Jump to content
Dogomania

Jak długo pies może być sam w domu?


aaga

Recommended Posts

Mimo wszystko dla [b]szczeniaka[/b] 8-9h to bardzo dużo! Za dużo :roll: Musisz mieć kogoś, kto chociaż po 4 godzinach przyjdzie, nakarmi, ew. wyprowadzi pieska, chwilę się z nim pobawi...
Poza tym - pinczer średni to pracuś, na dodatek z tendencjami do dominacji - czy na pewno dobrze przemyślałaś wybór rasy? To pies dla kogoś, kto lubi z psem pracować, spędzać każdą wolną chwilę, zająć zwierzaka nie tylko fizycznie, ale i psychicznie! Polecam artykuł "[b]Pinczer to NIE jest pies dla każdego[/b]" oraz "[b]ZANIM kupisz[/b]" na stronie: [url]http://www.pinczeromania.idysk.com/start2.htm[/url] . Mam nadzieję, że zarówno Ty, jak i Twój synek nie boicie się psów i umiecie poradzić sobie z temperamentem i silnym charakterkiem pinczera... Sama kiedyś zastanawiałam się nad tą rasą, ale moja mama boi się psów i zdecydowałam, że pinczer mógłby to szybko wykorzystać... :roll:

Dorosły pies spokojnie może zostać sam na 8-9h, ale tylko wtedy, gdy po powrocie z pracy poświęcisz mu maksimum swojego czasu! Nie tylko długi spacer, ale również, jak już pisałam, jakieś zajęcie, Ideałem byłby psi sport :roll:

Szczeniak wymaga socjalizacji, socjalizacji i jeszcze raz socjalizacji! Czy na pewno po tych 9h samotności starczy Wam czasu na zapoznawanie go z ruchem ulicznym, innymi ludźmi, zabieranie go co chwila w inne miejsce, wizyty u znajomych, spacery z dobrze ułożonymi, dorosłymi psami, czy planujecie tzw. psie przedszkole?? Przydałby się też szkolenie - czy będziesz miała na to czas... i siłę po 9 h pracy??

