Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 611
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Podczytywałam wątek od dawna, i mimo iż Ala mnie tutaj zapraszała, to nigdy nic nie pisałam.
Ale dzisiaj , jak zobaczyłam tytuł, to serce boleśnie mi się skurczyło.
I muszę coś napisać.
Bardzo bardzo mi przykro :( :( :(.

Czytałam że coś słabnie ostatnimi czasy ale nie myślałam że może z nim coś być nie tak.
Nie mogę uwierzyć że Areska już nie ma :(.
Myślałam że będzie jeszcze szczęśliwie żył ze swoim panem Zbyszkiem.
Aresek nie był samotny i bezdomny.
Miał swojego pana i Ciebie Alu i tutaj Was wszystkich.
To piękne.

A jak pan Zbyszek się czuje ? Został przecież bez swojego najwierniejszego przyjaciela.

Posted

Też milczałam do tej pory, zwyczajnie... zabrakło słów.

Dalej brakuje. Dziękuję Ci, Aresku, za wszystko - za to, że uratowałeś kiedyś gryzionego Króla, za to, że dzięki Tobie miałam zaszczyt poznać Alę, Jej Męża i ich niezłomność.
Za to, że byłeś ostoją dla Twojego pana, za wszystkich tu dla Ciebie. Trzymaj się i do zobaczenia kiedyś.

  • 2 weeks later...
Posted

Rozmawialam wczoraj z Ala i poradzila mi zeby zamiescic watek mojej tymczasowiczki tutaj [url]http://www.dogomania.pl/threads/207117-Male%C5%84ka-%C5%9Bliczna-Pola-w-DT-czeka-na-badania-sterylk%C4%99-i-wspania%C5%82y-DS/page23[/url]

Posted

[quote name='salibinka']Też milczałam do tej pory, zwyczajnie... zabrakło słów.

Dalej brakuje. Dziękuję Ci, Aresku, za wszystko - za to, że uratowałeś kiedyś gryzionego Króla, za to, że dzięki Tobie miałam zaszczyt poznać Alę, Jej Męża i ich niezłomność.
Za to, że byłeś ostoją dla Twojego pana, za wszystkich tu dla Ciebie. Trzymaj się i do zobaczenia kiedyś.[/QUOTE]

Salibinko masz zapchana skrzynke .

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='ick']:loveu:Alu to była wspaniała pomoc...i super watek...
Prosze przekazać to p.Zbyszkowi na jedzenie
...on też dbał do końca o Aresika..i się z nim dzielił...[/QUOTE]
[QUOTE]
jadwiga;popieram przedmówczynię...[/QUOTE]
[QUOTE]
zenobiusz flores
Popieram moich przedmowcow .[/QUOTE]

W imieniu p.Zbyszka bardzo Wam dziękuję za przekazanie Mu, pozostałych na koncie Areska pieniędzy .Zgodnie z Waszą wolą zakupiłam dla p.Zbyszka trochę żywności.Resztę przeznaczę na żywność i środki czystości.

[CENTER]
[SIZE="6"][COLOR="#9932cc"]DZIĘKUJĘ[/COLOR][/SIZE]
[URL="[url=http://www.picturesanimations.com/flowers][img]http://www.picturesanimations.com/f/flowers/blomsterkrukken.gif[/img][/url]"][url=http://www.picturesanimations.com/flowers][img]http://www.picturesanimations.com/f/flowers/blomsterkrukken.gif[/img][/url][/URL][/CENTER]

Posted

Rozliczenie

[CENTER][URL="[URL=http://img101.imageshack.us/i/zakupy.jpg/][IMG]http://img101.imageshack.us/img101/7062/zakupy.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://img101.imageshack.us/i/zakupy.jpg/][IMG]http://img101.imageshack.us/img101/7062/zakupy.jpg[/IMG][/URL][/URL][/CENTER]
[LEFT]
348,11
-216,73
-------------
=131,38[/LEFT]

Posted

[QUOTE]Napisał Dogo07
A jak pan Zbyszek się czuje ? Został przecież bez swojego najwierniejszego przyjaciela.[/QUOTE]

Wychował go od szczeniaczka,bardzo się zżyli ze sobą,ponad 10 lat byli nierozłączni... Ciężko jest się z tym wszystkim p.Zbyszkowi pogodzić a najbardziej gryzie Go to ,że w ostatnich tygodniach życia Aresem zajmowała się Jego znajoma.Aresik miał problemy z chodzeniem i przebywał u tej Pani.
Pan Zbyszek niestety zmienił się...schudł,przestał dbać o wygląd,chodzi zrośnięty,brudny...często po "nalewce":shake:
Codziennie patrzę z niepokojem czy nie zobaczę u Jego boku jakiegoś szczeniaczka:angryy:Jakiś czas temu przebąkiwał że wszyscy Mu doradzają ,że to najlepsze lekarstwo ...:crazyeye:
Mam nadzieję że jednak nie wpadnie Mu taki pomysł do głowy...

