Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niceravik, tu o to właśnie chodzi ale ja jeszcze dodałbym ten zapis ustawowy, który znakomicie rozwiązuje jakie grupy organizacji mają prawo ograniczać swoim cżłonkom przynależność wzajemną:

Art. 7. 1. Przepisom ustawy nie podlegają:
1) organizacje społeczne działające na podstawie odrębnych ustaw lub umów międzynarodowych,
których Rzeczpospolita Polska jest stroną,
2) kościoły i inne związki wyznaniowe oraz ich osoby prawne,
3) organizacje religijne, których sytuacja prawna jest uregulowana ustawami o stosunku państwa
do kościołów i innych związków wyznaniowych, działające w obrębie tych kościołów
i związków,
4) komitety powstające w celu przygotowania wyborów do Sejmu i Senatu oraz organów samorządu,
jeżeli są one przeprowadzane na podstawie ustaw lub zarządzeń władz - od dnia zarządzenia
wyborów do ukończenia czynności wyborczych,
5) partie polityczne.
2. Do organizacji, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 3, w sprawach nieuregulowanych odrębnie
stosuje się przepisy ustawy.

Jak widać z powyższego ZKwP nie należy do żadnej z grup organizacji wymienionych w ustawie, której podlega i jakim prawem rości sobie zakaz przynależności do innych krajowych organizacji kynologicznych? Jest tu czarno na białym napisane co i jak.
Natomiast jeśli idzie o hodowców innych zwierząt to w przypadku kociarzy czyli felinologów dopuszcza się przynależność danej osoby do ró[I]ż[/I]nych zajmujących się hodowlą kota rasowego i zezwala się na wystawianie kota zarejestrowanego w jednej organizacji na wystawach i imprezach drugiej nawet takiej, z która ta nie współpracuje (wszystkie organizacje kocie prowadzą swoje księgi rodowodowe). Więc jak widać da się jakoś normalnie koegzystować w świecie hodowców i nie trzeba być zakałą jaką jest ZKwP, która tylko potrafi zakazywać. Da się wszystko zrobić ale trzeba chcieć i wiedzieć jak to zrobić i mieć dobrą wolę... A w przypadku ZKwP nie ma dobrej woli jest tylko zawiść i walka o swoje jakby ktoś chciał im to wyrwać...

  • Replies 294
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Calkowicie popieram wypowiedz Mrauliny, to ludzie we wladzach ksztaltują kierunek organizacji, tylko zastanawia mnie jedno , dlaczego mimo objekcji nadal nic sie w tej kwesti nie zmienia ? Przeciez to stowarzyszenie a nie prywatny folwark

Posted

[quote name='BabyCakes']Zeby nie byc goloslowna, podam przyklad: 'back' to dla pani autorki 'tylni' :evil_lol: :diabloti:[/quote]

Wybacz koleżanko, ale tłumaczka ma rację :evil_lol:

back legs- tylnie nogi
straight at the back- prosty/stromy w tyle (przy opisie chowów np)

Słownika nie czytałam, więc co do reszty się nie wypowiadam ;)

Co do Kynologii- żenada.

Raz kupiłam bo o rottkach było. I co? Przeczytałam DOKŁADNIE to samo, co pan Borzymowski napisał w "Rottweiler- przyjaciel i obrońca" :shake: Przeczytałam JEGO słowa, które autorka sobie przywłaszczyła, bo o tym, że korzystała z książki pana B. nie wspomniała.

Poza tym jak możecie porównywać tak malutką organizacyjkę z The Kennel Club? I Anglików z Polakami? :crazyeye:

Powiem tak: w USA nie musisz wystawiać żeby hodować, ale wyobraźcie sobie jakby tak było w Polsce? Przecież wiecie, że Polak potrafi i jak się mu czegoś nie każe, to tego nie zrobi :roll:

Prawda: w ZK są przekręty i pseudo, ale chociaż jest to nielegalne! A w PKPR? Sami założyciele dają baaardzo fajny przykład! PKPR jest świetnym przykładem pseudohodowli na legalu.

Przy czym zdaję sobie sprawę z tego, że są tam również prawdziwi hodowcy.

