Jump to content
Dogomania

Wady genetyczne


agasc

Recommended Posts

[quote name='Balbina12']1.Nie wiem czy mieli zrobione.Ale pani nie chciała za niego nie wiadomo jakich pieniędzy jak co niektórzy hodowcy nie oferując nawet badań:angryy::angryy::angryy:
2.To jest realne.Zależy jakie masz podejście do psiaka-czy wystawy,kasa,konkurencja-czy -dobro psiaka,zdrowie psa:shake:Widzę,że dla was liczy się to pierwsze....smutne:-(
3.Proszę nie wgadujcie mi głupot,że hodowcy wcale nie zależy na kasie-[B]tigrunia woli zaoszczędzić na badaniach [/B]-na bardzo ważnej rzeczy w hodowli! Piszecie,że mi tylko na kasie zależy -Ktoś tu oferował mi 2 yorka-nie wziełam - dlaczego? z czystej odpowiedzialności której wy nie posiadacie:shake: widzę,że [B]tigruni zależy na kasie i wystawach a dobro suczek i szczeniaków ma mniejsze znaczenie[/B]:roll:[/quote]
Balbino pisząc takie oskarżenia niestety musisz się podpisać imieniem i nazwiskiem - jeśli tego nie zrobisz zgłoszę sprawę do administratora forum i od razu Cię namierzę po czym sprawa zostanie zgłoszona na policji :p
Przydało by Ci się trochę z prawa podszkolić :p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 100
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='nane'][CENTER][FONT=Courier New]Wcale anonimowa nie jestem dla Twojej wiadomości nazywam się Marta Góral pochodzę z Koszalina i mam 4 psiaki z hodowli Cardea (którą prowadzi moja mama z siostrą) wystarczy??? :cool3:[/FONT]

[FONT=Courier New]nigdy nie wstydziłam się tego kim jestem i jakie psy posiadam [/FONT]
[FONT=Courier New]kocham je nad życie pomimo tego, że nie są chodzącymi ideałami :p [/FONT]
[FONT=Courier New]nie mają jakiś super wypasionych tytułów [/FONT]
[FONT=Courier New]z bardzo prostego powodu dla mnie nie muszą być super hiper wypasionymi interchampionami [/FONT]
[FONT=Courier New]kocham je za to jakimi są a nie za to jakie mają tytuły :roll:[/FONT][/CENTER]
[/quote]


Nane i właśnie o to chodzi:D
Swoje psiaki powinno się kochać (nie zawsze rozmnażać)za to ,że są, a nie za to -jakie są.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='...::Basia::...']Witam
jak można poznać czy york nie będzie miał żadnej wady genetycznej? Czy to pisze w rodowodzie rodziców?
Z góry dziękuje za odpowiedź[/QUOTE]

niestety nie da się tego zaóważyć u 8- tygodniowego szczeniaka (no chyba, że widać że jest jakiś mizerny i schorowany). Moja koleżanka kupiła yorka z hodowli z myślą o wystawianiu go, ale niestety ma wadę zgryzu. Nie wyrusł pieskowi górny siekacz i ma niestety zamiast 6 to 5 ząbków. Zapłaciła za piesaka 1800 zł. To jest najgorsze, że kupno w hodowli też nie gwarantuje 100% zdrowego pieska, nie jest się w stanie przewidzieć co będzie w przyszłości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agunia_so']niestety nie da się tego zaóważyć u 8- tygodniowego szczeniaka (no chyba, że widać że jest jakiś mizerny i schorowany). Moja koleżanka kupiła yorka z hodowli z myślą o wystawianiu go, ale niestety ma wadę zgryzu. Nie wyrusł pieskowi górny siekacz i ma niestety zamiast 6 to 5 ząbków. Zapłaciła za piesaka 1800 zł. To jest najgorsze, że kupno w hodowli też nie gwarantuje 100% zdrowego pieska, nie jest się w stanie przewidzieć co będzie w przyszłości.[/QUOTE]

