asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Tessi&Tola']heh, u mnie nie ma bezrobocia! wczoraj kundle całą noc pod płotem przesiedziały, bo panowie przyszli dziury łatać (w śniegu, kurka!) i tak się tym zestresowały, że ktoś im ich drogę depcze, że potem nie chciały odpuścić i pilnowały, czy te pomarańczowe kubraki na pewno nie wrócą drogi ukraść:evil_lol:[/QUOTE] to nie jest praca- praca to tylko w włascicielem, IPO, obrona, i te klimaty, no ewentualnie jakies frisbi, ale to tez zawody musza byc, bo tak to jak sprawdzic, ze pracują? Się nie znasz to się nie wypowiadaj :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 no dobra, w takim razie ja też nie pracuję... co za ulga:p od razu mi lepiej! kawkę sobie zrobię zatem:multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Tessi&Tola']no dobra, w takim razie ja też nie pracuję... co za ulga:p od razu mi lepiej! [B]kawkę sobie zrobię zatem[/B]:multi:[/QUOTE] I to jest dobry pomysł :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TTB Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='gops']trochę ochłonełam to opisze co nas spotkało jakieś 2 godzinki temu na spacerze. jako że w ciągu dnia nie miałam czasu a psy wybiegać trzeba wieczorem poszliśmy na długi spacer , żeby dojść do miejsca gdzie mogę spuścić psy musze minąć całe blokowiska (moja dzielnica) koło osiedlowego sklepu koło którego musiałam przejśc był uwiązany owczarek niemiecki i miał jakis metr luźnej smyczy, chodnik miał może 1,20m i wzdluż całego chodnika była wielka do uda zaspa(bez zaspy chodnik jest szerszy) więc miałam jakieś 20cm na mijanie . z myśla że chyba nikt normalny agresywnego psa nie przywiąże tak luźno pod sklepem i pewna że moje psy nie zaczną jeśli tamten spokojny będzie poszłam przed siebie, niestety . owczarek w momencie mijania wyrwał do moich , moje dłuzne nie pozostają i na prawde ledwo co udało się mi jakoś przejść i się nie złapały , szczęsliwa że się udało i zła na właściela tego psa chciałam iść dalej ale... nie dane mi było bo kumple właściela psa którzy stali sklep obok zaczeli mnie wyzywać! naprawde od różnych , + gdzie mam kaganiec itp. nie powiem bo zdziwiona byłam mocno , mojej winy tam nie było żadnej, fakt moje psy też sie rzuciły ale nie moje zaczęły no i miałam je na skróconych smyczach , faceci mieli po k.30lat a wyzywali mnie na środku blokowiska gdzie i ja i pewnie oni mieszkają gdzie obok kręciło sie wielu ludzi , cóż miałam zły dzień więc niestety zniżyłam się do ich poziomu i też brzydko odpowiedziałam z czego nie jestem dumna , grozili mi itd. nie wiedziałam że znam tyle wyzwisk . nie kojaże ich , było ciemno więc twarzy nie widziałam ale powiedziałam o tym komu trzeba a teraz pije meliske bo dawno mi tak ciśnienie nie podskoczyło . i powiem szczerze jak już przemyślałam to wszystko to powinnam się zamknąc i iśc dalej bo debili nie brakuje ,byłam u siebie więc cieżko dowiedzieć sie kto to nie będzie. śledztwo w toku ;)[/QUOTE] łączę się w bólu, też niejednokrotni była zwyzywana przez właścicieli (nie wiem czemu ale głównie ONków właśnie) mimo, że mój pies chodzi na smyczy i nigdy pod sklepem nie zostaje; uwielbiam sytuacje gdy wypada na nas z nienacka wielki pies zjeżony, bez smyczy i właściciela na widoku, ja cuduje żeby bójki nie było a po 3 minutach wyłania się paniusia ze stekiem wyzwisk, że ja tej świni to kaganiec powinnam zakładać, szkoda, że nie w klatce na kółkach wyprowadzać.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='TTB']łączę się w bólu, też niejednokrotni była zwyzywana przez właścicieli (nie wiem czemu ale głównie ONków właśnie) mimo, że mój pies chodzi na smyczy i nigdy pod sklepem nie zostaje; uwielbiam sytuacje gdy wypada na nas z nienacka wielki pies zjeżony, bez smyczy i właściciela na widoku, ja cuduje żeby bójki nie było a po 3 minutach wyłania się paniusia ze stekiem wyzwisk, że ja tej świni to kaganiec powinnam zakładać, szkoda, że nie w klatce na kółkach wyprowadzać..[/QUOTE] [I][B]ja tam się nie patyczkuje ostatnio, gdyby mi ktoś tak wyskoczył to bym pokazała na co mnie stać.a właścicielkę bym nauczyła raz na zawsze aby swojego psa trzymać na smyczy. [/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś']ja tam się nie patyczkuje ostatnio, gdyby mi ktoś tak wyskoczył to bym pokazała na co mnie stać.a [B][SIZE=2]właścicielkę bym nauczyła raz na zawsze aby swojego psa trzymać na smyczy[/SIZE][/B]. [/QUOTE] Czyli? jaka metode byś zastosowala? pytam, bo pewnie mi sie tez przyda ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']Czyli? jaka metode byś zastosowala? pytam, bo pewnie mi sie tez przyda ;)[/QUOTE] [I][B]a to już jest moja tajemnica :p [/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 Czyli rozumiem, ze nic ;) "pogadac" zawsze na forum mozna :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 nie każda metoda nadaje się do opisania na forum:eviltong: ja to akurat rozumiem, bo sama czasem takie nieopisywalne metody