% zostaną uwzględnione wszystkie udokumentowane wydatki (uzasadnione lub nieuzasadnione).[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri]Jeśli nie - to nie na pewno.[/FONT] [FONT=Calibri]To dość istotne, ponieważ w razie żądania odszkodowania i być może zadośćuczynienia mogą wchodzić w grę poważne kwoty. Te o których tu mowa wcale nie są niesamowicie wysokie (1000 zł). Zaręczam, że sąd nie byłby zdziwiony i nie postrzegałby pogryzionej pani jako naciągaczki - dopiero po wykazaniu okoliczności wskazujących na jej winę. Dlatego ustalenia z tego postępowania mają większe konsekwencje, niż 200 zł grzywny.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Co sąd obchodzi, że nie pracuję. Dopisałam o zwolnienie z kosztów.[/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Sąd ma obowiązek zadać takie pytanie każdemu obwinionemu. Od tego zależy ewentualna wysokość grzywny.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]No więc tak Patiula pies wcześniej powarkiwał i szczekał, potem został uspokojony i smycz została skrócona do "oporu" szedł czterema łapami po ziemi. [/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]OK. Jeszcze dodaj że pani to widziała i będzie jeszcze bardziej OK :) [/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Piszę z ręka na sercu, pies nie ugryzłby jej, gdyby nie zamach jaki wykonała, gwałtowny, szeleszczącą reklamówką....nawet jeśli chciała go odstraszyć...powiedzmy na wszelki wypadek... to niestety efekt był taki, a nie inny. [/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Czyli jednak dopuściła się wykroczenia z art. 78 kw. Ten przepis przewiduje dwie formy jego popełnienia, skutkujące doprowadzeniem zwierzęcia do tego, że staje się niebezpieczne:[/FONT] [FONT=Calibri]1. drażnienie[/FONT] [FONT=Calibri]2. płoszenie.[/FONT] [FONT=Calibri]Chęć odstraszenia zwierzęcia w taki sposób jest płoszeniem z tego przepisu. Płoszenie to takie oddziaływanie na zwierzę, które powoduje jego niepokój lub strach. Do takich działań zalicza się również oddziaływanie bez dotknięcia - w tym przestraszenie zwierzęcia przez machnięcie przedmiotem.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Napisałam w piśmie do sądu, że dno reklamówki wylądowało bezpośrednio nad głową i tułowiem psa, to był ruch wahadłowy. Nie dotknęła go ta reklamówka, ale sama nagłość zdarzenia dla mnie to jest art. 78 KW.[/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Tak. Oczywiście nie zapominając o winie :) (lekkomyślność/niedbalstwo/być może nawet wina umyślna - tak byłoby w przypadku, gdyby pani się przyznała, że chciała go odstraszyć)[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Dzisiaj się dowiedziałam, że podobno przy zwrotach za leki, w formie jakby zapomogi jest oprócz faktury potrzebna opinia lekarza na specjalnym, druku. Po to, ze każdy sobie może kupić w aptece co chce i przynieść fakturę. [/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]To dopiero na etapie postepowania sądowego, ale oczywiście tak. Gdy złoży same faktury bez uzasadnienia, możesz złożyć wniosek o opinię biegłego co do konieczności wskazanych kosztów. W takim przypadku jednak sąd może Cię obarczyć kosztami tej opinii… a to może być nieopłacalne. Możesz też podważać kolejne pozycje z faktury na podstawie własnej wiedzy - uzasadniając to - wtedy jeśli sąd poweźmie wątpliwości co do zasadności kosztów sam skieruje sprawę do biegłego lub tych kosztów po prostu nie uwzględni (wtedy istnieje małe ryzyko, że będziesz musiała płacić za biegłego).[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri][QUOTE]Innym aspektem jest zwrot kosztów za spodnie, ja jej zwróciłam 60 zł. Jeżeli ona zapłaciła za nie np. 20 zł, chodziła w nich jakiś czas to powiedzmy pół ceny to 10 zł. Ponieważ ona nie jest w stanie przedstawić mi paragonu za spodnie....a podobno wszystkie wydatki powinny być udokumentowane to.... też można podciągnąć pod wyłudzenie. Tak samo jak na fakturze widnieje do zapłaty kwota ok. 40 zł, a ona w piśmie do zapłaty napisała ok. 60 zł.