A od jakiego wieku można zauważyć wadę zgryzu? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='...::Basia::...']Witam
jak można poznać czy york nie będzie miał żadnej wady genetycznej? Czy to pisze w rodowodzie rodziców?
Z góry dziękuje za odpowiedź[/quote]
Można obserwować potomstwo na ringach, rozmawiać z ich właścicielami i chodzić na sekcję do ZK. I tak nigdy gwarancji nikt nie da dlatego, że świat ani życie nie jest przewidywalne.
Pies jako ssak jest tak samo narażony na choroby genetyczne jak człowiek.
Samo rodzi się więc pytanie: dasz sobie gwarancję, że urodzisz dziecko bez wad? Że nie będzie miało krzywych zębów, kręgosłupa, platfusa lub poważniejszego schorzenia?
Rodowód jest drzewem genealogicznym psa.

Link to comment
Share on other sites

Taaa...

Pamiętam, jak w tzw. środowisku krązyła kopia umowy podsuwanej przez pewnego obrotnego hodowcę rottków nabywcom jego szczeniąt.
Wynikało z niej, że cokolwiek by nie wyszło u szczeniaka (dysplazja, wodogłowie, spondyloza, co tylko dalo się wymyslić) to będzie na 100% wina własciciela, który "źle prowadzi psa".
:crazyeye:
Wyglądalo na to że pan hodowca w ogóle nie wierzy że istnieje coś takiego jak schorzenia dziedziczne... :oops:

Pół Warszawy rechotało nad tą umową - ale w sumie to powinien być śmiech przez łzy, bo po pierwsze, przerażające że ktokolwiek godził się podpisac tak nierzetelny dokument (podejrzewam ze niestety rozanieleni widokiem słodkich malych szczeniorków klienci podpisywali nie czytając dokładnie), po drugie, obrazowało obrzydliwie dobre samopoczucie pana hodowcy - oby takich jak najmniej było w naszym kynologicznym światku, oby...! :cool1:

BTW kiedy sprzedajemy komuś psa WYSTAWOWEGO, to bierzemy za niego odpowienio więsze pieniądze, niż za tzw. PETa... wszak prawda...?

Pytanie za sto punktow (można wygrać lutownicę samostartującą w kolorze "mosiądz antiqua"): a jesli piesek sprzedany za duże pieniądze jako wystawowy okaże się pecikiem, to co dzieje się wtedy? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']BTW kiedy sprzedajemy komuś psa WYSTAWOWEGO, to bierzemy za niego odpowienio więsze pieniądze, niż za tzw. PETa... wszak prawda...?

Pytanie za sto punktow (można wygrać lutownicę samostartującą w kolorze "mosiądz antiqua"): a jesli piesek sprzedany za duże pieniądze jako wystawowy okaże się pecikiem, to co dzieje się wtedy? :evil_lol:[/quote]
Właśnie - co wtedy?
Logicznie rozumując nikt nie przewidzi co ze szczenięcia wyrośnie.
Jak Ty rozwiązujesz ten problem?
Bo co do zębów to chyba fakt - yoras kłów najczęściej sam nie zrzuca a jak nowy właściciel przeciągnie fakt usunięcia ich i wyrosną do środka, skrzywiając zgryz to czyja wtedy jest wina?
Nierzetelnego hodowcy, który szczenię w pełni sprawne czyt. z dobrym zgryzem sprzedał, uprzedzając o pilnowaniu ząbkowania?
Czy nabywcy, który sprawę potraktował ulgowo i później szuka winnego?

Inna sprawa z innymi wadami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Taaa...

Pamiętam, jak w tzw. środowisku krązyła kopia umowy podsuwanej przez pewnego obrotnego hodowcę rottków nabywcom jego szczeniąt.
Wynikało z niej, że cokolwiek by nie wyszło u szczeniaka (dysplazja, wodogłowie, spondyloza, co tylko dalo się wymyslić) to będzie na 100% wina własciciela, który "źle prowadzi psa".
:crazyeye:
Wyglądalo na to że pan hodowca w ogóle nie wierzy że istnieje coś takiego jak schorzenia dziedziczne... :oops:

Pół Warszawy rechotało nad tą umową - ale w sumie to powinien być śmiech przez łzy, bo po pierwsze, przerażające że ktokolwiek godził się podpisac tak nierzetelny dokument (podejrzewam ze niestety rozanieleni widokiem słodkich malych szczeniorków klienci podpisywali nie czytając dokładnie), po drugie, obrazowało obrzydliwie dobre samopoczucie pana hodowcy - oby takich jak najmniej było w naszym kynologicznym światku, oby...! :cool1:

BTW kiedy sprzedajemy komuś psa WYSTAWOWEGO, to bierzemy za niego odpowienio więsze pieniądze, niż za tzw. PETa... wszak prawda...?