stosuję... :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']Czyli rozumiem, ze nic ;) "pogadac" zawsze na forum mozna :lol:[/QUOTE] [I][B] ha - ano zawsze zawsze :diabloti: nie przepadam za robienie z siebie osoby do nagonki więc nie mówię jak :diabloti: w każdym bądź razie, rozwiązanie to jest nie dla Ciebie :p edit. chociaż nie, ostatnio pisałam co zrobię jak jeszcze raz jakiś podbiegacz podleci i będzie wszczynał awanturę. [/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']Czyli rozumiem, ze nic ;) "pogadac" zawsze na forum mozna :lol:[/QUOTE] a to przepraszam, jest jakiś obowiązek pisania na forum o wszystkim? Szczególnie, jeżeli metoda średnio cezuralna :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś'][I][B] ha - ano zawsze zawsze :diabloti: nie przepadam za robienie z siebie osoby do nagonki więc nie mówię jak :diabloti: w każdym bądź razie, rozwiązanie to jest nie dla Ciebie :p edit. chociaż nie, ostatnio pisałam co zrobię jak jeszcze raz jakiś podbiegacz podleci i będzie wszczynał awanturę. [/B][/I][/QUOTE] z tego co rozumiem to temat, jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy wiec temat jak najbardziej na temat.[B] Rinus[/B] napisalas, ze masz super metode to podzieli sie, nie dla mnie rozwiazanie, bo? Jak rowniez na ten twoj argument nie odpiszesz, to po co piszesz, o mnie, ze nie dla mnie, jak nie sprecyzujesz, o co Ci chodzi. Samo uogólnienie tego co by sie zrobilo, zeby komuś poszlo w pięty to jak dla mnie chwalipięty ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']z tego co rozumiem to temat, jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy wiec temat jak najbardziej na temat.[B] Rinus[/B] napisalas, ze masz super metode to podzieli sie, nie dla mnie rozwiazanie, bo? Jak rowniez na ten twoj argument nie odpiszesz, to po co piszesz, o mnie, ze nie dla mnie, jak nie sprecyzujesz, o co Ci chodzi. Samo uogólnienie tego co by sie zrobilo, zeby komuś poszlo w pięty to jak dla mnie chwalipięty ;)[/QUOTE] [I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I] :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 haha, Rinus cieszę się, że to nie dla mnie opieprz, bo nic nie zrozumiałam z tego szyku zdań:bigcool: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś'][I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I] :diabloti:[/QUOTE] Ty to masz w sumie dobrze z labkiem - nikt nie uwierzy, że mógł potarmosić innego psa :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Tessi&Tola']haha, Rinus cieszę się, że to nie dla mnie opieprz, bo nic nie zrozumiałam z tego szyku zdań:bigcool:[/QUOTE] [I][B]haha za 3 razem zrozumiałam o co kaman :cool3: [/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Amber']Ty to masz w sumie dobrze z labkiem - nikt nie uwierzy, że mógł potarmosić innego psa :evil_lol:[/QUOTE] [I][B]no ba, na dodatek łzy mu leczą z oczy i wygląda jakby sam był bity :evil_lol: [/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tessi&Tola Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 ja uwierzę, na moje psy rzucił się kiedyś pieprznięty labek - ale to chyna nie Rinuś pies był, bo czekoladowy, i właściciel nie walił z buta w kogo popadnie:evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś'][I][B]no ba, na dodatek łzy mu leczą z oczy i wygląda jakby sam był bity :evil_lol: [/B][/I][/QUOTE] Bo go pewnie lejesz po cichaczu, jak nikt nie widzi, że nie jest taki groźny i ma naleśniki zamiast uszu :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś'][I][B]puszczę swojego psa aby potarmosił podbiegacza - też tak zrobisz? :diabloti:[/B][/I] [I][B]a jeśli jest to pies dużo większy od mojego to oberwie z buta i tyle. możesz dziękować za pomoc [/B][/I] :diabloti:[/QUOTE] Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol:[/QUOTE] [I][B] 40 ,ale kiedy jak nosiłam glany to o rozmiarze 41 :p mój też jest dobrze wychowany, tarmosi po komendzie "bierz go" :diabloti:[/B][/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 :roflt: Kasieńko, jakie buciki nosisz? Pochwal sie nam tutaj :diabloti: edit łeeee spóżniłam się :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='asiak_kasia']:roflt: Kasieńko, jakie buciki nosisz? Pochwal sie nam tutaj :diabloti: edit łeeee spóżniłam się :-([/QUOTE] [B][I]swoją drogą rozmiar się nie liczy tylko SIŁA i umiejętność odpowiedniego kopnięcia :evil_lol: [/I][/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Rinuś'][B][I]swoją drogą rozmiar się nie liczy tylko SIŁA i umiejętność odpowiedniego kopnięcia :evil_lol: [/I][/B][/QUOTE] No i zamach odpowiedni :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='Diana S']Moje psy nie tarmosza podbiegaczy, za dobrze sa wychowane .... Chcialabym widziec tego Twojego buta, jaki masz rozmiar? :p 36-37? Gydybyś miala 41 to ja bym podziekowała :lol:[/QUOTE] Ale co za różnica? ;) Mi się zdarzyło zasadzić kopniaka "dobermance" letnim, tekstylnym adidaskiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts