malawaszka Posted March 4, 2013 Author Posted March 4, 2013 [quote name='Saththa']Melduje iż 1% ulotki wisza w przychodniweterynaryjnej. jeszcze dwa sklepy mi zoo zostały;)[/QUOTE] :multi:superrrrrrrrrrr Quote
Pink Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Ja dzisiaj zostawilam u wetow 2 i u fryzjerki i w sklepie zoo - bo szelki dla Oskara kupowalam, to odrazu babeczkom pare zostawilam. No i przypielam na tablicy ogloszen w Auchan i Castoramie i LM ... nosze je w torebce, to gdzie bede mogla, tam bede zostawiac. Kobialki ile teraz chip kosztuje? moze burki bym odrazu chipnela jak bede kastrowac hmmmm Quote
malawaszka Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 cena chipowania zależy od weta - jak zdziera to i ponad 100 zł może być, jak nie zdziera to ze 40 zł :mad: Quote
Pink Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Acha, to okejos dzieki ... moje nie zdzieraja, bo wiedza ze to nie dla mnie ;) zapomnialam poprostu z tego wszystkiego zapytac .. w poniedzialek przy ciachaniu sie okaze ile beda chcialy. Quote
malawaszka Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='AniaGucio']Wasiu, a do mnie ulotki wysłałaś?[/QUOTE] tak - nie doszły? w skrzynce sprawdzałaś? bo wysyłałam tym razem zwykłymi priorytetami - nie poleconymi Quote
WATACHA Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='Pink']Ja dzisiaj zostawilam u wetow 2 i u fryzjerki i w sklepie zoo - bo szelki dla Oskara kupowalam, to odrazu babeczkom pare zostawilam. No i przypielam na tablicy ogloszen w Auchan i Castoramie i LM ... nosze je w torebce, to gdzie bede mogla, tam bede zostawiac. Kobialki ile teraz chip kosztuje? moze burki bym odrazu chipnela jak bede kastrowac hmmmm[/QUOTE] Kiedyś w Warszawie kosztowały 30,00 zł.Z tym, że ja wszystkie psiaki chipowałam za darmo, bo była akurat akcja bezpłatnego.Popytaj, może i u Ciebie jest takie coś? Quote
zerduszko Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Ja już ulotki rozniosłam, ale coś mało jednak ;) One grube, to się dużo wydawało. Quote
wilczka Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [INDENT] [URL="http://www.facebook.com/media/set/?set=a.536449636395127.117997.472848726088552&type=1¬if_t=like"]http://www.facebook.com/media/set/?s...1¬if_t=like[/URL] [URL="http://www.facebook.com/photo.php?v=480563008676227&set=vb.472848726088552&type=3&theater"]http://www.facebook.com/photo.php?v=...type=3&theater[/URL] lexi juz w nowym domku wiec narazie zmykam z watku,chyba ze nastepny bidul szorsciak mi wpadnie to sie u was pokazemy [/INDENT] [/QUOTE] Quote
AniaGucio Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='malawaszka']tak - nie doszły? w skrzynce sprawdzałaś? bo wysyłałam tym razem zwykłymi priorytetami - nie poleconymi[/QUOTE] Dzisiaj ze trzy razy sprawdzałam :/. Quote
malawaszka Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 kurde mol... do wszystkich już doszły - no mam nadzieję, że i do Ciebie lada chwila dotrą - jak nie to wyślę jeszcze raz Quote
malawaszka Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [quote name='LeCoyotte']A zostało trochę dla mnie tych ulotek?;)[/QUOTE] jasne - daj adres na maila [email][email protected][/email] to jutro wyślę Quote
LeCoyotte Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='malawaszka']jasne - daj adres na maila [email][email protected][/email] to jutro wyślę[/QUOTE]PoszłooooDzięki Quote
malawaszka Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 i ja dziękuję :) a tymczasem... nudy nie ma :( [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.529031043808320.1073741831.100001042885838&type=1[/url][CENTER][B]W lecznicy w Bielsku-Białej jest taka suczka....po złym leczeniu, okazało się że ma cukrzycę, właściciele nie chcą jej leczyć, bez serca, bez żalu - kazali uśpić....mamy 2 dni żeby jej pomóc tel. 607 488 598 PILNIE SZUKAMY DOMU STAŁEGO lub TYMCZASOWEGO [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/9417/48852903106714165112732.jpg[/IMG] [IMG]http://img818.imageshack.us/img818/3125/55495952903110380831414.jpg[/IMG] [/B][/CENTER] Quote
farmerka63 Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 A wiemy może jak ma wyglądac leczenie cukrzycy ? Codzienne zastrzyki insuliny czy jakaś łagodniejsza koncepcja ? KAZALI UśPIĆ ..... :angryy: Quote
malawaszka Posted March 6, 2013 Author Posted March 6, 2013 nie wiem jak to wygląda - nigdy nie miałam psa z cukrzycą, ale wiem, że może być tak, że po sterylizacji cukier się sam unormuje bo o tym akurat niedawno z wetem rozmawiałam; ta suczka ma dopiero 2!!!!! LATA! Quote
malawaszka Posted March 6, 2013 Author Posted March 6, 2013 [quote name='wilczy zew']na zadbaną też nie wygląda :shake:[/QUOTE] nie no co Ty wz - przecież ma ślicznego kucyczka :shock: Quote
Anula Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 [quote name='farmerka63']A wiemy może jak ma wyglądac leczenie cukrzycy ? Codzienne zastrzyki insuliny czy jakaś łagodniejsza koncepcja ? KAZALI UśPIĆ ..... :angryy:[/QUOTE] Jeżeli cukier we krwi występuje w małych ilościach to podaje się tabletki,natomiast jeżeli w dużych to pozostaje insulina do końca życia i odpowiednia dieta.Tak jak u ludzi. Quote
wilczy zew Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 [quote name='malawaszka']nie no co Ty wz - przecież ma ślicznego kucyczka :shock:[/QUOTE] taaaa...bo grzywka sięgałaby do ziemi... Quote
malawaszka Posted March 6, 2013 Author Posted March 6, 2013 ona w ogóle nie wygląda jak sznaucer tylko ta fryzura jest jak shih-tzu Quote
farmerka63 Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Taki mały szkrab jak nasza Szpulka ... Fryzura - drobiazg. Trzeba jej ratować życie :placz: Quote
Pink Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Cukrzyca niestety jest nieuleczalna, mozna zmniejszyc objawy, stosowna dieta i lekami jak Anula juz napisala. A ze sa chyba 3 typy cukrzyc zwierzecych, to trzeba okreslic jaka to cukrzyca jest ... z tym, ze ja stawiam na cukrzyce genetyczna, bo cukrzyce hormonalne czy wtorne, to raczej u starszych psow tz 7-8 latkow sie pojawiaja. Dosc podatne na cukrzyce sa np jamniki, PON-y i pudle .... da sie z tym zyc, tylko na takiego psa trzeba ciagle uwazac. Quote
AniaGucio Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 [quote name='malawaszka']kurde mol... do wszystkich już doszły - no mam nadzieję, że i do Ciebie lada chwila dotrą - jak nie to wyślę jeszcze raz[/QUOTE] Melduję, że doszły!! Kocham ludzi :mad:. Moja mama miała kota z cukrzycą - codziennie dostawał zastrzyk z insuliny. Jak czuł się źle, sam przychodził i prosił o zastrzyk. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.