Posted

Pan Zbyszek stracił nie tylko wiernego kochającego przyjaciela, ale i kogoś dla kogo było warto żyć. Pewnie dlatego jest jak jest :(.
Jednak w jego sytuacji nowy psiak to nie najlepszy pomysł.
Niestety z bólem serca, żalem po stracie przyjaciela i pustką Pan Zbyszek musi poradzić sobie sam, możemy mu tylko życzyć aby zrobił to w mądry sposób.
Wszyscy tutaj nadal jesteśmy przy nim z życzliwymi myślami.

Posted

Czy jest w nas odpowiedzialność i siła, czy mamy więcej skłonności do błędów i słabości, potrafimy mocno kochać naszych przyjaciół. Panu Zbyszkowi jest ciężko... Również myślę o Nim ciepło, że samotność bywa trwogą, że jednak przecież pozostał kot? - też przyjaciel. Pozostał, prawda?

Guest Elżbieta481
Posted

Myśmy nie wiedzieli,że psiak odszedł.Badzo przykro.
waldi481

  • 2 months later...
Posted

Dawno mnie tutaj nie było ale od kilku miesięcy mam zepsuty komputer i dlatego nie mogłam odwiedzać wątku Aresa.Niestety komputer nie nadaje się do naprawy,straciłam wszystkie dane,zdjęcia...a przy ogromnych kosztach leczenia chorego na padaczkę Nico,nie mogę sobie pozwolić na nowy.Kupiłam internet na telefon ale jest tak wolny że pewnie będę musiała z niego zrezygnować...

Pan Zbyszek pogodził się już ze stratą przyjaciela,na szczęście nie myśli o jego następcy...całe dnie spędza na poszukiwaniu złomu,trochę zeszczuplał.
Kot nadal mieszka u p.Zbyszka ale zdarza mu się zniknąć na kilka dni.
Za pieniądze które pozostały kupiłam dla p.Zbyszka trochę żywności.Niestety nie mogę przeskanować paragonu więc zrobiłam zdjęcie i postaram się je tutaj umieścić:smile:.

Posted

ROZLICZENIE

[CENTER]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc0285j.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/1518/dsc0285j.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

zostało 131,38
wydane 147,34
= [COLOR="red"] - 15,96[/COLOR]

Tą niewielką kwotę 15,96zł pokrywam ja i bilans wychodzi na ZERO.

Nie wiem jak Wy sądzicie ale ja uważam, że skoro nie ma już Areska a nikt tutaj nie zagląda to nie ma sensu kontynuowania tego wątku.
Myślę Aniu że pora aby go zamknąć.
Ja, ze swej strony bardzo wszystkim [COLOR="magenta"][B][SIZE="4"]DZIĘKUJĘ[/SIZE][/B][/COLOR] za ogromne zaangażowanie i bezinteresowną pomoc,dzięki której Aresik w dostatku przeżył ostatni okres swego życia...

Aniu,szczególnie dziękuję Tobie za założenie i prowadzenie wątku...

Było mi bardzo miło poznać Was wszystkich i spędzić ponad dwa lata w Waszym towarzystwie. Byliśmy tutaj razem" na dobre i na złe", może kiedyś znowu się spotkamy...;)

Posted

Dobrze, Alu, uzupełnię rozliczenie na pierwszej i napiszę do moderatora. A może Ktoś, czasem, chciałby powspominać Areska, zapalić świeczkę... Może, zamiast, zamykać, poprosimy o przeniesienie do działu TM? Co o tym myślicie?

Posted

[quote name='salibinka']Dobrze, Alu, uzupełnię rozliczenie na pierwszej i napiszę do moderatora. A może Ktoś, czasem, chciałby powspominać Areska, zapalić świeczkę... Może, zamiast, zamykać, poprosimy o przeniesienie do działu TM? Co o tym myślicie?[/QUOTE]

Z nadmiaru problemów mój mózg zaczyna szwankować i zupełnie zapomniałam o dziale TM.:oops:
Aniu,poproś o umieszczenie wątku Areska w tym dziale.
Dziękuję że pomyślałaś za mnie :buzi:

Posted

[quote name='jadwiga']szkoda wielka zamykać ten wątek, może sugestia op przenosinach wątku do innego działu, za TM, będzie słuszna?[/QUOTE]

Smutno mi było na samą myśl o zamknięciu tego wątku ale jak się okazuje nie musi do tego dojść.
Dzięki Jadwigo że zaglądasz :smile:

Posted

Przypadkiem trafiłem, naprawdę wzruszająca historia. Po fotkach wspólnych towarzyszy niedoli wątpię, by pan krzywdził kiedykolwiek psiaka - jeśli karcił :( czasami trzeba... - psiak tak nie reaguje na "kata" ;). Szkoda psa, szkoda pana - ale kiedyś wszyscy się tam spotkamy :) a teraz Ares pewnie biega szczęśliwy.
[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/8406/zniczw.jpg[/IMG]

Posted

Proszę , przenieście ten wątek za TM, ale niech nadal będzie.. Podczytywałam Was, pełna podziwu dla Waszego serca i operatywności ponad rok. Pomóc nie miałam jak, ale odzyskiwałam wiarę w człowieka, czytając Wasze posty. Serdecznie Was pozdrawiam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...