Neigh Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 Też uważam, ze dawanie czasu, dawaniem czasu - ale czasem po prostu trzeba zacząć wymagać. Moja Tola odstawiała najrożniejsze cyrki, nadal odstawia. Któregoś dnia miałam po prostu zły humor. Nie chciało mi się kolejny raz przekonywać jej, ze podłoga nie gryzie. Ileś razy to zaliczałam. Wkurzyłam się. Założyłam obrożę, smycz - i kategorycznie oświadczyłam DOŚĆ. Wchodzimy do domu. Nie mam czasu na paranoje. Ja jestem pani, ty jesteś pies - ja wydaję polecenia ty sie słuchasz. I niepegagogicznie ostro ją strofując wciągnęłam za łeb. Zatkało ją.......jak to? nikt na kolankach wkoło suki nie łazi? nikt na smakołyczki nie wabi, nikt nie sepleni jak pół debil. ONI MI ROZKAZUJĄ? OOOO MATKO...... no i co? i przestała sie wygłupiać. Żeby nei było - tylko w tych drzwiach i tylko jak ja ją wołam...... Sukces czasem wymaga twardej łapy moim zdaniem. To są jednak psy......o czym czasami zapominamy:-) Quote
gusia0106 Posted September 19, 2009 Author Posted September 19, 2009 Agaaaaaaaaaaaaaaa Wróciłaś :multi::multi::multi: Quote
Neigh Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 Tak na poł gwizdka na razie. Ale i tak się u Ciebie na wódkę zjawię Czy tam na wino, co za różnica...... Tak czy sia się nie wymigasz:diabloti: Quote
irenaka Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 Gdzie nie wejdę tam impreza;). Koniec świata!!! A ja Agusiu, nie tylko cieszę się, że jesteś na dogo, ale że mogłam tyle czasu pobajczyć przez telefon. Trzymaj się kochana!!!:loveu: Quote
mala_czarna Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 [quote name='Neigh']Tak na poł gwizdka na razie. :diabloti:[/quote] Ja tam się cieszę, bo cholernie lubię Cię czytać. Gusię też. :evil_lol: Ale wazelina jestem :cool3: Quote
Neigh Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 Powinnam napisać książkę........ludzie by mnie czytali ( stawiając odważną tezę, ze by czytali) a ja bym miała na życie. Wiecie co? Zwiałam dziś z imprezy.......coraz bardziej sie obawiam o moje zdrowie psychiczne.... Quote
irenaka Posted September 22, 2009 Posted September 22, 2009 [quote name='Neigh'] Wiecie co? Zwiałam dziś z imprezy.......coraz bardziej sie obawiam o moje zdrowie psychiczne....[/quote] A było się nie umawiać na imprezę z normalnymi:evil_lol: Dziewczyny! Mam info, ważne dla naszego Aresa. Dzięki pomocy kochanej Majqi:loveu:, nasz Ares w czwartek zaczyna chodzić z nową rodzinką do szkoły. Szkoła nazywa się : Akademia 4 łap. Rozmawiałam wczoraj z Panią Olą, która będzie prowadzić lekcje dobrego wychowania;) dla naszego rudzielca. Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem tej rozmowy. Przekazałam info na temat zachowania Aresa w hotelu i tego co działo się u Gusi. Pani Ola ma już doświadczenie z prowadzeniem psów z Krzyczek i z całą pewnością będą efekty pracy też z Aresem. Nie ma jednak co ukrywać, że większość pracy spadnie na DS. Od nich zależy jak mocno się zmobilizują i ile czasu będą w stanie poświęcić dla Aresa. Gusiu! Mam tylko prośbę, żebyś się jutro upewniła, że Pani Lucynka dotrze do Pani Oli w czwartek, bo we wczorajszej rozmowie potwierdziła mi, że podjedzie z synem i Aresem. To ważne, żeby byli wszyscy razem. Wszelkie porady są bezpłatne. Pani Ola stwierdziła, że absolutnie nie ma mowy o pieniądzach. Na dodatek poleciła mi jeszcze [COLOR=black][FONT=Verdana]behawiorystkę[/FONT][/COLOR] w Krakowie. Ogromnie jeszcze raz dziękuję Izuni za błyskawiczną pomoc i Pani Oli za to, że znalazła czas dla Aresa. Quote
gusia0106 Posted September 22, 2009 Author Posted September 22, 2009 Cudnie Dziewczyny! Niesamowite jesteście :loveu: Bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję - i Tobie, i Majdze, i Pani Oli. Zadzwonię jutro do Pani Lucynki i się upewnię. Ale oni naprawdę są fajni - popracują z Aresikiem. Może załapią się na jakieś zdjęcia to przechwycimy ;) Quote
majqa Posted September 22, 2009 Posted September 22, 2009 Uff...dotarłam do Was. [B]Gusiu[/B], [B]Irenko[/B], w każej chwili służę wszelką pomocą tu, na miejscu. Czekam tylko na ewentualne wytyczne. Panią Lucynę, gdy z nią rozmawiałam, również zapewniłam o woli pomocy z mojej strony. Mocno zdziwiłabym się, gdyby coś miało nie zagrać we współpracy domku z p.Olą, babka ma serce, wiedzę, łeb na karku, podejście, doświadczenie. O takich osobach mówi się: "od pioruna i ciut, ciut." ;) Quote
