Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='Tessi&Tola']heh, u mnie nie ma bezrobocia! wczoraj kundle całą noc pod płotem przesiedziały, bo panowie przyszli dziury łatać (w śniegu, kurka!) i tak się tym zestresowały, że ktoś im ich drogę depcze, że potem nie chciały odpuścić i pilnowały, czy te pomarańczowe kubraki na pewno nie wrócą drogi ukraść:evil_lol:[/QUOTE]

to nie jest praca- praca to tylko w włascicielem, IPO, obrona, i te klimaty, no ewentualnie jakies frisbi, ale to tez zawody musza byc, bo tak to jak sprawdzic, ze pracują? Się nie znasz to się nie wypowiadaj :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']trochę ochłonełam to opisze co nas spotkało jakieś 2 godzinki temu na spacerze.

jako że w ciągu dnia nie miałam czasu a psy wybiegać trzeba wieczorem poszliśmy na długi spacer , żeby dojść do miejsca gdzie mogę spuścić psy musze minąć całe blokowiska (moja dzielnica) koło osiedlowego sklepu koło którego musiałam przejśc był uwiązany owczarek niemiecki i miał jakis metr luźnej smyczy, chodnik miał może 1,20m i wzdluż całego chodnika była wielka do uda zaspa(bez zaspy chodnik jest szerszy) więc miałam jakieś 20cm na mijanie .
z myśla że chyba nikt normalny agresywnego psa nie przywiąże tak luźno pod sklepem i pewna że moje psy nie zaczną jeśli tamten spokojny będzie poszłam przed siebie, niestety .
owczarek w momencie mijania wyrwał do moich , moje dłuzne nie pozostają i na prawde ledwo co udało się mi jakoś przejść i się nie złapały , szczęsliwa że się udało i zła na właściela tego psa chciałam iść dalej ale...
nie dane mi było bo kumple właściela psa którzy stali sklep obok zaczeli mnie wyzywać! naprawde od różnych , + gdzie mam kaganiec itp.
nie powiem bo zdziwiona byłam mocno , mojej winy tam nie było żadnej, fakt moje psy też sie rzuciły ale nie moje zaczęły no i miałam je na skróconych smyczach , faceci mieli po k.30lat a wyzywali mnie na środku blokowiska gdzie i ja i pewnie oni mieszkają gdzie obok kręciło sie wielu ludzi , cóż miałam zły dzień więc niestety zniżyłam się do ich poziomu i też brzydko odpowiedziałam z czego nie jestem dumna , grozili mi itd.
nie wiedziałam że znam tyle wyzwisk .
nie kojaże ich , było ciemno więc twarzy nie widziałam ale powiedziałam o tym komu trzeba a teraz pije meliske bo dawno mi tak ciśnienie nie podskoczyło .
i powiem szczerze jak już przemyślałam to wszystko to powinnam się zamknąc i iśc dalej bo debili nie brakuje ,byłam u siebie więc cieżko dowiedzieć sie kto to nie będzie.
śledztwo w toku ;)[/QUOTE]

łączę się w bólu, też niejednokrotni była zwyzywana przez właścicieli (nie wiem czemu ale głównie ONków właśnie) mimo, że mój pies chodzi na smyczy i nigdy pod sklepem nie zostaje; uwielbiam sytuacje gdy wypada na nas z nienacka wielki pies zjeżony, bez smyczy i właściciela na widoku, ja cuduje żeby bójki nie było a po 3 minutach wyłania się paniusia ze stekiem wyzwisk, że ja tej świni to kaganiec powinnam zakładać, szkoda, że nie w klatce na kółkach wyprowadzać..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TTB']łączę się w bólu, też niejednokrotni była zwyzywana przez właścicieli (nie wiem czemu ale głównie ONków właśnie) mimo, że mój pies chodzi na smyczy i nigdy pod sklepem nie zostaje; uwielbiam sytuacje gdy wypada na nas z nienacka wielki pies zjeżony, bez smyczy i właściciela na widoku, ja cuduje żeby bójki nie było a po 3 minutach wyłania się paniusia ze stekiem wyzwisk, że ja tej świni to kaganiec powinnam zakładać, szkoda, że nie w klatce na kółkach wyprowadzać..[/QUOTE]