Wg mnie chociaż 2-tygodniowy urlop zaraz po wzięciu szczeniaka to oczywistość :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia&Luka']Mimo wszystko dla [b]szczeniaka[/b] 8-9h to bardzo dużo! Za dużo :roll:[/quote]
Zgadzam sie w calej rozciaglosci.
Pod koniec grudnia przywiozlam do domu szczeniaka. Poczatkowo mialam bardzo ambitne plany - postanowilam, ze piesek bedzie spedzal sam 4 godziny, a drugie 4 u moich rodzicow mieszkajacych 200 metrow dalej.
Niestety okazalo sie, ze 4 godziny to stanowczo za duzo dla 3 miesiecznego malucha. Ayana duzo psala, ale budzila sie co kilka godzin i chciala sie bawic, poznawac swiat, szukala towarzystwa. Teraz cale 8 godzin spedza u mamy.
Gdy w weekendy cale dnie poswiecam psu widze ile on jest w stanie zrobic przez te 8 godzin kiedy normalnie jestem w pracy. Ile spacerow mozna odbyc, ile rzeczy sie nauczyc, jaki kawal swiata poznac. Teraz juz rzadziej wychodzimy na spacerki, ale kiedys biegalam z nia co 1 1/2 lub co 2 godziny. Jadla 4 razy dziennie.
Zgadzam sie, ze dorodly pies moze zostac w domu przez tyle godzin, ale nigdy nie zgodze sie, ze szczeniak i ze w przyszlosci wyrosnie na normalnego, spokojnego, zsocjalizowanego psa.
Tym bardziej, ze ma sie co oszukiwac, nie ma szans na to, ze po powrocie z pracy czlowiek caly swoje czas poswieca psu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia&Luka']
Poza tym - pinczer średni to pracuś, na dodatek z tendencjami do dominacji - czy na pewno dobrze przemyślałaś wybór rasy? To pies dla kogoś, kto lubi z psem pracować, spędzać każdą wolną chwilę, zająć zwierzaka nie tylko fizycznie, ale i psychicznie! Polecam artykuł "[b]Pinczer to NIE jest pies dla każdego[/b]" oraz "[b]ZANIM kupisz[/b]" na stronie: [url]http://www.pinczeromania.idysk.com/start2.htm[/url] . Mam nadzieję, że zarówno Ty, jak i Twój synek nie boicie się psów i umiecie poradzić sobie z temperamentem i silnym charakterkiem pinczera... [/quote]
Gosiu na stronie hodowli Z Zadziornego Gangu jestem prawie codzienne :) i czytałam powyższe artykuły. Rasa ta zainteresowałam się dwa lata temu. Byłam na kilku wystawach, rozmawiałam również z hodowcami i właścicielami psów rasy pinczer sredni. i dlatego niezupełnie mogę się zgodzić z Twoim zdaniem co do tej rasy :) Ale dzięki za odpowiedż. Wiem, ze jeśli będę miała psa to będzie to własnie pinczer. Pytanie tylko czy ma być to mały szczeniaczek czy podrośnięty psiak.
pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Hej Gosiu!!! :) Jaki jest pinczer??? Oczywiście masz rację, że to pełen temperamentu i energii piesek, wymagający konsekwencji w wychowaniu. Dobry obserwator, bardzo inteligentny, sprawdzający nas ciągle jako przewodnika stada.
Ze względu na swą wielkość piesek nadająe się do bloku, wymaga jednak długich spacerów.
Jest baaaardzo przyjaźnie nastawiony wobec dzieci, aczkolwiek zabawę z małymi dziećmi należy zawsze nadzorować, ale to dotyczy wszystkich innych ras :)
Jest to pies wierny, oddany swemu właścicielowi, czuły, mądry, wylewny, nieszczekliwy i nieagresywny. Pinczer szczeka tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadniona potrzeba. Inteligentny. Doskonały pies do towarzystwa i stróżowania. Nade wszystko kocha rodzinę.
No to tak Gosiu pomądrowałam się czysto teoretycznie bo przeciez pinczera jeszcze nie mam. :) Tak najbardziej do tej rasy przekonały mnie osobiste rozmowy z włascicielami psów tej rasy. Pozwolę sobie zacytować co powiedziała właścicielka pernej przepięknej suni: [b]" Pinczer średni po trzykroć tak. Nigdy nie żałowałam tego wyboru.
Na prawdę nigdy!!!!!"[/b]
To tyle o pinczerze średnim.... :D