gusia0106 Posted September 23, 2009 Author Posted September 23, 2009 Oooo hej Majqa, baaaaardzo i serdecznie jeszcze raz dziękuję za pomoc :loveu: Quote
irenaka Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Gusieńko:loveu: Nie wiesz czasem jak przebiegło wczorajsze spotkanie? Ciekawość mnie zżera:oops: Quote
gusia0106 Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 Ha! Mnie też ;) Teraz Pani Lucynka jest w pracy więc nie będę dzwonić, ale odezwę się do niej koło 15. Ciekawe jak się spisał nasz chłopak :razz: A może warto też zapytać Pani Oli o wrażenia? :oops: Masz z nią może jakiś kontakt? Quote
irenaka Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Kontakt mam, tylko prosiła o telefon w przyszłym tygodniu. I nie powiedziała, co do tego czasu mam ze sobą zrobić:evil_lol: Chyba nerwy na supełek:roll: Quote
majqa Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='irenaka']Kontakt mam, tylko prosiła o telefon w przyszłym tygodniu. (...) [/quote] Odwołaj się do amnezji i dzwoń dziś wieczorem. ;) Dowiesz się przynajmniej, czy Pani się stawiła w "żelaznym składzie" i jak przebiegło pierwsze spotkanie. :eviltong: Quote
gusia0106 Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 [quote name='majqa']Odwołaj się do amnezji i dzwoń dziś wieczorem. ;) Dowiesz się przynajmniej, czy Pani się stawiła w "żelaznym składzie" i jak przebiegło pierwsze spotkanie. :eviltong:[/quote] Poza tym piątek to już jakby nowy tydzień całkiem :evil_lol: Koniec tygodnia pracy i w ogóle :evil_lol: Quote
gusia0106 Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 No więc.....byli i baaaaaaaaaardzo im się podobało :razz: Mówią, że Pani Ola jest super babka, i że będzie dobrze. Ćwiczą z Aresikiem póki co przychodzenie na każde zawołanie. I udaje im się :multi: I bardzo są szczęśliwi, że im się udaje:multi: Jedna rzecz, która nie jest dobra to taka, że Mendzioch bardzo się przesytraszył komunikacji miejskiej, tramwaju konkretnie. Widać, że nie jeździł nigdy i się przejażdżką bardzo zestresował. No i się tak będzie tym stresował (ale i uczył perzy okazji, nie?) jeszcze długo - bo koło Pani Lucyny wyłączyli jakąś ulicę, bo remontują, przez co bardzo im się wydłużył dojazd. Zanim jednym tramwajem jadą dwoma i w dodatku dwa razy dłużej. Ale najważniejsze, że im się chce i, że sens widzą;) Quote
majqa Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Rozmawiałam z Olą, jest pełna optymizmu, zwłaszcza, że syn Pani jest w 100% chętny do pracy z Aresem. Poza obecną pomocą, Państwo mają gwarancję uczestnictwa (za 2-3tyg.) w podstawowym kursie. Quote
irenaka Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Widzę szansę na wzorcowego psa i to z Krzyczek!!!:multi: Dziękuję dziewczyny za info, ja też pozwolę sobie zadzwonić do Pani Oli dzisiaj wieczorem i podziękować. Quote
majqa Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 W razie potrzeby (ot, na zimne dmucham), piszcie Dziewczyny na PW. Jestem pełna nadziei, że Ares wyjdzie na psy. :eviltong: Quote
gusia0106 Posted September 27, 2009 Author Posted September 27, 2009 Bo Zbychu, Aresowy chłopiec znaczy ;), jest super dzieciakiem. Od samego początku bardzo mi się spodobał Quote
iwlajn Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 Ależ dobre wieści. Z takim pozytywnym nastawieniem rodzinki Aresa i chęcią do pracy z psem musi być dobrze. Quote
magda222 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 [quote name='magda222']Co u Areska?[/quote] Kurcze,co jest grane?! Quote
gusia0106 Posted October 19, 2009 Author Posted October 19, 2009 [quote name='magda222']Kurcze,co jest grane?![/quote] Już jestem, jestem.... Wszystko w porządku - Ares chodzi na nauki do Pani Oli i robi postępy. Pani Ola jest bardzo zadowolona i z Aresa i ze Zbycha. Wczoraj wysłałam maila do Pani Lucyny więc dzisiaj powinny być nowe wieści ;) Quote
magda222 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 [quote name='gusia0106']Już jestem, jestem.... Wszystko w porządku - Ares chodzi na nauki do Pani Oli i robi postępy. Pani Ola jest bardzo zadowolona i z Aresa i ze Zbycha. Wczoraj wysłałam maila do Pani Lucyny więc dzisiaj powinny być nowe wieści ;)[/quote] Ufff... To dobrze,że wszystko dobrze ;) Jak jest cisza na wątku to się martwię. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.