Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

witam
trafiłam przypadkiem
przeczytałam kawałek (bo długi wątek) i się spłakałam ze wzruszenia; biedna dziewczynka
szczęście, ze ma takie cudowne cioteczki !
teraz tylko odwiedzać mogę i kciuki trzymać, ale pomyślę skąd grosika zdobyć dla staruszeczki

Posted

[quote name='olga7']Pytam glownie po to ,by mieć pewność ,że przelew dotarl do ciebie,bo nie widze wzmianki na wątku.[/QUOTE]

Wiem, że tak się robi na większości wątków:oops: ale ja niestety nie mam tyle czasu by pisać o każdej wpłacie, robię to w wyjątkowych sytuacjach. Wpłata od Ciebie dotarła zaraz po ostatnim rozliczeniu, dlatego jeszcze jej nie ma ale będzie :) Najlepiej jest sprawdzać w drugim poście, ja czasami wrzucam nowe rozliczenie a nawet już nie informuję, ze tam jest:oops: po prostu chroniczny brak czasu :oops:

[quote name='Mysia_']Gabunię wypatrzył kolejny Anioł :loveu: będzie wspiarana kwotą 10 zł od Korneli i Oli, bardzo dziękujemy :multi:[/QUOTE]

No to poinformuję z przyjemnością, że już dotarło :) Dziękujemy!

Posted

Otrzymałam dziś od ZuziM informację, że nasza Gabunia umarła w nocy...

Nie wiem jak opisać jak bardzo jest mi przykro:( Mimo tego, że była już taka stareńka, to jakoś nawet do głowy mi nie przyszło, że nie będzie żyć wiecznie. Miała swój raj u Zuzi i wydawało mi się, że tak już będzie zawsze. Bo przecież tak jest dobrze i tak właśnie powinno być.

Żegnaj Gabuniu, mam nadzieję, że za TM jest równie dobrze jak u Zuzi:sad:

Dogomaniackim zwyczajem pewnie niedługo ten wątek zostanie przeniesiony i będzie tu zaglądać coraz mniej osób. Dopóki jeszcze wszyscy tu jesteśmy chciałabym Wam napisać, że wątek Gabi był i pozostanie dla mnie sztandarowym, wzorowym przykładem tego jak powinna wyglądać pomoc psom. Nigdy nie zawiodłam się na Was gdy potrzeba było dodatkowych pieniędzy. Za każdym razem bałam się pisać o tym obawiając się, że zostanę sama z tym kłopotem. I za każdym razem spotykałam się ze wspaniałym odzewem.

Na temat Twojej pracy Gosiu chciałabym napisać ogromny dziękczynny elaborat, ale pewnie zajęta pieskami i tak nie miałabyś czasu by go przeczytać... Napiszę więc tylko, że bardzo, bardzo Ci dziękuję, z głębi serca. Za ten sympatyczny i pełen uśmiechu telefon, który kiedyś do mnie wykonałaś, za każdy wpis o opiece nad Gabi. W tych wpisach widać, że Ci po prostu na dobru Gabi zależy, że się troszczysz, martwisz, widać również to, jak wiele pracy masz z nią - ale nigdy nie dałaś odczuć znużenia czy zniechęcenia tymi obowiązkami. Jesteś dla mnie wzorem, Gosiu. Osoby opiekujące się dogomaniackimi psami powinny się uczyć od Ciebie.

Żal mi Gabuniu, ale też żegnam cię pieseczku ze spokojem, bo wiem, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy żebyś miała wspaniałą "emeryturkę"...
[SIZE=1]


Postaram się jak najszybciej rozliczyć już ostatecznie finanse i dam znak tu na wątku.[/SIZE]

Posted

I znowu świat stał się uboższy. :(
Zuziu - za wszystko - z całego serca Ci dziękuję!!!!! Madacat - ogromne dzięki za księgowanie z niemowlaczkiem u boku... i za dobrą energię!!!!
Gabuniu - przylecisz nas kiedyś tam przywitać, prawda?