Link to comment
Share on other sites

Aaga, no przecież to mniej więcej napisałam :roll:
W takim razie, jeśli wybór rasy jest przemyślany, to bardzo dobrze. Trochę tylko nie pasuje mi stwierdzenie "szczeka tylko, gdy zajdzie taka potrzeba" - musisz wiedzieć, że dla pinczera i np. sznucera takich "potrzeb" jest o wiele więcej, niż człowiek jest w stanie zaobserwować :wink: Także musisz mocno nad szczeniakiem pracować, aby nie stał się szczekliwy (mieliśmy sąsiadów ze sznaucerem średnim - :evil: makabra, szczekał na KAŻDY szelest...).
Na Twoim miejscu brałabym jednak 8-tygodniowego szczeniaka. Takiego malucha łatwiej ukształtować wg Twoich wymagań, łatwiej nauczyć odpowiedniego kontaktu z dzieckiem, łatwiej nie dopuścić do błędów, niż je naprawiać! Ale, jak już pisałam, musicie mieć zaufaną "dog sitter" :wink: Ja miałam komfortową sytuację, bo jak brałam Lukę, chodziłam do liceum 3 minuty od domu. Na każdej długiej przerwie przybiegałam do Luki. W pierwszych miesiącach życia szczeniaka najważniejsze jest wytworzenie więzi i socjalizacja ze światem. Trzeba spędzać z pieskiem naprawdę dużo czasu!
Tak się zastanawiam... jeśli wychodzisz do pracy przypuśćmy o 7.30, czy zdążysz wyjść z psem rano przynajmniej na pół godziny intenswnego spaceru? Nie zmęczony pinczer zacznie wymyślać sobie zajęcia w mieszkaniu (miewają nieprzyjemne skutki). :roll:
Wracasz pewnie koło 17.00 - zimą i jesienią jest już ciemno - czy będziesz miała czas przynajmniej na 1,5 godzinny spacer "z atrakcjami"?? Pinczer tego wymaga, to pies sportowy, musi coś robić! A masz jeszcze synka, którym też trzeba się zająć, zrobić obiad, przypilnować lekcji, porozmawiać... Czy naprawdę zdołasz w to "wcisnąć" psa?
Ja mam bolończyka, niby rasa kanapowa, ale nie wyobrażam sobie nie iść z nią na długi spacer (1,5-2 godz.) przynajmniej 3x w tygodniu! Widzę też po niej, że jeśli np. cały tydzień pada deszcz, ona zaczyna szaleć w domu, widać, że brakuje jej regularnego wyżycia się na spacerze. Ale ja studiuję i mam dla niej czas. Gdyby nie było nikogo w domu 9 godz., psa bym nie miała, zwłaszcza, że preferuję rasy wymagające :roll: . A wierz mi, że psy to treść mojego życia...
Ktoś pytał, czy osoba, która pracuje 9 godz. nie może mieć psa... Szczerze?? Wg mnie powinna się baaardzo zastanowić. Zwłaszcza, jeśli ma to być pies tak aktywny, temperamentny i żywy, jak pinczer...

Link to comment
Share on other sites

Gosiu nie strasz ludzi!!! :D
Przecież widać, że aaga jest odpowiedzialną osobą. Na pewno sobie poradzi z pinczerem. I nie ma co miec wyrzutów sumienia, ze pies zostaje 8 godzin sam.
Mam szczeniaczka airedale terriera. Jest to bardzo aktywna rasa. Piesek zostaje sam w domu kiedy wychodzimy do pracy. Zwykle jest to ok. 7 godzin ale zdarza się i 9. Nie płacze, nie wyje, nie niszczy! Nauczył się tego bardzo szybko. Obecnie ma 5 miesięcy i bez problemu wytrzymuje te pare godzin bez siusiania. Po prostu śpi. Wynagradzamy mu to popołudniu. 3, 4 spacery to normalka, w tym conajmniej jeden dwugodzinny. Rano też wychodzi na minimum pół godzinki. W weekendy Eklerek chodzi z nami na długie wycieczki w przeróżne miejsca i na zajęcia do psiego przedszkola. W tygodniu też staramy sie zabierać go na agility i małe treningi posłuszeństwa. Przeważnie wieczorem pies jest wymęczony i sam pokazuje, że musi już iść spać. Jestem pewna, że ma ciekawe życie mimo samotnych poranków :wink: Gosia! Da się dobrze wychować psa zostającego w domu. Gwarantuję ci to, ale trzeba chcieć i mieć siłę.
W takiej sytuacji potrzeba jednak dużo samozaparcia. Z psem trzeba iść na długi spacer mimo, że gardło boli a na dworze pada śnieg z deszczem. I trzeba sie z tym liczyć przed przyprowadzeniem pupila do domu.
Można wybrać rasę mniej wymagającą. Są pieski, które nie potrzebują tyle ruchu co pinczer średni. aaga zastanów się i podejmij dobrą decyzję. Trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