Posted

[quote name='bonusowa']
Poza tym jak możecie porównywać tak malutką organizacyjkę z The Kennel Club? I Anglików z Polakami? :crazyeye:

Powiem tak: w USA nie musisz wystawiać żeby hodować, ale wyobraźcie sobie jakby tak było w Polsce? Przecież wiecie, że Polak potrafi i jak się mu czegoś nie każe, to tego nie zrobi :roll:



Prawda: w ZK są przekręty i pseudo, ale chociaż jest to nielegalne! A w PKPR? Sami założyciele dają baaardzo fajny przykład! PKPR jest świetnym przykładem pseudohodowli na legalu.

[/quote]

Ja nie porównuję. Napisałam, że zwrotu "zaleca się" zamiast " nakazuje" używa się nie tylko w PKPR, ale np. w KC i w tym pierwszym przypadku jest to skandaliczne, a w drugim w porządku.

Natomiast Polaków do Anglików czy Amerykanów porównać można - ludzie jak i my. Nie wiem, w jakich kręgach osób się obracasz, bo w moim otoczeniu są ludzie uczciwi. Nienawidzę ohydnych stereotypów - czyli np. Polak - oszust, Rosjanin - pijak, Włoch - złodziej...itd, itp. Jeśli tak oceniasz ludzi i narodowości, to niestety nie nie osiągniemy płaszczyzny porozumienia.

Proszę także o napisanie, przykładem jakich pseudohodowców (jak piszesz) są założyciele PKPR. I stosowne dowody na twierdzenie, że Klub jest pseudohodowlą "na legalu". Skoro masz tak poważne oskarżenia - uzasadnij podając konkrety.

Posted

[quote][B]Żeby uniknąć lewych miotów. Sprawę naświetliła Marzena. [/B]
[B]W ZK niestety jest w chodliwych rasach częste, że puszcza się dwa mioty rocznie: jeden na prawo - drugi na lewo. Tym sposobem przybywa tzw. rasowych - rodowodowych, które dalej mnożą pseudohodowcy.[/B]
[/quote]

To ja juz nic nie rozumiem. To znaczy, ze w PKPR niewazne, ile miotow ma suka, wazne, ze wszystkie sa zarejestrowane i rodowodowe? Niewazne, ze w majestacie PKPR-owego regulaminu mozna ja tymi rodowodowymi miotami zameczyc?


To, ze w ZK puszcza sie 2 mioty i ZK nic nie robi, to wcale nie znaczy, ze w innym zwiazku mozna to sankcjonowac, bo "i tak nic sie nie zrobi".
W takim razie pseudohodowla moze w PKPR rewelacyjnie funkcjonowac,i nikt jej nie wywali, bo przeciez tam wolno miec 2 mioty rocznie:roll:

[quote]
[CENTER][B][SIZE=2][I][COLOR=#000000]b. Psy i suki innych ras w szczególnych przypadkach mogą być wpisane do KKW [/COLOR][/I][/SIZE][/B]
[I][B][SIZE=2][COLOR=#000000]po uzyskaniu zgody Zarządu Głównego Klubu, na pisemny wniosek właściciela [/COLOR][/SIZE][/B][/I]
[I][B][SIZE=2][COLOR=#000000]lub hodowcy, wraz z uzasadnieniem. [/COLOR][/SIZE][/B][/I][/CENTER]
[/quote]

Wiem co pisze, i przeczytalem regulamin, reszte strony zreszta tez. Nikt nie precyzuje, co to znaczy "przypadek szczegolny".

[QUOTE]Ja nie porównuję. Napisałam, że zwrotu "zaleca się" zamiast " nakazuje" używa się nie tylko w PKPR, ale np. w KC i w tym pierwszym przypadku jest to skandaliczne, a w drugim w porządku[/QUOTE]

Wcale nie uwazam, aby to, ze KC jedynie zaleca badania, bylo w porzadku. Wcale nie uwazam, ze skoro KC moze na cos przymknac oko, to inne organizacje tez moga...