[/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri]Nie muszą być udokumentowane, jeśli zapłaciłaś dobrowolnie. W tym zakresie uznałaś jej roszczenie i masz do tego prawo. Możesz jednak w trakcie postępowania powiedzieć, że zapłaciłaś xy zł (wszystkie zapłacone kwoty), a szkoda jest na xz zł (podliczyć wszystkie uzasadniona kwoty), więc żądasz zaliczenia tego co zapłaciłaś na poczet należnej jej kwoty.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri] [FONT=Calibri][QUOTE][B]napisał ssylwia[/B][/FONT] [FONT=Calibri]nagranie takiej rozmowy jest naruszeniem dóbr osobistych z art. 23 (chyba nie pamiętam dokładnie albo 24 KC) [/QUOTE][/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri]Ssylwia, nie mogę się nie odnieść, żeby nie zostawić tego tematu zamkniętego w taki sposób, ale z drugiej strony nie bardzo mam jak… żeby nie było, że krytykuję chęć dyskusji. [/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri]Nie jest tak. Bywa, ale nie jest :) To nie tak proste… jak z każdą sprawą która trafia do sądu - gdyby było proste i jednoznaczne, to by sąd nie musiał tego rozstrzygać, prawnicy nie oczekiwaliby orzeczenia z niepokojem, a już z pewnością wyroki nie byłyby zmieniane w wyższych instancjach.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri]Doradzanie w sprawach prawniczych ma bardzo poważne skutki dla człowieka, który radą się pokieruje. Tu nie ma miejsca na gdybanie. Z powodu takiego powszechnego podejścia wiele spraw trafia do prawników już w "stanie agonalnym", często po zaprzepaszczeniu szans.[/FONT] [FONT=Calibri] [/FONT] [FONT=Calibri]Z tych samych przyczyn nie "leczę" ludzi ze schorzeń o których słyszałam/czytałam (nie jestem lekarzem). [/FONT] [/FONT]
  6. Niestety (czy też własnie [B]stety[/B] ;) ) nie jest to prawdą. Na czym innym mogłoby się skończyć? Na jakiej podstawie prawnej? ;)
  7. Z punktu widzenia teoretyka jest to oczywiście interesujące i godne dyskusji (tylko może niekoniecznie porady - lecz dyskusji seminaryjnej). Z punktu widzenia praktyki sądowej - ja z zasady nie doradzam ludziom, by z góry przekreślali swoją szansę na udowodnienie czegoś, czego w inny sposób udowodnić się nie da. Takie dowody w postepowaniach sadowych tego typu OCZYWIŚCIE są skutecznie przeprowadzane. Są niedopuszczalne w wielu rodzajach postępowań, ale postępowania z kw do nich nie należą (chyba że na tej podstawie ktoś byłby oskarżany). Ocena dopuszczalności jest dokonywana indywidualnie w każdej sprawie. Ich stosowanie w praktyce sądowej jest bardzo częste.
  8. :( Straszne [quote]Byłam na policji, zgłosiłam ( złożyłam zawiadomienie na piśmie i poprosiłam o podpisanie mojej kopii ) i nic... Okazuje się ,że tego "pana" policja dobrze , ale na razie nic nie może zrobić:angryy:. [/quote]Jak to "i nic"? Muszą prowadzić postępowanie w sprawie. To jest groźba karalna, przestępstwo zagrożone nawet kara pozbawienia wolności do lat 2 (art. 190 kk). MUSISZ złożyć [B]wniosek o ściganie sprawcy[/B] (NIE TYLKO zawiadomienie o przestępstwie). Jeśli "i nic" w sensie - wiemy rozumiemy postępowanie wszczynamy ale musi się Pani liczyć z tym że nie damy rady nic mu zrobić ze względu na niepoczytalność tego człowieka - to: 1. PROWADZIĆ te postępowanie, 2. jeśli postępowanie będzie szło w tym kierunku (biegli stwierdzą niepoczytalność) - zgłosić wniosek o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie zamkniętym (art. 93 kk). O konieczności zastosowania powyższych kroków w celu ochrony zdrowia i zycia swoich psów poinformuj sąsiadów na piśmie - WAŻNE - nie w formie "jak to się nie skończy to podejmę takie kroki" tylko w formie "bardzo mi przykro, ale wobec obawy o życie moich psów byłam zmuszona podjąć takie kroki". (nie może być w tym groźby - uzależnienia podjęcia takich kroków od jego zachowania). Poinformuj też o założeniu monitoringu i zainstaluj co najmniej atrapy kamer.