Pytanie za sto punktow (można wygrać lutownicę samostartującą w kolorze "mosiądz antiqua"): a jesli piesek sprzedany za duże pieniądze jako wystawowy okaże się pecikiem, to co dzieje się wtedy? :evil_lol:[/quote]

[CENTER][FONT=Courier New]to już zależy od hodowcy
albo trafimy na uczciwego albo nie
nie ma co generalizować, że wszyscy są BEEE bo biorą kupę kasy za szczeniaka
ja powiem tyle - wystawy też kosztują
jeżeli kupujemy szczeniaka po utytułowanych rodzicach to wniosek jest prosty, że właściciel trochę pieniążków wydał aby te tytuły zrobić
Yorków na wystawach jest baaardzo dużo w porównaniu do innych ras :p więc zrobienie Ch.Pl. często graniczy z cudem
tym bardziej, że w Yorkach mamy jeszcze problem koloru
chciał nie chciał z wiekiem kolor "blaknie" chyba, że mamy wełniaka :cool1: i tym samym czas na zrobienie Ch.Pl. nam się skraca
suki rodzą szczeniaki a włos różnie na to reaguje
jedne suki baardzo jaśnieją, innym wypadają włosy
a to szczeniaki wyrwą brodę i wąsy mamusi ...
nie będę tutaj was zanudzać takimi wywodami
powiem tylko, że najczęściej suka po porodzie nie nadaje się do wystaw przez najbliższy rok :p
jak nie dłużej :roll:

ostatnio znajoma szukała psiaka na wystawy X rasy
kobieta chciała od niej 2000 eurosów za sukę
znajoma zapytała czy w takim razie ona jej zagwarantuje, że szczeniak będzie żył
i będzie wygrywał a ona na to, że to już jest ryzyko kupującego :roll:
nie będę tego komentować
takie rzeczy się zdarzają
inna sytuacja jest gdy kupujemy psa za granicą
za szczeniaka płacimy kupę kasy ponieważ tam dodatkowo szczenięta mają ubezpieczenia
szkoda tylko, że u nas takowego nie ma :-(

jeszcze jedno wg. mnie psy u nas w kraju są stanowczo za tanie :shake:
i nie mówię tego jako hodowca który chce zarobić ale jako właściciel
wiecie dlaczego ?
ponieważ posiadanie psa jest LUKSUSEM i nie każdego na ten luksus stać
szczerze wam powiem, że byłabym za tym aby zostały wprowadzone wysokie podatki za posiadanie suki która może być użyta do rozrodu, czy to
- suka z rodowodem
- w typie
- kundelka
podejrzewam, że wówczas ludzie masowo sterylizowaliby psiaki
nie wspominając już o tym, że problem bezdomności po jakimś czasie na pewno by zmalał ;)

[/FONT][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nane'][CENTER][FONT=Courier New]

jeszcze jedno wg. mnie psy u nas w kraju są stanowczo za tanie :shake:
i nie mówię tego jako hodowca który chce zarobić ale jako właściciel
wiecie dlaczego ?
ponieważ posiadanie psa jest LUKSUSEM i nie każdego na ten luksus stać
szczerze wam powiem, że byłabym za tym aby zostały wprowadzone wysokie podatki za posiadanie suki która może być użyta do rozrodu, czy to
- suka z rodowodem
- w typie
- kundelka
podejrzewam, że wówczas ludzie masowo sterylizowaliby psiaki
nie wspominając już o tym, że problem bezdomności po jakimś czasie na pewno by zmalał ;)

[/FONT][/CENTER]
[/quote]

O pseudo hodowlach nie wspominając :diabloti:

Masz rację i pod Twoim zdaniem podpisuję się oboma rękoma :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12'][B]stanowczo za tanie-Według mnie są za drogie.Gdyby były tańsze ludzie nie musieliby kupować psów w typie , rozmnażać ich:shake:[/B][/quote]
Widać po schroniskach jak ludzie szanują psy, które są ich najlepszymi przyjaciółmi.
Już widzę jak ktoś by szanował psa z rodowodem - nawet - którego mógłby nabyć za złotówkę.
I te nasze piękne lasy, w których na co drugim drzewie wisiałby wysuszony szkielecik przywiązanego doń przyjaciela - najczęściej w okresie wakacji :angryy:

A tak? Jak ktoś za psa zapłaci 2 000 zł to widzi w nim szeleszczące SWOJE papierki, na które musiał mniej lub więcej ale się napracować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']Nie mam ale skoro piszecie , że rodowód daje gwarancję to dlaczego nie mam mieć pewności,że jest zdrowy??[/quote]

Oh.. oczywiscie, nie masz pewnosci, wiec lepiej wydac 400 zł mniej i kupic kundelka;) tak, to przeciez najlepsze wyjscie :angryy::p i wtedy masz pewnosc ze jest 100% yorkiem i nie ma zadnych chorob..

Sorry, ale jak czytam ten wątek to az mnie nosi..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12'][B]stanowczo za tanie-Według mnie są za drogie.Gdyby były tańsze ludzie nie musieliby kupować psów w typie , rozmnażać ich:shake:[/B][/quote]
[CENTER][FONT=Courier New]to wtedy dopiero byśmy mieli wybór w schronisku ... :angryy:
[/FONT] [/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

To zależy od człowieka.Ja nigdy nie oddałabym mojego psiaka:lol: Jeśli ktoś nie będzie kochał zwierząt to tak samo będzie zdolny oddać yorka z papierami jak i kundelka;) No chyba,że będzie to człowiek wielbiący tylko rasowce...Ja tak samo bym kochała yorka z super papierami,championa jak i kundelka np.bez nogi,niewidomego...To jest moje zdanie.I jeszcze mam pytanie-czy mam pewność , że wpisane w rodowodzie imiona psów na pewno się zgadzają z rodzicami szczeniaka?Czy nie można wpisać w rodowodzie , że powiedzmy ojcem szczeniąt jest super reproduktor,ze znanej hodowli a naprawdę jest to tani reproduktor z internetu?To jest sprawdzane czy zależy od uczciwości hodowcy?Poproszę o odpowiedz i kończę bo nie będę się z wami kłócić o jakiś rodowód...Zdania nie zmienię więc wedlug mnie rozmowa byłaby bez sensu...;)
Pozdrawiam z najszczęśliwszym i najpiękniejszym kundelkiem na świecie:loveu::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']To zależy od człowieka.Ja nigdy nie oddałabym mojego psiaka:lol: Jeśli ktoś nie będzie kochał zwierząt to tak samo będzie zdolny oddać yorka z papierami jak i kundelka;) No chyba,że będzie to człowiek wielbiący tylko rasowce...Ja tak samo bym kochała yorka z super papierami,championa jak i kundelka np.bez nogi,niewidomego...To jest moje zdanie.I jeszcze mam pytanie-czy mam pewność , że wpisane w rodowodzie imiona psów na pewno się zgadzają z rodzicami szczeniaka?Czy nie można wpisać w rodowodzie , że powiedzmy ojcem szczeniąt jest super reproduktor,ze znanej hodowli a naprawdę jest to tani reproduktor z internetu?To jest sprawdzane czy zależy od uczciwości hodowcy?Poproszę o odpowiedz i kończę bo nie będę się z wami kłócić o jakiś rodowód...Zdania nie zmienię więc wedlug mnie rozmowa byłaby bez sensu...;)
Pozdrawiam z najszczęśliwszym i najpiękniejszym kundelkiem na świecie:loveu::eviltong:[/quote]

Jest coś takiego jak karta krycia, gdzie ma potwierdzenie od właściciela repa, że krycia miało miejsce. Nie ma więc możliwości wymyślenia sobie psa nie wiadomo skąd.

