Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ick']Streszczę Wam krótko diagnozę mojego świetnego weta ( od 10 lat leczy mje
psiaki ), po wnikliwej analizie materiałow które mu dostarczyłam :

Molly dla niego to kalekie szczenię . Wygłada to na wadę genetyczną i dlatego prawdopodbnie w 75 % wewnętrzne organy dopasują się do reszty
i może to być nawet bezbolesne. Czy bóle wystąpią nie jest powiedziane.
( porównajmy to zmniejszonych stóp gejszy )
Obserwacja psiaka konieczna i trzeba odczekać.
Leczy obecnie kota , ktory funcjonuje całkiem normalnie na trzech łapach.
Najważniejsze to dobry i stały domek dla Molli aby nie nastapiła żadna
kontuzja i infekcja ( otracie nózek) itp)
Eutanzji można zawsze zrobić i po problemie....
Molly nic nie bóli, oddawanie moczu to napewno na tle emojonalnym , bo nigdy takiego dobrego domku jak teraz nie miała .
Kalekie psiaki mogą również szczęśliwie żyć z nami jeżeli zaakceptuje
się ich kalectwo :loveu:[/quote]

:loveu::multi: to jest wreszcie jakaś dająca szansę opinia :lol:

Posted

Każdy tego chciałby Fiziu...eh... :-( Póki co, bardzo się cieszę, że Naa stworzyła małej psi raj!!! Niech z niego korzysta kruszyna. :loveu:
Z beczki innej nieco. Wcześniej pojawił się post odnoszący się do, że tak to nazwę, sytuacji prawnej Molly. Jak to dokładnie wygląda? Kto ma głos decyzyjny w sprawie Molly?

Posted

Prawnie Molly jest cały czas pod prawną opieką schroniska As w Jamrozowiźnie - w razie adopcji to własnie ze schroniskiem adoptujący będzie podpisywał umowę adopcyjną.
Jest tak w przypadku wszystkich psiaków z tego schroniska, którym szukamy domów.
Oficjalnie wolontariuszką w schronisku są Truskawa, która bezpośrednio kontaktuje się z Kierownikiem i Zuzia. Natomiast my pomagamy.
Nigdy wcześniej nie było tak poważnej sytuacji, żeby decydować o życiu jakiegoś psiaka.
Decyzje o wyborze domów są na naszej głowie, bo oczywiście Kirownik schroniska daje u wolną rękę i nawet nie miałby czasu się tym zajmować.

Posted

[quote name='majqa'] Kto ma głos decyzyjny w sprawie Molly?[/quote]
W obecnej chwili - Kierownik.

Tak jak napisała Fizia, kierownik przyjmuje nasze (moje) decyzje o wysłaniu psa do konkretnego hoteliku/dt. Informuję go gdzie i z kim pies jedzie itd. Ma do mnie (do nas) zaufanie i przekonał się w ciągu ostatnich 3 lat, że nie wysyłam(y) psa byle gdzie itd.
Można powiedzieć, że w takich kwestiach mamy wolną rękę, w schronisku doskonale sobie zdają sprawę z tego jak wielka jest to pomoc dla nich i że psy są pod dobrą opieką u zaufanych ludzi.
Natomiast każdy pies który nie został formalnie adoptowany jest nadal "własnością" schroniska. Molly nie została adoptowana, jest na DT. Więc w razie konieczności decyzje podejmuje kierownik.

Naa (czy ktokolwiek inny) przykładowo gdyby sama chciała taką decyzje podjąć to była by usprawiedliwiona tylko w jednej sytuacji - w razie "wypadku", gdyby trzeba było o losie psa zadecydować natychmiast.

Na szczęście do tej pory żadne wypadki nie miały miejsca nigdy na naszych DT i oby się tak nie zdarzyło.

Posted

[quote name='truskawa144']W obecnej chwili - Kierownik.

Tak jak napisała Fizia, kierownik przyjmuje nasze (moje) decyzje o wysłaniu psa do konkretnego hoteliku/dt. Informuję go gdzie i z kim pies jedzie itd. Ma do mnie (do nas) zaufanie i przekonał się w ciągu ostatnich 3 lat, że nie wysyłam(y) psa byle gdzie itd.
Można powiedzieć, że w takich kwestiach mamy wolną rękę, w schronisku doskonale sobie zdają sprawę z tego jak wielka jest to pomoc dla nich i że psy są pod dobrą opieką u zaufanych ludzi.
Natomiast każdy pies który nie został formalnie adoptowany jest nadal "własnością" schroniska. Molly nie została adoptowana, jest na DT. Więc w razie konieczności decyzje podejmuje kierownik.

Naa (czy ktokolwiek inny) przykładowo gdyby sama chciała taką decyzje podjąć to była by usprawiedliwiona tylko w jednej sytuacji - w razie "wypadku", gdyby trzeba było o losie psa zadecydować natychmiast.