Posted

:-( ledwie ją znalazłam, a już odeszła...
i już tylko mogę pożegnać Gabisię smuteczkiem w sercu :bigcry:

Wszystkim, którzy pomagali staruszeczce uczynić życie znośniejszym i sprawić by szczęśliwie dożyła do końca swoich ziemskich dni - wyrazy głębokiego szacunku i podziękowanie z serca. A szczególnie ZuziM :modla:

Posted

Gabuniu [*] :-(

Nasza kochana babuleńka spędziła u ZuziM rok i 6 miesięcy... Na pewno nie brakowało jej opieki i miłości, miała wszystko czego taki stareńki i schorowany psiak chciałby mieć. Wszystkim zwierzakom życzyłabym takich ostatnich dni... Pamiętam ją kiedy miała ten kryzys - wtedy też założyłam jej wątek, nie wiedziałam ile pożyje... ale już wtedy przecież miała co najmniej 14 lat! Dożyła pięknego wieku w godnych warunkach, a nie w schroniskowej szarości

Bardzo dziękuje Zuzi za wspaniałą opiekę i wszystkim cudownym cioteczką, które wspierały Gabisię, dzięki którym pomimo tego, że Gabunia potrzebowała coraz więcej pieniążków nigdy nie wpadła w finansowe tarapaty.
To najspokojniejszy i najcieplejszy wątek psiaków z hotelików u których bywam. Wszędzie nerwówka... Częste kłótnie, tu jest inaczej - Gabunia chyba zaraziła wszystkich swoja dobrocią i miłością.

Posted

Gabuniu - tak mi smutno :-(:-(:-(. Miałam nadzieję, że jeszcze poleżysz sobie troszkę na słoneczku, pogrzejesz stare kostki........Odkąd trafiłam na ten wątek to często tu zaglądałam choć mało pisałam. U ZuziM mamy kilka naszych staruszków-tyszaków, m.in. Dadusię, która ostatnio towarzyszyła Gabuni w garażu. Jej też będzie teraz smutno..... Jedyna pociecha, że Gabusia odeszła w tak cudownym miejscu jak Hotelik u Zuzi. Choć i tak w sercu smutno........

Posted

ja też chciałam się pożegnać z Gabunią, bo była jednym z pierwszych piesków, które wypatrzyłam na dogo i wtedy serce mi zabiło do tych staruszków.
Żegnaj Gabuniu*

Posted

Jest mi cholernie ciezko ...... Ja tak strasznie pokochalam ta madra, tak bardzo madra, ze az trudno uwierzyc, sunieczke.
Zawsze zreszta to pisalam, ze w tej dziewczynce jest ogromna madrosc .....
Gabcia odeszla naturalnie..... Jesli sie meczyla, to naprawde krotko.
Po poludniu ok. 15 nie chciala jesc obiadku, a ok 17 tej zauwazylam, ze boli ja cos ( moze brzuszek, a moze cos po prostu wewnatrz ). I wtedy podalam jej nospe na rozluznienie.
Po niej sie uspokoila, ale zaczela zachowywac sie juz inaczej.
Jej cialko zaczelo sie usztywniac. Ukladala sie w pozach, w jakich do tej pory nie lezala. I oczka .... miala je szeroko i caly czas otwarte.....
Po jakims czasie podalam jej kolejny srodek p.bolowy ( krople dla rakowcow na naprawde silne bole ).
Nie wiem czy pomogly, ale Gabcia lezala spokojnie.
Poznym bardzo wieczorem rowniez tylko lezala z szeroko otwartymi oczkami. Nie chciala nawet pic.
W nocy do niej chodzilam kilka razy i lezala w tej samej pozycji z otwartymi oczkami.
Kiedy bylam o 3 w nocy zyla ..... ale po 5 tej juz nie .....
Byla bardzo sztywna, szczegolnie przod cialka.
Przednie lapki wyprostowane i nawet w nadgarstkach niemozliwe do zgiecia. To samo z szyjka, glowka i nawet uszkami.... Tylko tyl byl wiotki.
Ale wyraz jej pyszczka byl juz bardzo spokojny.... jakby sobie po prostu blogo spala.....
Pytalam pania doktor, co moze znaczyc takie nagle zesztywnienie ( nawet jeszcze przed smiercia ), powiedziala ze to moze byc spowodowane zmianami w mozgu .....
Pamietajmy, ze Gabcia byla cala wlasciwie w wiekszych i mniejszych guzach ..... Calkiem wiec mozliwe, ze to bylo rakowe i po prostu nastapily przerzuty do mozgu .....
Organizm ze starosci moze juz przestal walczyc.....
Pochowalam Gabcie obok mojej Iguni, tymczasowej Puni, tymczasowej Tosi i hotelowej Szili .... psiaczkow, ktore odeszly u nas...... Lezy wiec obok nas i zostanie z nami na zawsze ....tylko nie wiem, kiedy na samo jej wspomnienie przestana cisnac sie do oczu lzy .....
Tak bardzo brakuje mi tego jej nawolywania ......
A dzisiaj jest juz tak cieplo .... mamy prawie 20 stopni i Gabunia w tym momencie lezalaby juz na sloneczku, oslonieta w jakims kaciku od wiatru .....
Dlaczego jest wlasnie tak, ze to wiosna odchodza psiaczki .....???? ....