[b]Eclairs [/b] i wlasnie o to mi chodzio myslac o sytuacji przyszlego wlasciciela - ze mimo tego iz pies siedzialby dlugo sam w ciagu dnia to potem ma to wynagradzane - po pracy spacer dluuugi w weekend jeszcze dluzsze spacery i wiem, ze wtedy pies naprawde bedzie szczesliwy. Psy bardzo duzo spia i jesli jest sam w domu to po prostu idzie spac - mojej Azie to nie przeszkadza, a to jest gonczak prawie! Teraz ma cieczke, siedzi w domu bez biegania i co? Tylko sie przemieszcza z kata w kat zeby sie polozyc spac :) Nie zrobiloby jej to roznicy gdybysmy mieli ja tak zostawic na 6 czy 8 h
Naprawde duzo ludzi pracuje, coraz wiecej ma psy - jakos trzeba to wszystko pogodzic, ale trzeba chciec.

[quote]W takiej sytuacji potrzeba jednak dużo samozaparcia. Z psem trzeba iść na długi spacer mimo, że gardło boli a na dworze pada śnieg z deszczem. I trzeba sie z tym liczyć przed przyprowadzeniem pupila do domu.
[/quote]

to sie tyczy raczej kazdej sytuacji, nie tylko takiej gdzie pracujemy przez 3/4 dnia :) Nie ma lekko ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i te na TAK i te na NIE. :)
Temat jeszcze przemyślę, bo nie jest to decyzja, którą mogę podjąc bez zastanowienia. O wyniku oczywiście napiszę :-)
Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
Pozdrawiam!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']
Z moich doświadczeń wynika, że opieka nad szczeniakiem pochłania prawie tyle samo czasu co opieka nad małym dzieckiem. I na wsparcie dziewięciolatka nie liczyłbym za bardzo...[/quote]
Jak miałem pierwszego psa to starszy wiele nie byłem :P. I spędzałem po ładnych kilka godzin z sunią na dworze dzień w dzień .
Była super kumpelą do wszelkich zabaw łażenia po płotach itd. Nie tam żadne spacerki na smyczy grzeczniutko :P
Z reguły dzieci łatwiej dogadują się z psami niż dorośli :D.
Ja stawiam na 9 – latka :D
Oczywiście trzeba liczyć się jeszcze z tym że dzieciak też nie zawsze może bo jeśli pojedzie do Babci czy coś to trzeba go zastąpić .
Więc odpowiedzieć należy w pierwszej kolejności na pytanie czy ja jestem w stanie podołać jeśli odpowiedź będzie tak to młodzian będzie tylko polepszaczem warunków i o to chodzi :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"twa1001"'][quote name='Marmasza']
Więc odpowiedzieć należy w pierwszej kolejności na pytanie czy ja jestem w stanie podołać jeśli odpowiedź będzie tak to młodzian będzie tylko polepszaczem warunków i o to chodzi :P[/quote]
Dzięki za odpowiedż. Czy będę w stanie?? Ten pies to moje największe marzenie!! Obecnie prowadzę rozmowy z psiarzami jak to jest z zostawianiem psiaka na te kilka godzin....

Link to comment
Share on other sites

Tak Agnes. W wakacje odwiedziłam hodowlę, a w niedzielę była w Łodzi Wystawa Psów i przesiedziałam 5 godzin przy ringu pinczerów :) Wiesz, ja tą rasą interesuję się już 2 lata.
Jeśli wezmę 2 tyg. urlopu po przyjęciu szczeniaczka do domu, a później dwa, trzy tygodnie ktoś będzie raz przyjeżdżał rpodczas mojej nieobecności piesek powinien sie przyzwyczaic. Większość psiarzy niestety pracuje...
Pozdrawiam!!