[I][B]ja tam się nie patyczkuje ostatnio, gdyby mi ktoś tak wyskoczył to bym pokazała na co mnie stać.a właścicielkę bym nauczyła raz na zawsze aby swojego psa trzymać na smyczy. [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']ja tam się nie patyczkuje ostatnio, gdyby mi ktoś tak wyskoczył to bym pokazała na co mnie stać.a [B][SIZE=2]właścicielkę bym nauczyła raz na zawsze aby swojego psa trzymać na smyczy[/SIZE][/B]. [/QUOTE]

Czyli? jaka metode byś zastosowala? pytam, bo pewnie mi sie tez przyda ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Czyli rozumiem, ze nic ;) "pogadac" zawsze na forum mozna :lol:[/QUOTE]
[I][B]
ha - ano zawsze zawsze :diabloti: nie przepadam za robienie z siebie osoby do nagonki więc nie mówię jak :diabloti: w każdym bądź razie, rozwiązanie to jest nie dla Ciebie :p

edit. chociaż nie, ostatnio pisałam co zrobię jak jeszcze raz jakiś podbiegacz podleci i będzie wszczynał awanturę.
[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]
ha - ano zawsze zawsze :diabloti: nie przepadam za robienie z siebie osoby do nagonki więc nie mówię jak :diabloti: w każdym bądź razie, rozwiązanie to jest nie dla Ciebie :p

edit. chociaż nie, ostatnio pisałam co zrobię jak jeszcze raz jakiś podbiegacz podleci i będzie wszczynał awanturę.
[/B][/I][/QUOTE]

z tego co rozumiem to temat, jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy wiec temat jak najbardziej na temat.[B] Rinus[/B] napisalas, ze masz super metode to podzieli sie, nie dla mnie rozwiazanie, bo? Jak rowniez na ten twoj argument nie odpiszesz, to po co piszesz, o mnie, ze nie dla mnie, jak nie sprecyzujesz, o co Ci chodzi. Samo uogólnienie tego co by sie zrobilo, zeby komuś poszlo w pięty to jak dla mnie chwalipięty ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']z tego co rozumiem to temat, jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy wiec temat jak najbardziej na temat.[B] Rinus[/B] napisalas, ze masz super metode to podzieli sie, nie dla mnie rozwiazanie, bo? Jak rowniez na ten twoj argument nie odpiszesz, to po co piszesz, o mnie, ze nie dla mnie, jak nie sprecyzujesz, o co Ci chodzi. Samo uogólnienie tego co by sie zrobilo, zeby komuś poszlo w pięty to jak dla mnie chwalipięty ;)[/QUOTE]

[I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I]
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I]
:diabloti:[/QUOTE]
Ty to masz w sumie dobrze z labkiem - nikt nie uwierzy, że mógł potarmosić innego psa :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I]
:diabloti:[/QUOTE]



Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol:[/QUOTE]
[I][B]
40 ,ale kiedy jak nosiłam glany to o rozmiarze 41 :p mój też jest dobrze wychowany, tarmosi po komendzie "bierz go" :diabloti:[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']:roflt: Kasieńko, jakie buciki nosisz? Pochwal sie nam tutaj :diabloti:

edit

łeeee spóżniłam się :-([/QUOTE]

[B][I]swoją drogą rozmiar się nie liczy tylko SIŁA i umiejętność odpowiedniego kopnięcia :evil_lol: [/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol:[/QUOTE]

Ale co za różnica? ;) Mi się zdarzyło zasadzić kopniaka "dobermance" letnim, tekstylnym adidaskiem.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...