[url]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_hodowli_psow_rasowych.pdf[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Jest coś takiego jak karta krycia, gdzie ma potwierdzenie od właściciela repa, że krycia miało miejsce. Nie ma więc możliwości wymyślenia sobie psa nie wiadomo skąd.

[URL]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_hodowli_psow_rasowych.pdf[/URL][/quote]
Hodowcy psów rasowych to wiedzą. Jak nie wiedzą to przy pierwszym kryciu się dowiedzą.

Dla mnie Balbina12 trolluje i robi niepotrzebne zatargi, ubliżając ludziom.
Że też nikt się za to nie weźmie :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12'][B]stanowczo za tanie-Według mnie są za drogie.Gdyby były tańsze ludzie nie musieliby kupować psów w typie , rozmnażać ich:shake:[/B][/QUOTE]

Nikt nie musi kupować psów w typie. Kupujecie ze snobizmu, żeby poszpanować "yorkiem" przed znajomymi.

Link to comment
Share on other sites

To że kupuje się psa z hodowli nie daje nam gwarancji, że nie będzie on miał żadnej ady. Moja koleżanka kupiła yorka z hodowli, z rodowodem bo chciała go wystawiać. Niestety plany z wystawami legły w gruzach bo piesek ma wadę zgryzu. Kobieta z hodowli nie podpisała z nią nawet umowy kupna- sprzedaży pieska (o czym moja koleżanka nie miała zielonego pojęcia, nie wiedziała że istnieje takie coś). Kobieta widocznie miała coś na sumieniu i sprzedała jej psa, zapewne wiedząc o tym że taka wada może wystąpić, gdyby nic nie ukrywała zaproponowałaby podpisanie umowy. Niestety niektóre hodowle też oszukują. i 1800 zł przepadło. Cóż piesek jest kochany ale to nie zmienia faktu że kupno psiaczka z hodowli zawsze jest najlepszym wyjściem.

Link to comment
Share on other sites

Nie podam nazwy tej hodowli ale to jedna wielka masakra. Jeżeli osoba która kupuje pierwszy raz psa z papierami to hodowca powinien pierwszy wyjść z informacją o umowie. Niestety koleżanka nie wiedziała i została oszukana. Kobieta nadal sprzedaje pieski i z tego co mi wiadomo pokazuje się na wystawach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aska_b1']Nikt nie musi kupować psów w typie. Kupujecie ze snobizmu, żeby poszpanować "yorkiem" przed znajomymi.[/quote]
Nie za pochopne Teorie stawiasz?W tym momencie mnie [B]obraziłaś [/B]i to mocno.Radzę ci zastanów się nad sobą i swoimi poglądami bo zbyt szybko wysnuwasz tak radykalne wnioski.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']Nie za pochopne Teorie stawiasz?W tym momencie mnie [B]obraziłaś [/B]i to mocno.Radzę ci zastanów się nad sobą i swoimi poglądami bo zbyt szybko wysnuwasz tak radykalne wnioski.[/quote]
Proponuję, żebyś strzeliła focha i może przestała się odzywać? :diabloti:

Fakt jest faktem, że 90% yorków jest kupowanych gdyż są modne, słodkie i malutkie i mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że przecież są one terierami. Gdy wyjdzie z nich ów terier podnosi się krzyk, że gryzą meble, że fikają koziołki, potrafią bezbłędnie odnaleźć zdechłego śledzia na 15 trawniku i albo go pożreć albo wytarzać się w nim skutecznie.

Ktoś opisuje wadę zgryzu i brak umowy kupna szczenięcia. Wada zgryzu najczęściej powstaje w wyniku zaniedbania przez nabywcę, z powodu zbyt późnego usunięcia zębów mlecznych. Rzadko kiedy jest to wada przekazywana z pokolenia na pokolenie i jeśli już ona jest to jest i przy zębach mlecznych a adnotacja o niej powinna znaleźć się w przeglądzie hodowlanym i mieć treść: szczenię o tatuażu nr ... posiada tyłozgryz/przodozgryz o szczelinie ... mm.
Zaś co się tyczy umowy, czy jest gdzieś przepis prawny regulujący konieczność jej zawarcia? Osobiście się z takim zapisem nie spotkałam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...