Posted

[CENTER]Pituophis, piszesz, że przeczytałaś/łeś regulamin. Wątpię, skoro pytasz:[/CENTER]
[quote]
[CENTER]To znaczy, ze w PKPR niewazne, ile miotow ma suka, wazne, ze wszystkie sa zarejestrowane i rodowodowe? Niewazne, ze w majestacie PKPR-owego regulaminu mozna ja tymi rodowodowymi miotami zameczyc?[/CENTER]

[/quote]
[CENTER]Tam jest napisane, ile miotów i jak często może mieć suka w swoim życiu.[/CENTER]

[CENTER]A zwrotu "zaleca się" można użyć, ponieważ w regulaminie hodowli jest napisane:[/CENTER]
[quote]
[CENTER]Hodowca ma obowiązek:
4. zapewnić swoim sukom i psom właściwe warunki utrzymania, prawidłowo je pielęgnować i dbać o ich zdrowie fizyczne i psychiczne.[/CENTER]
[/quote]
[CENTER]Regulaminy rozumie się jako całość.[/CENTER]

[quote]
[CENTER]Nikt nie precyzuje, co to znaczy "przypadek szczegolny".[/CENTER]

[/quote]
[CENTER]Bo przypadki szczególne mogą byś rozmaite, jak to ze szczególnością bywa. Sądzę, że każdy rozpatruje się indywidualnie. Wiem, że do KW psy są wpisywane rzadko i w wielu przypadkach takiego wpisu się odmawia. Zresztą o tym była już mowa w wątku ACE - PKPR i te sprawy były opisywane. Zamiast więc "odkrywać Amerykę", przeczytaj po prostu.[/CENTER]

Posted

Nadal jednak jest to "zaleca sie hodowcy" a nie "zabrania". Jesli ktos nie widzi tu furtki w regulaminie, to trudno.
Czynnosci zabronione sa zabronione jednoznacznie, czynnosci zalecone, coz, co nie zabronione jest dozwolone.

Posted

Możesz oczywiście mieć taki pogląd na ten temat, jaki uważasz za stosowny. To Twoja sprawa.
Już mi się naprawdę nie chce kolejny raz "wałkować" tych samych kwestii :( I powtarzać, że jak dla mnie koniec epoki komuny oznacza także koniec nakazów i zakazów. I że rozsądny człowiek naprawdę wie, co wybrać, nawet bez wskazówek Wielkiego Brata. Koniec i kropka.

Posted

[quote name='Marzena S']Ja nie porównuję. Napisałam, że zwrotu "zaleca się" zamiast " nakazuje" używa się nie tylko w PKPR, ale np. w KC i w tym pierwszym przypadku jest to skandaliczne, a w drugim w porządku.[/quote]

W porządku jest wtedy gdy wszyscy (lub większość) [B]spełnia[/B] te zalecenia.

[quote name='Marzena S']Natomiast Polaków do Anglików czy Amerykanów porównać można - ludzie jak i my. Nie wiem, w jakich kręgach osób się obracasz, bo w moim otoczeniu są ludzie uczciwi. Nienawidzę ohydnych stereotypów - czyli np. Polak - oszust, Rosjanin - pijak, Włoch - złodziej...itd, itp. Jeśli tak oceniasz ludzi i narodowości, to niestety nie nie osiągniemy płaszczyzny porozumienia.[/quote]

Inna mentalność niestety. Mieszkam w Anglii i wiem co mówię. Obracam się w towarzystwie hodowców, handlerów, groomerów, znam nawet kilku sędziów. Wierz mi, że tam większości hodowców do głowy nie przyjdzie uzyskać od jednej suki więcej niż 3 mioty! Dlatego tak popularne są kennele i trzymanie większej ilości psów jeśli chce się konkretnie pohodować. A w Polsce? Wielu brzydzi się hodowlami kojcowymi (gdzie przy większej ilości psów można wypuszczać nawet kilka miotów w roku), ale mając jedną sunię kryją do upadłego. Gdzie w tym logika?

Zgadzam się, że jak ktoś jest pasjonatem, kocha swoje psy, regulaminu hodowli wogóle nie było, to nie pokryje więcej niż np. 4 razy w ciągu życia suki. Ale chyba zdajesz sobie sprawę jak by polska hodowla wyglądała gdyby regulamin w ZK był tak liberalny jak w PKPR :shake:

[quote name='Marzena S']Proszę także o napisanie, przykładem jakich pseudohodowców (jak piszesz) są założyciele PKPR. I stosowne dowody na twierdzenie, że Klub jest pseudohodowlą "na legalu". Skoro masz tak poważne oskarżenia - uzasadnij podając konkrety.[/quote]

Dla mnie prawdziwy hodowca, to taki, który dba o swoje psy (ich zdrowie itp), który dba o swoją rasę (importy, krycia zagraniczne, krycia [B]niepowtarzalne[/B]) a nie mnoży dla mnożenia, który nie eksploatuje suki ponad miarę, który dba o jej rozwój [B]psychofizyczny[/B] (niektóre rasy dojrzewają dość długo- masz bernusia więc nie powinno być Ci to obce- i nie są gotowe do macierzyństwa przy I ani nawet przy II cieczce).