Link to comment
Share on other sites

  • 11 years later...

chciałabym bardzo szczeniaka, namawiałam rodziców chyba trzy lata i sie zgodzili za dobre oceny ale teraz jak o tym mysle to właściwie nie bedzie mnie w domu czasem nawet od 8 do 16. czy 8 godz to nie za duzo dla takiego szczeniaka. nie mozemy sobie pozwolic na duze koszty z szkodami jakie moze wyrzadzic bo duzo wyniesie juz kupno go. myslimy nad rasami : border collie, ktory byłby najlepszy bo chodowla jest na ulicą i np na wakacje moglibysmy go tam zostawic, husky ktorego moglibyśmy zostawiać na polu w czasie nieobecnosci ale kojec duzo wyniesie a buda jest dosc nie chigieniczna, owczarek australijski i mój ulubiony nova scotia duck tolling retriever.

z góry dziekuje i prosze powiedzcie jaka rasa byłaby najlepsza i co mozna wymyslic szczeniakowi zeby sie nie nudził

Link to comment
Share on other sites

Żaden szczeniak nie może task długo zostawać sam w domu, szczenię tak jak ludzkie niemowlę wymagga dużej opieki i czasu. Więc na razie nie radzę brać szczeniaka bo niestety takie małe stworzenie siusia, robi kupki i niszczy a zostawianie go na tyle godzin w klatce nie jest najlepszy rozwiązaniem dla psa. Poza tym akurat te rasy o ktorych mówisz nie nadają się do trzymania godzinami w domu i to nie tylko szczeniąt ale i dorosłych. To, że są ładne i miłe to niestety nie jest najważniejsze - to są rasy wymagające dużo ruchu i pracy inaczej zdemolują dom. Radzę się jeszcze mocno zastanowić czy nie poczekać z braniem psa teraz bo ważne jest nie tylko to, że go chcesz ale również to czy zapewnisz mu szczęśliwe życie. I poczytać trochę o innych rasach, które bardziej nadają się do domu, są nieduże i nie wymagające ciągłej pracy i zajęcia.

Link to comment
Share on other sites

O ‎7‎/‎16‎/‎2016 o 15:58, dogandme napisał:

chciałabym bardzo szczeniaka, namawiałam rodziców chyba trzy lata i sie zgodzili za dobre oceny ale teraz jak o tym mysle to właściwie nie bedzie mnie w domu czasem nawet od 8 do 16. czy 8 godz to nie za duzo dla takiego szczeniaka. nie mozemy sobie pozwolic na duze koszty z szkodami jakie moze wyrzadzic bo duzo wyniesie juz kupno go. myslimy nad rasami : border collie, ktory byłby najlepszy bo chodowla jest na ulicą i np na wakacje moglibysmy go tam zostawic, husky ktorego moglibyśmy zostawiać na polu w czasie nieobecnosci ale kojec duzo wyniesie a buda jest dosc nie chigieniczna, owczarek australijski i mój ulubiony nova scotia duck tolling retriever.

z góry dziekuje i prosze powiedzcie jaka rasa byłaby najlepsza i co mozna wymyslic szczeniakowi zeby sie nie nudził

Taki post powinien byc napisany przez Twoich rodziców,wtedy można byłoby podyskutować (i nie wkurzać się okropnymi błędami ortograficznymi popełnianymi prez Ciebie).

Juz pierwsze zdanie jest charakterystyczne dla osob,które nie maja fiołkowego pjęcia o psach,o wychowaniu ich,o odpowiedzialności za nie,o kosztach utrzymania.Szczeniak bowiem ze slodkiej kuleczki zamienia sie w psa,,,Dorośnij,wtedy będziesz decydować I nie bierz mi za złe tego co mówię.Chcę dobrze - zarówno dla Ciebie jak I dla potencjalnego Twojego pupila.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin to dużo, ale tyle standardowo zostają w domu psy pracujących na etacie właścicieli. wszyscy żyją i mają się dobrze. jeśli bardzo chcesz psa którejś z tych ras to zastanów się czy masz minimum 3 godziny dziennie na wybieganie takiego psa. to nie są psy, które wypuścisz na podwórko i tam się wyganiają, tylko realnie musisz im poświęcić czas. i pamiętaj, ze pies żyje około 15 lat, więc zastanów się co dalej. teraz szkoła, potem studia, praca, zajmowanie się domem, może mąż i dzieci. a pies nadal będzie potrzebował ruchu i zajęcia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...