Na szczęście do tej pory żadne wypadki nie miały miejsca nigdy na naszych DT i oby się tak nie zdarzyło.[/quote]

Dlatego uważam, że sprawę Molly musicie omówić z kierownikiem osobno. Przedstawić mu całą sytuację, łącznie z tym zapytać czy wyraża zgodę żeby ewentualną decyzję o jej eutanazji podjęła osoba, u której pies obecnie przebywa (ze względu na możliwość pojawienia się nagłego cierpienia zwierzęcia i ogromnego bólu). Uważam, że w razie czegoś niedobrego trzeba się zabezpieczyć.

Posted

Jeśli takie bóle rzeczywiście wystąpią....
Ale chyba TO NAJLEPIEJ POSZUKAĆ TEMU KALEKIEMU STWORZONKU
DOBRY STAŁY DOMEK ! Kalectwo to nie wyrok śmierci !

Posted

[quote name='fizia']Oh tak bym chciała, żeby właśnie ta diagnoza się potwierdziła[/quote]
Ja też! Och, bardzo tego chcę!:loveu:
Przed chwilką wróciłam do domu i.. powroty to szaleństwo, Molly świruje, biega, próbuje skakać (muszę tu stopować), liże mnie, nawet po podeszwach butów. Przed chwilą wszamała 2 parówy drobiowe, leży na kolanach i czeka na spacerek, zaraz idziemy:loveu:
Uwielbiam w niej ten optymizm. Chciałabym choć 1/3..

Posted

[quote name='__Lara']Dlatego uważam, że sprawę Molly musicie omówić z kierownikiem osobno. Przedstawić mu całą sytuację, łącznie z tym zapytać czy wyraża zgodę żeby ewentualną decyzję o jej eutanazji podjęła osoba, u której pies obecnie przebywa (ze względu na możliwość pojawienia się nagłego cierpienia zwierzęcia i ogromnego bólu). Uważam, że w razie czegoś niedobrego trzeba się zabezpieczyć.[/quote]
Kierownik wie,to on pierwszy badał Molly. Natomiast jeśli chodzi o uśpienie w tej chwili to nawet bez pytania mogę stwierdzić,że ma takie samo zdania jak ja. Przecież gdyby kierownik postawił na Molly krzyżyk to uśpiłby ją już u nas a tego nie zrobił.
U nas bardzo niechętnie usypia się zwierzaki i kierownik musi mieć na prawdę ogromną pewność,że nie da się nic więcej zrobić i że zwierzak cierpi bez sensu, żeby podjąć taką decyzję.
Wiadomo też że gdyby nastąpiła nagła sytuacja i np. Naa musiałaby podjąć decyzje to nikt by do niej nie miał pretensji.
Natomiast w obecnej sytuacji nie ma podstaw do uśpienia Molly.

Posted

[quote name='truskawa144'](...) U nas bardzo niechętnie usypia się zwierzaki i kierownik musi mieć na prawdę ogromną pewność,że nie da się nic więcej zrobić i że zwierzak cierpi bez sensu, żeby podjąć taką decyzję.
(...) [/quote]
Imponująca postawa, czapka z głowy.

Posted

nie będę się wymądrzac, bo piszecie tu o wszystkich za i przeciw.Dopóki Molly ewidentnie i przewlekle nie cierpi, powinna żyć.Jeżeli sie cieszy, biega , skacze, to znaczy ,że jest jej dobrze.
Pytałam wcześniej na czyje konto wpłacać pieniądze na Molly?

Posted

[quote name='Poker']nie będę się wymądrzac, bo piszecie tu o wszystkich za i przeciw.Dopóki Molly ewidentnie i przewlekle nie cierpi, powinna żyć.Jeżeli sie cieszy, biega , skacze, to znaczy ,że jest jej dobrze.
Pytałam wcześniej na czyje konto wpłacać pieniądze na Molly?[/quote]

Ja odpisałam,ale może nie zauważyłaś, bo wątek się dość szybko rozrasta.
Konto jest cały czas to samo - podać Ci numer czy masz?

Posted

[quote name='fizia']Ja odpisałam,ale może nie zauważyłaś, bo wątek się dość szybko rozrasta.
Konto jest cały czas to samo - podać Ci numer czy masz?[/quote]
Pewnie,że nie zauważyłam :oops:, podaj mi proszę jeszcze raz :lol:

Posted

Musze jeszcze dodać,że przekazałam Wam opinię weterynarza,
nie po to aby zrobić jakąś bezpodstawną nadzieję,
ale ten weterynarz ( fizja ma nr. kontaktowy i adres ) uratował już parę pisiaków dzięki swojej trafnej i często odmiennej od innych wetów diagnozie...I dlatego te psiaki żyją do dnia dzisiejszego.
I dlatego też chciałam i dla Molly zasięgnąć u niego porady...

Posted

Moll jest boska :loveu: przypomniała mi się historia tego psa [url=http://www.youtube.com/watch?v=gOCD5nUVDQ4]YouTube - Unbelievable Pet Dog That Walks Just On Her 2 Legs[/url] urodził się bez przednich łap - wiem, że jego organy wewnętrzne nie są poskręcane, jak u Molly, ale z pewnością jama brzuszna i kości tylnych łap i kręgosłupa ma ukształtowane inaczej niż psy chodzące na 4 łapach. Jesteśmy z Molly całym sercem, żeby mogła żyć bez bólu jak najdłużej..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...