A oto, co widzimy w hodowli z Koziarni:

[quote name='Godelaine']W hodowli tervuerenów, prowadzonej przez przewodniczącą i wiceprzewodniczącego PKPR, suki są rozmnażane w takiej oto częstotliwości:

[B]Legend of the Moon[/B]: urodzona 03.12.2001

Pierwszy miot: 26.02.2003 (w wieku 15 miesięcy)
[B]Drugi miot: 14.02.2004 (odstęp 12 miesięcy)
Trzeci miot: 07.12.2004 (odstęp 9 miesięcy) [/B]
Czwart miot: 11.09.2005 (odstęp 9 miesięcy)
Piąty miot: 10.06.2006 (odstęp 9 miesięcy)


[B]Titania[/B]: urodzona 26.02.2003
Pierwszy miot: 27.07.2004 (w wieku 17 miesięcy)
Drugi miot: 20.09.2005 (odstęp 14 miesięcy)
Trzeci miot: 24.10.2006 (odstęp 13 miesięcy)

Jak dla mnie jakikolwiek komentarz jest tu zbędny... :([/quote]

Czy to jest wzór do naśladowania? [B]Zalecają[/B] krycia nie częściej niż co 10 miesięcy a sami robią to co 9 i to kilka razy pod rząd :roll: Nawet 2 razy w roku!!! To nie jest eksploatacja? Pomijając, że większość kryć jest za sprawą jednego repa- ich własnego. Żałosne :shake: bo niby co to wnosi do rasy?

Poza tym:

[quote name='pituophis']To, ze w ZK puszcza sie 2 mioty i ZK nic nie robi, to wcale nie znaczy, ze w innym zwiazku mozna to sankcjonowac, bo "i tak nic sie nie zrobi".
W takim razie pseudohodowla moze w PKPR rewelacyjnie funkcjonowac,i nikt jej nie wywali, bo przeciez tam wolno miec 2 mioty rocznie:roll:[/quote]

Zgadzam się w 100%

Posted

Mraulino, własnie ci ludzie przyśrubowani do stołków sprawiają, że ZkwP jako organizacja staje się zakałą Europy i świata w dziedzinie kynologii. Pora aby to zmienić i dokonać młodych inaczej myślących ludzi aby ZKwP jako organizacja znów traafił na właściwe tory organizacji miłosników psów a nie hegemona i monopolisty kynologicznego. Ale jeśli na Zjazdy Delegatów przyjeżdżają ciągle te same osoby i wybierają się wzajemnie i ciągle jest tak samo to jak mają nastąpić zmiany na lepsze? Należałoby wybrać takiego Olejniczaka, który powywalałby takich nadętych członków ZG i wprowadził powiew swieżości i nowoczesności. Ale czy to kiedykolwiek nastąpi przy obecnym stanie rzeczy nie wiadomo bo zaściankowość jak była tak niestety jest...