  9. Podstawowym problemem, na którym musisz się skupić jako przeważającym w tych postepowaniach, jest wykazanie WINY i jej stopnia. Póki co to są postępowania z KW, musisz też pamiętać o ewentualnym zagrożeniu postępowaniem cywilnym - wynik postępowania z KW ma istotne znaczenie dla ewentualnych dalszych roszczeń cywilnych (i jak najbardziej istnieje zagrożenie roszczenia za "straty moralne" - zadośćuczynienie za krzywdę). To nie są łatwe i jednoznaczne postępowania, zasadnicza będzie kwestia winy i PRZYCZYNIENIA SIĘ przez panią do zajścia tego wydarzenia (do miarkowania ewentualnych kwot). Odpowiedzialność za wykroczenia jest oparta o zasadę winy i tylko wtedy i tylko ten może być ukarany, kto tę winę ponosi. Istotne, że wina nie musi być umyślna - może to być też nieumyślna (i w tych sprawach to o nich będzie mowa) czyli lekkomyślność lub niedbalstwo - człowiek nie ma zamiaru doprowadzić do takiego wydarzenia, popełnia je na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że taką mozliwość przewidywał lub MÓGŁ PRZEWIDZIEĆ. Twoja sprawa będzie się rozbijać o to, kto nie zachował ostrożności mimo iż mógł przewidzieć taki skutek. To jest zagadnienie, na którym musisz skupić wszelkie zeznania, twierdzenia i dowody. Ukierunkowując nieco postepowanie- Ty nie mogłaś przewidzieć takiego skutku, ponieważ np. pies w żadnym razie nie był agresywny i na nikogo się nie rzucał, nigdy nie było potrzeby zakładania kagańca. Obowiązek był wykonany ponieważ był na smyczy, dla zachowania najwyższej ostrożności ta smycz została maksymalnie skrócona gdy pani przechodziła. Przechodziłaś tak, by pies nie zetknął się z panią (widząc miejsce chodnika po którym idzie, przechodziłaś najodleglejszym - np. przy prawej krawędzi). Pies nie miał możliwości pani nawet dotknąć. Pani przekładając siatki zmieniła "tor" ruchu i w sposób nagły zmniejszyła odległość do psa umożliwiając dosięgnięcie. Pies wcześniej szczekał i warczał, więc nie powinna była dokonywać ruchów umozliwiających atak. Pies szedł po Twojej "zewnętrznej" (patrząc od pani) stronie? To jest też środek ostrożności. Uwaga. Człowiek ma prawo iść chodnikiem. Ma prawo przekładać siatki. To jest zwykłe zachowanie człowieka, do którego ma prawo. Ma prawo nie spodziewać się ataku ze strony idącego psa i może nie zwracać uwagi na to, że obok przechodzi pies. Lekkomyślność występuje natomiast wtedy, gdy człowiek idąc z naprzeciwka wie, że idzie człowiek z psem (widzi, patrzy), widzi że nie jest przyjaźnie nastawiony, ale lekkomyślnie "nachodzi" na psa - pomimo miejsca na chodniku podchodzi do strony po której idziecie, a na waszej wysokości wykonuje nagły niemożliwy dla Ciebie do przewidzenia zamach siatką, przechylając się w stronę psa i umozliwiając mu ugryzienie. Co więcej, w wyniku tego machnięcia dokonuje zamachu na psa: uderza psa torbą skutecznie lub nie (jeśli fakt że pies nie został uderzony wynika tylko z tego, że się uchylił/obronił - fakt zamachu pozostaje). Te elementy musisz wykazać, by wina za zdarzenie oraz jego konsekwencje (koszty leczenia, zadośćuczynienie za ból) nie obciążyły Ciebie. KWESTIE DOWODOWE: W tym przypadku wyłącznie ocena wiarygodności pań. Ważne, by mówić spontanicznie, nie ubarwiać wydarzenia, nie zmieniać tego co się powiedziało, nie doprowadzić do sprzeczności. Na kłamstwie da się człowieka złapać. Licz się z tym, że zostaniesz ukarana przez Sąd na podstawie wniosku (standard) - od tego będziesz musiała złożyć odwołanie. Wtedy dopiero zaczyna się proces. Nagrywaj wszelkie kontakty z tą panią (rozmowy/spotkania). Odradzałabym żądanie ścigania jej za wyłudzenie - na tym etapie postępowania. O tym wszystkim natomiast koniecznie musi wiedzieć organ prowadzący Twoje postepowanie.