Posted

Gosiu najważniejsze że ostatni czas spędziła z kimś kto ją kochał i się nią opiekował i nie była sama, ujęła mnie ta kochana staruszka i dziękuje dziewczyny że jesteście i w tym okrutnym i bezlitosnym świecie jest nadzieja że w ludziach jest dobro, ściskam Was mocno

i nic nie pozostaje jak szukać innych kochanych staruszków których los nie oszczędził żeby im pomóc i sprawić by przez moment mogły się poczuć jak nasza kochana Gabcia

Posted

ZuziuM, dziekujemy Ci ogromnie za to, ze Gabusia nie odeszla jako kolejny, samotny i niczyj pies. Miala Ciebie do samego konca...

Gabusiu
[*] mialam szczescie poznac Cie osobiscie... Zegnaj i badz szczesliwa za TM... :-(

Posted

Bardzo mi przykro.Chociaż Gabunia była chorą starowinką,to przecież przetrwała bardzo ciężkie chwile i i straszne mrozy.A teraz odeszła tak znienacka i jak się zaczęło robić ciepło.Aż się poryczałam. Dzięki ZuziM Gabunia była szczęśliwa i miała może i lepiej niż w niejednym DS.Bardzo dziękuję za wspaniałą opiekę i Madacat należą się podziękowania za opiekę finansową.

Posted

Dziękuję, ale to była czysta przyjemność :) Skoro już o tym mowa, to chciałabym Wam coś zaproponować.


Otrzymałam od Gosi takie rozliczenie:
[I]Co do rozliczenia, to wplacilas kasiu 21 i 23 marca 300 zl za okres do 25 kwietnia.
Tak wiec ja mam do oddania jakas czesc z tego.
Pozwol wiec, ze napisze zaraz , jakie koszty dodatkowe ponioslam w miedzyczasie i reszte pieniazkow zwroce.
Napisz mi tylko, czy odeslac do Ciebie, czy na konto jakiegos innego psiaka.
I od razu chcialam przeprosic, ze nie moge zwrocic calosci, a odliczyc te koszty.....
Mam u siebie teraz dwa biedne mlodziutkie jeszcze psiaki z i nterwencji, zabrane od wlasciciela .... glodzone, bite i trzymane w stajni bez okien i wypuszczania na dwor.
I sa one na moim utrzymaniu, a musze je zaszczepic, odrobaczyc i odkarmic, wiec dlatego prosze o wybaczenie za to szczegolowe rozliczenie.......
Wszystkie zakupy zrobione do 24.03 sa rozliczone z dodatkowych wplat na ten cel.
Po 24.03 kupowalam Octenisept, podklady i chusteczki - 63,- zl oraz pieluchy i kolejne podklady -45,- zl.
Pod koniec stycznia kupilam tez te leki na stawy CaniViton - 95 zl.
w miedzyczasie Asia przyslala 25 zl.
Tak wiec z rozliczenia wychodzi, ze wydalam 203,- zl.
Wplata Asi - 25 zl i Twoja wplata za pobyt Gabi - 300 zl = 325 zl.
Z rozliczenia wiec wychodzi, ze 325 - 203 = 122,- zl
I te 122 zl musze Wam zwrocic.[/I]


U mnie w Gabusiowej skarpecie jest jeszcze 80 zł (rozliczenie jest już w drugim poście). Co powiecie na to, bym przesłała tą kwotę dla psiaków pod opieką ZuziM? Razem Gosia miałaby 202 zł. Na pewno przydadzą się choćby dla tych biedaków z interwencji. Oczywiście jeśli macie inne pomysły, potrzeby, to ja się dostosuję. Po prostu najwygodniej byłoby mi tak zrobić:oops:

Posted

Kochana Gabi, miała naprawde niesamowitą opiekę, sama to widziałam.
Niestety przednowek to czas dla tych najslabszych, niezależnie od przynalezności gatunkowej....
['][']

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...