Posted

Napiszę w wielkim skrócie odpowiedź na kilka ostatnich postów (jest już "okropnie" późno)
Po pierwsze.
Uważam za bezsensowne ciągłe porównywanie PKPR do ZK. Nie da się ich jak na razie porównać. PKPR jest młode i na dorobku, uczy się, popełnia błędy, ale stanowi alternatywę. To jest rzecz bezcenna. Wcześniej albo byłeś/aś za, albo z twój rasowy pies był już tylko kundelkiem, którego nigdzie nie można było pokazać. A ZK ma niezaprzeczalnie olbrzymią tradycję i silną pozycję. Hodowcy tam zrzeszeni mogą pochwalić się pięknymi psami, zdobywającymi laury na całym świecie.
Po drugie.
Nie taki diabeł straszny jak go malują. W PKPR jest mnóstwo wspaniałych ludzi. Z pasją. Tym dopiero musi się chcieć! Nie tylko hodują ładne psy, ale na każdym kroku muszą udowadniać, że robią to dobrze. Są pod takim "obstrzałem", o jakim hodowcom z ZK nawet się nie śniło. Zewsząd patrzą im na ręce i czekają na potknięcia. Bo zaraz będą zarzuty, że to psudohodowla.
Po trzecie.
Odsetek ludzi nieuczciwych jest porównywalnie jednakowy we wszystkich ludzkich zbiorowiskach. Niezależnie od regulaminów, prawa, narodowości. Oszust pozostanie krętaczem nawet wówczas, gdy jego działalność obwarowują surowe sankcje. Znajdzie sposób, by je obejść. Tego uczy historia i nauki społeczne.
Z tych przyczyn właśnie, jeśli chodzi o kynologię, będą źli hodowcy np. w KC ([URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=119125[/URL]), w ZK (wiele na dogo znajdziecie takich przykładów), i w PKPR z pewnością także. Procentowo to będą podobne liczby. ( A niektórzy - patrz Margo - piszą coś o 99% - ło matko!!! Tylko dowodów brak na tak karkołomne tezy;))
Po czwarte.
Dziwi mnie fakt, że w Polsce, po latach komunistycznego, bezwarunkowego braku możliwości wybierania, są ludzie ( i to w takiej liczbie), którzy uważają, że monopol jest OK. Że "jedynie słuszna droga" jest naprawdę jedynie słuszna. Że alternatywa jest szkodliwa. Że należy jej przypisywać wszelkie zło, zupełnie tak samo jak stonce "zrzuconej na polskie łany przez wraże imperialistyczne siły" ;) Że człowiek, któremu się kategorycznie nie nakaże lub nie zabroni na pewno podejmie złą decyzję. Bo taki z niego głuptas, a może łajdak.
Po piąte.
Jaki jest sterotyp Polaka na świecie - wiem, co przyznaję z przykrością. Ale że spora część użytkowników dogo podziela takie poglądy jest dla mnie powodem do zdumienia. Bonusowa, ja też spędziłam sporą część życia mieszkając w różnych krajach - niektórych bardzo egzotycznych (przez długie okresy czasu). Spotykałam wielu ludzi - nie dzieliły ich cechy narodowościowe lecz indywidualne. Dlatego NIGDY nie zgodzę się, że nam wolno mniej niż np. Anglikom czy Amerykanom. Bo pewnie coś popsujemy, albo dopuścimy się oszustw.W tej kwestii nikt mnie nie przekona.

Posted

[B]Azawakh [/B]- przesadzasz, pisząc:
Mraulino, własnie ci ludzie przysrubowani do stołków sprawiają, że ZkwP jako organizacja staje się zakałą Europy i swiata w dziedzinie kynologii.

Zakałą nie jesteśmy, a Polska kynologia stoi naprawdę bardzo wysoko. Ale zmiany we władzach by się przydały.

[B]Marzenko [/B]- doskonale to napisałaś. Kapitalna, przemyślana wypowiedź.
PKPR powinien miec więcej ludzi takich jak Ty - myślących i DZIAŁAJĄCYCH na jego korzysc.
Ty robisz dla PKPR więcej niż jego kierownictwo.

Posted

Mraulino, może i wysoko stoi nasza kynologia ale to za mało, żeby uważać ZKwP za nie wiadomo jak wspaniałą organizację bo jeszcze przed 2 wojną światową nasza kynologia była na bardzo przyzwoitym poziomie a to za sprawą Polskiego Kenel Klubu będąccego federacją niezależnych stowarzyszeń krajowych. I nie można tylko ZkwP przypisywać roli tego jedynego wybranego stowarzyszenia, które uczyniło nasza kynologię taką na bardzo wysokim poziomie bo dla mnie to już wspomniany Polski kenel Klub robił to samo co ZKwP a moim zdaniem zdecydowanie lepiej bo był jak nawet na dzisiejsze czasy organizacja bardzo nowoczesną i szkoda wielka, ze to nie on jest w FCI a ten cały zapyziały komunistyczny twór jakim jest ZkwP... Uważam też, że i PKPR czyni polską kynologię co raz to barwniejszą i ciekawszą choćby poprzez importy psów z zagranicy o czym tu już było wspominane przy okazji pp Kosińskich. Za to całkowicie zgadzam się z MarzenąS, która wie co robi i wie co pisze i podpisuję się pod tym co napisałaś na temat jej postu bo dziewczyna ma wiele racji. Szkoda, że tak mało ludzi uważa jak ona...