  10. Sama miałam Dobusia... 14 lat. Najwspanialszego, kochającego szkolenie i wszelką pracę i współpracę. Wszyscy w rodzinie o Nim pamiętamy. Wiem, jakie mogą być dobermany : ) Świadek nie musi widzieć Cię 24h/dobę. Takiego nigdy nikt nie będzie miał :) Potrzebny Ci do podważenia wiarygodnosci tego, który zeznaje przeciwko Tobie - tylko w tym celu. Zażądaj też wykazu zgłaszanych przeciwko Tobie zawiadomień do SM i na Policję. Pisma z wnioskami możesz składać na każdym etapie postępowania - im szybciej tym korzystniej dla Ciebie. Nie czekaj do zgromadzenia wszystkiego, potem najwyżej "dołożysz" nowe materiały - jak najszybciej złóż to, co już masz wraz ze swoim stanowiskiem i zdjęciami "ich" psów, z wnioskiem o przeprowadzenie dowodu ze złożonych materiałów na konkretne okoliczności. Złożyłabym jeszcze zaświadczenia o ukończonych przez psy szkoleniach. btw, który to będzie sąd?
  11. RPG, niestety masz rację. Życie na sali sądowej nauczyło mnie, że nigdy nie można powiedzieć "ta sprawa jest na 100% wygrana/przegrana". Ale to nie znaczy że masz załamać ręce... bez przesady! Najwazniejsze, jak juz tu wskazano, to dowody. Pamiętaj, że to Tobie muszą udowodnić że naruszasz przepisy - to nie Ty masz udowadniać, że jest inaczej. Niestety, środkiem dowodowym są też świadkowie... Zatem przygotuj się, że usłyszysz zeznania niezgodne z prawdą, o których nieprawdziwości będziesz wiedziała tylko Ty - niestety nie sędzia. Z tego powodu musisz przygotować się na ich podważenie. Rób zdjęcia i nagrywaj spacery swoich psów i wędrówki innych. Masz tam jakichkolwiek racjonalnych sąsiadów? Którzy zeznaliby w sądzie jak jest? Popytaj. Złóż do sprawy (pismem z sygnaturą sprawy) swoje stanowisko (dołącz zdjęcia) i wniosek o obserwację Twojego domu i psów, celem ustalenia stanu faktycznego. Takiego wniosku niestety prawo nie przewiduje i mi "nie wypadałoby" takiego złożyć, ale Tobie jak najbardziej. Policja ma prawo prowadzić obserwację. Juz sam wniosek będzie wyglądał wiarygodnie. Jeśli wiesz, którzy to "sąsiedzi" wzywają interwencje i doprowadzili do tego postępowania, szykuj się na złożenie zawiadomienia przeciwko nim - inaczej na tym postępowaniu pewnie się nie skończy. ps. Filmy złóż na płycie cd lub dvd. NIE SKŁADAJ na tym etapie zawiadomień o składaniu fałszywych zawiadomień i fałszywych zeznań. Wobec opisu sytuacji, BARDZO ODRADZAM. W takich ośrodkach lokalnych poczekaj z tym do zakończenia swojej sprawy.
  12. Zgłosiłaś zawiadomienie o groźbach? Jeśli jest chory psychicznie, to w razie czego mozna wszcząć postępowanie również z ustawy o zdrowiu psychicznym ze względu na fakt, że jego stan zagraża bezpieczeństwu innych. Pierwszy krok jednak to zgłoszenie zawiadomienia o groźbach.
  13. Super :multi: Jesteście fantastyczni :loveu: Fotki przepiękne, cudowne i nasz łobuz się załapał :loveu:
  14. I jak? Radzicie sobie? Zgłosiliście nękanie?
  15. Bardzo się cieszę że mogłam pomóc:multi: Jak Miluś będzie w nowym domku, dajcie znać to do niego podjedziemy porobimy fotki :loveu:
×
×
  • Create New...