Posted

[B]MarzenaS[/B]- ja się z Tobą zgodzę, ale mi nie chodzi o utrzymanie monopolu ZK. Ja jestem jak najbardziej za powstawaniem innych, alternatywnych organizacji, ALE na odpowiednim poziomie. I o poziom PKPR właśnie chodzi.

Poza tym w linku, który podałaś nie chodzi o pseudohodowle (puppyfarmers) tylko o nieodpowiednie używanie inbredu. I jest to inna bajka, w KC inbreeding zabroniony nie jest, więc nikt regulaminów nie łamie.

Posted

Ażeby ocenić poziom, trzeba się dobrze zorientować w sytuacji.

Na ocenę PKPRu powinni się porywać ci, którzy rzeczywiście sporo o nim wiedzą. A ja widzę, że najwięcej do powiedzenia mają ludzie, którym się nawet nie chce wejść na stronę PKPRu i poczytać ich regulaminy (zob. wyżej - sprawa KW chociażby).

Jestem członkiem ZK od baaardzo wielu lat i mam skalę porównawczą. Wiem, na jakim poziomie były związkowe psy 20 lat temu a jaki poziom reprezentują dziś. Widać ogromny postęp. Z PKPRem też tak może być.

Sprawa poziomu sędziów; PKPR ratuje się, sprowadzając sędziów z zagranicy - m. in. Cruftowych. I to mu się chwali.

Posted

[quote]I o poziom PKPR właśnie chodzi[/quote].
Poziom psów PKPR nie jest zły, jest naprawdę przyzwoity. Są tu psy piękne, są i takie sobie. Jak na początek działalności jest OK, a sądzę, że będzie lepiej. Zresztą zobaczymy - to pokaże przyszłość. I rzeczywiście, aby wypowiadać się tych kwestiach, należy zapoznać się z tą organizacją. Opinie "forumowe" nie są najlepszym źródłem wiedzy - [B]bonusowa[/B] sama widzisz ile jadu, nieopartego na rzeczywistości, tu się leje. Oprócz kilku prawdziwych zarzutów znajdziesz tu stek pomówień i bredni. A wyważone opinie prezentuje tu zaledwie parę osób z Mrauliną na czele.
[quote]
Poza tym w linku, który podałaś nie chodzi o pseudohodowle (puppyfarmers)
[/quote]
Pisałam o złych hodowcach. "Produkcja szczeniąt" to tylko jeden z grzechów "hodowców". A w wątku, do którego link wkleiłam, była mowa, oprócz inbredu, o dopuszczaniu do hodowli psów cierpiących na choroby dziedziczne (i to w znanych hodowlach).
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10756632&postcount=5[/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10765900&postcount=40[/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10759798&postcount=14[/URL]

Wszędzie są czarne owce. Co wcale mnie nie cieszy akurat.

Posted

W PKPR spodobało mi się, że jakiś czas temu zrobili sprawę jakimś hodowcom, sprzedającym lewe mioty. Niestety, ZK spuszcza na ten problem zasłonę milczenia. A to, moim zdaniem, poważny błąd. Tym sposobem mnożą się "rasowe bez rodowodu", stanowiące konkurencję dla szczeniaków "z dobrego domu" - co z kolei zniechęca związkowych hodowców do powoływania do życia kolejnych miotów - ze szkodą dla hodowli.

Posted

No właśnie Mraulino, mądrze piszesz razem z MarzenąS i macie wiele racji w tym co piszecie bo nie od razu Kraków zbudowano. Nowa organizacja jaką jest PKPR musi rozwiązać wiele problemów czekających na nowo powstające stowarzyszenia i radzi sobie nieźle choć mogłaby lepiej poprzez większą aktywnośc swoich członków o czym już pisałem. I myślę sobie, zę Ci co najwięcej mają zarzutów w stosunku do PKPR powinni sami stanąc przed faktem i spróbować samemu poprowadzić jakąś nową organizację kynologiczną zamiast atakować ja tylko dla zasady bo albo są w ZkwP albo uważaja, zę większy zawsze mozę więcej z czym ja sie n ie zawsze zgadzam.

  • 7 months later...
Posted

Bo jesteś niezorientowany. Jest FCI (to tak tu potępiane:diabloti:) i F.C.I. , które się zwyczajnie podszywa i jest kompletnie nieistotna organizacją. Poniał ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...